Muzykoterapia

Czyli umilanie swojego wolnego czasu.
psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Muzykoterapia

Post autor: psalm13 » 2023-02-24, 17:40

Przychodzę z tym wątkiem, bo czuję potrzebę wylewania z siebie myśli. O co w nim chodzi? Ktoś mi kiedyś powiedział, że muzykę można interpretować na sposób pasujący, czyli pod siebie. Tak samo myślę jest z Biblią, jednak zamysł Boży jest jeden. Tak samo autor piosenki mógł na myśli mieć całkowicie co innego, niż my interpretujemy. O ile z Biblią takie samointerpretowanie jest niebezpieczne, tak z muzyką jest trochę mniej ryzykownie. Jednak niewątpliwie ma ona wpływ na nasz umysł. Zachęcam każdego, kto podobnie jak ja ma potrzebę wylania z siebie pewnych rzeczy, aby dołączył się do ''zabawy'' lub zinterpretował i zaprezentował swoje odczucia do muzyki w inny sposób.

Jeśli ktoś odbierze ten wątek jako panoszenie się moje na forum, to może będzie miał w tym trochę racji. Czuję się tu bardzo swobodnie, mam nadzieję, że nie zbyt swobodnie. Nikogo jednak nie zmuszam ani do tej ''zabawy'' ani do czytania, ani komentowania. Warunek do jakiego sama się zobowiązuję, a innych zachęcam - brak wulgaryzmów za równo w piosenkach jak i słowach.


TEMAT: Tata



Ta piosenka doskonale wyraża moją bezradność, wynikającą z trudnej relacji łączącej mnie z moim ziemskim tatą. Nie będę pisać szczegółów. Myślę jednak, że ta relacja mogła się przełożyć na relację z Bogiem. Na spaczenie obrazu Bożego. W tej piosence mimo słów ''choć codziennie ci wybaczam, wybacz, nie zapominam'' jest dużo żalu i rozgoryczenia. Lekarstwem na to dla mnie okazuje się druga piosenka. Dla mnie one się łączą.



Pokazują drogę.. Od rozgoryczenia do wybaczenia.


Dodam jeszcze jedną piosenkę z myślą o moim ziemskim tacie. Wyraża za równo bezradność, jak i tęsknotę oraz pogodzenie się z faktem, że najbliższa osoba nie chce mieć z nami nic wspólnego.



Dodano po 1 minucie 59 sekundach:
Można to też odebrać jako żalenie się - i to ma w sobie trochę racji. Bardziej jednak chodzi o zrozumienie i współodczucie z kimś w podobnej sytuacji.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2491
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1047 times
Been thanked: 937 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Susanna » 2023-02-24, 18:23

Moim zdaniem, jest to fajny wątek.
Lubię piosenki Sanah.
Bardzo mi przykro że jest u was taka sytuacja. Na prawdę. :(

A co do tematu to dziś akurat jest mi przykro i źle że mojego taty już nie ma. Nie złożył mi zyczen..łezka kręci się w oku..
Piosenka którą odkryłam półtora roku temu gdy zmarł to ta:

"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: psalm13 » 2023-02-24, 18:31

Ktoś napisał, że przypadek to świeckie imię Ducha Świętego. Może nie było przypadkiem, że wybrałam ten temat, szczerze pierwotnie miało być o czymś innym.. Mam nadzieję, że to specjalnie dla Ciebie i nie naciągając faktów, może Twój tato dał Ci znać o sobie w ten szczególny dzień- Twoich urodzin.

Dodano po 26 minutach 34 sekundach:
@Dayy jeszcze coś - Sanah dodałam w ostatniej chwili, miały być tylko te dwie poprzednie

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2491
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1047 times
Been thanked: 937 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Susanna » 2023-02-24, 19:46

Kto wie. Ale temat piękny. :) ♥️

Dodano po 7 minutach 4 sekundach:
Ale w życie wieczne wierzę i że tata tam czeka na mnie i naszą rodzinkę.
Jakiś miesiąc temu miałam wstać rano o 7, tata mnie obudził. Usłyszałam swoje imię i Wstań. Jakby stał obok mnie. Wstałam na równe nogi. :) natomiast moja mama mi opowiadała potem że gdy byłam mała to moją mamę budziła do pracy codziennie jej mamą czyli moja babcia. Codziennie przez kilka tygodni.
Nie płacze już tylko modlę się za zmarłych i wierzę że się spotkamy. A we wtorek tata miałby urodziny więc pójdę na grób 😘

Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
*moja babcia już wtedy nie żyła
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: psalm13 » 2023-02-24, 20:10

