Widziałem ducha
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
Na obecnym etapie mojej edukacji nie jestem w stanie tego szarzej rozwinac, by nie popelnic bledow slownych.
Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 22:40 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2228 times
Re: Widziałem ducha
W sumie teraz zauważyłem, że pisałeś w dość specyficzny sposób:
prosto, konkretnie, bez polskich znaków, jakby nieco mechanicznie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
A zastanawiales sie przed kliknieciem "wyslij" jak to adresat moze odebrac?
W sumie cale to forum i wiekszosc tematow to przyklady jak nie nalezy pisac czy odnosic sie do innych.
Wszelkie nieporozumienia i dziwnie przeciagajace sie dyskusje, to przyklady jak nie pisac i jak sie nie wypowiadac, jesli juzz sie wypowiadamy.
W sumie cale to forum i wiekszosc tematow to przyklady jak nie nalezy pisac czy odnosic sie do innych.
Wszelkie nieporozumienia i dziwnie przeciagajace sie dyskusje, to przyklady jak nie pisac i jak sie nie wypowiadac, jesli juzz sie wypowiadamy.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 22:44 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2228 times
Re: Widziałem ducha
Oczywiście.
Myślałem, że to poniekąd zmniejszy dystans między nami. Żadną miarą nie miałem zamiaru Cię urazić.
Jeżeli tak się stało to przepraszam.
Prosto, konkretnie nie oznacza prostacko i bez finezji.
Dodano po 2 minutach 11 sekundach:
Może masz rację. Ja osobiście często się zagalopuję i myślę w zasadzie jedynie o sobie.
Zresztą nie muszę Ci mówić. Sam to chyba dostrzegłeś.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
Wiesz, ta finezja powinna dotyczyc wrazliwosci i uczuc osoby do ktorwj sie zwracamy, czy z ktora dyskutujemy, a nie wyrafinowanego slownictwa pokazujacego nasze wyksztalcenie, czy kunszt oratora.
O czym mowil Sw. Pawel w swoich listach.
O czym mowil Sw. Pawel w swoich listach.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 22:53 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2228 times
Re: Widziałem ducha
No tak, ale w sieci jest trudniej. Rozmowa to nie tylko słowa. Jak dobierać słowa można dowiedzieć się dopiero po kilku postach.faraon pisze: ↑2023-02-17, 22:32 Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
Ponoś język werbalny to zaledwie kilka (kilkanaście) procent komunikacji. Więc to możliwe.faraon pisze: ↑2023-02-17, 22:32 Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Dodano po 3 minutach 17 sekundach:
Tak być powinno. Łatwiej jednak czasem użyć małorozumianych słów tak, by nikt nie rozpoznał, że nie mam nic do powiedzenia
To oczywiście ironia, ale czasem sam się na to łapię.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
Najwazniejsze by ta osoba odebrala nas jako przyjaciol.
Wtedy kazda rozmowa staje sie niemal zbedna. A to co wczesniej moglo by byc zrozumiane jak atak czy agresja, jest rozumiane jako przyjacielskie wyjasnienie, rada, czy nawet dobra nauka.
Dodano po 4 minutach 32 sekundach:
Wtedy kazda rozmowa staje sie niemal zbedna. A to co wczesniej moglo by byc zrozumiane jak atak czy agresja, jest rozumiane jako przyjacielskie wyjasnienie, rada, czy nawet dobra nauka.
Dodano po 4 minutach 32 sekundach:
Pracuj nad tym to dobrze na tym wyjdziesz nie tylko wsrod ludzi, ale i wobec Boga.sądzony pisze: ↑2023-02-17, 22:55No tak, ale w sieci jest trudniej. Rozmowa to nie tylko słowa. Jak dobierać słowa można dowiedzieć się dopiero po kilku postach.faraon pisze: ↑2023-02-17, 22:32 Ale jesli chodzi o jezyk ludzki, to tak jak w kazdym obcym jezyku, trzeba uzyc wlasciwych slow, by rozmowca je wlasciwie zrozumial.
Tu nie chodzi o samo przetlumaczanie slow na inny jezyk, tylko o ich odpowiednie dobranie by rozmowca rozumial sens naszej wypowiedzi, a tu chodzi o slowa czesto nieprzetlumaczalne na zaden jezyk.
Ponoś język werbalny to zaledwie kilka (kilkanaście) procent komunikacji. Więc to możliwe.faraon pisze: ↑2023-02-17, 22:32 Np. zdarzalo mi sie wytlumaczyc komus uzywajac czesciowo jego jezyka, w pilaczeniu z czyms co mozna by nazwac jezykiem migowym, lub symbolicznym i ta osoba perfekcyjnie zrozumiala o co chodzi i dokladnie tak jak mowilem zrobila, mimo ze byl przepastny problem jezykowy.
