Jest coraz gorzej :(

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Andej » 2023-02-03, 08:54

Martynna pisze: 2023-02-02, 23:23 Chyba spróbuję jeszcze raz i pójść do tej spowiedzi mając w myślach, że, to w trosce o mnie.
Słuszna konkluzja. Lekarstwo nie musi być słodkie. Ma leczyć.

A wstyd uzasadniony wobec grzechu, a nie przyznanie się do niego.

Teraz przyszła mi taka myśl do głowy. Bo mi kiedyś zdarzało się, że kombinowałem jak koń pod góre, aby wyznać grzech, ale jakoś łagodniej, oględniej. Troszkę owinąć w bawełnę. Dodać jakieś okoliczności łagodzące. Zupełnie tak, jakbym stał przed sądem i zeznawał w obecności zgromadzonych. Aż zrozumiałem, że muszę się uczyć nazywanie rzeczy po imieniu. Tak, jak czynię to w myślach, czy w rozmowach z przyjaciółmi. Bez owijania. Twardo i prosto z mostu. Bez usprawiedliwiania się.
Nie wiem, czy Ciebie też dotyczy taka przypadłość. Nie wiem, czy ktokolwiek poza mną, tak kombinował. I wydaje mi się, że jeszcze nie udało mi się zwalczyć takich pokus. Acz, coraz bardziej świadomie przystępuję do sakramentu pojednania. Ale to proces. Proces na całe życie. Proces stałego doskonalenia się, stałego nawracania się. Lub po prostu wzrastania w miłości do Boga i ludzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 209
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Martynna » 2023-02-03, 11:01

Byłam dziś, wyspowiadałam się i przyjęłam komunię, jeszcze zdążyłam podczas mszy i z tego się cieszę, ale spowiedź coś strasznego.
Npisze w skrócie i proszę napiszcie co o tym myślicie, bo chyba nigdy już nie pójdę.
Oczywiście był ten sam ksiądz co zawsze. Z grzechów ciężkich to rwxzej miałam tylko masturbacje. Zaczął wypytywal o ten grzech, spytałam czy muszę odpowiadać na te intymne pytania, to odpowiedział, że obowiązkowo, bo to są okoliczności grzechu ciężkiego, a on nie pyta czego dotyczy fantazja erotyczne czy w jaki sposób popełniam grzech nieczysty.
Wypytywal czy popełniając grzech masturbacji podniecałam się czymś do czegoś - myśli erotyczne, treści pornograficznych, nieczystej lektury, sporsnych słów, jeśli tak to wymienić. Spytał, czy ilość od ostatniej spowiedzi grzechu spadła, zwiekszyla się, czy pozostaje bez zmian, zapytał również czy jeśli pojawi się pokusa, a byłam w stanie ja odłożyć na '' potem '' to jej ulegałam nie chcąc wytrwać jak najdłużej. Powiedział, że odczuwając nawet silna pokusę nie daje to pozwolenia na jej uleganie, tylko powinno się wytrwać do granic możliwości i poczekać np z rana do wieczora lub z wieczora na drugi dzień. Dodał, że mały sukces to już sukces i muszę odkładać popełnienie grzechu do granic wytrwałości i ulegać gdy już nie mam dłużej sił na powstrzymanie się.
Powiedział, że przy takim grzeszeniu jak u mnie to albo spowiedzi są nieważne, bo nie ma poprawy, albo, to podciągnac można pod nałóg.
Jeśli nałóg, to mam spowiadać się co 2 tygodnie, wyznając precyzyjnie liczbę grzechu, bo po takim czasie powinnam dokładnie pamiętać lub dokładną częstotliwośc grzeszenia w tygodniu i także wyznawać okoliczności. Powiedzieć, że zaistniały okoliczności takie jak (o ile zaistniały) i wyznać - podniecałam się ( i wyznać czym: myśl nieczysta, lektura, pornografia, zdjęcia erotyczne) wyznać, jeśli zwiekszyla się liczba grzechu, a także wyznać, jeśli byłam w stanie przełożyć popełnienie grzechu w czasie, a tego nie zrobiłam.
Powiedział, że w mojej sytuacji nie powinnam zwiększać liczby grzechu, nie powinny mu towarzyszyć żadne dobrowolne podniety, a także powinnam wytrwać w pokusie jak najdłużej, aż do momentu aż szczerze nie mam już sił. Zadal mi pokutę codziennie koronka rano a wieczorem litania przez dwa tygodni. I kazał mi przyjść za dwa tygodnie do spowiedzi ( i w ogole chodzić co dwa tygodnie) wyznawać dokładną liczbę lub częstotliwośc i okoliczności które napisałam powyżej.
Co o tym sądzicie? Czy muszę się stosować do tego? Nie było to w ramach pokuty.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: sądzony » 2023-02-03, 11:18

@Martynna super, że poszłaś do spowiedzi, wyspowiadałaś się i przystąpiłaś do komunii św.
Gratuluję :)

Zmień proszę spowiednika, bo taki proces, moim zdaniem, może być nerwicogenny.

