Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: marcin » 2024-03-21, 19:49

Albertus pisze: 2024-03-21, 17:50
marcin pisze: 2024-03-21, 17:10 A z kad ktos ma wiedziec co robi sasiad w domu?
Trza by chyba isc i go zapytac czy nie grzeszy. =))
A moze dobry Chrzescijanin powinien zalozyc podsluch u wszystkich sasiadow,a najlepiej ukryte kamery. :D
Tak na wypadek gdyby sie ktorys nie chcial przyznac ze grzeszy.
Raczej nie.

Ale jeśli widzi że jego brat w wierze którego zna i z którym ma relację zszedł z Drogi Prawdy i trwa w grzechu to chyba powinien coś zrobić? Czyż nie?

A poza tym to dobry chrześcijanin powinien mówić że grzech jest grzechem a zło złem jeśli ktoś chce z nim o tym rozmawiać albo tam gdzie wyraża swoje poglądy. Na przykład na forum katolickim.Czyż nie?
Zgadzam sie ze grzech jest grzechem, jednak my tu nie piszemy o tym ze wiemy ze ktos grzeszy, bo tego czy ktos wspolzyje seksualnie czy nie to najczesciej nie wiemy i o tym tu mowa.
A nie o jakims przekrecaniu nauczania.

Wscipstwo i falszywe posadzanie o grzech tez jest grzechem, wiec nie szarzujmy tu z tym upominaniem i nawracaniem, bo moze sie okazac ze ten ktos powinien nas upominac a nie my jego.
Ostatnio zmieniony 2024-03-21, 20:03 przez marcin, łącznie zmieniany 2 razy.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: Albertus » 2024-03-21, 21:28

Może jednak wyjaśnijmy kwestię podstawową - czy w ogóle powinniśmy się interesować tym czy nasi bracia w Chrystusie trwają w grzechu czy też nie powinno nas to w ogóle obchodzić ?

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: marcin » 2024-03-22, 00:19

Jesli kogos dobrze namy to tak, jednak jak pewnie sam widzisz wokolo, niewielu ludzi znamy nawet z naszej najblizszej parafii, nie wspominajac o tym ze wielu wokol nas to niewierzacy, wiec tym bardziej powinnismy uwazac co i do kogo mowimy.
Mi jakos sie udaje nawiazac rozmowe na temat wiary nawet z niewierzacymi na przyjacielskim poziomie. Psychologia bardzo w tym pomaga.
Wiare mozna dosc latwo przelozyc na calkowicie swieckie i zyciowe tlumaczenie ktore kazdy rozumie.
Jednak nie wlaze z butami w cudze zycie, zwlaszcza jesli tego kogos nie znam.
Czesto nawet na forum daje sie wyczuc wrecz chamskie proby nawracania i napominania, co nie jest w najmniejszym stopniu chrzescijanskie.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6288
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-22, 02:17

Jeśli ktoś współżyje, już nie mówię o mieszkaniu razem, i się chwali że jest dobrym katolikiem, to należy go wyprowadzić z błędu. I jeszcze śmie innych obgadywać. Jak najszybciej zareagować na hipokryzję.

Ale jak współżyje, wie że robi źle, innych nie obgaduje, to nie napominać. Każda sytuacja jest inna, bo Prawo jest dla człowieka.
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 02:17 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: sądzony » 2024-03-22, 09:19

Może zastanówmy się co oznacza "interesować się". Etymologicznie można przetłumaczyć to jako "być pomiędzy". Być pomiędzy można być na dwa sposoby. Być łączącym mostem lub oddzielającym murem. A zatem istotne wydają się intencje.

1. Łączenie to miłość wynikające ze świadomości miłosierdzia Bożego. Zainteresowanie jawi się tu przede wszystkim modlitwą za braci i siostry. Ba, nader za grzeszników: "(...) zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia". Wydaje mi się i wierzę, że "ofiarowanie siebie" na głębokiej modlitwie jest poniekąd jedną z największych form zainteresowania. Kolejną formą zainteresowania jest relacja, której nie zbuduje się na pouczaniu. Jezus na Krzyżu zaprasza nas z otwartymi ramionami.

2. Oddzielenie to brak miłości wynikające z lęku. Nie wzbudza współczucia, nie jest empatyczne, nie jest spojrzeniem. Nie jest "wyjściem z siebie" celem budowania mostu, a muru. Wychodzisz i mówisz: "Tu stawiam mur. Pozostajesz po swojej stronie czy przechodzisz na moją stronę, bo tylko na mojej jest bezpiecznie." Jest zero-jedynkowe i wynika z obawy przed osądzeniem.