Ja tylko raz w życiu miałam doświadczenie, którego nie można wyjaśnić. Moja babcia od strony taty umarła zanim się urodziłam. Chyba 5 miesięcy przed moimi narodzinami. Nie widziałam jej na zdjęciach, ponieważ najzwyczajniej takowe się nie zachowały. Nie rozmawiano też o niej za dużo. Pewnej nocy, miałam może 10 czy 11 lat, przyśniła mi się, a ja wiedziałam po prostu że to ona. To jeszcze nie jest dziwne. Opisałam mamie dokładnie jak była ubrana i charakterystyczny sposób siedzenia (z nogą na nodze, bujając się). Wszystko się zgadzało. Po tej babci odziedziczyłam chorobę.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2491
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1047 times
Been thanked: 937 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Susanna » 2023-02-24, 20:36

Zawsze mam ciary jak słucham takich historii. Prawdziwych historii. Twoja babcia pewnie też tam się tobą opiekuje :))
Mi się moja raz śniła ze strony mamy- siedziała obok mnie w tym śnie i trzymała mnie tak czule za rękę. Szkoda że nie poznałam rodziny ze strony taty ale zdążył pokazać mi ich groby na tej stronie https://pruszkowparafialny.grobonet.com ... hp?id=form w Pruszkowie pod Warszawą. Ja jestem ze Śląska i chyba nie uda mi się nigdy tam pojechać zapalić znicz to palę znicz wirtualny

Dodano po 9 minutach 39 sekundach:
@psalm13
PRZEPRASZAM nie miało być tej buźki --> :)) !!
Nie, nie
To przez pomyłkę
.
Ostatnio zmieniony 2023-02-24, 20:46 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: psalm13 » 2023-02-24, 20:50

Spokojnie @Dayy domyśliłam się :)

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 86 times
Been thanked: 174 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Lwica » 2023-02-25, 09:07

Kurczę, na mnie w muzyce przede wszystkim oddziałuje dźwięk, całość kompozycji, harmonia, instrumentalne części, a teksty jakoś mniej ogólnie :-? Musi być naprawdę fajnie połączone to wszystko żebym traktowała to jako całość, a nie zajmowała się muzyczną stroną głównie.

Np. teksty wspomnianej Sanah kompletnie do mnie nie przemawiają, ten styl "nowoczesny", jest owszem "jakaś" w tym co robi, ale no jakoś mnie to nie urzeka, nie czuję nic kiedy jej słucham.
Traktuję jako "ciekawostkę" bo jak wyżej - robi coś innego. Choć ttochę mnie drażni to miauczenie jej, pamiętam jak mojej już śp.mama siedziała przed telewizorem i leciała jej piosenka (nie pamiętam która, w teledysku jedzie tramwajem/pociągiem w nocy, chyba rok temu było to wydane albo pod koniec 2021r.). I ona tak siedzi, siedzi... I nagle: "aha, to po polsku jest :-B " ...
A propos, teraz mi się przypomniało, u nas w kościele jest ksiądz, który łączy zdania. Czyli końcówkę poprzedniego łączy z kolejnym. W rezultacie to brzmi mniej więcej tak: "... Moi kochani, wtedy właśnie bulujyanabxjskeeekdbhdisksmalskndbd :) ..." :-j wydaje mi się, że ktoś kiedyś mu zwrócił uwagę bo później mówił dobrze przez dwa miesiące, ale no ostatnio byłam w niedzielę, jeszcze jakoś po prawej stronie gorzej słychać i średnio co minutę nie rozpoznałam kilku słów.
Ale wracając -
Ta piosenka do mnie przemawia tekstowo i całościowo pod względem rodzica - ojca.
Dałam link z tekstem.


Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: sądzony » 2023-02-25, 09:14

@Lwica bo Ty interesujesz się muzyką, a większość (a przynajmniej wielu) ludzi (w tym ja) piosenką.
To troszkę inne podejścia.
Moja własna muzyka to 4-8 akordów służących wykrzyczeniu uczuć wplecionych w tekst :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2389
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 320 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Arek » 2023-02-25, 09:31

Dayy pisze: 2023-02-24, 20:45 Zawsze mam ciary jak słucham takich historii. Prawdziwych historii. Twoja babcia pewnie też tam się tobą opiekuje :))
Mi się moja raz śniła ze strony mamy- siedziała obok mnie w tym śnie i trzymała mnie tak czule za rękę. Szkoda że nie poznałam rodziny ze strony taty ale zdążył pokazać mi ich groby na tej stronie https://pruszkowparafialny.grobonet.com ... hp?id=form w Pruszkowie pod Warszawą. Ja jestem ze Śląska i chyba nie uda mi się nigdy tam pojechać zapalić znicz to palę znicz wirtualny

Dodano po 9 minutach 39 sekundach:
@psalm13
PRZEPRASZAM nie miało być tej buźki --> :)) !!
Nie, nie
To przez pomyłkę
.
Jeśli chcesz ja mogę podjechać na groby, pomodlić się i zapalić znicz. A przy okazji zrobić zdjęcie, jeśli chcesz?
Jezus Chrystus jest moim Królem.

