Akt żalu doskonałego

[Arek]

Nie wiem, czy ktoś z Was miał, bądź miewa taki stan duchowy w którym szczerym sercem żałuje za popełnione grzechy. Powiem Wam co mnie spotkało. Wielokrotnie pisałem, że się wyspowiadałem z całego życia 2 lata temu to był okres Wielkiego Postu. To był przedziwny czas w moim życiu. Nie potrafię opisać tego słowami, a nawet wytłumaczyć bo wielkich rzeczy doświadczyłem. Ta spowiedź była wielka i przemieniająca. Chęć zmiany życia była ogromna i raczej tylko w jedną stronę - Jezusa. Wszystko zrobię, by mógł mi wybaczyć. I zrobiłem wszystko co mogłem, choć było to czasem ułomne. Myśl o spowiedzi i całe przygotowanie było aktem Ufności, że to całe zło jakie wyrządziłem będzie zniszczone. Była spowiedź, poczułem Miłosierdzie Boże. Poczułem je w wyniku mojej wielkiej żałości, jak ja mogłem tak Boga obrazić. Trwało to 39 dni. W tym czasie uczęszczałem na codzienną Eucharystię. Przedziwne to kilka razy miałem tak, że ten ból był tak wielki jakby coś próbowało wyrwać mi serce albo ugodziło mnie włócznią. Ból duchowy przez który w jednej chwili myślałem, że umrę, a za chwilę tj. po kilku minutach było wszystko wporządku. I tak było kilka razy w ciągu tych 39 dni. Przyszedł ostatni dzień - 39. Poczułem, się czysty i wolny od żalu. Pierwsza próba, Chrystus był na pustyni 40 dni. Czy pójdę 40 dnia przyjąć Eucharystię? Poszedłem. 39 dzień był też 39 rokiem mojego życia. W kombinacji tej liczby zobaczyłem drogę, której mogę się podjąć. Komuś o tym wspomniałem, ale jesteście pierwsi, bo mówię o tym otwarcie. Akt żalu doskonałego jest możliwością zmiany życia. Od spowiedzi nie używam wulgaryzmów, nie mam grzechów nieczystych, grzechy ciężkie odeszły. Prawdopodobnie to była moja droga powrotu na drogę do Boga. Myślę, że może to być drogą też innych. Warto żałować całym sercem i prosić o wybaczenie. Każdy z nas jest cząstką Boga. Wszyscy stanowimy Jego Całość.

[abi]

czemu to jest takie w typie numerologii

[krz30]

Dzięki Arek za podzielenie się. Mam nadzieję, że w Twoim życiu będzie jeszcze więcej dobrych owoców.

[Arek]

czemu to jest takie w typie numerologii

3/9/12

[Nenderen]

Piękne świadectwo, miłość Chrystusa czyni wielkie dzieła
Życzę Tobie Arku, żeby świadomość ojcowskiej opieki Twojego Stwórcy Ojca Niebieskiego chroniła Cię na wszystkich Twych drogach

[Arek]

Piękne świadectwo, miłość Chrystusa czyni wielkie dzieła
Życzę Tobie Arku, żeby świadomość ojcowskiej opieki Twojego Stwórcy Ojca Niebieskiego chroniła Cię na wszystkich Twych drogach

Dziękuję i życzę sobie i wszystkim Wam, życia w czystości serca, gdzie Prawda Jezusa jest wartością Najdoskonalszą. Życzę odrzucenia wszelkiego gniewu, otwarości na drugiego człowieka kim kolwiek jest, odrzucenia zepsucia tego świata, życia w pełni Łaski korzystając z Sakramentów, spowiedzi, Eucharystii. Nie ma potrzeby czekać, czekanie to przymiot Boga, bo On jest cierpliwy. Człowiek nie jest cierpliwy, bo pozwala czekać na siebie Bogu.

Czas ucieka wieczność czeka.

