CiekawaXO pisze: ↑2023-05-18, 18:53
Gojandek pisze: ↑2023-01-27, 16:22
Czy zabicie np. kota, psa tylko dlatego, że za bardzo się mnożą i jest ich za dużo jest grzechem ciężkim?
Widzę że w gąszczu twoich manipulacji moją wypowiedzią,muszę Ci wytłumaczyć na jakie pytanie odpowiadałam, bo sam Nie umiesz znaleźć.
Nie jest to usprawiedliwione, bo można je wykastrować. Na koszt Gminy. Robię tak od lat.
I jeszcze Powiesz że Biblia to usprawiedliwia. Jak zabijesz kota albo psa, łamiesz prawo. Rozumiesz to? Pójdziesz siedzieć, rozumiesz to?
To nie jest grzech lekki, bo niby czemu. Ale co ci będę tłumaczyć, przecież to bez sensu.
No można wykastrować, ale jak już się urodziły, to co? Albo co jeżeli masz problem z agresywnym kogutem? Czy zabicie go jest niemoralne? Przecież nikomu go nie oddasz, bo kto chcę agresywnego koguta? A co jeżeli podobny przypadek będzie z psem? I jaka jest różnica między psem a kogutem? Albo muchą? Jeżeli zabiję koguta albo muchę to nikt się jakoś nie przyczepia, ale jakby ktoś postąpił tak z psem, to już z automatu ma grzech ciężki?
Nie jest to usprawiedliwione, bo można je wykastrować. Na koszt Gminy. Robię tak od lat.
A to nie tak, że gmina daje dofinansowanie, jeżeli kot jest bezpański i postanowi się go wykastrować? Bo nie pamiętam, czy gmina zawsze dawała dofinansowanie, czy były jakieś przypadki, w których nie dawano dofinansowania.
Jak zabijesz kota albo psa, łamiesz prawo.
Tak, ale niekoniecznie musi się to wiązać z grzechem.
To nie jest grzech lekki, bo niby czemu.
Bo w żadnym fragmencie w Biblii nie ma takiej informacji. A nawet Bogu nie przeszkadzało, że ludzie jedli zwierzęta, składali je w ofierze(w sposób krwawy), albo zabijali w celu pozyskania odzienia. Gdyby był to grzech ciężki, to myślę, że Biblia by gdzieś o tym wspomniała. Choćby fragment zawierający drobną aluzję do tej prawdy. Jednak tak nie jest. Jednak ja i tak nie mam zamiaru zabijać psa i nie myślałem o tym, ale wiem, że u mnie we wsi były takie przypadki i to też przyczyniło się do powstania tego postu.