Kto, co czyni mistyka

[sądzony]

Wikipedia wymienia ponad 180 mistyków chrześcijańskich.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria ... a%C5%84scy
Mistyk to (w b. wielkim skrócie i uproszczeniu) osoba, która już w doczesności „spotyka” Boga.

Zastanawiam się w jaki sposób Kościół decyduje o nadaniu tego „tytułu”?
Czy mistyk musi być świętym?

[krz30]

Nie wiedziałem, ze to jakiś tytuł. Nie wiedziałem, ze trzeba być mistykiem, żeby już w doczesności spotkać Boga.

Chyba za bardzo uprościłeś.

Notabene, są różne ujęcia mistyki. M. in. w książce „Modlitwa i mistyka” M. Gogacza jest jej specyficzna definicja, bardzo ciekawa moim zdaniem i bardzo zwyczajna, co mi sie akurat podoba.

[sądzony]

Więc to przydomek?

Nie pytam o mistykę, a o mistyka. Kto zalicza danego człowieka do grona mistyków? Może to jedynie "umowne"?

[krz30]

Rozumiem pytanie. Napisałem o mistyce, bo założyłem, że mistyk to po prostu ktoś mający takie doświadczenia.

Nie znam dokładnej odpowiedzi, ale przypuszczam, że niektórzy mistycy gdy coś napisali lub coś głosili byli poddawani weryfikacji ze strony Kościoła. Wiec może po takiej weryfikacji ktoś oficjalnie staje się mistykiem, w sensie tak można o nim mówić. To w przypadku tych objawień prywatnych (bądź co bądź można je nazwać chyba mistycznymi).

Albo inny przypadek mi sie przypomniał - o. Joachim Badeni. Miał po prostu opinie wśród współbraci bycia mistykiem, ale chyba nie zostało to jakoś stwierdzone oficjalnie, wiec to zalezy od tego, jak kto mistykę rozumie.

[sądzony]

O to właśnie pytam
Kiedy Kościół decyduje się nazwać kogoś mistykiem?
(Zgadza się o Badenim mówi się, że był mistykiem.)

[krz30]

Sprawdziłem KKK i kodeks prawa kanonicznego. Nie znalazłem nic na temat oficjalnej drogi uznania kogoś za mistyka. Wydaje mi się, że to nie jest żaden oficjalny tytuł. Podejrzewam więc, że sprawa ma sie podobnie, jak np. opinia świętości. „Zmarł w opinii świętości”, jak się to mówi.

Mogę się mylić. Choć szczerze mówiąc, nie wiem w czym taki „oficjalny” mistyk byłby lepszy od nieoficjalnego.

[sądzony]

Sprawdziłem KKK i kodeks prawa kanonicznego. Nie znalazłem nic na temat oficjalnej drogi uznania kogoś za mistyka. Wydaje mi się, że to nie jest żaden oficjalny tytuł. Podejrzewam więc, że sprawa ma sie podobnie, jak np. opinia świętości. „Zmarł w opinii świętości”, jak się to mówi.

Mogę się mylić. Choć szczerze mówiąc, nie wiem w czym taki „oficjalny” mistyk byłby lepszy od nieoficjalnego.

No tak, ale św. oficjalny jest.
Są dr Kościoła.
Chodzi mi o to czy jest "oficjalna lista mistyków".

[Ate]

Chyba nie ma oficjalnej listy mistyków, tak jak przedmówca wspomniał, to często otoczenie danego mistyka zauważa, że nim jest, niekiedy pozostawia po sobie notatki, z których to wynika, ale jest to mocno subiektywne. Święci często są mistykami, ale nie zawsze.

