Czy można mówić prawdę o sobie?
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 320 times
Czy można mówić prawdę o sobie?
Cześć wszystkim.
Dziś chciałem poruszyć temat, który wydaje mi się bardzo ważny. Otóż czy znamy siebie i czy potrafimy mówić o tym co zepsuliśmy w swoim życiu i czy potrafimy i chcemy to naprawiać. Czasem nie wszystko jest naszą winą. Chcę przedstawić Wam człowieka, który przeprowadza wywiady z ludźmi, którzy byli na dnie cokolwiek by to nie znaczyło. Tacy na dnie znają swój błąd, a tacy nie na dnie, nie zawsze.
Miałem do czynienia z podobnymi ludźmi i są dla mnie dość wartościowi z różnych względów. A przede wszystkim są otwarci i potrafią szczerze mówić o swoim życiu wiedząc, że nie mają już nic do stracenia, bo stracili zbyt wiele. Dają świadectwo, że są innymi ludźmi choć inni często ich widzą jako zepsutych, wrzucając za margines społeczeństwa. To są wartościowi ludzie, którzy upadli, bo nie mieli pomocy, dźwigneli się bo tą pomoc otrzymali. Podaję link do kanału na YT na którym są wywiady z prawdziwymi ludźmi. Po ich obejrzeniu życie nabiera głębszej wartości niż tylko przywiązanie do swojego ciepłego życia.
https://youtube.com/@MichalZerka
Każda osoba to odrębna historia, nie tłum a pojedynczy człowiek.
Dziś chciałem poruszyć temat, który wydaje mi się bardzo ważny. Otóż czy znamy siebie i czy potrafimy mówić o tym co zepsuliśmy w swoim życiu i czy potrafimy i chcemy to naprawiać. Czasem nie wszystko jest naszą winą. Chcę przedstawić Wam człowieka, który przeprowadza wywiady z ludźmi, którzy byli na dnie cokolwiek by to nie znaczyło. Tacy na dnie znają swój błąd, a tacy nie na dnie, nie zawsze.
Miałem do czynienia z podobnymi ludźmi i są dla mnie dość wartościowi z różnych względów. A przede wszystkim są otwarci i potrafią szczerze mówić o swoim życiu wiedząc, że nie mają już nic do stracenia, bo stracili zbyt wiele. Dają świadectwo, że są innymi ludźmi choć inni często ich widzą jako zepsutych, wrzucając za margines społeczeństwa. To są wartościowi ludzie, którzy upadli, bo nie mieli pomocy, dźwigneli się bo tą pomoc otrzymali. Podaję link do kanału na YT na którym są wywiady z prawdziwymi ludźmi. Po ich obejrzeniu życie nabiera głębszej wartości niż tylko przywiązanie do swojego ciepłego życia.
https://youtube.com/@MichalZerka
Każda osoba to odrębna historia, nie tłum a pojedynczy człowiek.
Ostatnio zmieniony 2023-02-23, 22:19 przez Arek, łącznie zmieniany 3 razy.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Wydaje mi się, że słabo. Często nie dostrzegamy najprostszych o sobie prawd. Dlaczego - moim zdaniem lęk?
Nie potrafimy. Nie umiemy przyznawać się do błędów.
Moim zdaniem zbyt identyfikujemy się ze swoją cielesnością (a w tym skostniałymi schematami psychiki).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Arek, dzięki za info.
W wolnym czasie obejrzę.
W wolnym czasie obejrzę.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Znamy siebie. Z wiekiem coraz lepiej. Życie proces poznawania także samych siebie. Na pewno znacznie łatwiej to idzie osobom mającym dystans do samych siebie. Albo takich, którzy potrafią wyjść z siebie, stanąć obok, i obserwować krytycznie samych siebie. Niestety, tako postawa, choć daje wgląd w samych siebie, utrudnia widzenie wnętrz innych osób. Introwertyzm. Powoduje też to, że ludzie nie rozumieją takich ludzi, opacznie oceniają ich intencje.
Ale czy to są sprawy, o których należy mówić? Może tak, jako przestrogi dla innych. Ale jak patrzę na ten świat, to niemal każdy uwielbia mówić o sobie. Jedni krytycznie inni z zachwytem. Jedni widzą swoje błędy i porażki, inni wyłącznie sukcesy. Jedni błądzą inni maja świadomość, że posiedli absolutna prawdę.
A każda skrajność jest zła. Widzenie zła w swej przeszłości dołuje. Widzenie sukcesów jest przyczyna arogancji. Wydawałoby się, że najlepsza ambiwalencja. Ale wtedy inny uznają człowieka za dwulicowego. Nie dostrzegając jego walki wewnętrznej.
Ale czy to są sprawy, o których należy mówić? Może tak, jako przestrogi dla innych. Ale jak patrzę na ten świat, to niemal każdy uwielbia mówić o sobie. Jedni krytycznie inni z zachwytem. Jedni widzą swoje błędy i porażki, inni wyłącznie sukcesy. Jedni błądzą inni maja świadomość, że posiedli absolutna prawdę.
