Jak rozumieć przykazanie o zakazie sporządzania wizerunków - Chrostowski

Rozmowa na poszczególne wersety Pisma Świętego.
ODPOWIEDZ
Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Przeemek » 2023-04-03, 16:23

konserwa pisze: 2023-04-03, 15:53 Zestaw blednych zalozen podales: odpowiedzia na to jest
a) jest jedna sukcesja apostolska
No jest jedna, według wszelkich definicji które ją sformułowały, po apostołach.
konserwa pisze: 2023-04-03, 15:53 b) ona przechodzi poprzez nalozenie rak z biskupa na kolejnego biskupa
No i tak przeszła na Nestorian po apostołach Tomaszu, Tadeuszu i Bartłomieju. A na Zachodzie po apostole Piotrze z Rzymu (według legendy), itd.
konserwa pisze: 2023-04-03, 15:53 c) sobor nie jest pomylka. po prostu stopniowo ( tak jak Aposolowie stopniowo poznawali przeslanie Jezusa ) poznaje Kosciol wiek za wiekiem przeslanie Boga ... i wiemy, ze nigdy tu na ziemii nie osiagniemy calej wiedzy na temat calego przeslania. Ale wlasciwe przeslanie i wlasciwe przekazywanie tego przeslania tyczy sie apostolskich sukcesorow ( w Kosciele9, a nie samozwanczych ( spoza Kosciola.
Czym innym jest stopniowe (progresywne objawienie zamknięte w Kontekście Biblii jako publiczne objawienie) odsłanianie prawd Bożych, a czym innym jest mówienie Kościołowi, że w kanonie 36 objawienie/pokazywanie nam, że nie powinno się umieszczać obrazów w kościołach, aby nie stały się przedmiotem kultu i adoracji. A potem 500 lat później, a wiecie co, zmieniam zdanie i już można mieć obrazy w Kościołach... Tak działa niezmienny Bóg? (Pomijam okoliczności i walki jakie musiały być stoczone, i wiele innych nie przystojących chrześcijanom zachowań, aby tą ikonografię przepchnąć i ustawowo usankcjonować.....ale to temat na inną debatę)

No i tak.... czyli Bóg nam dawkuje swoje objawienie w tych najważniejszych kwestiach - czyli naszego zbawienia?

A to dziwne, bo nawet z samej konstrukcji Biblii wynika, że Bóg nam opowiedział już o początku świata - od Księgi Rodzaju - i zakończył ją Apokalipsą Jana, opowiadając nam o końcu świata i Nowej Ziemi. Co więcej będziemy odkrywać przez kolejne stulecia? O Nowej Ziemi? Do czego to w kontekście zbawienia jest potrzebne? Do kolejnych dogmatów?

To kiedy ja będę wiedział dokładnie co mam zrobić, a by być zbawionym, skoro cały czas jest ta tajemnica przed nami odsłaniania......? Jak to w końcu Bóg sobie to zaplanował dla nas? Planem Zbawienia, czy innym planem?
konserwa pisze: 2023-04-03, 15:53 Twoje nauki nie wiem, na czym sie opieraja ... sa po prostu bledne . Oparte na jakichs samozwanczych autorytetatch ...
Nie jest to generalnie przeszkoda do zbawienia ...
Pozdrawiam
Na nauce apostolskiej, spisanej w Biblii - chyba uznajesz Biblię za autorytet Boży? Żródło Jego Prawdy? Do tego nawiązuję do historii Kościoła, ale nie jako prawdy objawionej przez Boga, tylko historycznej.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2023-04-03, 16:38 przez Przeemek, łącznie zmieniany 4 razy.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: konserwa » 2023-04-03, 16:41

Biblia tlumaczona bez autorytetu KOSCIOLA prowadzi na manowce (mowi o tym sama Biblia) - tak wiec nauczanie sprowadzone do nauczania poza sukcesja apostolska jest bledne; co konczy sie fundamentalizmem i´czy bledem interpretacyjnym ( dajesz tego przyklad tutaj ) ...
Zbawienie nie zalezy od znajomosci dogmatow - jezus mowi , ze od czynow wzgledem blizniego.
Nauka Kosciola jest niezbedna, do poznania prawdy o Bogu i jego dziele ... ale nie glosi nigdy i w niczym, ze poznamy wszystkie aspekty Boga.
A wiec mozesz poznac wiedze o Bogu, ale nie zostac zbawionym, ale mozesz nie poznac wiedzy o Bogu ( lub poznac bledna wiedze o Bogu ) , ale poprzez czyny zycia wzgledem blizniego (Milosc chrzescijanska na ten przyklad )stac sie dzieckiem Bozym i osiagnac zbawienie.
jest tto rowniez wylozone w Pismie sw. i w nauczaniu Kosciola.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Przeemek » 2023-04-03, 17:02

konserwa pisze: 2023-04-03, 16:41 Biblia tlumaczona bez autorytetu KOSCIOLA prowadzi na manowce (mowi o tym sama Biblia)
No i ta sama Biblia mówi nam, że "Kościół" odnosi się do zgromadzenia ludzi, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa jako Mesjasza i Zbawiciela. Słowo "Kościół" pochodzi od greckiego słowa "ekklesia", które oznacza "zgromadzenie" lub "zwołanie". Definicja Kościoła według Biblii odnosi się do duchowego zgromadzenia, a nie instytucjonalnego, choć może być on reprezentowany przez dowolne lokalne społeczności - ponieważ obejmuje wszystkich wierzących, którzy są częścią mistycznego Ciała Chrystusa.

Wiec jak mam ten autorytet szukać? Co by mi wyjaśnił zawiłości nauk Biblii......
konserwa pisze: 2023-04-03, 16:41
- tak wiec nauczanie sprowadzone do nauczania poza sukcesja apostolska jest bledne; co konczy sie fundamentalizmem i´czy bledem interpretacyjnym ( dajesz tego przyklad tutaj ) ...
Dlatego w kwestii wizerunków, nawiązałem do Nestorian, tylko do nauczania wywodzącego się z sukcesji apostolskiej...... nie licząc decyzji synodu....
Odniesiesz się do tego, czy celowo grasz na zwłokę z postu na post?
konserwa pisze: 2023-04-03, 16:41
Zbawienie nie zalezy od znajomosci dogmatow - jezus mowi , ze od czynow wzgledem blizniego.
Nauka Kosciola jest niezbedna, do poznania prawdy o Bogu i jego dziele ... ale nie glosi nigdy i w niczym, ze poznamy wszystkie aspekty Boga.
Tyle to wiem z Biblii, że Bóg jest nieskończony i nie można go poznać w naszych fizycznych ciałach.
Powiedz mi coś czego nie zawiera Biblia o Bogu? A jak to znajdziesz, to udowodnij na wiarygodnych dla wszystkich podstawach - jako obiektywny sprawdzian faktu/prawdy - że jest to Boża prawda?

konserwa pisze: 2023-04-03, 16:41
A wiec mozesz poznac wiedze o Bogu, ale nie zostac zbawionym, ale mozesz nie poznac wiedzy o Bogu ( lub poznac bledna wiedze o Bogu ) , ale poprzez czyny zycia wzgledem blizniego (Milosc chrzescijanska na ten przyklad )stac sie dzieckiem Bozym i osiagnac zbawienie.
jest tto rowniez wylozone w Pismie sw. i w nauczaniu Kosciola.
Tyle też wiem z Biblii, sam Jezus mówił, że Pisma świadczą o nim, a nie są zbawieniem "Badajcie Pisma, bo sądząc, że w nich macie życie wieczne; a przecież to one świadczą o Mnie" (Jan 5:39)." . Jak widzisz, wszystko co najważniejsze jest w Biblii....... Ale tu za bardzo odbijamy z tematu......