Miłości nie buduje się na wychowaniu, a wychowuje się poprzez miłość.
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 09:22 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: Albertus » 2024-03-22, 16:12

marcin pisze: 2024-03-22, 00:19 Jesli kogos dobrze namy to tak, jednak jak pewnie sam widzisz wokolo, niewielu ludzi znamy nawet z naszej najblizszej parafii, nie wspominajac o tym ze wielu wokol nas to niewierzacy, wiec tym bardziej powinnismy uwazac co i do kogo mowimy.
Zgadzam się i sam o tym już pisałem kilka postów wcześniej.Chodzi przede wszystkim i w pierwszym rzędzie o naszych braci w wierze z którymi mamy relację i innych ludzi którzy chcą z nami rozmawiać na temat wiary.

Całkowicie inna sytuacja jest jeśli piszemy na forum chrześcijańskim. Tam ludzie wchodzą dobrowolnie ze świadomością że mogą i powinni przeczytać pełną prawdę o nauczaniu Chrystusa i apostołów. Jako chrześcijanie mamy nie tylko prawo ale i obowiązek tą pełną i czystą prawdę Ewangelii zaprezentować i jej bronić.
Uważam że nie byłoby dobrze gdyby ludzie mogli przeczytać tutaj tylko jakieś pseudofilozoficzne i pseudopsychologiczne banialuki na bazie humanizmu z lekko chrześcijańskim zabarwieniem.
Mi jakos sie udaje nawiazac rozmowe na temat wiary nawet z niewierzacymi na przyjacielskim poziomie. Psychologia bardzo w tym pomaga.
Wiare mozna dosc latwo przelozyc na calkowicie swieckie i zyciowe tlumaczenie ktore kazdy rozumie.
Jednak nie wlaze z butami w cudze zycie, zwlaszcza jesli tego kogos nie znam.
Czesto nawet na forum daje sie wyczuc wrecz chamskie proby nawracania i napominania, co nie jest w najmniejszym stopniu chrzescijanskie.
A zarzucanie ludziom chamstwa na podstawie jakichś subiektywnych odczuć to twój stały element dialogu czy tylko tutaj tak robisz?

Dodano po 6 minutach 45 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2024-03-22, 02:17 Jeśli ktoś współżyje, już nie mówię o mieszkaniu razem, i się chwali że jest dobrym katolikiem, to należy go wyprowadzić z błędu. I jeszcze śmie innych obgadywać. Jak najszybciej zareagować na hipokryzję.

Ale jak współżyje, wie że robi źle, innych nie obgaduje, to nie napominać. Każda sytuacja jest inna, bo Prawo jest dla człowieka.
A niby dlaczego tak? Bo ty tak sobie wymyśliłaś?Rozumiem że prezentujesz swoją opinię i masz do tego prawo. Czy jednak możesz ten pogląd jakoś uzasadnić? Bo bez tego to tylko mniemanie.

Jk5:19 Bracia moi, jeśliby ktokolwiek z was zszedł z drogi prawdy, a drugi go nawrócił, 20 niech wie, że kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje liczne grzechy


To jest jasno i prosto napisane i nie ma tutaj takich rozróżnień jakie sobie wymyśliłaś.Jeśli ktoś zszedł z drogi prawdy a wszedł na drogę grzechu to grozi mu śmierć duchowa w piekle i trzeba go ratować niezależnie od tego za kogo się uważa i jak się czuje i czy kogoś obgaduje czy nie.

Dodano po 44 minutach 43 sekundach:
sądzony pisze: 2024-03-22, 09:19 Może zastanówmy się co oznacza "interesować się". Etymologicznie można przetłumaczyć to jako "być pomiędzy". Być pomiędzy można być na dwa sposoby. Być łączącym mostem lub oddzielającym murem. A zatem istotne wydają się intencje.

1. Łączenie to miłość wynikające ze świadomości miłosierdzia Bożego. Zainteresowanie jawi się tu przede wszystkim modlitwą za braci i siostry. Ba, nader za grzeszników: "(...) zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia". Wydaje mi się i wierzę, że "ofiarowanie siebie" na głębokiej modlitwie jest poniekąd jedną z największych form zainteresowania. Kolejną formą zainteresowania jest relacja, której nie zbuduje się na pouczaniu. Jezus na Krzyżu zaprasza nas z otwartymi ramionami.

