Czy to kłóci się z Kościołem?

[Marek_Piotrowski]

Poczytać to nic złego. Ale ja bym im raczej nie wierzył

[Andej]

Tylko że jest taka historia- podróżnik w czasie uważał że przybył z przyszłości i np spotkał siebie samego z tej linii czasowej do której się transportował ( tylko w innym wieku byli) i tu nasuwa się pytanie czy w ogóle dusza ludzka może być powielona i mogą istnieć dwie te same, czy to się nie kłóci z Kościołem.

Hbr 9.7 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, A jeśli raz umrzeć, to tylko raz jeden istnieć. Nie ma ludzi dwudusznych (choć są wielkoduszni, to jednak nie ma wielodusznych).
To pomysły sf, z tym że bardziej f, a wcale nie s. W większości tego typu dzieł uważa się, ą takie spotkanie musi wywołać jakiś kataklizm.

[Aga1986]

Tylko że jest taka historia- podróżnik w czasie uważał że przybył z przyszłości i np spotkał siebie samego z tej linii czasowej do której się transportował ( tylko w innym wieku byli) i tu nasuwa się pytanie czy w ogóle dusza ludzka może być powielona i mogą istnieć dwie te same, czy to się nie kłóci z Kościołem.

Hbr 9.7 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, A jeśli raz umrzeć, to tylko raz jeden istnieć. Nie ma ludzi dwudusznych (choć są wielkoduszni, to jednak nie ma wielodusznych).
To pomysły sf, z tym że bardziej f, a wcale nie s. W większości tego typu dzieł uważa się, ą takie spotkanie musi wywołać jakiś kataklizm.

Dzięki Andeju za ten cytat. Coraz bardziej jestem przekonana że to po prostu ściema tych ludzi.

[Marek_Piotrowski]

Ale gdyby podroż w czasie w ten sposób była możliwa (w co wątpię), to nie byłoby dwu dusz. W końcu - patrząc ponadczasowo, kategoriami czasoprzestrzeni - cały czas istniejemy w różnych jej punktach, wyznaczonych czasem.
Natomiast ściema tych ludzi jest ewidentna, moim zdaniem.

[Aga1986]

Dokładnie i coraz więcej faktów za tym przemawia, to po prostu fantaści albo jakieś organizacje. No i właśnie skoro raz można tylko umrzeć to nie mogę w tej linii czasowej umrzeć a w innej sobie żyć ( to chyba nawet trochę trąci pychą).

[Marek_Piotrowski]

Różne linie czasowe to już wieloświat, a nie podróż w czasie. Co nie zmienia wniosków

[Michał91]

No właśnie, ja wyznaje klasyczne Chrześcijaństwo

A co to właściwie znaczy?

Wbrew pozorom nie chodzi o styl =D
W dużym skrócie. Znaczy tyle że staram się nie definiować swojej przynależności w obecnym kontekście kulturowo-polityczno-społecznym. To coś takiego jak trzecia lub czwarta droga, poza narzuconymi przez kulturę masową liniami podziału takimi jak liberalizm/progresywizm, ortodoksja/konserwatyzm.

Każdy ma jakieś ograniczenia, a w duchowości nie liczą się jakieś poziomy, a cnoty.

Mi chodzi bardziej o twórczość czyli tak jak już pisałeś wyjście ze stanu stagnacji

Jacy podróżnicy tak mówią?! I jak (twierdzą) że przenoszą się w czasie?
Masz na myśli literaturę SF czy też kogoś, kto twierdzi, ze to robi?

No na przykład doctor Who xD
https://www.filmweb.pl/serial/Doktor+Who-2005-199691

[sądzony]

Wbrew pozorom nie chodzi o styl =D
W dużym skrócie. Znaczy tyle że staram się nie definiować swojej przynależności w obecnym kontekście kulturowo-polityczno-społecznym. To coś takiego jak trzecia lub czwarta droga, poza narzuconymi przez kulturę masową liniami podziału takimi jak liberalizm/progresywizm, ortodoksja/konserwatyzm.

Ja identyfikuję się z Kościołem choć dostrzegam Jego niedoskonałości.

[Michał91]

Wbrew pozorom nie chodzi o styl =D
W dużym skrócie. Znaczy tyle że staram się nie definiować swojej przynależności w obecnym kontekście kulturowo-polityczno-społecznym. To coś takiego jak trzecia lub czwarta droga, poza narzuconymi przez kulturę masową liniami podziału takimi jak liberalizm/progresywizm, ortodoksja/konserwatyzm.

Ja identyfikuję się z Kościołem choć dostrzegam Jego niedoskonałości.

Chodziło mi o troszkę coś innego. Nie chodzi mi o to że istnieją jakieś nurty, albo czy utożsamiasz się z czymś, chodziło mi bardziej o to że istnieją często takie pseudo nurty, o tej samych nazwach w politce, nauce, różnych denominacjach i czym tam jeszcze co pokazuje że są to kalki i szablony sztucznie powielane tak na rympał i nic nie wnoszą nie wniosą nowego choć dają ludziom poczucie wyboru czy nawet żywości.