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: konserwa » 2023-04-03, 17:37

Biblia nie zawiera nawet promilla calej wiedzy o istocie BOGA: w Biblii jest minimum tego, co nam prrzydatne ( o tym tez sama biblia wskazuje )
Kosciol to zgromadzenie wokol nauki apostolskiej. kazdde inne to nieapostolskie, czyli nie majace parytetu Bozego. I wlasnie dlatego, ze kosciol jes apostolski, oznacza to, ze jest Chrystusowy. Z tego powodu jest glosem Boga. I to wyjasnia w pelni o ostatecznie problem, z ktorym nie moga poradzic sobie wspolnoty pozaapostolskie. I z tego powodu sobory/ synody sa glosem Bozym, odkrywanym dla nas ( tak bylo zawsze, kolejne proroctwa i prorocy to kolejna odslona tego, co bylo przedtem zakryte ... a wypelnienie to Jezus-Chrystus i Apostolowie.
Jest to jasna i jedyna i jedynie prawdziwa wykladnia. kazda inna jest bledna.
badajcie pisma - slusznie. Badajcie w Kosciele, a nie poza Kosciolem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15027
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4232 times
Been thanked: 2964 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Dezerter » 2023-04-03, 17:48

Przeemek pisze: 2023-04-02, 21:44
Dezerter pisze: 2023-04-02, 20:55 Ja mam takie samo zdanie jeśli chodzi o Boga Ojca i Marek z tego co pamietam, to też ma takie samo zdanie
więc jest nasz trzech ;)
Jezusa natomiast wielu współczesnych widziało, bo on sam nam się objawił, więc oczywiście wizerunki Jezusa moim zdaniem i Chrostowskiego i 95% chrześcijan dozwolone
Co z Duchem objawił się wprawdzie jako gołębica, ale jest to moim zdaniem jedyny możliwy i dopuszczalny wizerunek
A zakaz bałwochwalstwa był dany, bo taki groził Żydom w czasach przed Chrystusem
współcześnie raczej większość z chrześcijan wie, że mamy wyznawać w Duchu i Prawdzie.
Faktem jest, że rozumienie Dekalogu jako zakaz tworzenia wizerunków Boga JHWH(czy nawet w tej interpretacji Chrostowskiego również nie wolno) - nastręczał wiele problemów chrześcijaństwu i to przez wiele wieków, nigdy nie było to tak "unormowane" jak dzisiaj, co świadczy o braku wielkiego konsensusu we wczesnym Kościele. Do tego trzeba dodać, że Żydzi w tej kwestii zawsze woleli być ostrożni i nie przesadzać, mieli dość dużo surowych lekcji w przeszłości (ST) nawet "na wszelki wypadek", bo skoro nie możemy być pewni, to lepiej nie robić tych wizerunków, ryzyka drażnienia Boga nie ma i tym samym nie ma ryzyka narażania się Jemu. Natomiast tylko poganie i to po odcięciu się od korzeni Żydowskich, dopiero pozwolili sobie na te ustępstwa......nie mieli też takiej tradycji i przywiązania do niej jak Żydzi....bo nie byli Żydami....

Nowy Testament, szczególnie w Ewangeliach, skupia się na życiu, nauczaniu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, ale nie ma wzmianki o tworzeniu wizerunków Jezusa przez jego współczesnych czy późniejszych nawet pokoleń - w końcu to byli wszyscy Żydzi.....
Wizerunki Jezusa zaczęły pojawiać się w sztuce chrześcijańskiej kilka wieków po Jego śmierci, kiedy chrześcijaństwo zyskało na znaczeniu i zaczęło rozwijać swoją ikonografię. W różnych tradycjach chrześcijańskich podejście do tworzenia wizerunków Jezusa różni się ze względu właśnie na interpretację drugiego przykazania Dekalogu i teologiczne przesłanki dotyczące wcielenia i natury Boga. Biblia sama w sobie nie daje bezpośrednich przesłanek, które pozwoliłyby jednoznacznie stwierdzić, czy można czy nie można tworzyć wizerunków Jezusa, a apostołowie często podkreślali to podejście w Nowym Przymierzu jak w wypowiedziach Pawła: ". (23) I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. "(Rdz1) , że ryzyko zbłądzenia jest i zawsze będzie gdy się będzie tworzyć jakieś wizerunki, nawet postaci człowieka, czyli łamanie zakazu ST.
Dezerter pisze: 2023-04-02, 20:55 współcześnie raczej większość z chrześcijan wie, że mamy wyznawać w Duchu i Prawdzie.
Ten słynny werset "Duchu i Prawdzie" podkreśla tą ogromną przemianę "systemu" Przymierza Starotestamentowego w Nowym, w którym odnoszą się do zmiany i przekształcenia praktyk i zasad:
- Ofiary: W Nowym Testamencie ofiara Jezusa na krzyżu jest postrzegana jako ostateczna ofiara, która przynosi przebaczenie grzechów wszystkim, którzy w Niego wierzą.
- Kapłani: W Starym Testamencie kapłani byli odpowiedzialni za przeprowadzanie ofiar i innych obrzędów w świątyni. W Nowym Testamencie Jezus staje się najwyższym kapłanem, który raz na zawsze pośredniczy między Bogiem a ludźmi.
- Świątynia: świątynia staje się duchowa, gdyż każdy wierzący jest uważany za świątynię Ducha Świętego (1 List do Koryntian 3:16).
- Prawo: W Starym Testamencie Prawo Mojżeszowe (Tora) regulowało życie społeczne, moralne i religijne Izraelitów. W Nowym Testamencie Jezus naucza, że głównym celem Prawa jest prowadzenie ludzi do uznania własnej grzeszności i potrzeby zbawienia przez wiarę w Niego. Jezus również wprowadza "nowe przykazanie" miłości (Ewangelia Jana 13:34), które podsumowuje całe Prawo. Wierzący są zachęcani do życia według Ducha, który pisze prawo Boże w sercach ludzi (List do Rzymian 8:4, List do Hebrajczyków 8:10).
- Przymierze: W Starym Testamencie Bóg zawiera przymierza z Noem, Abrahamem, Mojżeszem i Dawidem, które mają na celu prowadzenie ludu Izraela. W Nowym Testamencie Jezus wprowadza nowe przymierze, które obejmuje nie tylko Żydów, ale także pogan (nie-Żydów). To nowe przymierze opiera się na łasce, wierze i miłości, a nie na przestrzeganiu Prawa.
- Lud Boży: obejmuje teraz wszystkich wierzących w Jezusa, niezależnie od ich pochodzenia, narodowości czy rasy. Tym samym, zbawienie staje się dostępne dla wszystkich ludzi na świecie, którzy przyjmują Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela (List do Rzymian 10:12, List do Galacjan 3:28).

Dlatego można powiedzieć, że Jezus zniósł bariery, zniósł systematyczność i praktyki obrzędów, tym samym zniósł religię, nie ma już konieczności wyznawania Go w jakiś określony fizyczno-obrzędowy sposób, więc nie trzeba skupiać się w ogóle na wizerunkach - Tylko w Duchu i w Prawdzie......