2. Oddzielenie to brak miłości wynikające z lęku. Nie wzbudza współczucia, nie jest empatyczne, nie jest spojrzeniem. Nie jest "wyjściem z siebie" celem budowania mostu, a muru. Wychodzisz i mówisz: "Tu stawiam mur. Pozostajesz po swojej stronie czy przechodzisz na moją stronę, bo tylko na mojej jest bezpiecznie." Jest zero-jedynkowe i wynika z obawy przed osądzeniem.

Miłości nie buduje się na wychowaniu, a wychowuje się poprzez miłość.
A jak to wygląda w praktyce? Możesz podać konkretne przykłady?
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 16:42 przez Albertus, łącznie zmieniany 4 razy.

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: marcin » 2024-03-22, 17:34

Albertus, ludzie ktorzy tu przychodza, powinni uslyszec to co powinni, a nie to co ktos jeden chce i uwaza ze powinni.
Jedno jest nauka, a drugie utrzymaniem tej nauki we wlasciwym kierunku.
Samo powiedzenie ze cos jest grzechem i mamy kazdego upominac, moze byc zbyt szeroko zrozumiane i pozniej wlasnie dzieja sie takie rzeczy jak to tez widac na forum, ze kazdy kazdego chce upominac i nawracac, co w wielu przypadkach skutkuje wlasnie chamskimi dzialaniami.
Sadzony dobrze napisal ze mozna tym budowac most, albo mur, a wlasnie takie jak pisalem bledne i chamskie upominnanie i nawracanie to budowanie muru, a nie mostu.
Pisma wyraznie moowia o budowaniu mostu, bo nawet jak ktos uparty nie uslucha i nie nawroci sie, to ten most pozostanie, a tym samym droga nawrocenia na przyszlosc, a nie mur, ktorego ten ktos juz nie bedzie mogl przekroczyc.
Takim widocznym dla kazdego przykladem jest problem miedzy nami a protestantami, gdzie w sumie obie strony ciagle buduja mur, coraz wyzszy i coraz grubszy. To z pewnoscia nie jest droga do pojednania.
Jesli ktos nie potrafi budowac mostow, to powinien zamilknac, bo nawracanie to budowanie mostow do Boga, do wspolnoty, jak to robill Jezus, a nie odgradzaniem ludzi od Boga i wspolnoty, jak robili faryzeusze.

Dodano po 19 minutach 38 sekundach:
Masz tu na forum w temacie obok wlasnie skutki takiego budowania muru, ze pozniej ktos kto po latach sie nawrocil, nie moze znalesc drogi do wspolnoty Kosciola. Dookola widzi mury, a nie widzi zadnego mostu.
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 17:54 przez marcin, łącznie zmieniany 6 razy.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: Albertus » 2024-03-22, 22:19

sądzony pisze: 2024-03-22, 22:16
Albertus pisze: 2024-03-22, 17:03 A jak to wygląda w praktyce? Możesz podać konkretne przykłady?
W praktyce, konkrety to
Albertus pisze: 2024-03-22, 17:03 (...) tylko jakieś pseudofilozoficzne i pseudopsychologiczne banialuki na bazie humanizmu z lekko chrześcijańskim zabarwieniem.
Ale czego praktycznym przykładem jest, twoim zdaniem, ta moja wypowiedź?

I dlaczego?
Ostatnio zmieniony 2024-03-22, 22:20 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: sądzony » 2024-03-22, 22:24

Albertus pisze: 2024-03-22, 22:19 Ale czego praktycznym przykładem jest, twoim zdaniem, ta moja wypowiedź?
I dlaczego?
Kilka razy już Ci o tym pisałem i nie będę się powtarzał.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: Albertus » 2024-03-22, 22:27

sądzony pisze: 2024-03-22, 22:24
Albertus pisze: 2024-03-22, 22:19 Ale czego praktycznym przykładem jest, twoim zdaniem, ta moja wypowiedź?
I dlaczego?
Kilka razy już Ci o tym pisałem i nie będę się powtarzał.
Unik?

Nie pisałeś a już na pewno nie odnośnie tej konkretnej mojej wypowiedzi.

