Andeju pisałem już wcześniej, większość ludzi których znam to osoby tkwiące w jakimś grzechu.
Mieszkanie ze sobą przed ślubem
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Ja też się do nich zaliczam. Też grzeszę. Walczę z tym, ale i tak grzeszę. I tak jak każdy człowiek mam szanse na zbawienie. I nadzieję takową.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
akurat 'pytania o wiarę' na Mateusz.pl to zdecydowanie wiarygodne źródło, tam spokojnie możesz czytać
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
No dobra i jak para chodziła do kościoła, ale mieszkali przed ślubem z nadzieją na miłosierdzie i wtedy po slubie planowali iść do spowiedzi to grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Dobrze to rozumie?Tek de Cart pisze: ↑2023-03-06, 11:35 akurat 'pytania o wiarę' na Mateusz.pl to zdecydowanie wiarygodne źródło, tam spokojnie możesz czytać
Ostatnio zmieniony 2023-03-06, 18:10 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Co Ty właściwie planujesz? Chcesz się upewnić, czy jak staniesz się materialnie niezależny, to będziesz mógł tak robić?
Z tego co napisałeś wyraźnie widać, że widzisz w tym zło. Tylko starasz się je jakoś oswoić, zmniejszyć. Szukasz jakichś wytłumaczeń.
Jaki jest zasadniczy cel drążenia?
Z tego co napisałeś wyraźnie widać, że widzisz w tym zło. Tylko starasz się je jakoś oswoić, zmniejszyć. Szukasz jakichś wytłumaczeń.
Jaki jest zasadniczy cel drążenia?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Chce żyć z Bogiem, ale wiem jak wygląda świat i druga połówka może się nie zgodzić na takie coś, np. Czystość do ślubu itp. Chce dopytać czy z taką postawa stawiam się ponad Boga i czy to bardzo źle czy takie do przeżycia, bo że jest to źle to ja to wiem, tylko waga tego złaAndej pisze: ↑2023-03-06, 18:08 Co Ty właściwie planujesz? Chcesz się upewnić, czy jak staniesz się materialnie niezależny, to będziesz mógł tak robić?
Z tego co napisałeś wyraźnie widać, że widzisz w tym zło. Tylko starasz się je jakoś oswoić, zmniejszyć. Szukasz jakichś wytłumaczeń.
Jaki jest zasadniczy cel drążenia?
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4634 times
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Nie rozumie? Miałeś kiedyś skurpulanckie sumienie?
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4634 times
- Kontakt:
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Miałem. Ale nie o to chodzi.
Planowanie, że jak się kobieta nie zgodzi czekać to jej ulegniesz, to jakaś groteska.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Skrupuły pojawiają się raczej po fakcie. Są wątpliwościami. Tu natomiast mamy do czynienia z planowanie grzechu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Nie planuję bo go nie chce, ale wiem że może się kiedyś zdarzyć, nie chce go całym sercem popełnić, ale wiem że może się taka sytuacja zdarzyć
Nawet ksiądz na spowiedzi powiedział mi, że jeżeli wiem że kiedyś mogę grzech ciężki popełnić, ale aktualnie nic nie planuje, w tej chwili nie zamykam się całkowicie na niego to bardzo dobrze ze wiem, bo uświadamiam sobie co mam do poprawienia i muszę modlić się, aby do grzechu nie doszło i spowiedź nie jest nie wazna, sprecyzował że planowanie to:
O 13 godzinie odmowie koronkę do miłosierdzia
Powiedział nawet że jeśli myślę że popełnię grzech w najbliższym czasie to nie unieważnia to spowiedzi
Takie pytanie do was, jak odnoście się do tych słów księdza, mam w to zaufać i tym się kierować?
@Marek_Piotrowski ?
Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Wasze zdanie na temat grzechowi przeciwko duchowi sw jest takie, że to postawa calozyciowa, i nie żałuję ktoś go, a na spowiedzi dowiedziałem się, że to gdy ktoś popełnia taki grzech to odrazu umiera, inny zaś ksiądz Powiedział, że popełniamy go w dniu śmierci
Jak nie można mieć skurpułów choćby do najmniejszych pierdółek jeśli każdy ma inne zdanie o wszystkim?
Dodano po 3 minutach 8 sekundach:
Nawet nie zliczę ile miałem skrupułów PRZED spowiedziami generalnymi, to kwestia każdego człowieka, lubię mieć wszystkiego pewność, dlatego man Skrupuły i staram się z tym walczyć, pozdrawiam was
Dodano po 2 minutach 3 sekundach:
Każdy ksiądz mi mówi coś innego
Jeden ze za bardzo kombinuje że wszystkim
Drugi że mam grzech
Trzeci, że nic się nie dzieje
...........
Nie miej skrupułów
Dodano po 2 minutach 14 sekundach:
Wrócę do twojego komentarza, z tego co mi ksiądz Powiedział planowanie grzechu to kiedy jest decyzja i znam datę kiedy chce to uczynić, a aktualnie ja tylko wiem, że może się tak zdarzyć, ale niczego nie jestem pewny, nie wiem co będzie kiedyś....
