Nigdy tego nie liczyłem, ale może tak być.Hildegarda pisze: ↑2023-03-06, 15:00 Tak mnie teraz zastanowiło, ilu znanych mistyków to były osoby o osobowości ekstrawertycznej, nastawione na czerpanie ze świata, z relacji z ludźmi? Być może tu jest coś za coś, jedne osoby izolujące się od świata, prowadzą bogate życie wewnętrzne i mają łatwość wchodzenia w głęboką duchowość, a przez to też łatwość bycia w relacji z Bogiem, kontemplacji, ale trudność w odnalezieniu się w świecie i wśród ludzi.
Wydaje mi się, że znaczenie mogą mieć również swego rodzaju traumy czy doświadczenia graniczne.
Św. JoK 3 lata przesiedział w więzieniu klasztornym.
Wydaje mi się, że jeżeli nie potrafimy wchodzić w głębokie relacje ze sobą i Bogiem, relacje zewnętrzne z ludźmi są b. powierzchowne. To ekstrawertyzm.Hildegarda pisze: ↑2023-03-06, 15:00 Inni z kolei, są bardziej nastawieni na relacje z ludźmi i bycie w świecie, przychodzi im to z łatwością, ale niekoniecznie potrafią wchodzić w głęboką duchowość i bycie sam na sam z Bogiem.
Dodano po 6 minutach 8 sekundach:
Tak jak pisałem. Można starać otworzyć się na Boga i Jego Łaskę.faraon pisze: ↑2023-03-06, 15:04 Mistycyzm to nie jest jakas religijna filozofia, tylko wlasnie w pelni dojzala relacja z Bogiem.
Mistycy byli mistykami nie dlatego ze sie tego nauczyli, czy stosowali jakies metody medytacji, kontemplacji czy innych, czy tez chcieli sie nauczyc mistyki, tylko po prostu mieli juz w tym momencie dojzala relacje z Bogiem.
Mozna by powiedziec ze mistycyzm to dojzala Wiara, wiara jak ziarnko gorczycy. To jakby ostatni etap wiary i formacji tu na ziemi. Tego nie mozna sie nauczyc jak zawodu, czy wierszyka na pamiec, tylko trzeba po kolei przejsc wszystkie etapy formacji, mozolne rozwijanie wiary.
Podobnie jest z kontemplacja i medytacja. Nie mozna sie ich nauczyc jakimis metodami, mozna tylko do nich dojsc na drodze formacji duchowej.
Tak jak w szkole, dziecko musi sie nauczyc liter i cyfr zanim bedzie moglo sie uczyc czytac, a pozniej moze zaczac uczyc sie matematyki, czy fizyki lub chemii, by moc rozpoczac studia.
Nie da sie zrobic tego w odwrotnej kolejnosci albo przeskoczyc ktorys etap i z 3 klasy podstawowki isc na studia mimo ze umie sie czytac.
Tak, mistyka to nie umiejętność, a droga. To głęboka forma duchowości, relacji z Bogiem.
To wręcz dosłowne "tracenie życia, na rzecz zyskania Życia".