Każda sekunda, godzina, miesiąc, rok, czas mojego życia jest zbyt cenny by tracić go na rzecz czasu zmarnowanego, który przyniesie zawsze przygnębienie, troskę, źle pojmowaną wolność. Możesz stawiać opór na te słowa, ale Bóg od początku do końca jest taki sam - niezmienny.

[psalm13]

Mówisz, że nie ma potrzeby czekać. Jednak takiego stanu, jak dostąpiłeś nie można raczej wymusić. Też byłam u spowiedzi generalnej, podczas której nie poczułam nic. Ani żalu, żadnych emocji, ani przed, w trakcie, oraz po. Było to jednak z mojej winy, nie powinnam była wtedy iść. Mam nadzieję, że i we mnie zrodzi się kiedyś taka potrzeba wyznania swoich grzechów i szczery za nie żal. Póki co, jest mi tylko wstyd. Może nie czuję emocji przez leki, które przyjmuję, ale czy Bóg nie jest ponad chemią? Dziękuję za proste świadectwo, opisujące Twoją przemianę. Zazdroszczę w sposób niezawistny, a wyczekujący podobnego u mnie. Niech Bóg Cię zawsze prowadzi, nawet przez ciemną dolinę.. Jak może mnie teraz.

[Andej]

Jednak takiego stanu, jak dostąpiłeś nie można raczej wymusić.

Ano, nie. Trzeba do niego doprowadzić własnymi decyzjami. Wyborami własnej i nieprzymuszonej woli.
Emocje można odrzucić. Bo nie o nie chodzi. Ale o skruchę, żal i postanowienie poprawy. To są świadome decyzje. Nie uczucia.
Pierwszy krok za Tobą. Teraz pora na dalsze. Po prostu idź tą drogą. Z nadzieją i ufnością. I z naszym modlitewnym wsparciem.

[Arek]

To nie było planowane, wyuczone, w żaden inny sposób przeze mnie kreowane to było czyste na tyle ile potrafiłem. I chyba wystarczyło, by moje życie nabrało tempa. Tak pragnąłbym dać komuś receptę kto mnie mógłby zapytać jak przybliżyć relacje z Bogiem, a ja jej nie mam. To wszystko ma taki wymiar, którego nie da się spisać, określić czy utworzyć schematem. Wiem co dziś oznacza to, że każdy ma swoją drogę. To co mnie spotkało pociągnęło i zachwyciło. Było prawdziwe tak, że nigdy nie doświadczyłem czegoś bardziej realnego. Różne płaszczyzny dotknięcia w taki sposób by mnie przekonać, że On jest i to przy mnie i faktycznie ma na mnie wpływ bym zmienił życie. Zdaje sobie sprawę, że jest to wymiar tego, że muszę być bardzo czujny, bo zagrożenie może być większe niż kiedykolwiek. Nieustanna modlitwa, częste spowiedzi, Eucharystie. To mnie trzyma bym nie upadł. Faktem jest, że Łaska Boża nas chroni, gdy dobrze odpowiadamy na Nią. Tyle tego jest, że razem jest w tym siła, która zniechęca zło do wejścia. Doświadczam też rzeczy, które są opisane w Piśmie Świętym i okazało się, że jest to Prawdą. Proszę tylko nie chciejcie tego co ja dostałem, bo będę tym obciążony. Każdy powinien wypracować swoją drogę powrotu do Boga. Ten Wielki Post który się zbliża będzie trzecim Postem, który zaowocował Darami Ducha Świętego. Mogę jedynie Wam powiedzieć, że jest to czas Wielki, który jest czasem Świętym. Dlatego proszę wykorzystajcie go najlepiej jak potraficie. Ten czas jest czasem oczyszczenia ze wszystkiego co było złe. Bóg wybacza i nie pamięta, ale pracę każdy z nas musi wykonać sam. Nikt jej nie zrobi za nas. Nie warto oglądać się na innych to jest czas każdego z nas.

