Patrzenie na dziewczynę
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Patrzenie na dziewczynę
A co dzieje się wtedy w Twojej głowie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Patrzenie na dziewczynę
Nie, bo biust i tyłek (wolę pośladki) to takie same części ciał jak głowa i stopy - nie ma części ciała mniej lub bardziej grzesznych. Nawet lekarz patrzący w najbardziej intymne miejsca kobiece nie grzeszy.
zastanów się jakie są dwa podstawowe warunki grzechu?
decyduje również intencja
Ja kiedyś nieznajomej dziewczynie wyjmowałem z biustonosza osę/pszczołę, bo ona się bała i jestem przekonany, że nie grzeszyłem a czyniłem dobry uczynek
zastanów się jakie są dwa podstawowe warunki grzechu?
decyduje również intencja
Ja kiedyś nieznajomej dziewczynie wyjmowałem z biustonosza osę/pszczołę, bo ona się bała i jestem przekonany, że nie grzeszyłem a czyniłem dobry uczynek
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5325
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 844 times
- Been thanked: 1403 times
Re: Patrzenie na dziewczynę
dla pszczoly nie, pewnie zostala zadeptana
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Patrzenie na dziewczynę
No też coś nie sądzę, zresztą nie pamietam, nie na pszczole się skupiałem a na pomocy i uspokojeniu wystraszonego dziewczęcia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2351
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 298 times
- Been thanked: 317 times
Re: Patrzenie na dziewczynę
@Dezerter taki uczynek to jest coś. Ciekawy jestem czy Bóg kiedyś mi coś takiego zaplanuje na mojej drodze? I czy będę w stanie pomóc I jak żona by zareagowała? Nie chcę myśleć
Ostatnio zmieniony 2023-02-02, 22:41 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1408
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 541 times
- Been thanked: 779 times
Re: Patrzenie na dziewczynę
Sądzony uchwycił tu sedno, bo nie w patrzeniu jest istota grzechu. Jeśli zdołasz w sobie wykształcić taką subtelność spojrzenia, żeby nie czynić z niego aktu pożądania, ale delektować się nim wyłącznie estetycznie, to będziesz mógł patrzeć do woli. Oczywiście bez ostentacyjności, bo istnieje tu jeszcze kwestia zgorszenia, która w takich sytuacjach też może być potencjalnym grzechem.
U chłopców i młodych mężczyzn w takich sytuacjach mechanizm pożądania włącza się często automatycznie, więc lepiej podobnych spojrzeń unikać. U dojrzałych mężczyzn bywa już różnie. Myślę, że to zależy od tego, czym mężczyzna na co dzień żyje. Jeśli karmi się pożądliwością, to i takie będzie jego spojrzenie. Jeśli jednak przeważa u niego szacunek do osoby nad pożądaniem, to sam widok zgrabnej sylwetki u kobiet może po prostu dawać radość z możliwości podziwiania ich piękna.
Ostatnio zmieniony 2023-02-03, 08:39 przez AdamS., łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Patrzenie na dziewczynę
No, przesada. Nie są takie same. Jakieś tam są różnice. Nawet wyraźnie zauważalne.
A tak poważniej. Racja w tym, że nie ma znaczenia, jaką część ciała się widzi. Na jaką się spogląda. Każdą osobę może pociągać inna część ciała. Wcale nie rzadkie przypadki, gdy tymi częściami ciała są stopy czy dłonie. Dla mnie w kobiecie, ale też mężczyźnie i każdym człowieku, najważniejsza jest twarz. Mimika. Z twarzy najwięcej odczytuję. I twarz najbardziej zachęca lub najbardziej odpycha. Ale ktoś może najbardziej lubić pośladki, czemu wcale się nie dziwię, bo łuki bioder moga zachwycać. Zwłaszcza, gdy komponują się ze zgrabna całością.
Kontemplacja czyjegoś piękna świadczy jedynie o wyczuleniu na piękno. Zwykle przyglądałem się kobietom, jak dziełom sztuki stworzonym przez samego Boga. (I jakże często popsutym makijażem, szponami, czy krowimi ozdobami).
Dez zadał ważne pytanie dotyczące aspektów grzechu. Najważniejsza w tym świadomość. W tym świadomość znaczenia słowa pożądanie.
Tak jak pożądanie opisane przez Deza. Pożądał dobra, pożądał uchronienie przez ukąszeniem. Wyjmował nie myśląc i piersiach, ale o pszczole, a właściwie jej odwłoku.
Trza też wziąć pod uwagę, że mimowolne podniecenie nie jest oznaka pożądania. Choć efektem pożądania, ale ino seksualnego, jest podniecenie (też seksualne). Pożądanie lodu w dzień upalny też wywołuje podniecenie, gdy widzi się lodziarnię. I co w tym złego, jeśli się ja minie? Podobnie z pożądaniem seksualnym, które zostanie oddalone,. Świadomie odrzucone. Wtedy jest to świadectwem oparcia się pokusie.
Dodano po 6 minutach 31 sekundach:
Z przyjemnością stwierdzam, że nie. Zapewne u niektórych. Sądzę, że wielu z nich może odczuwać podniecenie. Ale bez pożądania. Pokusa może się pojawiać. Ale nie tylko wierzący człowiek, ale tez każdy kulturalny, panuje na pożądaniami. Także seksualnymi. Wydaje mi się, że tylko seksoholicy często (może zawsze) odczuwają pożądanie.
Znów powołam się na Deza. Będąc żonatym, nie widzi się obiektów seksualnych w innych kobietach. Moga przychodzić pokusy, ale uczciwy człowiek ma końskie klapki na oczach. Niemal automatycznie odrzuca to, co złe. I wyjmując pszczołę nie myśli o seksie, ale o zadaniu do wykonania.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Patrzenie na dziewczynę
Pragmatycznie rzecz ujmując, chyba jednak lepiej nie kontemplować czyjegoś piękna za dużo. Od podniecenia do pożądania nieraz jest blisko, a takie podniecenie jest czasem trudno opanować i wiąże się ono raczej z nieprzyjemnymi doznaniami.
W sumie @AdamS. już o tym napisał.
W sumie @AdamS. już o tym napisał.
~Krzysztof