"23 Ale nadchodzi godzina, i już teraz nadeszła, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w duchu i prawdzie, bo takich właśnie czcicieli pragnie Ojciec. Bóg jest duchem, a ci, którzy Go czczą, muszą oddawać cześć w duchu i prawdzie." (J4)


Mimo tzw. Wcielenia, Jan podkreśla, że Bóg jest Duchem i zawsze będzie..... a z NT wnioskujemy, że ciało fizyczne to tymczasowe rozwiązanie w celu ratowania ludzi, które wiązało się dla Syna i Boga z pozbyciem się swoich "atrybutów Bożych" . W tym fragmencie Jezus wyjaśnia, że prawdziwe oddawanie czci Bogu nie zależy od zewnętrznych rytuałów, miejsc czy form kultu, ale od autentycznego, wewnętrznego nastawienia człowieka. Wierzący powinni oddawać cześć Bogu w duchu, czyli z sercem otwartym na Boże prowadzenie i zrozumienie, oraz w prawdzie, czyli zgodnie z Bożym objawieniem i nauczaniem Jezusa. A z wersetów jasno wynika, w jaki sposób dokładnie Bóg chce abyśmy oddawali mu cześć, i skoro nie wspominał o innych sposobach, jak poprzez np. wizerunki, to po co to robić? Tym bardziej wiedząc co o wizerunkach Bóg myśli z ST?
Naprawdę nie widzisz, że jesteś niekonsekwentny?
Naprawdę nie widzisz w powyższej wypowiedzi sprzeczności?
Piszesz (zgodnie z prawdą) , że Jezus zniósł i uwolnił nas od Prawa
więc
a podsumowujesz na końcu, że powinniśmy przestrzegać starotestamentowego zakazu wizerunków bogów nieistniejących, czy Boga JHWH, którego nikt nie widział
ignorując całkowicie FAKT, że Syn nam się Objawił widzialnie i cieleśnie
Duch pojawił się pod postacią gołębicy
... no trochę na bakier z logiką i zdrowym racjonalnym myśleniem

Dodano po 57 minutach 44 sekundach:
Przemek podaje przykład Kościoła Nestoriańskiego z V wieku
a ja podam przykłady wcześniejsze a więc bliższe apostołom
starożytnego, bo powstałego z Kościoła Apostolskiego Aleksandryjskiego w IV wieku Kościoła Ortodoksyjnego Etiopskiego, który ma pełno wizerunków jak katolicy,
https://www.google.com/search?q=ortodok ... 5&dpr=1.13

a dorzucę jeszcze bardziej starożytny pierwszy narodowy Apostolski Kosciół Ormiański, gdzie też są wizerunki
Chrześcijaństwo dotarło do starożytnej Armenii już w drugiej połowie I wieku. Pierwszymi nauczycielami Armenii byli święty Bartłomiej apostoł i Juda Tadeusz Apostoł. Chrystianizacja kraju, mimo początkowych prześladowań, postępowała szybko i w 301 (data tradycyjna: ostatnie badania wskazują, że mogło to być w 314) Grzegorz Oświeciciel ochrzcił króla Tiridatesa III
a wizerunki mają :!: *-:)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2023-04-03, 18:17 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Przeemek » 2023-04-03, 19:45

konserwa pisze: 2023-04-03, 17:37 Biblia nie zawiera nawet promilla calej wiedzy o istocie BOGA:
Zgadza się, tylko co chcesz tym udowodnić, że Kościół w postaci wiernych zawiera "więcej promili? Podaj chociaż jeden przykład?
konserwa pisze: 2023-04-03, 17:37 w Biblii jest minimum tego, co nam prrzydatne ( o tym tez sama biblia wskazuje )
Jeden przykład co pochodzi z poza Biblii i jest nam przydatne? Albo wręcz niezbędne, w kontekście zbawienia lub Planu Zbawienia?
konserwa pisze: 2023-04-03, 17:37 Kosciol to zgromadzenie wokol nauki apostolskiej. kazdde inne to nieapostolskie, czyli nie majace parytetu Bozego.
W jaki sposób można sprawdzić ten parytet Boży i w jaki sposób na wiarygodnych podstawach udowadniasz go, że pochodzi od Boga?
konserwa pisze: 2023-04-03, 17:37 I wlasnie dlatego, ze kosciol jes apostolski, oznacza to, ze jest Chrystusowy. Z tego powodu jest glosem Boga.
Dlatego też Nowy Testament jest też apostolski, nie tylko Kościół....... Listy Pawła kojarzysz? A Jana? to chyba apostołowie, nie?

Ahha... Czyli Słowo Boże takie jak Stary Testament powstało później niż Kościół? To Kościół i apostołowie dali nam Stary Testament i Torę?
Więc bez apostołów Tora to puste, nie pochodzące od Boga słowa?
Apostołowie i Jezus nie budowali Kościoła na Piśmie? Nie budowali Kościoła też na Starym Testamencie?

Nieźle..... widzisz jak łatwo możesz nawymyślać nowych doktryn......
konserwa pisze: 2023-04-03, 17:37 I to wyjasnia w pelni o ostatecznie problem, z ktorym nie moga poradzic sobie wspolnoty pozaapostolskie. I z tego powodu sobory/ synody sa glosem Bozym, odkrywanym dla nas ( tak bylo zawsze, kolejne proroctwa i prorocy to kolejna odslona tego, co bylo przedtem zakryte ... a wypelnienie to Jezus-Chrystus i Apostolowie.
Jaki problem?
Z powodu Tory i obietnicom dla narodu wybranego, łącznie Nowym Przymierzem..... Sobory teraz są głosem Bożym...... niezła dedukcja....
A co takiego mają sobory, czego nie mają zbawieni w Chrystusie z łaski przez wiarę?
konserwa pisze: 2023-04-03, 17:37 Jest to jasna i jedyna i jedynie prawdziwa wykladnia. kazda inna jest bledna.
badajcie pisma - slusznie. Badajcie w Kosciele, a nie poza Kosciolem.
Nie było tam napisane "badajcie w Kościele"?
P.S. A co z tymi pytaniami w kwestii wątku? 36 kanon o wizerunkach?
Dezerter pisze: 2023-04-03, 18:46 Naprawdę nie widzisz, że jesteś niekonsekwentny?
Naprawdę nie widzisz w powyższej wypowiedzi sprzeczności?
Piszesz (zgodnie z prawdą) , że Jezus zniósł i uwolnił nas od Prawa
więc
a podsumowujesz na końcu, że powinniśmy przestrzegać starotestamentowego zakazu wizerunków bogów nieistniejących, czy Boga JHWH, którego nikt nie widział
ignorując całkowicie FAKT, że Syn nam się Objawił widzialnie i cieleśnie
Duch pojawił się pod postacią gołębicy
... no trochę na bakier z logiką i zdrowym racjonalnym myśleniem
Nie na zasadzie wypisania ich w postaci obowiązkowej listy dziesięciu przykazań do przestrzegania przez chrześcijanina wbudowane w doktrynę. Ale jako przykazanie miłości wbudowane w serca. To pierwsze jest ponownym wchodzeniem pod Prawo i życie starym przymierzem, a nie nowym. Popadaniem w legalizm.
Dezerter pisze: 2023-04-03, 18:46 Przemek podaje przykład Kościoła Nestoriańskiego z V wieku
a ja podam przykłady wcześniejsze a więc bliższe apostołom
starożytnego, bo powstałego z Kościoła Apostolskiego Aleksandryjskiego w IV wieku Kościoła Ortodoksyjnego Etiopskiego, który ma pełno wizerunków jak katolicy,
...
a dorzucę jeszcze bardziej starożytny pierwszy narodowy Apostolski Kosciół Ormiański, gdzie też są wizerunki
Chrześcijaństwo dotarło do starożytnej Armenii już w drugiej połowie I wieku. Pierwszymi nauczycielami Armenii byli święty Bartłomiej apostoł i Juda Tadeusz Apostoł. Chrystianizacja kraju, mimo początkowych prześladowań, postępowała szybko i w 301 (data tradycyjna: ostatnie badania wskazują, że mogło to być w 314) Grzegorz Oświeciciel ochrzcił króla Tiridatesa III
a wizerunki mają
Drogi Dezerterze...przecież na samym początku nawet napisałem:
"Wizerunki Jezusa zaczęły pojawiać się w sztuce chrześcijańskiej kilka wieków po Jego śmierci, kiedy chrześcijaństwo zyskało na znaczeniu i zaczęło rozwijać swoją ikonografię. W różnych tradycjach chrześcijańskich podejście do tworzenia wizerunków Jezusa różni się ze względu właśnie na interpretację drugiego przykazania Dekalogu i teologiczne przesłanki dotyczące wcielenia i natury Boga......"

