Czy w niebie będziemy robić jedno i to samo?

[Gojandek]

Czy w niebie będziemy mogli z innymi ludźmi, aniołami integrować, rozmawiać, robić to, co chcemy, co jest nie grzeszne, czy będziemy tylko chwalić Boga?

[miłośniczka Faustyny]

A skąd mamy mieć tak szczegółowe informacje?
Ale ktoś tutaj z Forumowiczów ładnie i mądrze napisał (chyba @Abstract?), że nie wierzy w wyobrażenie Nieba rozumianego jako stan zbiorowego haju. Czyli że Niebo to nie jest jedynie pełne oszołomienia i zachwytu wzdychanie do Boga. To znaczy nie w dosłownym sensie. Taka myśl Abstracta mi się spodobała.
Chociaż na pewno stan Nieba ma ścisły związek z chwaleniem Boga, ale niekoniecznie w formie tego "zbiorowego haju".

[Albertus]

Czy w niebie będziemy mogli z innymi ludźmi, aniołami integrować, rozmawiać, robić to, co chcemy, co jest nie grzeszne, czy będziemy tylko chwalić Boga?

Na pewno będziemy mogli robić to co będziemy chcieli.
Tylko nie wiadomo czy będziemy chcieli robić to co teraz chcemy.

Jak byliśmy dziećmi to chcieliśmy robić różne rzeczy których teraz nie chcemy i które wydają nam się zabawne. Tym bardziej będąc już w ciele zmartwychwstałym i przemienionym.

[sądzony]

Tylko nie wiadomo czy będziemy chcieli robić to co teraz chcemy.

Skoro już dziś, wydawać by się mogło, winniśmy dążyć do życia podług Woli Bożej, myślę że w niebie wszyscy będziemy chcieli tego czego chce Pan.

[erzac]

Ponoć śpiewać wszyscy będą. To pierwsza trudność selekcji, gdzie część odpadnie.
Ale ja się mogę mylić, proszę nie przywiązywać się zbytnio do moich hipotez

[Andej]

Tak, tak. Wszystko unormowane. Pobudka o 5:30. 15 minut na toaletę i do 7:00 modlitwa na klęcząc. Potem czas na prysznic i śniadanie 7:20 do 7:45. 15 minut na sprzątanie i mycie. Po przebraniu się w szaty uroczyste śpiewy chóralne (od 8:00 do 16:00 z przerwą na lunch). Śpiew na głosy, na stojąco oczywiście. Następnie obiad i sjesta do 17:00. Potem dwie godziny wychwalania Boga i dziękowania Mu za możliwość śpiewu, pobyt w niebie i za całe dobro otrzymywane. Od 1(:00 do 19:30 skromna kolacja. Następnie zajęcia sportowe z aniołami. M.in fruwanie. Przed snem pół godziny Boskiej telewizji. Od 20:00 do 22:00 modlitwa. Najpierw zbiorowa potem indywidualna. Następnie szybka toaleta i od 22:30 cisza nocna. W czasie snu obowiązkowe przeżywanie snów zaplanowanych przez aniołów.

[konserwa]

Trzeba wziac pod uwage, ze w niebie obowiazuje czas niebianski ( tak sadze). Czas niebianski ( wedlug idioty konserwowego konsery ) zawiera w sobie z pewnoscia wszystkie czasy - przeszle, przyszle i terazniejsze ... w dodatku liczony jest wedlug zbioru calkowitego calkowitych czasow zebranych do kupy w calym wszechswiecie ... jesli to sobie uswiadomimy, to najprostszy czas (rok) czyli obrot wokol wlasnej osi najszybciej obracajacej sie galaktyki ( sposrod miliardow miliardow galaktyk ) liczy sobie chyba z kilkadziesiat milionow lat ziemskich ... razem to by dalo miliardy do miliardow z logarytmu przez pochodna ( na osi czasu od zera urojonego do nieskonczonosci wysnionej ) ... no daloby to tyle, ze jak Noe zaczal w niebie myc zeby, to skonczy toalete prawdopodobnie wowczas, gdy o naszym wszechswiecie w sferach niebianskich zostanie jedynie zapis, ze w prehistorii byl tak twor, jak uklad sloneczny ... ale dokladnie nie wiadomo, na czym ten uklad polegal ... badania trwaja juz od miliarda wiekow.
To tyle, co glupota konserwy zakisila w swoim pustym umysle o pochodnej zerowej.

[Gojandek]

Tak, tak. Wszystko unormowane. Pobudka o 5:30. 15 minut na toaletę i do 7:00 modlitwa na klęcząc. Potem czas na prysznic i śniadanie 7:20 do 7:45. 15 minut na sprzątanie i mycie. Po przebraniu się w szaty uroczyste śpiewy chóralne (od 8:00 do 16:00 z przerwą na lunch). Śpiew na głosy, na stojąco oczywiście. Następnie obiad i sjesta do 17:00. Potem dwie godziny wychwalania Boga i dziękowania Mu za możliwość śpiewu, pobyt w niebie i za całe dobro otrzymywane. Od 1(:00 do 19:30 skromna kolacja. Następnie zajęcia sportowe z aniołami. M.in fruwanie. Przed snem pół godziny Boskiej telewizji. Od 20:00 do 22:00 modlitwa. Najpierw zbiorowa potem indywidualna. Następnie szybka toaleta i od 22:30 cisza nocna. W czasie snu obowiązkowe przeżywanie snów zaplanowanych przez aniołów.