Nie wiem ile masz lat, czy to kwestia dojrzewania,
ale może faktycznie jest to wstęp do uzależnienia i warto skontaktować się z psychologiem, seksuologiem.

Sam byłem uzależniony od masturbacji przez blisko 30 lat.

Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2173
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 277 times
Been thanked: 306 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Arek » 2023-02-03, 12:15

Postaraj się nie oceniać. Bądź posłuszna. Domyślam się, że sytuacja jest wstydliwa. Pomyśl po naszej śmierci będziemy odczuwać wstyd, ale nie będzie można już się naprawić, bo Sprawiedliwości stanie się zadość. Ty masz teraz taką szansę. Ten ksiądz wydaje mi się, że pracuje z penitentami pokazując drogę zmiany i w postępowaniu i myśleniu. Nie zrażaj się pokaż, że jesteś odważna w swoich słabościach. Nie spotkałem takiego księdza na swojej drodze, ale chętnie wyznalbym grzechy w konfesjonale w którym On by posługiwał.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4391
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-03, 12:40

Martynna pisze: 2023-02-03, 11:01 się cieszę, ale spowiedź coś strasznego
Ale dlaczego? To, co opisałaś w tym ostatnim poście to bardzo dobra spowiedź. Spowiednik Ci ułatwił wręcz. Wydaje mi się, że łatwiej odpowiadać na pytania niż samemu wszystko opisywać. A to, o co Cię teraz pytał to są ważne okoliczności.
Martynko, nie jesteś jedyną, która się zmaga z tym problemem. To bardzo powszechny grzech. Ten spowiednik na pewno każdemu, kto spowiada się z masturbacji, zadaje takie pytania. Też się z tego spowiadałam wielokrotnie (pewnie nawet z podobną częstotliwością co Ty) i sama opisywałam ważne okoliczności. Mniej więcej to, o co Cię pytał, a właściwie to nawet więcej czasem niestety. Wolałabym, żeby spowiednik zadawał mi pytania niż to sama wymieniać, więc pod tym względem to Ci nawet trochę zazdroszczę tego spowiednika.
Poza tym daje Ci on różne rady, co jest bardzo cenne.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 209
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Martynna » 2023-02-03, 12:57

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-02-03, 12:40
Martynna pisze: 2023-02-03, 11:01 się cieszę, ale spowiedź coś strasznego
Ale dlaczego? To, co opisałaś w tym ostatnim poście to bardzo dobra spowiedź. Spowiednik Ci ułatwił wręcz. Wydaje mi się, że łatwiej odpowiadać na pytania niż samemu wszystko opisywać. A to, o co Cię teraz pytał to są ważne okoliczności.
Martynko, nie jesteś jedyną, która się zmaga z tym problemem. To bardzo powszechny grzech. Ten spowiednik na pewno każdemu, kto spowiada się z masturbacji, zadaje takie pytania. Też się z tego spowiadałam wielokrotnie (pewnie nawet z podobną częstotliwością co Ty) i sama opisywałam ważne okoliczności. Mniej więcej to, o co Cię pytał, a właściwie to nawet więcej czasem niestety. Wolałabym, żeby spowiednik zadawał mi pytania niż to sama wymieniać, więc pod tym względem to Ci nawet trochę zazdroszczę tego spowiednika.
Poza tym daje Ci on różne rady, co jest bardzo cenne.
Ja nigdy wcześniej z tego się nie spowiadałam typu podniecalam się do.. tylko masturbowalam się, czy jeśli zdarzyło się, że oglądałem pornografie to też wymieniałam, może jeszcze z nieczystych myśli, a nawet nie wiedziałam, że trzeba. Krępujące nawet to jest słowo, nie wiem czy da się użyć innego określenia? Ksiądz mówił wcześniej, że należy wprost, np masturbowalam się, współżyłam, podniecalam itd. Zobowiązana Teraz jestem do tych wymieniania okoliczności już sama i Spwowiedzi co dwa tygodnie? Bo nie było to w ramach pokuty, tylko ksiądz powiedział, że powinnam chodzić i tak jak powiedział wymieniać okoliczności i konkretnie liczbę grzechu albo częstotliwośc.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: sądzony » 2023-02-03, 13:10

