Witam,
Szczęśc Boże!
Nazywam się Krzysztof i chciałem prosić o wsparcie państwa w takiej sprawie co mam z moim wnukiem.
Zasięgnałem tzw. jezyka na portalach społecznosciowych właściwych dla prawdziwych osób wierzacych zeby upewnic się, ze moje podjerzenia sa prawdziwe. Otóż, obawiam się, ze jeden z moch wnuków jest jednym z tych którzy intresuja sie nie własciwymi tematami. Nie bede tego nazywal dobitniej bo niechce nawet mysłec otym, ze to jest coś czym mam go nazywać. Sam jego ubiór juz wskazuje, ze nie jest on zdrowo myslacy a jego niechęc do rozmów na ten temat i słuchania tego co nakazuej Kościół wskazuje, ze obawiam sie co bedzie dalej.
Odwiedziłem ostatnio córkę, matkę wnuczka w ich domu i znalazłem dowody na to, że pozwala mu na dokształcanie się i pogłebianie tych sklonności, ktore sa niewskazane. Widziałem na jego półkach ksiazki z no cóż - dwoma mezczyznami. Sami wszyscy wiemy, ze z takich relacji nic dobrego nie wyniknie. Jedną z ksiazkek, która wygąda normalnie zaczalem przegladac i było jeszcze gorzej. Pod przykrywką normalnej miłosci opisany jest jakiegoś rodzjau kult w druga strone swiat w którym zwiazki jendopłciowe sa legalne, gdzie mamy przedstawione, ze w raju były dwie pary - dwóch mezczyzn ze soba! ( i dwie kobiety). Ja juz sie postaram z moimi porozmawiac, ale chcialem jakos ostrzec innych, ze takie ksiazki istnieja i ze powinno się je jak najszybciej wykluczyc z obiegu. Czy mozecie to jakos nagłosnic w naszych ( tj. katolickich) kregach?
Z gory dziekuje,
Krzysztof
* wyciąłem imiona i nazwiska poza Pana - chyba nie chce Pan zrobić krzywdy ani wnukowi, ani córce? - Administrator
zakazane lektury
-
- Przybysz
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 sty 2023
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4480
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1152 times
Re: zakazane lektury
Tak. To by było jak skuteczna reklama takich książek. Przecież jeśli będzie się nagłaśniać, że są sprzeczne z wiarą katolicką, to od razu mnóstwo osób, z wielkim entuzjazmem, zacznie je kupować. Niestety obecnie tak to działa.Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-01-31, 10:36 Obawiam się, że nagłaśnianie może przynieść przeciwne efekty...
Ostatnio zmieniony 2023-01-31, 11:19 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: zakazane lektury
istnieje duże kiepskich książek i dużo też heretyckich, ale nie ma możliwości wykluczyć ich z obiegu, a robienie im reklamy jest przeciw skuteczne
raczej trzeba uświadamiać konkretnych ludzi (swoją rodzinę w powyższym przypadku) o pięknie wiary katolickiej i zaufaniu Bogu
raczej trzeba uświadamiać konkretnych ludzi (swoją rodzinę w powyższym przypadku) o pięknie wiary katolickiej i zaufaniu Bogu
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: zakazane lektury
Dziękuję za info. Osobiście się nie zetknąłem z takimi pozycjami, ale wcale mnie to nie dziwi.krzysztofk52 pisze: ↑2023-01-31, 10:34 Czy mozecie to jakos nagłosnic w naszych ( tj. katolickich) kregach?
Z nagłaśnianiem, byłbym ostrożny. Ale ze zwracaniem uwagi na ten problem i to zjawisko, to jak najbardziej. Trzeba to nagłaśniać istnienie takich tendencji wśród osób mających pod opieką dzieci.
Moja zasadą wychowawczą było: verba docent, exempla trahunt. Uważam, ze główną nauka jest to, z czym styka się w domu. Dzieci jak gąbki chłoną zachowanie otoczenia. Na siłę nic się nie uda. Jeśli mama wnuka toleruje, a może pochwala taką literaturę, to dla dziadka nie ma pola popisu. Nie z wnukiem, a z córka trzeba rozmawiać.
Ale jest jeszcze jedno. Młodzieńczy bunt. Chyba każdy przechodził przez coś takiego. W takich wypadkach trzeba uważać, aby swoją ingerencją, presją nie przegiąć w przeciwna stronę. Aby walcząc nie umocnić w negatywnej postawie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: zakazane lektury
@krzysztofk52
Taka mała sugestia... Może nie pisz tak wszystkich szczegółów, danych, imion. Bo później wszyscy to czytają i wspomniana kobieta, może nie życzy sobie żeby tutaj ją publicznie przedstawiać, że ma takie, a takie książki czy rzeczy w domu.
Taka mała sugestia... Może nie pisz tak wszystkich szczegółów, danych, imion. Bo później wszyscy to czytają i wspomniana kobieta, może nie życzy sobie żeby tutaj ją publicznie przedstawiać, że ma takie, a takie książki czy rzeczy w domu.