Ja Jestem

Spam, offtop na forum, czyli forumowe śmieci, posty nie wnoszące nic do tematu, nie związane z nim.
psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Ja Jestem

Post autor: psalm13 » 2023-07-02, 18:37

Powinien być taki wątek na forum ''Panie Boże, dziękuję Ci dzisiaj za...''

Dodano po 6 minutach 48 sekundach:
a to dlatego że mam za co dziękować :D

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 303
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 22 times
Been thanked: 157 times

Re: Ja Jestem

Post autor: hektolitr » 2023-07-02, 18:57

Proszę: viewtopic.php?t=11517
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2023-07-02, 18:58 przez hektolitr, łącznie zmieniany 1 raz.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Ja Jestem

Post autor: psalm13 » 2023-07-02, 19:37

A to fajnie, że jest :D

Chyba zostawię typowo dla Boga te podziękowania, ale dobrze się dzieje. Nawet nie tyle się dzieje, co zauważam różne rzeczy.

Dodano po 35 minutach 39 sekundach:
Buu.

Nie wiem dlaczego codziennie tutaj wchodzę i piszę te pierdoły. Pewnie szukam zainteresowania. Próbuję być szczera ze sobą. Jak mówiłam, po czasie wstydzę się tego co napisałam. Jestem przeciwieństwem człowieka, o którym mówił Jezus. Cichy i pokornego serca. Jednak co poradzę na to, że na razie taka nie jestem? Chyba lepiej być ze sobą szczerym, skoro nie da się pokory wymusić?

Dodano po 2 minutach 12 sekundach:
Gdyby na forum istniała możliwość usuwania tematów ten usunęłabym dawno. Ale na forum jak w życiu, nie ma czystej karty. Mam nadzieję, że kiedyś pokażę się z lepszej strony, bo zwyczajnie będę lepsza.

Dodano po 6 minutach 23 sekundach:
Teraz każdy śmieć swojego umysłu wyciągam tutaj, bo w miarę możliwości jestem anonimowa. Podałam jednak tyle prywaty, że ktoś mógłby mnie jednak poznać. Powinnam stąd zniknąć i wrócić gdy będę bardziej zrównoważona. Cenię sobie Wasze rady, niektóre naprawdę pomagają coś zobaczyć. Ale nie da się nie zauważyć, że raczej szukam ''atencji''. A po co na forum katolickim? Bo na żadnym innym się nie udzielam i nie chcę. Zaśmiecam głównie swój wątek i nikogo nie zmuszam, żeby go czytał ani by ze mną pisał. Jednak z jakiegoś powodu mi z tym źle, a cały czas się tutaj udzielam.

Oskarżają mnie myśli, które staram się zwalczać, a może wcale nie powinnam.

Dodano po 5 minutach 4 sekundach:
Ale czy chodzi o to, by pokazać się z lepszej strony? Może dobrze robię pokazując swój obraz. Może po prostu manipuluję. Różne mam myśli.

Dodano po 2 minutach 32 sekundach:
Nie liczę na to, że kogoś zainteresuje co ja napiszę. Szczerze to mnie też by pewnie nie interesowało, może nawet męczyło. Jednak czuję nieodpartą chęć pisania, byleby ktoś przeczytał.

Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
To forum powinno być o Bogu, a ja zrobiłam z niego swój pamiętnik. No i teraz się doprowadziłam do wyrzutów sumienia.

Dodano po 13 minutach 1 sekundzie:
Potrzebuję usunąć to konto, żeby tutaj nie wchodzić. Jestem chyba w złym stanie psychicznym nawet, jeśli czuję się dobrze. Nawet ja to widzę.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-07-02, 23:16

psalm13 pisze: 2023-07-02, 20:44 A to fajnie, że jest :D

Chyba zostawię typowo dla Boga te podziękowania, ale dobrze się dzieje. Nawet nie tyle się dzieje, co zauważam różne rzeczy.

Dodano po 35 minutach 39 sekundach:
Buu.

