Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 331
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 23 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Nie ma w tym ciężkiej materii, więc nie jest to grzech ciężki.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Także nie ma takiej opcji.
Prawdy wiary:
"Jest jeden Bóg."
Po prostu nie stanowicie jedności.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
A ja mam problem z zabijaniem zwierząt. Choć kilka razy uśmiercałem myszy zakładając pułapki A owady, to wiele, wiele razy. Nie uważam tego z grzech, z którem powinienem się spowiadać. Ale mam niesmak. Źle się z tym czuję. I gnębi mnie to. Wiem, że ktoś dla mnie zabija zwierzeta, abym miał na stole mięso. Wmawiam sobie, że mięso robią w fabryce. Ale, gdybym był przy zabijaniu zwierząt, to z pewnością widok by mnie na tyle prześladował, że nie tknąłbym mięsa dłuższy czas. A może zupełnie.
Nie wyobrażam sobie, aby mógł polować. Ani wędkować. Dla mnie to obrzydliwe.
Ale faktem jest, że jesteśmy przystosowani do pokarmów mięsnych. Łańcuch pokarmowy nie został wymyślony przez ludzi. To prawo naturalne. Trzeba żyć zgodnie z nim. I nie wymyślać problemów czy skrupułów.
Jednak zabijanie dla wygody, ograniczania populacji wykluczam. Zwierzęta są sterylizowane (szkoda, że nie dziki).
Nie wyobrażam sobie, aby mógł polować. Ani wędkować. Dla mnie to obrzydliwe.
Ale faktem jest, że jesteśmy przystosowani do pokarmów mięsnych. Łańcuch pokarmowy nie został wymyślony przez ludzi. To prawo naturalne. Trzeba żyć zgodnie z nim. I nie wymyślać problemów czy skrupułów.
Jednak zabijanie dla wygody, ograniczania populacji wykluczam. Zwierzęta są sterylizowane (szkoda, że nie dziki).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6198
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 871 times
- Been thanked: 704 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Nie, po prostu nie znam Boga o którym pisze kolega.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Więc nie "znasz" Boga.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 331
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 23 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Hm? Nie bardzo rozumiem, co masz konkretnie na myśli.
Dodano po 11 minutach 2 sekundach:
Ogólnie to nie lubię cierpienia zwierząt, ale jeżeli zabija się je bezboleśnie, to jakoś w ogóle taki widok mnie nie przeraża.Andej pisze: ↑2023-05-17, 17:50 A ja mam problem z zabijaniem zwierząt. Choć kilka razy uśmiercałem myszy zakładając pułapki A owady, to wiele, wiele razy. Nie uważam tego z grzech, z którem powinienem się spowiadać. Ale mam niesmak. Źle się z tym czuję. I gnębi mnie to. Wiem, że ktoś dla mnie zabija zwierzeta, abym miał na stole mięso. Wmawiam sobie, że mięso robią w fabryce. Ale, gdybym był przy zabijaniu zwierząt, to z pewnością widok by mnie na tyle prześladował, że nie tknąłbym mięsa dłuższy czas. A może zupełnie.
Nie wyobrażam sobie, aby mógł polować. Ani wędkować. Dla mnie to obrzydliwe.
Ale faktem jest, że jesteśmy przystosowani do pokarmów mięsnych. Łańcuch pokarmowy nie został wymyślony przez ludzi. To prawo naturalne. Trzeba żyć zgodnie z nim. I nie wymyślać problemów czy skrupułów.
Jednak zabijanie dla wygody, ograniczania populacji wykluczam. Zwierzęta są sterylizowane (szkoda, że nie dziki).
Dodano po 5 minutach 51 sekundach:
Ja to zrozumiałem tak, że masz inne zdanie na ten temat, niż ja i według ciebie osoba posiadająca inne poglądy nie ma wspólnego Boga, tak? Dobrze to zrozumiałem?