Dodano po 3 minutach 17 sekundach:Tak być powinno. Łatwiej jednak czasem użyć małorozumianych słów tak, by nikt nie rozpoznał, że nie mam nic do powiedzenia
To oczywiście ironia, ale czasem sam się na to łapię.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 23:09 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
Sadzony, wiesz, ja kiedys dostalem cos co mozna by nazwac ksiazeczka czekowa podpisana " in blanco", tzn. podpisane wszystkie czeki, bez wpisanej kwoty.
Woow. zyc nie umierac, by sie wydawalo.
Te czeki to nie dla mnie, jedynie zaufanie. Po niektorych osob wypowiedziach, zwatpilem i nie uzylem ani jednego czeku, a wiem ze wielu je potrzebuje.
Do wydania tych czekow potrzebuje teraz wlasciwej formacji, by pozbyc sie tego co na mnie powieszono, a xo przeszkadza we wlasciwym spozytkowaniu tych czekow.
Woow. zyc nie umierac, by sie wydawalo.
Te czeki to nie dla mnie, jedynie zaufanie. Po niektorych osob wypowiedziach, zwatpilem i nie uzylem ani jednego czeku, a wiem ze wielu je potrzebuje.
Do wydania tych czekow potrzebuje teraz wlasciwej formacji, by pozbyc sie tego co na mnie powieszono, a xo przeszkadza we wlasciwym spozytkowaniu tych czekow.
Ostatnio zmieniony 2023-02-17, 23:26 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2228 times
Re: Widziałem ducha
Wydaje mi się, że po słowach bez obecności, bliskości możesz nie wydać ani jednego czekufaraon pisze: ↑2023-02-17, 23:22 Sadzony, wiesz, ja kiedys dostalem cos co mozna by nazwac ksiazeczka czekowa podpisana " in blanco", tzn. podpisane wszystkie czeki, bez wpisanej kwoty.
Woow. zyc nie umierac, by sie wydawalo.
Te czeki to nie dla mnie, jedynie zaufanie. Po niektorych osob wypowiedziach, zwatpilem i nie uzylem ani jednego czeku, a wiem ze wielu je potrzebuje.
Do wydania tych czekow potrzebuje teraz wlasciwej formacji, by pozbyc sie tego co na mnie powieszono, a xo przeszkadza we wlasciwym spozytkowaniu tych czekow.
Dzięki, że mnie upomniałeś.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2054
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 282 times
Re: Widziałem ducha
To działanie złego ducha; na świecie jest sporo takich przypadków, choćby wróżki.Patrico pisze: ↑2023-02-17, 14:36 Witajcie kiedyś jako małe dziecko widziałem ducha, miałem około 2 lub 5 lat pamiętam jak byłem w przedsionku i coś wyprowadziło mnie na dwór, znaczy się ta osoba wybiegła z mojego domu specjalnie żebym chyba za nią podążył i to była dziewczyna o długich włosach, kiedy wyszedłem po za dom dostrzegłem za płotem białą postać która już kucała, więc podbiegłem i wskoczyłem na pniaka złapałem się płotu i mówiłem sioo sioo żeby sobie poszedł ale on nie słuchał tylko patrzył, i co jeszcze zapamiętałem nie miał twarzy lub całej głowy ciężko mi wytłumaczyć był lekko przezroczysty bo widziałem trawę która za nim była, wiem że to był mężczyzna bo miał posturę jak u mężczyzny, pamiętam jeszcze że zeskoczyłem z pniaka i pobiegłem do domu i tyle pamiętam, miałem jeszcze inne przypadki paranormalne w moim życiu ale już nie widziałem żadnych duchów.
Najlepiej to próbować zignorować i przejść do porządku dziennego. Nie pozwolić by ten przypadek stanowił główną treść naszego życia.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Widziałem ducha
Ale przecież bardzo dobrze, że @sądzony wspomniał o tym, że widzenie "duchów" to mogą być omamy wzrokowe. I ma racje, jest taka możliwość. Jeśli ktoś widzi zjawę i jest pewien, że ta zjawa jest realna, to jest to niepokojący objaw. Bo nawet gdyby, hipotetycznie, ta zjawa była rzeczywista, to i tak zdrowym odruchem jest wzięcie kilku opcji pod uwagę, gdy się ujrzy coś takiego. Te opcje to: psychoza albo zwiedzenie albo duch (chyba najmniej prawdopodobnia opcja) i może jeszcze jakieś inne przyczyny mogą być.faraon pisze: ↑2023-02-17, 21:34 Ale to nie oznacza wnoszenia jakichkolwiek slow byle gdzie i byle jak, byle jakiekolwiek wniesc gdziekolwiek.