Kościół Nestoriański (znany również jako Kościół Wschodu) to nie ten sam Kościół co Kościół Ormiański (Ormiański Kościół Apostolski) czy Etiopski (Etiopski Kościół Ortodoksyjny). To trzy różne kościoły chrześcijańskie, które wywodzą się z różnych tradycji teologicznych i historycznych.

Tym bardziej wzmacniasz mój argument wskazując, że Jeden z apostołów który również założył Kościół Nestoriański(z którego się wywodzą jego korzenie), dzisiaj nie posiada wizerunków? Dlaczego mając sukcesję apostolską - wywodzą różne nauki? Czym tak sukcesja jest i co ona wnosi? Bo na pewno nie jedność w doktrynie w Kościele Bożym?

Idąc dalej tym tropem...... jak już wskazałeś Kościół Ormiański i Etiopski, to warto wspomnieć w kontekście sukcesji apostolskiej tych Kościołów...... odrzucają one decyzje Soboru Chalcedońskiego - a to jest problem jeszcze większego kalibru bo był też czwartym soborem ekumenicznym chrześcijaństwa. Głównym celem soboru było rozwiązanie kontrowersji monofizyckiej, która dotyczyła natury Chrystusa.....ostatecznie Kościół Ormiański, Etiopski Kościół Ortodoksyjny oraz inne kościoły orientalno-ortodoksyjne odrzuciły definicję Soboru Chalcedońskiego, co doprowadziło do podziału w chrześcijaństwie, który trwa do dziś. Podział po Soborze Chalcedońskim wpłynął na starożytne chrześcijaństwo i doprowadził do powstania oddzielnych kościołów i tradycji teologicznych, miało to też ogromne implikacje i istotne konsekwencje dla historii i rozwoju chrześcijaństwa, odnoszące się do różnych okresów i kwestii teologicznych.

Ale oni wszyscy przecież budujący na ważnej sukcesji apostolskiej, ani nie mogli się dogadać na Soborze, nie mogli się dogadać później, nie mogli się dogadać w wielu kwestiach teologicznych.... jak to świadczy o sukcesji? Na pewno nie o jedności nauki w Kościele, ani możliwości posłużenia się sukcesja aby wskazać ten jedyny prawowity Kościół Boży?

Jak widać wszelkie wyjaśnienia powyższe pana Konserwy nie mają fundamentu, bo budowane na tek sukcesji, która ma być gwarantem: "Kosciol to zgromadzenie wokol nauki apostolskiej. kazdde inne to nieapostolskie, czyli nie majace parytetu Bozego." - tej nauki, która nawet prowadzi Kościoły do rozłamów na Soborach i to w poważnych kwestiach jak natura Jezusa na Soborze Chalcedońskim.... prowadzeni sukcesją apostołów i nie mogli się dogadać w kwestii natury Jezusa? Co to za sukcesja?
Ostatnio zmieniony 2023-04-03, 19:51 przez Przeemek, łącznie zmieniany 2 razy.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: konserwa » 2023-04-03, 20:36

Jak zwykle Przeemku podazasz droga manipulacji ( w tym przypadku nadajac moim wypowiedziom sens inny, niz napisalem )- nawet w Pismie jest napisane, ze tylko czesc zostala zapisana spraw o Bogu. Czyzby to nic nie znaczylo?
I w pismie widzimy wyraznie, ze poslugiwanie sie cytatatmi moze byc nie na chwale Boga, ale przeciwko - mamy chocby spory faryzeuszow z Jezusem, ale i sam szatan ukazany jest jako znawca biegle poslugujacy sie Pismem Swietym.
Tak wiec pouczenie i ostrzezenie przed tym, aby nie czytac Pisma na wlasna reke , lecz tylko w Kosciele ( czyli w swietle nauki Kosciola ), jesli jest ignorowane ( przeemku . na wlasna reke sobie tlumaczysz ) prowadzi do falszu, a nawet do zguby.
poniewaz Jezus osobiscil nadal Apostolom i Kosciolowi ( poprzez sukcesje ) prerogatywy prorocze i swiatlo Ducha swietego, wobec tego nauka Kosciola gloszona jako w mocy Boga jest nauka Boza. Sprzeciwianie sie tej nauce ( w kwestii wiary ) jest sprzeciwianeim sie Bogu ( jest to jasno okreslone w Pismie Swietym.
Apostlowie choc wybrani bezposrednio przez J.ezusa, nie zawsze potrafili sie ze soba dogadac, byli wielkimi grzesznikam - ale w wiekszosci stali sie swietymi. jezus wiedzial, ze buduje na ludzkim, slabym fundamencie, ale tak ustanowil - i dlatego ustalenia apostolskie ( poprzedzone wieloma sporami i dysputami ) sa ustaleniami pochodzacymi od Ducha Swietego czyli Boga.
Jak widac - wszelkie ustalenia Przeemka nie maja fundamentu, gdyz odrzuca decyzje samego Jezusa o fundamencie Kosciola i wiary.
odrzucenie tego paradygmatu zaprowadzilo Przeemka w slepy zaulek - Jezus nakazuje sluchac Kosciola, a Przeemek zupelnie ignorancko twierdzi, ze kto slucha Jezusa myli sie, sluchajac Kosciola ...
I tak krazy przeemek po manowcach , siejac blad i zamieszanie ...

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: faraon » 2023-04-03, 20:48

Przemek, pewnie nie rozumiesz ze ikonografia jest obrazowym zapisem Biblii.
Pomieszalo ci sie wszystko strasznie i zabrnales w slepy zaulek

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15027
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4232 times
Been thanked: 2964 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć przykazanie o zakazie sporządzania wizerunków - Chrostowski

Post autor: Dezerter » 2023-04-03, 20:52

Czemu tłumaczysz mi rzeczy oczywiste - nie pojmuję?
Kościół Nestoriański (znany również jako Kościół Wschodu) to nie ten sam Kościół co Kościół Ormiański (Ormiański Kościół Apostolski) czy Etiopski (Etiopski Kościół Ortodoksyjny). To trzy różne kościoły chrześcijańskie, które wywodzą się z różnych tradycji teologicznych i historycznych.
Kościół Nestoriański powstały na skutek schizmy w V wieku nazywasz apostolskim :-\ :-?
Ja ci podaje przykład 3 starszych Katolickiego, Prawosławnego, Etiopskiego i Ormiańskiego, które mają wizerunki i inaczej (ze starszą tradycją apostolską!) interpretują zakaz wizerunków, jako Lud uwolniony spod jarzma Prawa i wyznający w Duchu i Prawdzie.
Nie masz najmniejszych argumentów na temat zakazu wizerunków z II przykazania, który przypomnę
dotyczył bogów a nie Boga
i kropka
zakończcie proszę dyskusję nie na temat, albo przenoście się do swojego wątku, bo będę wywalał posty nie na temat wątku :!:
Ostatnio zmieniony 2023-04-03, 21:32 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jak rozumieć przykazanie o zakazie sporządzania wizerunków - Chrostowski

