Rachunek sumienia

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Rachunek sumienia

Post autor: Andej » 2023-02-05, 13:08

Wiele jest wątków dotyczących spowiedzi. Pytań, co jest grzechem. Myślę, że może przydadzą się rozwazania na ten temat. Tak ogólnie. Bez ukierunkowania na czyjś problem. Chciałbym w tym wątku oprzeć się na Rozszerzonym Rachunku Sumienia opracowanym przez ks. Wujka opracowanym na potrzeby rekolekcji akademickich. Po kolei chciałbym wstawiać poszczególne punkty wymienione w tym opracowaniu. Będzie ich sporo. Albo jeszcze więcej. Zaczniemy od listy grzechów popełnianych wobec Boga.

GRZECHY WOBEC BOGA
Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszystkiego serca twego, ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkiej myśli twojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. (Mt 20,37)

Grzechem jest:
1. traktować Boga i religię jako sprawy trzeciorzędne i mało ważne w życiu,

To pytanie o to, jakie miejsce w życiu człowieka zajmuje Bóg. Czy podejmując jakieś decyzje zastanawiamy się, co w danej sytuacji uczyniłby Jezus? Albo jego Mama? Czy w pracy, domu, szkole, na ulicy, w sklepie zdarza się myśleć o Bogu? I odnosić to, co robimy do Niego. Jak też sposób, w jaki wykonujemy swoja pracę. Wypełniamy obowiązki domowe.
Jaka rolę spełnia religia w naszym życiu?
Wydaje mi się, że wraz z wiekiem i wzrastaniu w wierze coraz częściej kierujemy się wiarą. Bóg staje się coraz bardziej obecny z naszym życiu.
Uwrażliwiamy własne sumienia. A to, co przez lata nie było uznawane za grzech, nagle staje się czymś, co trzeba naprawić.
Mi się wydaje, że to dobra droga. I droga, która nigdy się nie kończy dopóki zyjemy. Ciągłe doskonalenie się.
I nie ma tu znaczenia to, co już było. Ale to, co przed każdym z nas. Kolejne zadania. Zadania wynikające z odczytywanie woli Bożej. Im bardziej Bóg obecny w naszym życiu, tym więcej wyzwań. Tym więcej zadań do wykonania.
A także ciągłe zbliżanie się do Boga. Życie Nim. W każdej godzinie życia.

Wydaje mi się, że celem rachunku sumienia nie jest wyłapywanie grzechów, ale walka z grzechami. Najpierw trzeba je sobie uświadomić. A potem postanowić walkę. Zatem pora na zastanowienie się jaka jest hierarchia wartości w naszym życiu. Vo jest najważniejsze. Na którym miejscu jest Bóg? Jak często o Nim zapominajmy w naszych czynnościach codziennych? Kazdy powinien stanąć sam przed soba w świetle Ducha świętego i odpowiedzieć sobie samemu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Rachunek sumienia

Post autor: Andej » 2023-02-06, 13:04

GRZECHY WOBEC BOGA
Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszystkiego serca twego, ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkiej myśli twojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. (Mt 20,37)

Grzechem jest:
2. tworzyć "własny" obraz Boga, bez liczenia się z nauką Chrystusa, przekazywaną za pośrednictwem Kościoła,


Kolejny punkt. Wydaje mi się, że dotyczy większości z nas, jeśli nie każdego. Choć w różnym stopniu.
Wydaje mi się, ze nie jest to zawsze grzechem. I chyba, zwykle, nie jest. Ale skłania do ostrożności.
Najczęstszym problemem jest antropomorfizacja Boga. Tu, niejako, winę ponosi też Kościół. Biblia pauperum. Zwłaszcza obrazkowa. Działa na wyobraźnię.
Często przypisujemy Bogu cechy, które sami mamy lub te, które obserwujemy u innych.
Ale to Bóg stworzył człowieka na swój obraz, a nie odwrotnie.
Jeśli Jezus nauczał, ze Bóg jest Miłością, to nie można Mu przypisywać mściwości, działania na szkodę. Należy opierać się na autorytecie Kościoła. I autorytetach biblistów, badaczy, którzy przez wieki zgłębiają objawienia. Do tego trzeba pokory. Źle jest, gdy ktoś uważa się z najmądrzejszego. Nawet, gdy w dobrych intencjach szuka sensu. Wspaniale, gdy analizuje, porównuje. Ale z wnioskami trzeba ostrożnie.
Zatem namawiam, siebie i innych, do opierania własnych rozważań o te, które zostały podane przez Kościół.
Przyjmujmy Boga, takim jak On jest. Nie na miarę naszych wyobrażeń. On zawsze przerasta nasze wyobrażenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