[psalm13]

Nie martw się Arku, nie zwracaj uwagi na słowo ''zazdrość''. Pragnę jedynie by Bóg zwrócił na mnie swoje oblicze, ale nie kosztem kogoś innego. To nie miałoby sensu. Masz rację, każdy ma swoją drogę i ja swoją muszę przebyć. Niech nic Cię nie obciąża ani z mojego powodu, ani z powodu kogoś innego. Przepraszam, jeśli poczułeś się zaniepokojony moją wypowiedzią. Jeśli miałam złe intencje pisząc ją, to niech kara spadnie na mnie.

[Arek]

Nie martw się Arku, nie zwracaj uwagi na słowo ''zazdrość''. Pragnę jedynie by Bóg zwrócił na mnie swoje oblicze, ale nie kosztem kogoś innego. To nie miałoby sensu. Masz rację, każdy ma swoją drogę i ja swoją muszę przebyć. Niech nic Cię nie obciąża ani z mojego powodu, ani z powodu kogoś innego. Przepraszam, jeśli poczułeś się zaniepokojony moją wypowiedzią. Jeśli miałam złe intencje pisząc ją, to niech kara spadnie na mnie.

Nie martwię się nie będzie kary, dziękuję za te słowa i życzę wszystkiego dobrego. Czasem coś wrzucam ze swojego marnego życia, tak by się podzielić, bo nie chodzi o to, by żyć dla siebie ale przede wszystkim dla innych. Kto chce niech z tego czerpie. Jeśli ktoś nie chce niech czerpie z kogoś innego. Ale Jezus jest Panem i nie warto się zapatrywać na ułomnego człowieka. Tylko wpatrzeć się w ukrzyżowanego Chrystusa. Więc wpatrujmy się i doświadczajmy i bierzmy na ręce ten Krzyż i zgłębiajmy wiarę w Niego. Całujmy rany, ręce, stopy. On tak pragnie byśmy wyrzekli się grzechu i byli wolni od zła. Ale to jest możliwe tylko w Nim i przez Niego. Chrystus Bóg/Człowiek cichy, cierpliwy, Pełen Miłości. Niepojęte to jak Bóg kocha ludzi, a my jesteśmy obok Tej Miłości tak jakby jej nie było. Niebo musi być piękniejsze niż przepiękne. Niebo to wolność od wszelkiego zła. Niebo to spojrzenie Boga, który przenika wszystko takim jakim jest.

[Susanna]

Piękne świadectwo.
Ja nie miałam aż tak, ale zdarza się że po Spowiedzi św., płaczę że tak zraniłam Pana Jezusa grzechami

Dodano po 4 minutach 18 sekundach:

Od spowiedzi nie używam wulgaryzmów, nie mam grzechów nieczystych, grzechy ciężkie odeszły. Prawdopodobnie to była moja droga powrotu na drogę do Boga. Myślę, że może to być drogą też innych. Warto żałować całym sercem i prosić o wybaczenie. Każdy z nas jest cząstką Boga. Wszyscy stanowimy Jego Całość.

Ja też i aż nie fajnie mi jest gdy gdzieś słyszę wulgaryzmy.

[Andy72]

Ja też i aż nie fajnie mi jest gdy gdzieś słyszę wulgaryzmy.

Ja nie lubię, gdy ktoś mówi wulgaryzmy, co drugie słowo to k...
Ale znam jedną osobę w życiu, której to wulgaryzmy mi nie przeszkadzają, są raczej zabawne
Sam nie mówię wulgaryzmów , bo by to brzmiało sztucznie z moich ust.

[Susanna]

Rozumiem

[Albertus]

Ale znam jedną osobę w życiu, której to wulgaryzmy mi nie przeszkadzają, są raczej zabawne

Czasem jest to raczej forma ekspresji wypowiedzi niż przemyślany wulgaryzm.