Post autor: konserwa » 2023-04-03, 21:05

Po prostu Dezerterze zamknnij watek.
Ostatnio zmieniony 2023-04-03, 21:32 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Przeemek » 2023-04-03, 22:59

konserwa pisze: 2023-04-03, 20:36 Jak zwykle Przeemku podazasz droga manipulacji ( w tym przypadku nadajac moim wypowiedziom sens inny, niz napisalem )- nawet w Pismie jest napisane, ze tylko czesc zostala zapisana spraw o Bogu. Czyzby to nic nie znaczylo?
I w pismie widzimy wyraznie, ze poslugiwanie sie cytatatmi moze byc nie na chwale Boga, ale przeciwko - mamy chocby spory faryzeuszow z Jezusem, ale i sam szatan ukazany jest jako znawca biegle poslugujacy sie Pismem Swietym.
Tak wiec pouczenie i ostrzezenie przed tym, aby nie czytac Pisma na wlasna reke , lecz tylko w Kosciele ( czyli w swietle nauki Kosciola ), jesli jest ignorowane ( przeemku . na wlasna reke sobie tlumaczysz ) prowadzi do falszu, a nawet do zguby.
No ale mamy w Piśmie też: "7) Lecz na próżno mnie czczą, ucząc nauk, które są nakazami ludzkimi.8) Wy bowiem, opuściwszy przykazania Boże, trzymacie się tradycji ludzkiej," (Mk7) rozróżnienie na nauki ludzkie i Boże, i że z tymi tradycjami, nawet pisanymi przed duże "T", bo wielowiekowymi też można zbłądzić....
konserwa pisze: 2023-04-03, 20:36 poniewaz Jezus osobiscil nadal Apostolom i Kosciolowi ( poprzez sukcesje ) prerogatywy prorocze i swiatlo Ducha swietego, wobec tego nauka Kosciola gloszona jako w mocy Boga jest nauka Boza. Sprzeciwianie sie tej nauce ( w kwestii wiary ) jest sprzeciwianeim sie Bogu ( jest to jasno okreslone w Pismie Swietym.
I wraz z prorokami i apostołami umarł w postaci fizycznej, ten fundament. A żaden inny wierny nigdy już takim samym apostołem nie będzie i nie może być (Dz1:21)........ są tylko uczniowie Chrystusa.....
konserwa pisze: 2023-04-03, 20:36 Apostlowie choc wybrani bezposrednio przez J.ezusa, nie zawsze potrafili sie ze soba dogadac, byli wielkimi grzesznikam - ale w wiekszosci stali sie swietymi. jezus wiedzial, ze buduje na ludzkim, slabym fundamencie, ale tak ustanowil - i dlatego ustalenia apostolskie ( poprzedzone wieloma sporami i dysputami ) sa ustaleniami pochodzacymi od Ducha Swietego czyli Boga.
Takiego wywodu jeszcze nie słyszałem... wszystko powiesz by się zgadzało do twoich założeń, chociaż coraz bardziej od spójności kwestii odchodzi..... i nadal nie da się ich wyjaśnić, jak wizerunki czy przykład sporu chalcedońskiego doprowadził do podziału Kościoła do dzisiaj, jaką rolę zagrała ta sukcesja......
Ale już mniejsza o to...... bo widzę, że coraz dalej jesteś od merytoryki i tematu wątku, a nie chce mi się prostować wszystkiego co post i do tego drażnić moderatora..... Tak Przemek odrzuca fundamenty... Przemek to, Przemek tamto..... niech będzie.... a odpowiedzi na moje pytania w eter poleciały,....
faraon pisze: 2023-04-03, 20:48 Przemek, pewnie nie rozumiesz ze ikonografia jest obrazowym zapisem Biblii.
Pomieszalo ci sie wszystko strasznie i zabrnales w slepy zaulek
Tak drogi Faraonie, to jedna z jej cech. Ale ma też inne.... dzieli się na: trynitarną, mariologiczną, angelistyczną (ikonografia aniołów, chórów anielskich, złych duchów), hagiograficzną...itd., i inne.... nie wierzę, że nie wiedziałeś :) . Ikonografia ma także głębsze znaczenie w chrześcijaństwie, zwłaszcza w tradycji prawosławnej i wschodnich Kościołach katolickich. W tych tradycjach ikony są traktowane nie tylko jako przedstawienia biblijnych scen, ale także jako środki duchowe, prowadzące do głębszego zrozumienia i kontemplacji tajemnic wiary. Ikony są często postrzegane jako "okna do nieba", które łączą świat ziemski z duchowym i umożliwiają wiernym kontakt z postaciami świętymi oraz z samym Bogiem. Są one przedmiotami modlitwy, kontemplacji i czci.


"Ikona nie jest zwykłym obrazem religijnym, malowanie ikon było czynnością świętą. Ikona, która powstawała w klasztorach Starej Rusi, malowana przez uprzywilejowanych mnichów, była emanacją Bóstwa, które prowadziło rękę twórcy. Stworzona w modlitwie, wymagała przed przystąpieniem do pracy specjalnych postów, powstawała często w postawie klęczącej.

Ikony mają za zadanie pogłębiać życie duchowe, wprowadzać do modlitwy. Anonimowy autor ikony miał pomóc podążać we właściwym kierunku. Modlitwa przed ikoną związana jest z określonym rytuałem: przy zapalonych świecach wierni kłaniają się przed ikonami, całują je. Ikona pełni ważną rolę w kulcie kościołów wschodnich, jest ona przedstawieniem świętego, jego uosobieniem i reprezentacją. Zapewnia łączność ze świętym, pośredniczy w modlitwie.
....
W związku ze świętością ikony nie mogła ona być przedmiotem handlu czy zarobkowania, które z punktu widzenia człowieka wierzącego było traktowane jako grzech. "
[ https://pl.wikipedia.org/wiki/Ikona ] Tony materiałów.....
Taka cześć obrazom?
Ty mi powiedz gdzie tu jest ta granica bałwochwalstwa przekraczana? Na ile można sobie pozwolić? A ostrzegał Pan w Biblii........
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 Kościół Nestoriański powstały na skutek schizmy w V wieku nazywasz apostolskim :-\ :-?
Nestoriański od V wieku, bo otrzymał taką nalepkę po tym sporze, co nie znaczy, że biskupi nestoriańscy, podobnie jak inni biskupi, pochodzili z apostolskiego dziedzictwa i kontynuowali sukcesję apostolską. W tym sensie Kościół nestoriański jako wspólnota chrześcijańska był częścią większego Kościoła od czasów wczesnego chrześcijaństwa.
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 Ja ci podaje przykład 3 starszych Katolickiego, Prawosławnego, Etiopskiego i Ormiańskiego, które mają wizerunki i inaczej (ze starszą tradycją apostolską!) interpretują zakaz wizerunków, jako Lud uwolniony spod jarzma Prawa i wyznający w Duchu i Prawdzie.
Nie prawda.. jeszcze przez długie wieki obrazy nie weszły do Kościoła... Nie wiem z którego roku są te zdjęcia...... ale obrazy nie mogły stać się popularne przed V-VI wiekiem...

