Hej, jest sobie taki o to tekst:
J 1:8-10 Wystąpił człowiek, posłany od Boga, który nazywał się Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli. Nie był on światłością, lecz miał zaświadczyć o światłości. Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał.
Prośba o odcyfrowanie tej poezji i metafor, bo nie rozumiem.
Pytanie: w jakim sensie "wszyscy" mieli uwierzyć przez Jana Chrzciciela? A może "przezeń" odnosi się do Jezusa? No, raczej nie, bo nie przez Jezusa wierzymy (i byłoby przez nią - światłość).
Zatem: kim są ci "wszyscy" - to znaczy jacy "wszyscy"? Chyba tylko "tamci" "wszyscy" i to też nie wszyscy?
Dalej: Co to znaczy: oświeca każdego człowieka? Jakiego "każdego"? Jakiegoś chińczyka lub biednego, głodnego hindusa lub Afrykańczyka albo innego Eskimosa w zapadłej tajdze?
W jakim sensie oświeca? Co to za "oświecenie"? Kiedy dochodzi do tego "oświecenia"?
Wszyscy są oświeceni przez Jezusa? Chyba raczej jest to jakaś "hiperbola" lub inne "poetyckie zwierzę"? (Kurczę, bez metafor ani rusz!)
Co zatem konkretnie oznaczają te słowa prologu? Jak to rozumieć?
Jana 1:9 - jak to rozumieć?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jana 1:9 - jak to rozumieć?
Najpierw sam tekst J 1.6-10 6 Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał.
ad. (2) - słuszna konstatacja.
ad. (3) - uważam, ze Jezus przyszedł do wszystkich ludzi. Do nas też.
ad. (4) - z pewnością nie uzależnia od rasy, pochodzenia, zamożności, wykształcenia itd.
ad. (5) - wtedy, gdy jest światło. Dostępne dla wszystkich, co nie znaczy, że wszyscy chcą z tego korzystać. Oświeceni są ci, którzy otwierają się na to światło i je przyjmują.
ad. (1) - Warto porównać tekst, wtedy, co nieco, się wyjaśnia.ArtFunky pisze: ↑2023-02-08, 19:21 Hej, jest sobie taki o to tekst:
J 1:8-10 Wystąpił człowiek, posłany od Boga, który nazywał się Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy przezeń uwierzyli. Nie był on światłością, lecz miał zaświadczyć o światłości. Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał.
(1) Prośba o odcyfrowanie tej poezji i metafor, bo nie rozumiem.
(2) Pytanie: w jakim sensie "wszyscy" mieli uwierzyć przez Jana Chrzciciela? A może "przezeń" odnosi się do Jezusa? No, raczej nie, bo nie przez Jezusa wierzymy (i byłoby przez nią - światłość).
(3) Zatem: kim są ci "wszyscy" - to znaczy jacy "wszyscy"? Chyba tylko "tamci" "wszyscy" i to też nie wszyscy?
(4) Dalej: Co to znaczy: oświeca każdego człowieka? Jakiego "każdego"? Jakiegoś chińczyka lub biednego, głodnego hindusa lub Afrykańczyka albo innego Eskimosa w zapadłej tajdze?
(5) W jakim sensie oświeca? Co to za "oświecenie"? Kiedy dochodzi do tego "oświecenia"?
Wszyscy są oświeceni przez Jezusa? Chyba raczej jest to jakaś "hiperbola" lub inne "poetyckie zwierzę"? (Kurczę, bez metafor ani rusz!)
Co zatem konkretnie oznaczają te słowa prologu? Jak to rozumieć?
ad. (2) - słuszna konstatacja.
ad. (3) - uważam, ze Jezus przyszedł do wszystkich ludzi. Do nas też.
ad. (4) - z pewnością nie uzależnia od rasy, pochodzenia, zamożności, wykształcenia itd.
ad. (5) - wtedy, gdy jest światło. Dostępne dla wszystkich, co nie znaczy, że wszyscy chcą z tego korzystać. Oświeceni są ci, którzy otwierają się na to światło i je przyjmują.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 166
- Rejestracja: 7 mar 2020
- Wyznanie: Agnostyk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 19 times
Re: Jana 1:9 - jak to rozumieć?
W tym wersecie J 1:9 @Andeju w niektórych przekładach np. w BT jest:
J 1:9 Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi, czyli jakby to "oświecenie" przychodzi przy narodzinach?
Czy to znaczy, że każdy noworodek jest jakby "szczepiony" światłością Jezusa, ale potem to już loteria losu, kto i gdzie się narodził?
No i gorzej z tymi którzy zostali poronieni lub nienarodzonymi, bo nie przyszli na świat i "światłość prawdziwa" ich nie oświeciła (raczej). Smutne.
Hm, dziwny tekst...
J 1:9 Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi, czyli jakby to "oświecenie" przychodzi przy narodzinach?
Czy to znaczy, że każdy noworodek jest jakby "szczepiony" światłością Jezusa, ale potem to już loteria losu, kto i gdzie się narodził?
No i gorzej z tymi którzy zostali poronieni lub nienarodzonymi, bo nie przyszli na świat i "światłość prawdziwa" ich nie oświeciła (raczej). Smutne.
Hm, dziwny tekst...
Ostatnio zmieniony 2023-02-08, 21:41 przez ArtFunky, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jana 1:9 - jak to rozumieć?
Nie wiem, czy loteria. W każdym człowieku jest jakieś dobro. Są też boskie prawa. Zbawienie nie jest dla nikogo zamknięte, dopóki sam człowiek tego nie odrzuci. Bóg, jak ojciec marnotrawnego, czeka na każdego. Także na łotra czy lumpa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5394
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 856 times
- Been thanked: 1410 times
Re: Jana 1:9 - jak to rozumieć?
z jakiegos powodu zawsze czytalam to ze światłość gdy na świat przychodzi, oświeca kazdego czlowieka
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19082
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2626 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Jana 1:9 - jak to rozumieć?
Tak jak "On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych"(Mt 5,45), tak Łaska Boża oświeca kazdego człowieka. Inaczej nikt nie byłby zdolny do dobra ("ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić" J 15,5)
-
- Bywalec
- Posty: 166
- Rejestracja: 7 mar 2020
- Wyznanie: Agnostyk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 19 times
Re: Jana 1:9 - jak to rozumieć?
No właśnie, zauważyłem, że są dwie główne interpretacje: jedna, że światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat; a druga, że światłość oświeca każdego człowieka, który na ten świat przychodzi.
W każdym razie jakby nie patrzeć, każdy człowiek niby jest "dotknięty" (oświecony) tym światłem.
Owszem ciekawa jest interpretacja @Marka_Piotrowskiego, ale czy łaska na pewno oświeca każdego? Przecież tym tekstem J 15:5 można potwierdzić zarówno zdolność do dobra jak i zła.
A może to "oświecenie", to właśnie wlanie uzdolnienia każdej duszy ludzkiej do rozpoznawania dobra i zła, sumienia poszukującego Boga, a dla niewierzących prawa naturalnego?
Trudny tekst.