Jak coś piszesz to bierz pod uwagę że ktoś zechce konkretnego uzasadnienia tego co piszesz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: sądzony » 2024-03-22, 23:14

Albertus pisze: 2024-03-22, 22:27 Jak coś piszesz to bierz pod uwagę że ktoś zechce konkretnego uzasadnienia tego co piszesz.
Biorę to pod uwagę. Jednakże to, że ktoś czegoś zechce nie oznacza, że musi to dostać.
Pewnych kwestii nie można ukazać na konkretach, a w pewnych sytuacjach nie ma co się nawet na to silić.
Gdy nakładają się obie pozostaje "unik?".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: Albertus » 2024-03-23, 08:03

sądzony pisze: 2024-03-22, 23:14
Albertus pisze: 2024-03-22, 22:27 Jak coś piszesz to bierz pod uwagę że ktoś zechce konkretnego uzasadnienia tego co piszesz.
Biorę to pod uwagę. Jednakże to, że ktoś czegoś zechce nie oznacza, że musi to dostać.
Pewnych kwestii nie można ukazać na konkretach, a w pewnych sytuacjach nie ma co się nawet na to silić.
Gdy nakładają się obie pozostaje "unik?".
No jasne że każdy ma prawo nie pisać jeśli nie ma ochoty.

Tylko że ty piszesz ale nie wiadomo o czym.

Podajesz wyrwany fragment mojej wypowiedzi jako przykład na to o czym piszesz. Problem w tym że pisałeś o wielu rzeczach. A gdy proszę o sprecyzowanie na co to jest przykład to odpowiadasz że już mi o tym wielokrotnie pisałeś...

Różne rzeczy do mnie pisałeś ale na pewno nie wyjaśniłeś czego przykładem jest ten fragment mojej wypowiedzi którą przytoczyłeś.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: sądzony » 2024-03-23, 11:14

Albertus pisze: 2024-03-23, 08:03 Podajesz wyrwany fragment mojej wypowiedzi jako przykład na to o czym piszesz. Problem w tym że pisałeś o wielu rzeczach. A gdy proszę o sprecyzowanie na co to jest przykład to odpowiadasz że już mi o tym wielokrotnie pisałeś...
sądzony pisze: 2024-03-22, 22:16
Albertus pisze: 2024-03-22, 17:03 A jak to wygląda w praktyce? Możesz podać konkretne przykłady?
W praktyce, konkrety to
Albertus pisze: 2024-03-22, 17:03 (...) tylko jakieś pseudofilozoficzne i pseudopsychologiczne banialuki na bazie humanizmu z lekko chrześcijańskim zabarwieniem.
To nie jest przykład na to o czym piszę, a Twoja prawdopodobna odpowiedź na mój ewentualny przykład.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: Albertus » 2024-03-23, 11:22

sądzony pisze: 2024-03-23, 11:14
Albertus pisze: 2024-03-23, 08:03 Podajesz wyrwany fragment mojej wypowiedzi jako przykład na to o czym piszesz. Problem w tym że pisałeś o wielu rzeczach. A gdy proszę o sprecyzowanie na co to jest przykład to odpowiadasz że już mi o tym wielokrotnie pisałeś...
sądzony pisze: 2024-03-22, 22:16
Albertus pisze: 2024-03-22, 17:03 A jak to wygląda w praktyce? Możesz podać konkretne przykłady?
W praktyce, konkrety to
Albertus pisze: 2024-03-22, 17:03 (...) tylko jakieś pseudofilozoficzne i pseudopsychologiczne banialuki na bazie humanizmu z lekko chrześcijańskim zabarwieniem.
To nie jest przykład na to o czym piszę, a Twoja prawdopodobna odpowiedź na mój ewentualny przykład.

Czyli rezygnujesz z podania przykładu bo już sobie wyobrażasz jak ja ci odpowiem.....?


Odwagi! Nie lękaj się! :D

To chyba wyobraźnia cię ponosi.

Jakoś jednak takie podejrzenie może się pojawić że po prostu nie umiesz podać konkretnych przykładów na to co piszesz i stąd taki unik.
Ostatnio zmieniony 2024-03-23, 11:50 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem

Post autor: marcin » 2024-03-23, 13:29

Jesli wczesniej nie zrozumiales o co chodzi z budowaniem mostow lub stawianiem sciany. to zadne przyklady i tlumaczenia nic tu nie dadza.
Zwlaszcza ze to co pisal przesmiewczo nazwales banialukami itd , to swiadczy o tym ze po prostu nie chcesz zrozumiec.
Ostatnio zmieniony 2024-03-23, 13:34 przez marcin, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