@miłośniczka Faustyny
Martynna pisze: 2023-02-03, 11:01 Powiedział, że przy takim grzeszeniu jak u mnie to albo spowiedzi są nieważne, bo nie ma poprawy, ...
Rozumiem, że sakrament spowiedzi ma na celu to by grzech zniknął :-?
Ja wciąż spowiadam się np.: z pychy. Nie ma poprawy więc mam nieważne spowiedzi?
Martynna pisze: 2023-02-03, 11:01 ... albo, to podciągnac można pod nałóg.
Kto ma to podciągnąć? Spowiednik - nie wiem czy ma takie kompetencje. Penitentka - tym bardziej.

Generalnie powiedział: "nie przychodź już, idź na odwyk", no i jeszcze masz tu super pokutę.

Moim zdaniem, i nie tylko, masturbacja w wieku dojrzewania nie zawsze jest grzechem ciężkim. Są duchowni, którzy są tego świadomi.
Co nie oznacza, że nie należy z nią walczyć. Nie sądzę jednak, by taki spowiednik był tu właściwym "narzędziem".

Tak mi się wydaje.

Dodano po 3 minutach 54 sekundach:
Martynna pisze: 2023-02-03, 12:57 Zobowiązana Teraz jestem do tych wymieniania okoliczności już sama i Spwowiedzi co dwa tygodnie? Bo nie było to w ramach pokuty, tylko ksiądz powiedział, że powinnam chodzić i tak jak powiedział wymieniać okoliczności i konkretnie liczbę grzechu albo częstotliwośc.
Wydaje mi się, że ksiądz chce Ci zapodać "psychoterapię wstrząsową".

A czy ksiądz może nakazać komuś "spowiedź co 2 tygodnie" - co to ma być? Pokuta :-?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4391
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-03, 13:28

Martynna pisze: 2023-02-03, 12:57 Zobowiązana Teraz jestem do tych wymieniania okoliczności już sama i Spwowiedzi co dwa tygodnie? Bo nie było to w ramach pokuty,
Nie wiem. To pytanie do spowiednika. Ale nie rozumiem co jest, Twoim zadaniem, niewłaściwego w tych pytaniach o okoliczności. Najlepiej wtedy zignorować takie myśli o tym, że to wstydliwe, nie przywiązywać do nich wagi, niech sobie będą, i skoncentrować się tylko na samej czynności wyznawania. Na wypowiadaniu, nazywaniu. Różne trudne emocje mogą być wtedy, ale pomimo nich, Twoja uwaga może być skierowana przede wszystkim na wypowiadanie słów. I o cokolwiek by Cię ksiądz pytał, po prostu odpowiadaj i ignoruj to, że się wstydzisz, niech się liczy tylko samo mówienie, a wszystko inne niech sobie spada na drzewo. Może coś takiego by Ci pomogło. Można spróbować, czy będzie Ci wtedy łatwiej wyznawać.
sądzony pisze: 2023-02-03, 13:14 @miłośniczka Faustyny
Martynna pisze: 2023-02-03, 11:01 Powiedział, że przy takim grzeszeniu jak u mnie to albo spowiedzi są nieważne, bo nie ma poprawy, ...
Rozumiem, że sakrament spowiedzi ma na celu to by grzech zniknął :-?
Ja wciąż spowiadam się np.: z pychy. Nie ma poprawy więc mam nieważne spowiedzi?
O co Ci chodzi, że mnie pytasz? Nic takiego nawet nie pomyślałam. A spowiednik powiedział Martynce, że może to też być nałóg.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: sądzony » 2023-02-03, 13:35

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-02-03, 13:28 O co Ci chodzi, że mnie pytasz? Nic takiego nawet nie pomyślałam. A spowiednik powiedział Martynce, że może to też być nałóg.
No bo zdziwiło mnie, że wydaje Ci się, że ta spowiedź jest OK.
A mi się wydaje, że nie.

sory
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4391
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-03, 13:42

sądzony pisze: 2023-02-03, 13:35 No bo zdziwiło mnie, że wydaje Ci się, że ta spowiedź jest OK.
A mi się wydaje, że nie.
Może mi się źle wydaje. Napisałam co konkretnie wydaje mi się w niej ok. Ale może się mylę i nie była ok. Jeśli tak, to dalej mi się źle wydaje.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 209
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Martynna » 2023-02-03, 14:01