Dodano po 1 minucie 17 sekundach:
Np. św Faustyna miała doświadczenia mistyczne, ale nie ze względu na nie została ogłoszona świętą, tylko za dzieło propagowania wiedzy o Bożym Miłosierdziu

[Andej]

Naszło mnie czytając o wynurzeniach mistycznych w wątku o Odnowie. A jak naszło, to i poszło. Albo poszedło.
Otóż zastanawiam się, jakie predyspozycje trzeba mieć, aby być krytykiem. Albo publicystą.
Krytyk, dajmy na to muzyczny, jak mniemam, nie musi być kompozytorem, ani instrumentalistą. Ale, wydaje mi się, że powinien mieć słuch muzyczny. Powinien mieć wiedzę muzyczną skojarzoną ze słuchem. I pamięć muzyczną. Powinien czuć muzykę. Słyszeć alikwoty, bemole, allegra.
A krytyk wzgl. publicysta plastyczny, powinien, jak mi się wydaje mieć niezły wzrok, odróżniać kolory, mieć poczucie estetyki o proporcji.
Albo krytyk, publicysta kulinarny - powinien odczuwać smaki, rozpoznawać przyprawy, gatunki mięs, warzyw itd.
Innymi słowy, aby o czymś pisać lub wyrażać swoją opinię powinien taki osobnik czuć to, o czym pisze. Nie cytować czyjeś opinie, ale mieć własne odczucia. Zdolności poznawcze. Powinien, może nie na poziomie wirtuozerskim umieć grać, nucić, malować, rzeźbić (choćby w plastelinie), gotować czy piec. To o czym pisze nie powinno być dla niego niedostępne doświadczalnie.
Nie wiem, czy się ktoś zgodzi z takim podejściem. Zapewne już wiesz, o co mi chodzi. Ale chciałbym chwilę zaczekać. A nuż ktoś sprzeciwi się powyższemu. Albo coś doda od siebie. A teraz musze iść z psem na blisko 2 godzinny spacer. Leśny spacer z różańcem. Potem obiad. Chyba będzie rosół. A na drugie ptaszki w kapuście. Chyba gołębie. Nie lubię gotowanych warzyw.

[Dezerter]

Nie czytając niczego (przepraszam), by się nie sugerować spróbuję odpowiedzieć
Kto, co czyni mistyka?
Mistyk dla mnie to osoba, która jest tak blisko Boga, że
odbiera w jakiś sposób przekaz ze świata duchowego
coś z niego dobrze, prawidłowo rozumie
jest w stanie coś z tego przekazać prawidłowo innym

ps ja mistykiem nie jestem

[kazik95]

Dopytałbym jeszcze: czy jest jakieś biblijne słowo, które jest synonimem pojęcia "mistyk"?

[sądzony]

Dopytałbym jeszcze: czy jest jakieś biblijne słowo, które jest synonimem pojęcia "mistyk"?

Z tego co wiem to nie.
Etymologia wystarczająco opisano w
"Mistyka chrześcijańska mistyka niechrześcijańska, granice podobieństw" Siemieniewski
dostępne w sieci

[Dezerter]

Moim zdaniem, tak szukając w Biblii to chyba prorocy w większości byli mistykami

[Andej]

No właśnie: Mistykami byli... Ci, tamci... I ono dawali świadectwa. Świadectwo temu, co doznawali. Co poznali z autopsji.
Dlatego zastanawiam się, jak człowiek, który nie miał takich doznań, może cokolwiek pisać na ten temat. To zawsze są wyrwane z kontekstu jakieś opisy. Którym nie jesteśmy w stanie interpretować.
Bóg daje ten dar wybranym. A napawanie się opisami i napalanie na podobne doznania wcale do nich nie prowadzi.
Nieprawdą jest, że znajomość opisów mistycznych zbliża do mistyki. Bóg jest jedynym dawcą. Tylko on może sprowadzić taki dar. Ale na tych ubogich w duchu, pokornego serca. I zakochanych. Zakochanych bez pamięci w swoim Panu.
Uważam, że cytaty ze świętych mistyków mącą w głowach. Konieczne jest poznawania całości. I nie skupianie się na wizjach, szczególnych stanach, ale nad tym, w jaki sposób zbliżyli się na tyle do Boga, że uzyskali takie dary. Nie zachwyt nad tymi darami, ale naśladownictw w miłości.

[sądzony]

Moim zdaniem, tak szukając w Biblii to chyba prorocy w większości byli mistykami

Chyba chodzi o słowo, kiedy powstało, a nie o to czy byli mistykami.
W Biblii byli raczej prorocy.
Pierwszym mistykiem, moim zdaniem był św. Paweł.
W ST "doświadczenia" był wskazane i pożądane dziś jest wręcz przeciwnie.

Tu Gogola treściwie pisze:
https://www.karmel.pl/podstawowe-pojeci ... mistyki-1/