Nie wiem dlaczego codziennie tutaj wchodzę i piszę te pierdoły. Pewnie szukam zainteresowania. Próbuję być szczera ze sobą. Jak mówiłam, po czasie wstydzę się tego co napisałam. Jestem przeciwieństwem człowieka, o którym mówił Jezus. Cichy i pokornego serca. Jednak co poradzę na to, że na razie taka nie jestem? Chyba lepiej być ze sobą szczerym, skoro nie da się pokory wymusić?

Dodano po 2 minutach 12 sekundach:
Gdyby na forum istniała możliwość usuwania tematów ten usunęłabym dawno. Ale na forum jak w życiu, nie ma czystej karty. Mam nadzieję, że kiedyś pokażę się z lepszej strony, bo zwyczajnie będę lepsza.

Dodano po 6 minutach 23 sekundach:
Teraz każdy śmieć swojego umysłu wyciągam tutaj, bo w miarę możliwości jestem anonimowa. Podałam jednak tyle prywaty, że ktoś mógłby mnie jednak poznać. Powinnam stąd zniknąć i wrócić gdy będę bardziej zrównoważona. Cenię sobie Wasze rady, niektóre naprawdę pomagają coś zobaczyć. Ale nie da się nie zauważyć, że raczej szukam ''atencji''. A po co na forum katolickim? Bo na żadnym innym się nie udzielam i nie chcę. Zaśmiecam głównie swój wątek i nikogo nie zmuszam, żeby go czytał ani by ze mną pisał. Jednak z jakiegoś powodu mi z tym źle, a cały czas się tutaj udzielam.

Oskarżają mnie myśli, które staram się zwalczać, a może wcale nie powinnam.

Dodano po 5 minutach 4 sekundach:
Ale czy chodzi o to, by pokazać się z lepszej strony? Może dobrze robię pokazując swój obraz. Może po prostu manipuluję. Różne mam myśli.

Dodano po 2 minutach 32 sekundach:
Nie liczę na to, że kogoś zainteresuje co ja napiszę. Szczerze to mnie też by pewnie nie interesowało, może nawet męczyło. Jednak czuję nieodpartą chęć pisania, byleby ktoś przeczytał.

Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
To forum powinno być o Bogu, a ja zrobiłam z niego swój pamiętnik. No i teraz się doprowadziłam do wyrzutów sumienia.

Dodano po 13 minutach 1 sekundzie:
Potrzebuję usunąć to konto, żeby tutaj nie wchodzić. Jestem chyba w złym stanie psychicznym nawet, jeśli czuję się dobrze. Nawet ja to widzę.
Psalm , zostań. to co piszesz to faktycznie uzewnetrzniasz swoja walke duchowa tak po prawdzie.
Sw Ignacy Loyola porównywał demona do cichego uwodziciela co swoje awanse chciał ukrywac w tajemnicy. a ty wywalasz to zgodnie z reguła na zewnatrz i w ten sposob pozbawiasz go mozliwosci dalszego mieszania Ci w mózgu.

DOBRZE ROBISZ .

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Andej » 2023-07-03, 08:36

psalm13 pisze: 2023-07-02, 20:44 Potrzebuję usunąć to konto, żeby tutaj nie wchodzić. Jestem chyba w złym stanie psychicznym nawet, jeśli czuję się dobrze. Nawet ja to widzę.
A ja sądzę, że pisanie tutaj jest wentylem bezpieczeństwa, który pozwala Ci się rozładować. Zwerbalizować kłębiące się myśli i emocje. A część z nich masz okazję przemyśleć w trakcie pisanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Ja Jestem

Post autor: psalm13 » 2023-07-03, 14:47

Mi to najzwyczajniej nie służy. Mam skłonność do fanatyzmu i upsychotyczniania się na punkcie własnym i Boga. Przecież jak ja czytam swoje wypowiedzi, to jakby każdą pisała inna osoba.

Był moment, kiedy nic mi nie można było w imię Boga. Zażartować, posłuchać muzyki, obejrzeć czegoś innego niż treści o Bogu. Skrzywdziłam się okropnie podążając za tak samo spaczonymi jak ja. Teraz sama jestem wilkiem w owczej skórze.