50/50
Albo i nawet
25/25/25/25
Dodano po 5 minutach 6 sekundach:
Nawet na spowiedzi dowiedziałem się, że -
Nie muszę z każdego grzechu postanawiać poprawy, wystarczy jeden, abym nawet do świętości doszedł
@Marek_Piotrowski proszę odnieś się do słów księdza szczególnie tych w wyższych wątkach na temat tego planowania grzechu, dzięki!!! (Tam gdzie cie wcześniej oznaczylem)
Ostatnio zmieniony 2023-03-06, 21:09 przez Kacper1298, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Po pierwsze, albo inaczej powiedział, albo źle zrozumiałeś. Planowanie nie jest wtedy, gdy decyzja. Gdy jest decyzja, to już jest działanie. Czyli faza następująca po planowaniu. Takze dopuszczenie możliwości, nie jest planowaniem.Kacper1298 pisze: ↑2023-03-06, 21:11 Wrócę do twojego komentarza, z tego co mi ksiądz Powiedział planowanie grzechu to kiedy jest decyzja i znam datę kiedy chce to uczynić, a aktualnie ja tylko wiem, że może się tak zdarzyć, ale niczego nie jestem pewny, nie wiem co będzie kiedyś....
Ale rozważanie, jakby to załatwić sprawę, aby mieć przyjemność, ale znaleźć jakieś usprawiedliwienie, jest planowaniem. To jest szukaniem argumentów przemawiających za dopuszczalnością grzechu.
Takie planowanie, jeśli z tym walczysz, jest tylko pokusa. Ale aby uznać za pokusę, musisz umieć ja odrzucać. Mieć całkowite przekonanie o tym, że jest to zło. To jest tak, jakbyś planował jak przy podziale skóry na niedźwiedziu kombinował jak oszukać wspólnika.
Nie planuj zła. Nie wyszukuj usprawiedliwiania zła. Grzech jest grzechem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4634 times
- Kontakt:
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Czymś skrajnie innym jest świadomość słabości (czyli świadomości że słaby człowiek może upaść), a czym innym kombinowanie że może bym zgrzeszył i na tę okoliczność przygotowywanie sobie gruntu, pytając o grzeszność.
@Andej ma 100% racji.
@Andej ma 100% racji.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
A czy to jest planowanie?Andej pisze: ↑2023-03-06, 21:21Po pierwsze, albo inaczej powiedział, albo źle zrozumiałeś. Planowanie nie jest wtedy, gdy decyzja. Gdy jest decyzja, to już jest działanie. Czyli faza następująca po planowaniu. Takze dopuszczenie możliwości, nie jest planowaniem.Kacper1298 pisze: ↑2023-03-06, 21:11 Wrócę do twojego komentarza, z tego co mi ksiądz Powiedział planowanie grzechu to kiedy jest decyzja i znam datę kiedy chce to uczynić, a aktualnie ja tylko wiem, że może się tak zdarzyć, ale niczego nie jestem pewny, nie wiem co będzie kiedyś....
Ale rozważanie, jakby to załatwić sprawę, aby mieć przyjemność, ale znaleźć jakieś usprawiedliwienie, jest planowaniem. To jest szukaniem argumentów przemawiających za dopuszczalnością grzechu.
Takie planowanie, jeśli z tym walczysz, jest tylko pokusa. Ale aby uznać za pokusę, musisz umieć ja odrzucać. Mieć całkowite przekonanie o tym, że jest to zło. To jest tak, jakbyś planował jak przy podziale skóry na niedźwiedziu kombinował jak oszukać wspólnika.
Nie planuj zła. Nie wyszukuj usprawiedliwiania zła. Grzech jest grzechem.
Wiem, że to złe
Nie chce tego, ale nie mam też STANOWCZEGO NIE
Nie mam decyzji czy to kiedyś zrobię
Nie staram się usprawiedliwiać, tylko chce wiedzieć jaka jest waga tego przewinienia
I właśnie- jak nadarzy się okazja (do której nie dążę) to raczej (nie na 100%) zrobię to
Dopuszczam możliwość wystąpienia tego grzechu, jednak do niego nie dążę
Myślę osobiście że to znajomosc własnych słabości, bo nie planuję nic, nie planuję kiedyś uczynić tego czynu, aby "Bóg mi nie miał za złe" mogło to tak na forum wybrzmieć i to jest właśnie minus pisania, bo w 4 oczy by to inaczej wybrzmiało, jak będę miał ten grzech popełnić to go raczej popełnię, choć tego nie chce
Pozdrawiam!!!
Dodano po 1 minucie 56 sekundach:
@Marek_Piotrowski
@Andej
Marek, odnosie, czy chęć dowiedzenia się jaką jest waga przewinienia to robienie gruntu pod grzech?
Jaka by nie była to nic to nie zmienii, poprostu chce się dowiedzieć jak bardzo bym zawinił, może nieświadomie ten grunt robiłem...
Na spwoiedzi powiedziałem dokładnie tak jak tu, to kapłan mnie jeszcze pochwalił za taką postawę, że mam świadomość, że jestem grzeszny...
Dodano po 1 minucie 36 sekundach:
Powiedzcie mi z taką postawa, moje spowiedzi były ważne? To planowanie? @Marek_Piotrowski @Andej
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Waga jest ciężka. Już w kombinowaniu. Realizacja jest grzechem śmiertelnym. Mt 5.28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Sparafrazowałbym: 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto kombinuje, jak posiąść kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.