"Pierwsza próbą ukształtowania się kanonu ikonograficznego jako stojącego na straży ortodoksyjności przedstawień ikonograficznych były niektóre decyzje V–VI soboru in Trullo z 692 roku.." [str. 15. Ks Jerzy Tofiluk, Bizantyjski kanon ikonograficzny i jego adaptacja w krajach słowiańskich, https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/b ... ofiluk.pdf ]
Jak podaje ksiądz, również Ojcowie Kościoła jak Orygenes, Euzebiusza z Cezarei, Leonid Uspienski sprzeciwiali się wizerunkom w Kościele...... czy poniższy Tertulian.....
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 Nie masz najmniejszych argumentów na temat zakazu wizerunków z II przykazania, który przypomnę
dotyczył bogów a nie Boga i kropka
Jeszcze za czasów Tertuliana, wielki teolog widział co innego:
"Tertulian w swoim dziele De idolatria pisze: „Przecież jest bez różnicy czy ulepił rzeźbiarz, czy wyciął snycerz czy hafciarz, bo to nie ma znaczenia, czy stworzony bożek z gipsu lub za pomocą farby, z kamienia lub brązu, ze srebra lub nitek. O ile oddawanie czci bożkom [idolatria – T.J.] dokonuje się bez idola, to gdy idol jest już tam, obojętnie z jakiej jest on materii i w jakim jest w kształcie, więc niech nikt nie uważa, że za idola należy uważać tylko poświęcony ludzki wizerunek. Należy tu zinterpretować samo słowo. (...) W języku greckim oznacza „obraz”." Dlatego też każdy obraz lub obrazek, cokolwiek przedstawiający, powinien być uważany za idola”2" [ https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/b ... ofiluk.pdf ]

Komentarz wybitnego teologa Księdza Jerzego Tofiluka, doktor i profesor nadzwyczajny seminarium:
"Przyczyną takiego podejścia do przedstawień było z jednej strony dziedzictwo Starego Testamentu i wynikająca z tego interpretacja II przykazania. Wielu chrześcijan, którzy wywodzili się z tradycji judaizmu, odrzucało możliwość istnienia obrazów właśnie na podstawie tego starotestamentowego zakazu czynienia obrazów – idoli. Z drugiej strony negatywny stosunek do przedstawień religijnych kształtowała obawa przed idolatrią, tak mocno obecną w pogaństwie3 . Chrześcijaństwo uznając pogaństwo za wrogie sobie, walczyło z kultem bożków, co też decydowało o pewnym dystansie do sztuki o charakterze sakralnym." [ str 12 https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/b ... ofiluk.pdf ]

Kto jeszcze widział w II przykazaniu zakaz wizerunków....:

- Laktancjusz (III/IV wiek) - pisarz i teolog chrześcijański, który sprzeciwiał się oddawaniu czci wizerunkom, uważając je za formę bałwochwalstwa.
- Epifaniusz z Salaminy (IV wiek) - biskup i Ojciec Kościoła, który miał zniszczyć malowidło przedstawiające Chrystusa lub jednego ze świętych w kościele w Palestynie, ponieważ obawiał się, że może prowadzić do idolatrii.
- Klemens Aleksandryjski (II/III wiek) - teolog chrześcijański, który przestrzegał przed oddawaniem czci wizerunkom, twierdząc, że jedynie Duchowy Logos (Chrystus) zasługuje na uwielbienie.

My tu sobie gadua gadu a wybitni teolodzy już zaczynając od Tertuliana jednak widzą, że II przykazanie było zakazem odnoszącym się do idoli nie tylko w wizerunkach obrazów. Tertulian z II i III wieku był przeciwny wszelkim formom kultu obrazów i wizerunków w chrześcijaństwie, w dziele "De idolatria" wyraża swoje przekonanie, że wszelkie obrazy i wizerunki, niezależnie od tego, co przedstawiają, mogą prowadzić do idolatrii.

Ja wiem..... dla pana Konserwy to Przemek manipuluje, podąża drogą fałszu, sprzeciwia nauce Kościoła......... i nie wie co pisze......

W sumie nie miałem zamiaru się w tym temacie rozpisywać, jak zwykle zaczynają się oskarżenia, żadnej refleksji, zawsze się to tak kończy..... ja mam dość takich debat. Każdy niech sam poszukuje prawdy....... Jeżeli moderator chce, to się mogę podzielić źródłami i spróbujemy oszacować kiedy kult wizerunków wdarł się do Kościoła i dlaczego? Czy rzeczywiście apostołowie mogli to aprobować i jak rozumiano II przykazanie?......
Ostatnio zmieniony 2023-04-03, 23:01 przez Przeemek, łącznie zmieniany 1 raz.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Jak rozumieć przykazanie o zakazie sporządzania wizerunków - Chrostowski

Post autor: faraon » 2023-04-03, 23:25

Przemek, granica miedzy ikonografia jako obrazowaniem scen z Biblii, a balwochwalstwem jest po prostu w intencjiach, zreszta tak samo jak grzech, czy dobro, a nie w tym o czym piszesz.
Nikt nie jest w stanie ani ocenic, ani komukolwiek udowodnic intencji tego co robi, czy to sie modli, czy robi cos co nam nie odpowiada, lub sie z tym nie zgadzamy.
W tym swietle to co piszesz i starasz sie nam tu przedstawiac, to cos bardzo niescislego, wrecz ulotniego, bo to tak jakbys widzac kogos modlacego sie pod figura, uwazal za balwochwalce, nie majac pojecia jak ten ktos sie modli, o co sie modli, dlaczego akurat pod figura i co jest w jego sercu.
Takie odgorne osady i oceny to raczej mamy opisane w Pismach ze jest od tego kogos inny niz jakikolwiek czlowiek.
Czlowiek raczej nie powinien stawiac sie w takiej roli. Wiesz, samo tlumaczenie czegos wyglada niewinnie, ale gdy zmierza do oceny kogos, lub czyjegos dzialania w wierze i modlitwy, to niebezpieczny temat i dzialanie.
Ja na twoim miejscu, trzymal bym sie od tego z bardzo, bardzo daleka.
Po prostu, dywagacje teologiczne, czy temu podobne, nie moga miec na celu wytykania komukolwiek bledow, tak w rozumieniu Pism, jak i rozumieniu wiary, bo tego nigdy nie bedziemy w stanie wiedziec co ktos mial w sercu, jakie sa czyjes intencje i jaka jest jego relacja z Bogiem.
Juz kiedys to poruszalem, bo jest to niszczenie czyjejs wiary, a ona jest wazniejsza niz nasze dywagacje i podejzenia bledow.
A jesli o mnie samego chodzi, to nie mam problemu ani modlic sie pod figura, ani pod drzewem, czy na szczycie wzniesienia w gorach.
Ten do kogo sie modle, jest ponad tymi wszystkimi obrazami, figurami, czy nawet wszystkim tym co Stworzyl.
Jak mi np. w gorach na wprost mnie gdy sie modle, podejdzie sarna, czy usiadzie ptak, to nie robi mi zadnej roznicy, bo nie modle sie do tego co widze, tylko do Boga, ktorego nie widze. A nawet jak cos niezwyklego widzialem, czy jakas postac, to odganialem od siebie i z mysli widziany obraz by sie do niego nie modlic, bo nie wiadomo czym taki obraz postaci jest, tylko modlilem sie do Boga.
W wiekszosci, tego typu dywagacje nawet teologiczne, sa dlamnie calkowicie pustym gdybaniem i filozofowaniem.
Dam taki prosty przyklad z moim wlasnym nawroceniem. To co widzialem przez 3.5 roku kilka razy dziennie, spowodowalo moje nawrocenie i zrozumienie wielu rzeczy wczesniej dla mnie niezrozumialych i wrecz nie do przyjecia.
Teraz gdy ktos mi mowi ze to bylo zwiedzenie, czy nawet choroba psychiczna, to taka osoba najzwyczajniej w swiecie dziala na szkode mojej duszy, bo gdybym to co spowodowalo moje nawrocenie odrzucil jako falsz, zwiedzenie czy temu podobne, to nic mi nie pozostanie innego jak wrocic do mojego poprzedniego stanu niewierzacego w Boga, takim jakim bylem przed tymi widzeniami.
Zwykla prosta logika, skoro to co widzialem jest falszem, czy zwiedzeniem, to nie mam podstaw do nawrocenia i wiary w Boga.
Takie to proste, a dla wielu wyksztalconych ludzi, nawet teologow czy apologetow totalnie niezrozumiale. A podazajac za swoimi "prawdami" i "poprawnoscia" niszcza wiare, zamiast ja umacniac.
Ostatnio zmieniony 2023-04-04, 00:23 przez faraon, łącznie zmieniany 8 razy.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jak rozumieć przykazanie o zakazie sporządzania wizerunków - Chrostowski