Czas odetchnąć i poczekać aż Bóg będzie MÓGŁ działać. Aż dojdę do momentu, kiedy coś zauważę. A utwierdzanie się we własnych chorych myślach to nie jest rozwiązanie.

Muszę zająć się życiem, wtedy i duch będzie we mnie zdrowy. Nie powinnam się izolować od ludzi, chociaż strach przed odrzuceniem jest we mnie ogromny.. Chyba rzucić się na wody nie umiejąc pływać to to samo co zaufać.

Dodano po 1 minucie 18 sekundach:
Proszę o usunięcie konta lub wykasowanie postów. Jeśli kiedyś tu wrócę to tylko w zdrowym wydaniu, a to na pewno zajmie wiele lat, żeby mnie tak życie ukształtowało.

Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
Mam zaburzenia osobowości. Nie wiem czy to lepsze niż schizofrenia. Jednak na pewno nie robiąc nic się nie naprawię.

Dodano po 6 minutach :
Nie wiem czy zaburzenia to tym razem trafna diagnoza, trochę ich było.

Przeżycia + środowisko + obciążenie genetyczne + izolacja

Trudno bym była stabilna.


W mojej rodzinie działo się wszystko.. Nie ma rzeczy moralnie niedozwolonej, która by nie zaistniała w tym czy tamtym pokoleniu.

Dodatkowo w życiu prenatalnym dostałam już przesłankę, że mnie ojciec nie chce na tym świecie.

Dodano po 57 sekundach:
A to wszystko było mi wkładane do głowy, kilkuletniemu dziecku. Tragiczne historie opowiadane jakby bajki.

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
Naprawdę chciałabym być dobrym człowiekiem i żyć w zgodzie z prawem miłości, które zawiera w sobie wszystko co moralne.

Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
Jako 12 latka uciekałam w alkohol. Teraz nie piję, ale wiem że puszczają wtedy bariery.

Jako 6latka byłam już mocno rozseksualizowana.

Jako 11 latka miałam myśli samobójcze.

Jako 13 latka załamałam się i zamknęłam w domu.

Jako 18 latka miałam pierwszą próbę samobójczą.

Jako 19 latka dostałam psychozy.

Dodano po 28 sekundach:
Czy ktoś mi jest w stanie powiedzieć jak to ogarnąć.

Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Mimo wszystko kocham ludzi i czuję się źle z tym, że zaprowadziłam się w miejsce, gdzie nie mogę z nimi bez przeszkód funkcjonować. Pan Jezus jest mądrością, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. I pokochałam Go do tego stopnia, że nie zależy mi już na niczym innym, niż jak poczuć się kochana przez Niego.

Dodano po 5 minutach 42 sekundach:
Jestem zaryczana , a zaraz wraca mama z roboty.. Bo pracuje na cały dom. Brat też sobie w życiu nie radzi zbyt dobrze. A ja potrafię najeżdżać na matkę, która ogarnia temat na tyle ile umie.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Ja Jestem

Post autor: konserwa » 2023-07-03, 21:16

Obejmij mame czule. Zrob ten krok ... nastepne przyjda ... bo kochajac mozna wejsc nawet na stromy szczyt.
Niech Bog prowadzi.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-07-04, 06:12

psalm13 pisze: 2023-07-03, 15:12 Mi to najzwyczajniej nie służy. Mam skłonność do fanatyzmu i upsychotyczniania się na punkcie własnym i Boga. Przecież jak ja czytam swoje wypowiedzi, to jakby każdą pisała inna osoba.

Był moment, kiedy nic mi nie można było w imię Boga. Zażartować, posłuchać muzyki, obejrzeć czegoś innego niż treści o Bogu. Skrzywdziłam się okropnie podążając za tak samo spaczonymi jak ja. Teraz sama jestem wilkiem w owczej skórze.

Czas odetchnąć i poczekać aż Bóg będzie MÓGŁ działać. Aż dojdę do momentu, kiedy coś zauważę. A utwierdzanie się we własnych chorych myślach to nie jest rozwiązanie.

Muszę zająć się życiem, wtedy i duch będzie we mnie zdrowy. Nie powinnam się izolować od ludzi, chociaż strach przed odrzuceniem jest we mnie ogromny.. Chyba rzucić się na wody nie umiejąc pływać to to samo co zaufać.

