Znowu się nie rozumiemy, bo ja nie kombinuje jak ja posiąść, chce żyć w czystości, ale jak ona nie będzie chciała? To będę musiał zrobić kompromisAndej pisze: ↑2023-03-06, 21:33 Waga jest ciężka. Już w kombinowaniu. Realizacja jest grzechem śmiertelnym. Mt 5.28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Sparafrazowałbym: 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto kombinuje, jak posiąść kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.
Mieszkanie ze sobą przed ślubem
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Nie będziesz musiał. Nie powinieneś. Przeciwnie, powinieneś się uzbroić w argumenty, jak przekonać do życia w czystości. Zamiast motać, szukaj argumentów jak uniknąć grzechu i jak ochronić przed grzechem tę kobietę.
Mt 5.27-30 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Jeśli będzie tak nastawała, przymuszała do grzechu, to od niej odejdź. Bóg jest ważniejszy.
Mt 5.27-30 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Jeśli będzie tak nastawała, przymuszała do grzechu, to od niej odejdź. Bóg jest ważniejszy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 8 sty 2023
- Lokalizacja: Południe
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 17 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Bóg jest ważniejszy, nie chce go skrzywdzić, ale ta druga osobę też będę kochał i będę chciał z nią być, jeżeli przed spowiedzią miałem nastawienie że nie chce grzechu, nie robię nic aby go popełnić, ale wiem że jak będę zmuszony to go popełnię i to co pisalem wczesniej to spowiedz była nieważna?Andej pisze: ↑2023-03-06, 21:43 Nie będziesz musiał. Nie powinieneś. Przeciwnie, powinieneś się uzbroić w argumenty, jak przekonać do życia w czystości. Zamiast motać, szukaj argumentów jak uniknąć grzechu i jak ochronić przed grzechem tę kobietę.
Mt 5.27-30 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Jeśli będzie tak nastawała, przymuszała do grzechu, to od niej odejdź. Bóg jest ważniejszy.
Wszystko co pisze to tylko moje zdanie. Nie biorę odpowiedzialności za wasze czyny, weźcie pod uwagę, że jak każdy człowiek i ja mogę popełnić błąd.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Skąd wiesz, że "popełnisz"? I jak niby miałbyś być "zmuszony"?
Człowieku, chcesz żeby CIę uspokoić że wszystko jest cacy, a zakładasz czynienie grzechu.
Sam jesteś obłudny względem samego siebie.
Człowieku, chcesz żeby CIę uspokoić że wszystko jest cacy, a zakładasz czynienie grzechu.
Sam jesteś obłudny względem samego siebie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Jeśli przystawi Ci pistolet do głowy i zagrozi, ze zabije, jeśli nie spełnisz żądania, to będziesz usprawiedliwiony. Niewolnik nie ponosi winy.
Jeśli jednak dobrowolnie wybierzesz grzech, to będzie to grzech śmiertelny.
Nie jestem spowiednikiem. A nawet, gdybym był, nie mógłbym via Internet udzielić wiążącej odpowiedzi.
Jeśli jednak dobrowolnie wybierzesz grzech, to będzie to grzech śmiertelny.
Nie jestem spowiednikiem. A nawet, gdybym był, nie mógłbym via Internet udzielić wiążącej odpowiedzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2988 times
- Kontakt:
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Kacperku, czemu dzielisz skórę na niedźwiedziu?
Chłopaku daj se spokój z gdybaniem co będzie a żyj tu i teraz
słuchaj spowiednika
wybierz tego lepszego z tych co masz i spowiadaj się u jednego
powiedz, że masz skrupuły i poproś o kierownictwo duchowe
Chłopaku daj se spokój z gdybaniem co będzie a żyj tu i teraz
słuchaj spowiednika
wybierz tego lepszego z tych co masz i spowiadaj się u jednego
powiedz, że masz skrupuły i poproś o kierownictwo duchowe
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
a dlaczego? rozumiem jeśli jedna strona wyjedzie na kontrakt za granicę, ale w innym przypadku?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Michał91
- Dyskutant
- Posty: 236
- Rejestracja: 17 lis 2022
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 14 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
A co to za problem jak małżeństwo mieszka osobno przez różne okresy życia, według mnie nic w tym dziwnego.Tek de Cart pisze: ↑2023-03-07, 09:04 a dlaczego? rozumiem jeśli jedna strona wyjedzie na kontrakt za granicę, ale w innym przypadku?