A każda skrajność jest zła. Widzenie zła w swej przeszłości dołuje. Widzenie sukcesów jest przyczyna arogancji. Wydawałoby się, że najlepsza ambiwalencja. Ale wtedy inny uznają człowieka za dwulicowego. Nie dostrzegając jego walki wewnętrznej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Z tego co wiem, jak rozumiem i wierzę poznawanie siebie nie polega jedynie na "wychodzeniu z siebie" i obserwowaniu swoich zachowań. Do tego wystarcza rozmawiać z bliskimi.
Poznawanie siebie, wg mojej wiedzy z dziedziny psychologii skierowanej na rozwój wewnętrzny oraz duchowości, kierunek wytyczony jest głęboko w siebie samego. Co, żadną miarą nie oznacza, iż celem jest ja jako ego.
Poznawanie siebie, wg mojej wiedzy z dziedziny psychologii skierowanej na rozwój wewnętrzny oraz duchowości, kierunek wytyczony jest głęboko w siebie samego. Co, żadną miarą nie oznacza, iż celem jest ja jako ego.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Dlaczego "rozwój wewnętrzny oraz duchowości" według metod i zasad psychologii miałby nie oznaczać że celem tego rozwoju jest "ja jako ego"?sądzony pisze: ↑2023-03-23, 10:32 Z tego co wiem, jak rozumiem i wierzę poznawanie siebie nie polega jedynie na "wychodzeniu z siebie" i obserwowaniu swoich zachowań. Do tego wystarcza rozmawiać z bliskimi.
Poznawanie siebie, wg mojej wiedzy z dziedziny psychologii skierowanej na rozwój wewnętrzny oraz duchowości, kierunek wytyczony jest głęboko w siebie samego. Co, żadną miarą nie oznacza, iż celem jest ja jako ego.
I to jeszcze "żadną miarą"..
Niby dlaczego?
Przecież dyskutowaliśmy już o tym i był omawiany przykład metody psychoterapii która nie tylko miała cechy egocentryczne ale wręcz zachęcała do hedonizmu.
Miarą przydatności i w ogóle dopuszczalności terapii psychologicznych dla katolika musi być ich zgodność z Ewangelią.
Ostatnio zmieniony 2023-03-23, 10:43 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Z mojego punktu widzenia (może błędnego) wewnętrzny rozwój duchowy czy/i (bo nie ma jednego bez drugiego) psychologiczny nie ma na celu "pompowania" ego.
Chyba, że mówimy psychologii (powiedzmy klinicznej) zajmującej się "wzmocnieniem konstrukcji ego" - leczeniem, a nie stricte rozwojem.
Nie pamiętam. Gdzie?
Zgadzam się. Czasem jednak "pacjent" widzi jedynie fakt amputacji kończyny, a nie dostrzega ratowania życia.
Wiem może porównanie nieadekwatne, ale ni mam innego.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- pom
- Aktywny komentator
- Posty: 775
- Rejestracja: 21 mar 2023
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 88 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Mi się wydaje, że można się dzielić prawdą o sobie, czy swoim światopoglądzie tam gdzie jest możliwość by inni skorzystali w swoim życiu z naszych doświadczeń. Ale o pewnych szczególnych łaskach Bożych, czy sytuacjach, nie jest to już takie oczywiste, więc lepiej do tego odnieść się z dystansu, gdyż może tu wyjść z tego próżność lub fałszywa pokora.
Ważne jest by działanie nasze wypływało z miłości.
Ważne jest by działanie nasze wypływało z miłości.
Ostatnio zmieniony 2023-03-23, 12:49 przez pom, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
sądzony pisze: ↑2023-03-23, 10:50Z mojego punktu widzenia (może błędnego) wewnętrzny rozwój duchowy czy/i (bo nie ma jednego bez drugiego) psychologiczny nie ma na celu "pompowania" ego.
Chyba, że mówimy psychologii (powiedzmy klinicznej) zajmującej się "wzmocnieniem konstrukcji ego" - leczeniem, a nie stricte rozwojem.
Nie pamiętam. Gdzie?
Zgadzam się. Czasem jednak "pacjent" widzi jedynie fakt amputacji kończyny, a nie dostrzega ratowania życia.
Wiem może porównanie nieadekwatne, ale ni mam innego.
Dyskutowaliśmy o tym tutaj:
viewtopic.php?p=308181#p308181
A porównanie nie wiadomo czy jest dobre czy nie bo nie wiadomo co do czego porównujesz..
Ale to raczej przyjęcie prawdy Ewanagelii wiąże się z koniecznością odcięcia zgangrenowanej kończyny w celu ratowania życia.
czy w psychoterapii jest podobnie?
Nie wiem ale czy nie jest tak że niektóre psychoterapie raczej starają się skupić na akceptacji zgangrenowanej nogi i na tym aby poczuć się z gangreną dobrze..
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Czy można mówić prawdę o sobie?
Wymaga tego przyjęcie Prawdy czyli prawdy Ewangelii.
Z pewnością w psychoterapii chodzi o prawdę, ale pewnie bywa bardzo różnie.
Ja wierzę, i rozumiem psychoterapię w ten sposób, że winna ona pomagać w rozwoju duchowym.
Nie ręczę jednak za wszystkie rodzaje psychoterapii jak i psychoterapeutów tak samo jak za wszystkie "Kościoły" chrześcijańskie oraz wszystkich duchownych.
Bardzo możliwe, że tak jest. Wynika to pewnie z danej szkoły terapeutycznej. Wyobrażam sobie, że to może "uzdrawiać".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20