Dodano po 1 minucie 18 sekundach:
Proszę o usunięcie konta lub wykasowanie postów. Jeśli kiedyś tu wrócę to tylko w zdrowym wydaniu, a to na pewno zajmie wiele lat, żeby mnie tak życie ukształtowało.

Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
Mam zaburzenia osobowości. Nie wiem czy to lepsze niż schizofrenia. Jednak na pewno nie robiąc nic się nie naprawię.

Dodano po 6 minutach :
Nie wiem czy zaburzenia to tym razem trafna diagnoza, trochę ich było.

Przeżycia + środowisko + obciążenie genetyczne + izolacja

Trudno bym była stabilna.


W mojej rodzinie działo się wszystko.. Nie ma rzeczy moralnie niedozwolonej, która by nie zaistniała w tym czy tamtym pokoleniu.

Dodatkowo w życiu prenatalnym dostałam już przesłankę, że mnie ojciec nie chce na tym świecie.

Dodano po 57 sekundach:
A to wszystko było mi wkładane do głowy, kilkuletniemu dziecku. Tragiczne historie opowiadane jakby bajki.

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
Naprawdę chciałabym być dobrym człowiekiem i żyć w zgodzie z prawem miłości, które zawiera w sobie wszystko co moralne.

Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
Jako 12 latka uciekałam w alkohol. Teraz nie piję, ale wiem że puszczają wtedy bariery.

Jako 6latka byłam już mocno rozseksualizowana.

Jako 11 latka miałam myśli samobójcze.

Jako 13 latka załamałam się i zamknęłam w domu.

Jako 18 latka miałam pierwszą próbę samobójczą.

Jako 19 latka dostałam psychozy.

Dodano po 28 sekundach:
Czy ktoś mi jest w stanie powiedzieć jak to ogarnąć.

Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Mimo wszystko kocham ludzi i czuję się źle z tym, że zaprowadziłam się w miejsce, gdzie nie mogę z nimi bez przeszkód funkcjonować. Pan Jezus jest mądrością, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. I pokochałam Go do tego stopnia, że nie zależy mi już na niczym innym, niż jak poczuć się kochana przez Niego.

Dodano po 5 minutach 42 sekundach:
Jestem zaryczana , a zaraz wraca mama z roboty.. Bo pracuje na cały dom. Brat też sobie w życiu nie radzi zbyt dobrze. A ja potrafię najeżdżać na matkę, która ogarnia temat na tyle ile umie.
jak ogarnac ?
po pierwsze , zadne z tych rzeczy nie jest twoja wina . Zadne.
po drugie kluczem jest wybaczenie tym co skrzywdzili. a podstawa jest spojrzenie oczami Jezusa z krzyza . Ojcze , wybacz im bo nie wiedza co czynia.
bardzo czesto pomaga spojrzenie na katów jak na ofiary wczesniejszych zdarzen
wspomniałas cos o złych zdarzeniach o których TOBIE OPOWIADANO. jesli to sprawy rodzinne z dziada pradziada to moze tam jest klucz . np skrzywdzony dziadek odcisnał złe pieto na ojcu mamie co odbiło sie na mnie.
i musisz pamietac ze czym innym jest samo wybaczenie a czym innym konsekwencje czynów poranien tobie zadanych .
to ze np bolało mnie to ze zrobiono mi to i to nie oznacza ze nie wybaczyłem

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Ja Jestem

Post autor: psalm13 » 2023-07-04, 10:06

Mama wie, że ją kocham. Mam zbyt ściśnięte serce, żebym czerpała przyjemność z kochania, ale wiem że kocham. Zawsze gdy coś się dzieje to to okazuję. Dużo z nią rozmawiam.

Nie przebaczyłam sobie, bo to ja jestem w największej mierze winna. I nie umiem sobą nie gardzić.