Ostatnio zmieniony 2023-03-07, 12:54 przez Michał91, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 219
- Rejestracja: 11 kwie 2023
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 140 times
Re: Mieszkanie ze sobą przed ślubem
Masz myślę problem z oceną swoich decyzji, postaw - to o czym myślisz (czy wytrwasz w czystości z dziewczyną przed ślubem) to nie musi być od razu planowanie czegoś złego, tylko jeszcze niedojrzałość do dorosłości, strach że nie podołasz zadaniu. Jesteś teraz nastolatkiem tak? (czy nie jesteś?) Zostaw to na razie i się tym nie zadręczaj. Nie jest to moim zdaniem w ogóle żaden temat na spowiedź (obecne myślenie o tym co zrobisz lub czego nie zrobisz z przyszłą dziewczyną, której na razie nie masz). Jeśli masz tych kilkanaście lat, to daj sobie czas, aby dojrzeć - psychicznie, fizycznie, społecznie. Wiele rzeczy się zmienia, gdy się ma tych 20-kilka lat, a dopiero wtedy będziesz myślał realnie o zakładaniu rodziny.Kacper1298 pisze: ↑2023-03-06, 21:32 A czy to jest planowanie?
Wiem, że to złe
Nie chce tego, ale nie mam też STANOWCZEGO NIE
Nie mam decyzji czy to kiedyś zrobię
Nie staram się usprawiedliwiać, tylko chce wiedzieć jaka jest waga tego przewinienia
I właśnie- jak nadarzy się okazja (do której nie dążę) to raczej (nie na 100%) zrobię to
Dopuszczam możliwość wystąpienia tego grzechu, jednak do niego nie dążę
Jak będziesz miał dziewczynę, którą będziesz szanował i wobec której nie będziesz nalegał na współżycie, to zobaczysz że jej taka postawa też może imponować, że jesteś inny niż większość chłopaków wokół, że jesteś troskliwy, opiekuńczy a nie tylko myślący o jednym. Jeśli znajdziesz dziewczynę w duszpasterstwie na studiach, we wspólnocie, to jest większa szansa, że ona nie będzie naciskać na przekraczanie zasad moralnych.
Gdyby wydarzyło się to czego się boisz, to nie jest od razu bilet do piekła - od tego mamy spowiedź, aby grzechy zostawiać Panu Jezusowi. Ty masz jedynie starać się żyć w czystości, na tyle na ile umiesz to zrealizować, nie zadręczać się tym, że coś nie wyszło. A potknięcia po drodze będą, nawet jeśli ich nie planujemy - i nie jest to temat do rozmyślań co będzie jeśli tak się stanie. Co więcej, najprawdopodobniej nigdy nie osiągniesz doskonałości w tym wymiarze - sfera seksualności jest piękna ale jest też trudna i całe życie, czy to nastolatka, czy to osoby młodej (singla), czy w związku, narzeczeństwie, czy małżeństwie - trzeba się z tą sferą troszkę zmagać (nie "walczyć" ale uczyć się jej, uczyć się z nią współpracować). To jest zawsze łaska od Pana Boga, kiedy trzymamy się przy Nim, że grzechu w naszym życiu jest mniej. Dlatego kierunek patrzenia ma być zawsze w stronę Pana Jezusa, a nie w stronę "lęku z powodu grzechu". Jak stracisz chwilowo Pana Jezusa z oczu, to wracaj do Niego i takie miej podejście do wszystkich grzechów. Staranie się o miłość do Pana Jezusa powinno być na pierwszym miejscu.
Re: Dziecko przed ślubem, i co dalej?
Jest zgorszeniem publicznym dla tych, którzy nie widzą belki w swoim oku a pierwsi sięgają po kamienie.
Dla mnie zgorszenie narodowe Polaków to właśnie to ocenianie życia innych. To jest tak powszechne, jak tlen w powietrzu.
Re: Dziecko przed ślubem, i co dalej?
Może i tak, ale nikt tak nie "lubi" swojego somsiada jak typowy Polaczek.