Post autor: konserwa » 2023-04-04, 09:25

Dyskusja weszla na tory jalowych przepychanek. Nastepcy Apostolow ( pod egida Ducha Swietego ) podali niezbedne artykuly wiary ... i reszta od tych, ktorzy przychodza i na wlasna reke sobie cos tlumacza jest zwyklym zwiedzeniem i wodolejstwem.
Pismo Swiete przyjmujemy w calosci, a nie tylko w wybranych i zmanipulowanych tekstach.
Jezus nas tego nauczyl: bo - napisane jest w Pismie, ale napisane jest rowniez w innym miejscu Pisma - ... i dopiero wszystkie miejsca Pisma swiadcza o pelnej prawdzie.
kazda inna proba interpretacji jest naduzyciem.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15027
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4232 times
Been thanked: 2964 times
Kontakt:

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Dezerter » 2023-04-04, 23:46

Przeemek pisze: 2023-04-03, 22:59
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 Kościół Nestoriański powstały na skutek schizmy w V wieku nazywasz apostolskim :-\ :-?
Nestoriański od V wieku, bo otrzymał taką nalepkę po tym sporze, co nie znaczy, że biskupi nestoriańscy, podobnie jak inni biskupi, pochodzili z apostolskiego dziedzictwa i kontynuowali sukcesję apostolską. W tym sensie Kościół nestoriański jako wspólnota chrześcijańska był częścią większego Kościoła od czasów wczesnego chrześcijaństwa.
Nie zmienia to faktu, że powstał w V wieku jako schizma z KK
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 Ja ci podaje przykład 3 starszych Katolickiego, Prawosławnego, Etiopskiego i Ormiańskiego, które mają wizerunki i inaczej (ze starszą tradycją apostolską!) interpretują zakaz wizerunków, jako Lud uwolniony spod jarzma Prawa i wyznający w Duchu i Prawdzie.
Nie prawda.. jeszcze przez długie wieki obrazy nie weszły do Kościoła... Nie wiem z którego roku są te zdjęcia...... ale obrazy nie mogły stać się popularne przed V-VI wiekiem...
Podałem 4 starsze Kościoły, które zgodnie ze swoja tradycją mają aktualnie wizerunki i miały je od początku np jeden z pierwszych zachowanych kościołów dura europos na baptysterium ma postacie ludzkie w tym Jezusa
Dom powstał w pierwszych 30 latach trzeciego wieku, a funkcję czysto sakralną uzyskał prawdopodobnie między 240 a 250 rokiem[3]. Prawdopodobnie wtedy usunięto jedną ścianę z atrium, tak by główna przestrzeń mogła pomieścić większą liczbę wiernych[1]. Malowidła ścienne, które namalowano między 232 a 256 rokiem, są jednymi z najwcześniejszych przykładów sztuki chrześcijańskiej. Malowidło o uzdrowieniu paralityka jest najstarszym znanym obrazem zawierającym wizerunek Jezusa[5].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Domus_ecc ... ra_Europos
przykładów jest dużo więcej więc zaprzestań opowiadać bajki
Ostatnio zmieniony 2023-04-04, 23:48 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Jak rozumieć 2 przykazanie o obrazach - Chrostowski

Post autor: Przeemek » 2023-04-05, 11:04

Dezerter pisze: 2023-04-04, 23:46 Nie zmienia to faktu, że powstał w V wieku jako schizma z KK
Nie wiem dlaczego tak to akcentujesz, bo w kontekście sukcesji apostolskiej nie ma to żadnego znacznia, wszyscy prowadzeni nauką apostolską "z namszczenia" apostolskiego. A jednak nie dogadali się i doszło do schizmy, czyli wyciagnęli inne wnioski z tej spóścizny i nauki przekazanej od apostołów..... i bardziej mam na myśli późniejsze ich wnioski związane z tematem, czyli wizerunki w Kościele.....

A jeżeli KK dla ciebie oznacza Kościół Rzymsko-Katolicki (bo w takim znaczeniu dzisiaj się tego skrótu używa). To w Vw. KK obejmował zachodnią cześć cesarstwa Rzymskiego. Natomiast Nestorianie wraz z innymi Kościołami Wschodu, wschodnią część cesartwa Rzymskiego, także wraz innymi krajami jak Persja, dysponujące również większością najbardziej wpływowych Kościołów, czyli Aleksandryjski, Antiocheński, Jerozolimski i Konstantynopolski. Do Zachodu (dzisiejszego KK/KRK), należał ostani z tych 5 - czyli Rzymski.

Dlatego w kontekście sukcesji apostolskiej w liczbie biskupów dane szacunkwe z tamtego okresu wskazują, że Kościół Zachodni nie mógł mieć więcej niż 1/3 wszystkich bikskpów. KRK był wtedy mniejszością chrześcijańską......

Druga ważna kwestia, nie wszyscy biskupi, którzy byli związani z nestorianizmem, zostali usunięci ze swoich stanowisk przez ówczesne Kościoły Wschodnie. Po schizmie nestoriańskiej i potępieniu Nestoriusa na Soborze Efeskim w 431 roku, nestorianizm zyskał poparcie głównie w Persji. Tam dopiero znany dzisiaj jako Kościół Wschodu, który często jest nazywany Kościołem Nestoriańskim, odłączył się od reszty chrześcijaństwa. Ale wielu kontakt "duchowy" utrzymywało ze Wschodnimi Kościołami....
Schimza nestoriańska ujawniła istniejące różnice teologiczne, kulturowe i językowe między Wschodem i Zachodem, które od tej pory tylko się pogłębiały i prowadziły do wielu różnych kolejnych podziałów i konkfliktów......

Schizma nestoriańska wykazała głębokie różnice w podejściu do teologii i interpretacji doktryn chrześcijańskich. Kościół Zachodni i Wschodni miały różne tradycje teologiczne, które skupiały się na różnych aspektach wiary, zaczynając właśnie od natury Chrystusa, relacja między Jego boskością a ludzkością, czy sposób, w jaki Maryja była Matką Boga. Poźniej już tylko było ich więcej, jak Fililoque, praktyki liturgiczne.......aż do Wielkiej Schizmy....... A przecież wszyscy jesteście z namaszczenia apostołów w toku sukcesji apostolskiej...... czy apostołowie nauczali różnych praktyk? Nie znali natury Jezusa? Czy wśród apostołów brakowało jedności?
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 Podałem 4 starsze Kościoły, które zgodnie ze swoja tradycją mają aktualnie wizerunki i miały je od początku np jeden z pierwszych zachowanych kościołów dura europos na baptysterium ma postacie ludzkie w tym Jezusa
Dom powstał w pierwszych 30 latach trzeciego wieku, a funkcję czysto sakralną uzyskał prawdopodobnie między 240 a 250 rokiem[3]. Prawdopodobnie wtedy usunięto jedną ścianę z atrium, tak by główna przestrzeń mogła pomieścić większą liczbę wiernych[1]. Malowidła ścienne, które namalowano między 232 a 256 rokiem, są jednymi z najwcześniejszych przykładów sztuki chrześcijańskiej. Malowidło o uzdrowieniu paralityka jest najstarszym znanym obrazem zawierającym wizerunek Jezusa[5].
W cytowanym fragmecie ze zdjęciem widzę 3 Kościoły? Aleksandyjksi, Etiopski i Ormiański?