Dodano po 7 minutach 26 sekundach:
Z ojcem niedawno rozmawiałam i nie dałam mu odczuć, że mam pretensje. Sama doszłam do wniosków, o których piszesz. Rozumiem, że krzywdziciel doznał krzywdy. Jednak żal we mnie siedzi. Może niekoniecznie do tych osób, ale że tak się potoczyło. W wieku 11 lat byłam bardziej samodzielna niż teraz. Teraz czuję się obciążeniem dla rodziny. Pierwszą próbę miałam w wieku 18 lat, bo to był już czas, gdzie powinno się wziąć za siebie porządnie i iść do roboty. Ja nie mogłam.

Dodano po 3 minutach 15 sekundach:
Do wujka wyciągnęłam rękę.

Dodano po 3 minutach 13 sekundach:
Jak mam wierzyć w to, że Bóg mnie nie opuścił skoro jest tylko gorzej z moim umysłem.

Dodano po 11 minutach 1 sekundzie:
Wszystko zaprzepaściłam w życiu.

Znajomości, edukację, sprawy uczuciowe; relacje rodzinne i nawet swoje wartości.

Dodano po 2 minutach 41 sekundach:
Jak na pierwsze cztery mam wpływ i to do naprawienia, tak wartości mam wypaczone i nie wiem co z tym.

Dodano po 49 sekundach:
Bu, ja tego nie okazuję w realnym świecie. Bardzo często się śmieję, a w środku mnie rozrywa.

Dodano po 9 minutach 52 sekundach:
Odnośnie wybaczania. Wpadłam na dość szalony pomysł. Chciałabym napisać listy do każdego z krzywdzicieli. Jeśli je poczuję całą sobą to wyślę każdemu z nich taki list. Napiszę tam co wybaczam, za co proszę o wybaczenie ich i za co dziękuję.

Dodano po 48 sekundach:
To będzie pierwszy krok w zadośćuczynieniu. Jeśli spotkam się z wiadomością zwrotną to będę czynić dalsze kroki.

Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Ostatnio widziałam edukację w formie online. Są też ośrodki terapeutyczne półroczne.

Dodano po 43 sekundach:
Mam trzy koleżanki na krzyż i kolegę, ale powinnam te znajomości pielęgnować.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-07-04, 11:50

Jesli chodzi o listy może sie zdarzyć ze dostaniesz informację zwrotna jakiej nie chcesz. Będziesz sz oczekiwać koncyliacji a na to osoba może nie byc gotowa bo.musiałaby swoja wine uznać .

Dodano po 2 minutach 14 sekundach:
Po drugie dlaczego wymagasz od kolibraz połamanymi skrzydełkami by latal? Daj wyleczyć skrzydełka

Dodano po 2 minutach 33 sekundach:
Nie masz spaczonych wartości tylko poranione uczucia

Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
Czemu i czego jestes winna? Nie jestes ocet .Ocet może byc winny. 😛

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Andej » 2023-07-04, 12:11

psalm13 pisze: 2023-07-04, 10:47 Nie przebaczyłam sobie, bo to ja jestem w największej mierze winna.
Bo wybaczenie sobie jest najtrudniejsze. Ale, aby to zrobić, trzeba przestać szukać winy.

Łatwiej wybaczać innym. Ale najpierw wewnętrznie. Prawdziwie chcieć dobra tych osób. Nie myśleć o winach. Ale pamiętać, aby znów nie narazić się na nieprzyjemność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-07-04, 13:40

Trudność przebaczenia sobie wynika tez z podswiadomego przyjmowania obrazu samego siebie jaki nam sue wydaje ze maja inni wobec nas.
Trzeba wiec wyrzec sie klamstw na nasz temat. Klamstw jakie wypowiedzieli inni. Nie musza byc kłamstwa werbalne. Niestety psyche dziecka nie rizrozna faktu ze brak rodzica wynika z faktu. " wady wlasnej rodzica" a nie z " wady wlasnej dziecka "

Dodano po 4 minutach 22 sekundach:
Andej pisze: 2023-07-04, 12:11
psalm13 pisze: 2023-07-04, 10:47 Nie przebaczyłam sobie, bo to ja jestem w największej mierze winna.
Bo wybaczenie sobie jest najtrudniejsze. Ale, aby to zrobić, trzeba przestać szukać winy.

