Mam pytanie
Podczas spowiedzi po wyznaniu grzechòw mòwi sie formułe "wiecej grzechòw nie pamietam..." i miałam tak że potem i tak mi się przypominały podczas rozmowy z tym księdzem i bez końca, bez końca wyznawałam kolejne i to już przesadza chyba
Więc jeżeli jest formuła że już więcej nie pamiętam to znaczy że nie muszę mówić potem juz ? bo teraz jakbym zapytała jakiegoś księdza to by powiedział że jak ci się coś przypomni No to możesz powiedzieć ale no to jak to w końcu jest ?czy ja mam obowiązek wyznać po tej formułce gdy mówie że już więcej nie pamiętam jeżeli mi się coś przypomni potem to ja mam obowiązek wyznać jeżeli cos potym się przypomni przed rozgrzeszeniem ? Nawet jeżeli to będzie ciężki grzech lub gdy nie wiem czy jest ciężki czy lekki nawet bo też takie sytuacje miewam
Ostatnio tak miałam że chciałam jeszcze coś powiedzieć ale już ksiądz chciał kończyć i chciał przejść chyba do rozgrzeszenia i mi przerwał No i nie powiedziałam tego i teraz się boję że to była spowiedź zatajona???
Prosze o pomoc
Re: Prosze o pomoc
Nie przywiązuj tak dużej wagi do formułek. One są po to aby wprowadzić ład, uporządkować i pomóc, dotyczy to również spowiedzi. A ty spowiadaj się z serca, z głębi siebie, tak jakbyś rozmawiała z Bogiem, ksiądz jest "tylko" pośrednikiem. Nawet, gdy spowiedź jest zakończona a przypomni ci się grzech zanim opuścisz konfesjonał możesz ten grzech wyznać. To, że ksiądz chciał kończyć to nic nie znaczy, można powiedzieć -jeszcze nie skończyłam, przypomniałam sobie jeszcze grzech. Nie sądzę, aby twoja spowiedź była zatajona, ale pójdź jeszcze raz i powiedz księdzu to co tu napisałaś. Spowiedź to sakrament pokuty i pojednania a nie zestaw formuł i przepisów.
Ostatnio zmieniony 2023-01-29, 19:10 przez Rak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Prosze o pomoc
Uważam ze chcialam wszystko wyznac ale ksiadz juz mi chcial przerwac i przejsc do rozgrzeszenia. Nie moge powtarzac spowiedzi bo kiedy tak robilam ze z tego powodu powtarzalam spowiedzi po 8 razy.
Nie mozna bez konca mowic i mowic i nie trzeba tez wszystkiego mowic. Obowiązek mamy wyznania tylko tych najciezszych grzechow. Lekkie mozna zatajac tak podobno jest
Dodano po 16 minutach 34 sekundach:
Wiec jest ok?
Nie mozna bez konca mowic i mowic i nie trzeba tez wszystkiego mowic. Obowiązek mamy wyznania tylko tych najciezszych grzechow. Lekkie mozna zatajac tak podobno jest
Dodano po 16 minutach 34 sekundach:
Wiec jest ok?
Re: Prosze o pomoc
Nie czuję się władna do tego, żeby powiedzieć czy jest ok, czy nie. Jeżeli możesz, to porozmawiaj z jakimś księdzem, nie w formie spowiedzi, tylko zwyczajnej rozmowy i on ci powie tak czy nie. Nie "wałkuj" w sobie tego wszystkiego, oddaj to w modlitwie Jezusowi i pogadaj z księdzem.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1412
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 541 times
- Been thanked: 779 times
Re: Prosze o pomoc
Skoro nawet ksiądz jest zdania, żeby nie wchodzić w taką drobiazgowość... Chyba, że chodziłoby o grzech wielkiej wagi. Ale jeśli mowa o zapomnieniu, to musiało dotyczyć takich grzechów, których sumienie za bardzo nie wyrzucało. Też miewam takie sytuacje i gdy sobie przypominam już przy rozgrzeszeniu, to nie przerywam księdzu, a sam grzech postanawiam wyznać przy następnej spowiedzi. Myślę, że Sakramentu Pojednania nie należy traktować w kategoriach książki rachunkowej - najważniejsza jest Twoja szczera INTENCJA.