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: psalm13 » 2023-02-25, 10:09

@Lwica

Sanah ma w dużej części niezrozumiałe teksty. Nie lubię od niej kilku piosenek jak "szampan" czy "melodia". Uważam też, że ma drażniącą dla niektórych manierę w głosie, a bardziej sposobie mówienia. Wielu pojmuje to jako szczerość, dla mnie jest to coś wymuszonego, nienaturalnego. Niemniej wiele jej piosenek lubię ze względu na tekst.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2491
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1047 times
Been thanked: 937 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Susanna » 2023-02-25, 10:20

Arek pisze: 2023-02-25, 09:31
Dayy pisze: 2023-02-24, 20:45 Zawsze mam ciary jak słucham takich historii. Prawdziwych historii. Twoja babcia pewnie też tam się tobą opiekuje :))
Mi się moja raz śniła ze strony mamy- siedziała obok mnie w tym śnie i trzymała mnie tak czule za rękę. Szkoda że nie poznałam rodziny ze strony taty ale zdążył pokazać mi ich groby na tej stronie https://pruszkowparafialny.grobonet.com ... hp?id=form w Pruszkowie pod Warszawą. Ja jestem ze Śląska i chyba nie uda mi się nigdy tam pojechać zapalić znicz to palę znicz wirtualny

Dodano po 9 minutach 39 sekundach:
@psalm13
PRZEPRASZAM nie miało być tej buźki --> :)) !!
Nie, nie
To przez pomyłkę
.
Jeśli chcesz ja mogę podjechać na groby, pomodlić się i zapalić znicz. A przy okazji zrobić zdjęcie, jeśli chcesz?
Bardzo bym chciała jeśli to nie problem. To wyślę ci na priv zdjęcie grobu i gdzie dokładnie leży:)
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2389
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 320 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: Arek » 2023-02-25, 10:25

Dayy pisze: 2023-02-25, 10:20
Arek pisze: 2023-02-25, 09:31
Dayy pisze: 2023-02-24, 20:45 Zawsze mam ciary jak słucham takich historii. Prawdziwych historii. Twoja babcia pewnie też tam się tobą opiekuje :))
Mi się moja raz śniła ze strony mamy- siedziała obok mnie w tym śnie i trzymała mnie tak czule za rękę. Szkoda że nie poznałam rodziny ze strony taty ale zdążył pokazać mi ich groby na tej stronie https://pruszkowparafialny.grobonet.com ... hp?id=form w Pruszkowie pod Warszawą. Ja jestem ze Śląska i chyba nie uda mi się nigdy tam pojechać zapalić znicz to palę znicz wirtualny

Dodano po 9 minutach 39 sekundach:
@psalm13
PRZEPRASZAM nie miało być tej buźki --> :)) !!
Nie, nie
To przez pomyłkę
.
Jeśli chcesz ja mogę podjechać na groby, pomodlić się i zapalić znicz. A przy okazji zrobić zdjęcie, jeśli chcesz?
Bardzo bym chciała jeśli to nie problem. To wyślę ci na priv zdjęcie grobu i gdzie dokładnie leży:)
Żaden problem, wręcz przeciwnie, poproszę o lokalizację grobu :)
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: sądzony » 2023-02-25, 10:45

psalm13 pisze: 2023-02-25, 10:09 @Lwica

Sanah ma w dużej części niezrozumiałe teksty. Nie lubię od niej kilku piosenek jak "szampan" czy "melodia". Uważam też, że ma drażniącą dla niektórych manierę w głosie, a bardziej sposobie mówienia. Wielu pojmuje to jako szczerość, dla mnie jest to coś wymuszonego, nienaturalnego. Niemniej wiele jej piosenek lubię ze względu na tekst.
Mam 8 letnią córkę więc znam sanah :)
Osobiście uważam, że jest jeszcze młodą "artystką", ale stosunkowo dobrze radzi sobie na rynku.
Piosenki ma, jak dla mnie, dość proste kompozycyjnie, tekstowo i melodycznie co jest moim zdaniem atutem.
Głos ma specyficzny, a maniera faktycznie potrafi drażnić. Ja osobiście najbardziej cenię w niej fakt, iż jest to muzyka autorska i nie ma ona problemu z tym, by siąść do pianina, zagrać i zaśpiewać dany utwór. Słychać, że piosenki są z niej.
To o czym śpiewa jest tym z czym się boryka. Miłostki, dojrzewanie, młodość, wchodzenie w dorosłość ... itd.

Kiedyś słuchałem z córką również Sarsy, a teraz troszkę Bryski.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

psalm13
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 7 lut 2023
Has thanked: 75 times
Been thanked: 39 times

Re: Muzykoterapia

Post autor: psalm13 » 2023-02-26, 09:41

Chyba nie mam potrzeby kontynuacji wątku. Doszłam do wniosku, że nie jest to odpowiednie miejsce oraz ja nie jestem w odpowiednim stanie. Myślałam, że może mi to pomóc. Jednak dochodzę teraz do myśli, że jednak może zaszkodzić lub jest bez sensu. Nie ma co wracać do przeszłości.

Wątek może zostać albo być usunięty.

ODPOWIEDZ