Łatwiej wybaczać innym. Ale najpierw wewnętrznie. Prawdziwie chcieć dobra tych osób. Nie myśleć o winach. Ale pamiętać, aby znów nie narazić się na nieprzyjemność.
Z tym odbiorem prawdziwie chcieć dobra może czsem byc kłopot. Bo bardzo często swój bol utozsamiamy z niechęcią wobec tej osoby. To niechęć do zdarzenia nie do osoby.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Ja Jestem

Post autor: psalm13 » 2023-07-04, 14:08

Nie pisałam listów co prawda, ale wyciągnęłam rękę i spotkałam się z pozytywnym odbiorem. Na razie na niskim szczeblu, bo najbardziej ciężko będzie mi załagodzić sytuację z wujkiem. Nie liczę na cud. Ale bardzo bym chciała, żeby uznał swoją winę.

Dodano po 27 sekundach:
Podobają mi się Wasze słowa.

Dodano po 1 minucie 58 sekundach:
Już nawet nie winę jak Andej napisał. Tylko by coś z tego wyciągnął i nie zajmował dawnego stanowiska.

Dodano po 18 minutach 26 sekundach:
Czasem mam jakieś przebłyski i zauważam pozytywy, a czasem moje spojrzenie na sprawy jest owite mrokiem.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Ja Jestem

Post autor: psalm13 » 2023-07-04, 16:05

Wspominałam już, że jestem nieco odizolowana od ludzi. Pewnie z 15 razy. Teraz staram się odbudować nieco relacje i gdy spotykam się z wyrozumiałością i ciepłem to jest coś czego potrzebuję.

Dodano po 5 minutach 48 sekundach:
Wypisuję sobie tak do bliskich... I czekają mnie rozmowy.. Ale przynajmniej w rodzinie powinnam naprawić co mogę.

Dodano po 7 minutach 49 sekundach:
Choć zazwyczaj moje słowa i uczucia są ulotne. To tym razem coś wyniosłam z Waszych słów. Największym oświeceniem dla mnie to, żeby nie szukać winy w ogóle. No i Twoje wsparcie i udzielanie się w tym wątku @Gzresznik Upadający bardzo wiele dla mnie znaczy.

Teraz gdy coś poczyniłam czuję się lekka.

Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
Bu.. Mamie też dzisiaj pokazałam, że kocham..

Dodano po 3 minutach 12 sekundach:
A nawet jeśli i tym razem to ulotne.. to dobrze się poczuć dobrze przez chwilę.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Ja Jestem

Post autor: Andej » 2023-07-04, 17:29

Gzresznik Upadający pisze: 2023-07-04, 13:44 Z tym odbiorem prawdziwie chcieć dobra może czsem byc kłopot. Bo bardzo często swój bol utozsamiamy z niechęcią wobec tej osoby. To niechęć do zdarzenia nie do osoby.
To mi się podoba. Bardzo mądrze i dojrzale. Powtórki zdarzeń trzeba unikać. Prawdą jest też, że trudno oderwać zdarzenie od osoby. Ale pragnienie jej dobra jest aktem woli. Przejawia się to w działaniu. Ale niekoniecznie w tym, jak ta osoba odbiera taką postawę. Wspaniale, gdy doceni. Ale jeśli nie, to i tak trzeba się starać.
psalm13 pisze: 2023-07-04, 14:29 Ale bardzo bym chciała, żeby uznał swoją winę.
A to mi się nie podoba. Choć rozumiem potrzebę tego.
Wydaje mi się, że także dla własnego dobra, należy odrzucić to pragnienie. Nie oczekiwać. Nawet nie mieć na to nadziei. A jeśli się zdarzy, to przyjąć to z wdzięcznością. Ostrożną, ale prawdziwą.

Trudną masz drogę. Ale dobrą. Masz system wartości. Zapewne, jak każdy z nas dużo oczekujesz.
Zapewne zabrzmi to pesymistyczne, ale warto zrezygnować z wielu marzeń i oczekiwań. Zamiast tego robić to co słuszne i stawiać cele, które są możliwe do osiągnięcia. Cle, których realizacja zależy od Ciebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Zablokowany