Piszesz ciagle o psychologii itp. tematach, zone masz psychologa, a zamiasp pomagac kreujesz innym problemy mogace nawet doprowadzic do depresji, czy nawet glebszych problemow.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
Od takich porad sa kaplani, a nie forumowicze na forach, ktorzy nie maja pojecia z czym moga miec do czynienia.
Takze porady lekarskie, czy skierowania do lekarzy specjalistow to funkcja lekarzy, a nie forumowiczow.
Spora czesc chorob psychicznych to po prostu ucieczka od rzeczywistosci toksycznego srodowiska, ktora z czasem tak sie utrwala ze staje sie tozsamoscia danej osoby, a nie rzeczywista przypadlosc danego czlowieka.
To tak jak np. z przymusem noszenia torby szkolnej na jednym ramieniu, ktore spowoduje wade postawy i choroby kregoslupa.
A tak ogolnie to chocby sama zastanow sie co wiesz chocby na temat zjaw, widzen duchow itp zjawisk?
Jestes w tych tematach specjalista?
Czy w ogole jest tu na forum jakis specjalista od takich spraw?
To ze wiesz czego Kosciol naucza nie czyni cie specjalista.
Takze porady lekarskie, czy skierowania do lekarzy specjalistow to funkcja lekarzy, a nie forumowiczow.
Spora czesc chorob psychicznych to po prostu ucieczka od rzeczywistosci toksycznego srodowiska, ktora z czasem tak sie utrwala ze staje sie tozsamoscia danej osoby, a nie rzeczywista przypadlosc danego czlowieka.
To tak jak np. z przymusem noszenia torby szkolnej na jednym ramieniu, ktore spowoduje wade postawy i choroby kregoslupa.
A tak ogolnie to chocby sama zastanow sie co wiesz chocby na temat zjaw, widzen duchow itp zjawisk?
Jestes w tych tematach specjalista?
Czy w ogole jest tu na forum jakis specjalista od takich spraw?
To ze wiesz czego Kosciol naucza nie czyni cie specjalista.
Ostatnio zmieniony 2023-02-18, 12:33 przez faraon, łącznie zmieniany 3 razy.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Widziałem ducha
Ale przecież rozważamy różne opcje. Skoro nie wiemy, z czym mamy do czynienia (a w tej kwestii masz rację, bo nie wiemy) to dlaczego wykluczasz omamy wzrokowe?
W takim razie dlaczego oburzasz się, że ktoś sugeruje ewentualność omamów u osoby, której nie znamy? Nie znamy i nie jesteśmy lekarzami, więc nie mamy prawa stwierdzić z pewnością, że to nie były omamy. Jesteś psychiatrą? Jesli nie, to dlaczego robisz to, co sam skrytykowałeś?
A poradzić komuś, żeby udał się do specjalisty, to nie tylko można, ale często wręcz należy. Właśnie dlatego, że nie jesteśmy specjalistami, to powinniśmy zachęcić do konsultacji z nimi, w sytuacjach, kiedy tylko oni mogą ten problem rozeznać. Mamy prawo, w tej sytuacji, brać różne opcje pod uwagę, to najrozsądniejsze. A ewentualne omamy są jedną z tych opcji, choć wcale nie twierdzimy, że na pewno taka jest przyczyna.
Ostatnio zmieniony 2023-02-18, 12:40 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Widziałem ducha
Wyobraz sobie ze moga tez byc realne widzenia.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-02-18, 12:15 Te opcje to: psychoza albo zwiedzenie albo duch (chyba najmniej prawdopodobnia opcja) i może jeszcze jakieś inne przyczyny mogą być.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Widziałem ducha
Nie jestem specjalistą.
I nigdy też nie twierdziłam, że się znam, na tym czego naucza Kościół. Nie znam się, a w każdym razie nie jakoś bardzo dobrze. Znam niektóre kwestie, takie najbardziej podstawowe i oczywiste. Teologia nie należy do moich zainteresowań. Ale nie rozumiem, jaki ma to związek z tematem.
Przecież wymieniłam to jako jedną z możliwych opcji.faraon pisze: ↑2023-02-18, 12:43Wyobraz sobie ze moga tez byc realne widzenia.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-02-18, 12:15 Te opcje to: psychoza albo zwiedzenie albo duch (chyba najmniej prawdopodobnia opcja) i może jeszcze jakieś inne przyczyny mogą być.
Ostatnio zmieniony 2023-02-18, 13:46 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"