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-02-03, 13:28
Martynna pisze: 2023-02-03, 12:57 Zobowiązana Teraz jestem do tych wymieniania okoliczności już sama i Spwowiedzi co dwa tygodnie? Bo nie było to w ramach pokuty,
Nie wiem. To pytanie do spowiednika. Ale nie rozumiem co jest, Twoim zadaniem, niewłaściwego w tych pytaniach o okoliczności. Najlepiej wtedy zignorować takie myśli o tym, że to wstydliwe, nie przywiązywać do nich wagi, niech sobie będą, i skoncentrować się tylko na samej czynności wyznawania. Na wypowiadaniu, nazywaniu. Różne trudne emocje mogą być wtedy, ale pomimo nich, Twoja uwaga może być skierowana przede wszystkim na wypowiadanie słów. I o cokolwiek by Cię ksiądz pytał, po prostu odpowiadaj i ignoruj to, że się wstydzisz, niech się liczy tylko samo mówienie, a wszystko inne niech sobie spada na drzewo. Może coś takiego by Ci pomogło. Można spróbować, czy będzie Ci wtedy łatwiej wyznawać.
sądzony pisze: 2023-02-03, 13:14 @miłośniczka Faustyny
Martynna pisze: 2023-02-03, 11:01 Powiedział, że przy takim grzeszeniu jak u mnie to albo spowiedzi są nieważne, bo nie ma poprawy, ...
Rozumiem, że sakrament spowiedzi ma na celu to by grzech zniknął :-?
Ja wciąż spowiadam się np.: z pychy. Nie ma poprawy więc mam nieważne spowiedzi?
O co Ci chodzi, że mnie pytasz? Nic takiego nawet nie pomyślałam. A spowiednik powiedział Martynce, że może to też być nałóg.
Na chwilę obecną i tak innego spowiednika nie ma i tylko ciągle ten sam, to jakby jestem skazana na niego. Chyba, że w ogóle zrezygnuje ze spowiedzi i komunii, ale na razie wolę chodzić. Pójdę co te dwa tygodnie, bo potem będzie się czepial, że za mało się spowiadam. Teraz powinnam sama wyznawać koniecznie te okoliczności o których ksiądz mówił nawet jak sam nie dopyta? Można jakoś inaczej zastąpić słowo '' podniecałam się '' czy lepiej powiedzieć wprost? Zdarza mi się czytać różne rzeczy czy w myślach więc chyba to powiną ująć na spowiedzi. Sama nie wiem. Eh.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4391
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-02-03, 14:09

Martynna pisze: 2023-02-03, 14:01 Chyba, że w ogóle zrezygnuje ze spowiedzi i komunii, ale na razie wolę chodzić.
Skoro aż tak Cię ten spowiednik stresuje, to może pojedź gdzieś dalej, do innej miejscowości. Może tam znajdziesz kogoś, kto Ci bardziej pomoże.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 209
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Martynna » 2023-02-03, 14:35

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-02-03, 14:09
Martynna pisze: 2023-02-03, 14:01 Chyba, że w ogóle zrezygnuje ze spowiedzi i komunii, ale na razie wolę chodzić.
Skoro aż tak Cię ten spowiednik stresuje, to może pojedź gdzieś dalej, do innej miejscowości. Może tam znajdziesz kogoś, kto Ci bardziej pomoże.
Ciężko z tymi dojazdami. Ale chyba innemu spowiednikowi też bym musiała wyznawać tę okoliczności?
Ostatnio zmieniony 2023-02-03, 14:36 przez Martynna, łącznie zmieniany 1 raz.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2173
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 277 times
Been thanked: 306 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Arek » 2023-02-03, 14:48

Próba wiary, którz jej nie ma. Czy człowiek może być powodem odejścia od Boga?
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3309
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Jest coraz gorzej :(

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-02-03, 14:58

Zeby uświadomić sobie swoj stosunek do popelnianego grzechu trzeba byłoby zadać sobie pytanie co gotowi bylibyśmy poświęcić by tego grzechu się pozbyć.

I sprobowalbym popracować troche nao odpowiedzią zaspokojeniu jakiej potrzeby psychicznej ma służyć przeżycie orgazmu e sami swój organizm traktujemy jak przedmiot.

Czasami bywa tak ze ktoś nas pozbawił tej niewinności..Czesto to wsystko jest tylko odgrywaniem jakiegoś zdarzenia z przeszłości. Sam realizowany skrypt zachowań, fantazji może troche udzielić odpowiedzi.

ODPOWIEDZ