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6198
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 871 times
- Been thanked: 704 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Nie. Są ludzie którzy mają swoje wyobrażenia o Bogu, z różnych przyczyn. Ty masz Boga o takim przymiocie, że zabicie psa, bo się będzie mnożył, jest dla tego boga niczym,nie jest materią ciężką.
Ja wierzę w Boga, który jest wrażliwy na cierpienie. I jeśli jest nieuzasadnione, to jest to grzech ciężki. Zabicie niewinnej istoty, żeby zaspokoić nasze kubki smakowe, albo bo się będzie mnożył. Od tego jest sterylizacja, kastracja, zamykanie suczki.
Nie podałabym ręki człowiekowi, który zabije psa bo się mnoży. Dla mnie to zwykle bestialstwo i nic więcej.
Bóg w którego ja wierzę, nie jest Bogiem w którego ty wierzysz. Ma inne przymioty.
Ja wierzę w Boga, który jest wrażliwy na cierpienie. I jeśli jest nieuzasadnione, to jest to grzech ciężki. Zabicie niewinnej istoty, żeby zaspokoić nasze kubki smakowe, albo bo się będzie mnożył. Od tego jest sterylizacja, kastracja, zamykanie suczki.
Nie podałabym ręki człowiekowi, który zabije psa bo się mnoży. Dla mnie to zwykle bestialstwo i nic więcej.
Bóg w którego ja wierzę, nie jest Bogiem w którego ty wierzysz. Ma inne przymioty.
Ostatnio zmieniony 2023-05-17, 19:03 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gojandek
- Dyskutant
- Posty: 331
- Rejestracja: 6 gru 2022
- Lokalizacja: Księżyc
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 23 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Jeżeli jest to robione w sposób bezbolesny, humanitarny, to nie widzę żadnego problemu. Nie mamy też podstaw biblijnych, aby wierzyć, że zabicie zwierzęcia jest grzechem ciężkim. Poza tym to zwierzęta są podporządkowane ludziom. W ofiarach były składane zwierzęta w sposób krwawy i Bóg nie miał do tego problemu. Biblia pisze, że Jan Chrzciciel miał odzienie zwierzęce. Zauważ też ten absurd: jeżeli zabiję mniejsze zwierzę np. mrówkę albo muchę bez powodu to też mi nie podasz ręki? Albo jeżeli mam powód i zabiję mrówki dlatego, że namnożyły mi się na moim trawniku to też mam grzech ciężki?CiekawaXO pisze: ↑2023-05-17, 18:50 Nie. Są ludzie którzy mają swoje wyobrażenia o Bogu, z różnych przyczyn. Ty masz Boga o takim przymiocie, że zabicie psa, bo się będzie mnożył, jest dla tego boga niczym,nie jest materią ciężką.
Ja wierzę w Boga, który jest wrażliwy na cierpienie. I jeśli jest nieuzasadnione, to jest to grzech ciężki. Zabicie niewinnej istoty, żeby zaspokoić nasze kubki smakowe, albo bo się będzie mnożył. Od tego jest sterylizacja, kastracja, zamykanie suczki.
Nie podałabym ręki człowiekowi, który zabije psa bo się mnoży. Dla mnie to zwykle bestia łatwo i nic więcej.
Bóg w którego ja wierzę, nie jest Bogiem w którego ty wierzysz. Ma inne przymioty.
Biblia nam w pełni na to zezwala, a zaprzeczanie temu i mówienie, że to grzech, jest niebiblijne. Poza tym są dużo cięższe grzechy od zabijania zwierząt np. grzechy nieczystości, pycha, pijaństwo. Czy takim ludziom również nie podasz ręki?Zabicie niewinnej istoty, żeby zaspokoić nasze kubki smakowe
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Jak poważnym grzechem jest zabicie zwierzęcia?
Ostatnio zmieniony 2023-05-17, 19:22 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20