Przed schizmą Nestoriańską nie istniała jeszcze zorganizowana doktryna kościelna ani jednolita praktyka chrześcijańska w tej kwestii. Dlatego podejście do obrazów i wizerunków możemy oceniać przez głos poszczególnych ludzi lub Kościołów. Dowody historyczne i archeologiczne, to Egipt, malowidła ścienne w katakumbach możliwe że IIIw. W Syrii, miasto Dura Europos ok 240 r. w jednym Kościele były malowidła Chrystusa na ścianach, Sarkofag Juniusa Bassusa, rzymskiego senatora, który zmarł w 359 roku n.e., zdobiony jest płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny z życia Chrystusa oraz Starego Testamentu. Przed V w. jest bardzo mało(prawie nic) z archeologii - co by jednoznacznie potwierdziło kult wizerunków, dodatkowo mamy historyczne dowody które już cytowałem, na to że wielu teologów i Ojców Kościoła nie zgadzało się na wizerunki w Kościołach, nawet była decyzja Synodu w kanonie 36.

Tak jak cytowany wcześniej ks Jerzy Tofiluk wskazuje, że wpływ i inspirację na rozwój wizerunków w Kościele pochodzą ze starożytnego Rzymu (architektura, techniki artystyczne, portrety, motywy i symbole) oraz wpływ neoplatońskiej filozofii (toeoria emanacji, mistycyzm, idealizm), wszystko pochodzi z pogańskich tradycji, nie Żydowkich..... W miarę jak chrześcijaństwo zyskiwało na popularności i stawało się dominującą religią w Imperium Rzymskim, zaczęło asymilować elementy sztuki i kultury pogańskiej. Wpływy te można dostrzec w tych technikach artystycznych, motywach, symbolach, a nawet architekturze... nadając im chrześcijańskie znaczenie.......dla przykładu Kościoły Aleksandyjksi, Etiopski i Ormiański korzystały z neoplatonizmu ........ ale dopieoro po V-VI wieku nabrało to większego i widocznego pędu.....
Dezerter pisze: 2023-04-03, 20:52 https://pl.wikipedia.org/wiki/Domus_ecc ... ra_Europos
przykładów jest dużo więcej więc zaprzestań opowiadać bajki
Właśnie, że jest ich bardzo mało, pojedyncze znaleziska archeologiczne. Przed V-Vi wiekiem nie było zdefiniowanej doktryny na wizerunki w Kościołach, w zależności od regionu, wynikało to z lokalnych tradcyji (pogańskich) oraz wpływu kulturowego(pogańskiego, neoplatonizm, Rzymska kultura) i każdy miał swoje - inne - indywidualne podejście. Co nie zmienia faktu, że głos był podzielony, cytowałem przeciwników.... A dobrze wiemy, że wczesne chrześcijaństwo wywodziło się z judaizmu i pierwotne wspólnoty chrześcijańskie składały się głównie z nawróconych Żydów. Apostołowie, zwłaszcza Piotr i Paweł, prowadzili działalność misyjną wśród Żydów, później pogan. Kościół w Jerozolimie, Antiochii, Aleksandrii, wiele w Azji mniejszej..... miały silne korzenie żydowskie i długo zajęło wypychanie ich kultury i tradycji, chrześcijaństwo zyskiwało coraz większą niezależność od judaizmu, co mogło wproadzić luźniejsza politykę dla wizerunków w Kościołach....... Jednak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa istniało wiele Kościołów i wspólnot wywodzących się z nawróconych Żydów.

Kolejny przykład podejścia do II przykazania, pismo znalezione w dokumentach św. Justyna:
"2. Czyż ten oto nie jest po prostu kamieniem podobnym do innych kamieni, po jakich depczemy? Czyż tamten z brązu ma większą wartość od sprzętów odlewanych na nasz użytek? Ten znowu z drewna już gnić zaczyna, ów zaś ze srebra potrzebuje stróża, żeby go nie ukradziono. Inny jest kawałkiem żelaza, które rdza pożera, inną bryłą gliny, wcale nie szlachetniejszej od używanej zwykle do sporządzania najmniej godnych naczyń.

3. Czyż nie ukształtowały ich ogień i żelazo? Czyż nie zrobił tego rzeźbiarz, tamtego zaś brązownik, rzemieślnik kujący srebro czy urabiający glinę? Zanim zręczna ręka fachowca nadała im postać bogów, czyż każdy z tych materiałów nie zmieniał już kształtów w rzemieślniczej obróbce i czyż nie może ich zmieniać nadal? A dzisiejsze sprzęty, sporządzone z tych samych materiałów, czy mogłyby one także stać się bogami, gdyby trafiły do takiego rzemieślnika?
4. Ci natomiast bogowie, których teraz czcicie, czyż nie mogliby pod ręką ludzką przemienić się w zwykłe sprzęty? Czyż nie są oni wszyscy głusi, ślepi, pozbawieni życia, czucia i możliwości ruchu? Czyż wszyscy nie gniją, nie niszczeją?
5. Oto co nazywacie bogami, czemu służycie, czemu cześć oddajecie! W końcu sami się di nich upodobnicie.
6. Dlatego nienawidzicie chrześcijan, że takich bogów nie uznają.
(...)
4. Niewidzialna dusza zamknięta jest w widzialnym ciele i o chrześcijanach wiadomo, że są na świecie, lecz kult, jaki oddają Bogu, pozostaje niewidziany."

["Do Diogneta" Pierwsi świadkowie. Pisma Ojców Apostolskich. A. Świderkówna (przekład), Marek Starowieyski (oprac.), Wydawnictwo „M”, seria: Biblioteka Ojców Kościoła 10, Kraków 1998 https://opusdei.org/pl-pl/article/list-do-diogneta/ ]

Czy krytyka wykorzystywania rzeźb w kulcie w kontekście II przykazania (nawet dobra intencja nic tu nie daje, polecam całość):
"18 Niektórzy twierdzą więc, że są to tylko obrazy bogów, natomiast bogami są istoty, dla których wznosi się posągi; że uroczyste procesje i ofiary składane przed posągami odnoszą się do bogów i dla nich są składane, i że poza tym nie ma innego sposobu, aby się zbliżyć do bogów: „We własnej postaci przestrach wzniecają bogowie"; twierdzą dalej, że dowodem takiego właśnie stanu rzeczy jest skuteczne oddziaływanie posągów. Jeśli tak, to zastanówmy się nad potęgą tkwiącą w imionach bogów. (…)
23. Wy, którzy rozumem przewyższacie wszystkich ludzi, możecie powiedzieć: „Z jakiej więc racji niektóre posągi oddziaływają skutecznie, jeśli nie ma bogów, dla których owe posągi wznosimy? Niepodobna bowiem, aby nieożywione i nieruchome posągi mogły dokonać czegokolwiek bez po- mocy istoty, która je wprawia w ruch". "
[ Atenagoras z Aten (133r. – 190r.), filozof Grecki, próbując wykazać głupotę chrześcijaństwu, nawrócił się na nie. Następnie był kierownikiem szkoły katechetycznej w Aleksandrii, a jego uczniem był Klemens Aleksandryjski. Napisał m.in. „Prośba za chrześcijanami” źródło pdf: http://biblioteka.kijowski.pl/atenagoras/atenagoras.pdf ]



Sednem moich wypowiedzi jest to, że historycznie - czyli wczesne chrześcijaństwo (do IV-V wiek) - nie ma jak uzasadnić i udowodnić powszechnej aprobaty i nauczanej akceptacji czy zgody przez apostołów na wizerunki w Kościołach(mówimy tylko o historiach biblijnych i samym Bogu Jezusie - świętych jeszcze nawet nie dotkneliśmy), a w samej Biblii nic nie ma. Faktem jest, że wielu Teologów i Ojców nie tolerowało wizerunków Jak Euzebiusz, Tertulian, Klemens Aleksandryjski i wielu innych.... - bo wynikało to z ich interpretacji II przykaznia i być może innych czynników.

A powoływanie się na sukcesje apostolską jak widać wyżej, to jest żaden argument......
Ostatnio zmieniony 2023-04-05, 11:04 przez Przeemek, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