Nie chodzi mi o to, że wszystko będzie unormowane. Chodzi mi o to, czy w niebie będziemy robić tylko jedną aktywność, czy będzie ich wiele. Czy będziemy integrować z ludźmi, z Aniołami, z Bogiem. Czy będziemy mogli spełniać swoje pasje, czy niebo będzie podobne do ziemi, czy będą tam krajobrazy, czy będziemy mogli zwiedzać miejsca, gotować itd. W sumie są dwa nieba. To niebo, które jest teraz po śmierci to jakby poczekalnia przed powtórnym przyjściem Chrystusa. Możliwe, że to drugie niebo, to tak jakby odnowiona ziemia po grzechu Adama i Ewy, a to pierwsze to poczekalnia, przestrzeń duchowa.

[Abstract]

A mnie zastanawia całkiem inna kwestia, hierarchia. A więc owo wywyższenie które raczej nie idzie w parze ze skromnością. Ostatnia rzecz jaka mi się kojarzy z niebem, to hierarchie, a więc niejako podziały.

[Gojandek]

A mnie zastanawia całkiem inna kwestia, hierarchia. A więc owo wywyższenie które raczej nie idzie w parze ze skromnością. Ostatnia rzecz jaka mi się kojarzy z niebem, to hierarchie, a więc niejako podziały.

A może to nie polega na wywyższeniu? Np. taki Ojciec Pio z pewnością jest od nas większy w Królestwie Niebieskim, jednak na czym ta wielkość polega? W sumie też jestem ciekaw. Możliwe, że osobom wyższym w Królestwie Niebieskim będzie dane więcej szczęścia i skarbu w niebie, a nie na zasadzie, że będą oni wywyższeni(choć mogę się mylić, więc w razie czego proszę mnie poprawić). W sumie owo wywyższenie według mnie nie przeczy ze skromnością.

[konserwa]

Wez dwie szklanki - jedna mala, druga duza. Nalej wody do nich po sam brzeg. Obie beda wowczas ... pelne. Calkowicie. Tak jak w niebie - wszyscy beda ( ktorzy tam sie znajda ) calkowicie wypelnieni ...
To tyle, com w glupocie swej wymyslil.

[Albertus]

A mnie zastanawia całkiem inna kwestia, hierarchia. A więc owo wywyższenie które raczej nie idzie w parze ze skromnością. Ostatnia rzecz jaka mi się kojarzy z niebem, to hierarchie, a więc niejako podziały.

A może to nie polega na wywyższeniu? Np. taki Ojciec Pio z pewnością jest od nas większy w Królestwie Niebieskim, jednak na czym ta wielkość polega? W sumie też jestem ciekaw. Możliwe, że osobom wyższym w Królestwie Niebieskim będzie dane więcej szczęścia i skarbu w niebie, a nie na zasadzie, że będą oni wywyższeni(choć mogę się mylić, więc w razie czego proszę mnie poprawić). W sumie owo wywyższenie według mnie nie przeczy ze skromnością.

Gdzieś już było dobre wyjaśnienie. Chyba ze św Faustyny - wszystkie szklanki będą pełne ale w jedne się zmieści więcej a w inne mniej. Nikomu niczego nie będzie brakowało.

[Gojandek]

A mnie zastanawia całkiem inna kwestia, hierarchia. A więc owo wywyższenie które raczej nie idzie w parze ze skromnością. Ostatnia rzecz jaka mi się kojarzy z niebem, to hierarchie, a więc niejako podziały.

A może to nie polega na wywyższeniu? Np. taki Ojciec Pio z pewnością jest od nas większy w Królestwie Niebieskim, jednak na czym ta wielkość polega? W sumie też jestem ciekaw. Możliwe, że osobom wyższym w Królestwie Niebieskim będzie dane więcej szczęścia i skarbu w niebie, a nie na zasadzie, że będą oni wywyższeni(choć mogę się mylić, więc w razie czego proszę mnie poprawić). W sumie owo wywyższenie według mnie nie przeczy ze skromnością.

Gdzieś już było dobre wyjaśnienie. Chyba ze św Faustyny - wszystkie szklanki będą pełne ale w jedne się zmieści więcej a w inne mniej. Nikomu niczego nie będzie brakowało.

Mówiła to Św. Tereska. Rozmawiałem tu z pewnym użytkownikiem który twierdził, że niebo dla wszystkich będzie równe i przytoczyłem mu ten tekst i właśnie z tymi szklankami sobie przypomniałem

P.S. Któryś z użytkowników mówił, że według niektórych teologów w niebie będziemy mieli pole do własnej twórczości. Kojarzysz coś o tym może? Jeżeli tak, to w niebie będziemy mogli oddawać się własnym pasjom np. mechanice samochodowej, majsterkowaniu, czy będziemy mogli jeździć autem, zwiedzać różne miejsca?

[Albertus]

Nic nie jest wykluczone.

[Gojandek]

Nic nie jest wykluczone.

Ciekawy filmik