Cześć ponownie
Dwa lata temu tu na forum przeczytałem tytuł wpisu: 'samotność to straszne przekleństwo'.
Tak, samotność może być nie do zniesienia. Gdy nie ma się do kogo odezwać, gdy mało kto chce się odezwać do nas, gdy nie ma ludzi dla których bylibyśmy ważni.
Jakimś częściowym antidotum może być i jest – internet. I społeczności takie jak to forum. Na ten moment nie znam drugiego takiego forum.
Kościół i jego ojcowie mówią, że w pierwszej kolejności takimi bliskimi osobami w naszym życiu jest (ma być) rodzina. Rodzice, rodzeństwo, krewni. Od tego wszystko ma się dla nas zaczynać. Zgodzimy się chyba w większości, że dopóki mamy rodziców i rodzeństwo to jesteśmy w dobrej sytuacji. Nawet pomimo różnic zdań od czasu do czasu. Więzy krwi mają dużą siłę, często silniejszą od wielu znajomych.
Jeśli ktoś tu na forum szuka prostej przyjaźni, brata w wierze - jestem dostępny póki żyję. Nie musi być koniecznie mailowo, może być prywatna wiadomość na koncie forum.
Wyznaję że modlę się do Boga, że chciałbym żeby moje bardzo trudne życiowe doświadczenia - zostały przekute dla czyjegoś dobra. Póki człowiek jeszcze żyje, bo życie jest kruche, sami wiemy.
Uważam, że fajnie jest pisać posty i komentarze ale super jest pisać do kogoś zwracając się po imieniu i wiedząc o kimś trochę więcej.
Bo przecież jesteśmy kimś więcej niż tylko loginami.
Do następnego