Powołanie do cierpienia

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
wXlfX

Powołanie do cierpienia

Post autor: wXlfX » 2023-03-19, 16:36

Czytałem sb taką jedną książeczkę i zapamiętałem kilka interesujących fragmentów :
1. Z wszystkiego to chętne noszenie krzyża najbardziej uwielbia Boga
2. Jeżeli Pan każe Ci wiele cierpieć, jest to znak, że ma wielkie zamiary wobec ciebie
3. Gdybyś miał dar cudów, stałbyś się dłużnikiem Boga, gdy zaś cierpisz, Bóg staje się twoim dłużnikiem.

Czy można zatem uznać, że katolik jest powołany do cierpienia?

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6270
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 874 times
Been thanked: 710 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: CiekawaXO » 2023-03-19, 16:58

Nie. Myślę że Bóg współpracuje z wolą i charakterem danego człowieka. Święci cierpieli, może byli do tego powołani i tego chcieli? Nie wiem . U mnie nie ma na to zgody.
Ostatnio zmieniony 2023-03-19, 17:00 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4447
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-19, 17:00

wXlfX pisze: 2023-03-19, 16:36 Czy można zatem uznać, że katolik jest powołany do cierpienia?
Myślę, że nie. Raczej do ufania Bogu w każdym czasie, i w szczęściu, i w cierpieniu. To ufanie nie oznacza koniecznie stanu emocjonalnego, a raczej pewną postawę woli, podejmowane decyzje. (Tak tylko sobie teraz teoretyzuję, w praktyce mi to wcale nie wychodzi.)
Ostatnio zmieniony 2023-03-19, 17:00 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: Nenderen » 2023-03-19, 17:16

Najlepiej nie dążyć do cierpień ale jak już się pojawią przyjąć je jako krzyż do niesienia. Jezus w Ogrójcu próbował oddalić od siebie kielich Męki gdyby taka była wola Ojca Niebieskiego ale gdy okazało się inaczej przyjął go.
Ostatnio zmieniony 2023-03-19, 17:17 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13794
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2203 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: sądzony » 2023-03-19, 17:31

wXlfX pisze: 2023-03-19, 16:36 Czy można zatem uznać, że katolik jest powołany do cierpienia?
Dzięki łasce jesteśmy powołani do zbawienia poprzez świętość w miłości Chrystusiej.
Ten proces nie zachodzi bez cierpienia.
"Szukając Chrystusa bez krzyża znajdujemy jedynie krzyż bez Chrystusa".

Nie jesteśmy powołani do cierpienia, ale wydaje mi się, że do jego przyjęcia i integracji na wzór Chrystusa już tak.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6270
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 874 times
Been thanked: 710 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: CiekawaXO » 2023-03-20, 17:31

Wiesz @sądzony , to zdanie sugeruje, że żeby wierzyć, nie można być zdrowym, szczęśliwym , do końca swoich dni. Że to coś nienormalnego.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: Andej » 2023-03-20, 17:45

wXlfX pisze: 2023-03-19, 16:36 Czy można zatem uznać, że katolik jest powołany do cierpienia?
Chyba tak. Tak, jak każdy inny człowiek. Tak, jak zwierzęta.
Nie wydaje mi sie, aby istniał człowiek, który nie cierpiał. Nawet dzieci zabijane przed narodzeniem cierpią, gdy są zabijane. Nie wydaje mi się, aby możliwe było życie bez cierpienia. Zarówno psychicznego, jak też fizycznego.
Cierpienie nie jest przypisane katolikom, ale ludziom wszystkim.

ad. 1. Poddawanie się woli Boga, jest chwalebne. To nie znaczy, że nie mamy unikać cierpienia. Więcej powiem, mamy go unikać. Ale gdy jest, walczyć z nim, ale godnie znosić. Ofiarować w szczytnym celu.
ad. 2. Nie wiem. Czasem tak, czasem nie. Nie sądzę, aby można było jednoznacznie określić.
ad. 3. Nie zgadzam się z tym. Bóg nigdy nie jest dłużnikiem, wg mnie. Człowiek jest zawsze dłużnikiem Boga. Tylko nie każdy zdaje sobie sprawę, jak wiele Bogu zawdzięcza.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13794
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2203 times

Re: Powołanie do cierpienia

Post autor: sądzony » 2023-03-20, 18:41

CiekawaXO pisze: 2023-03-20, 17:31 Wiesz @sądzony , to zdanie sugeruje, że żeby wierzyć, nie można być zdrowym, szczęśliwym , do końca swoich dni. Że to coś nienormalnego.
Cierpienie, moim zdaniem, nie wyklucza szczęścia, co nie oznacza, że pierwsze jest powodem drugiego.
Głęboko wierzę, iż Jezus wypełniając na krzyżu Wolę Boga był szczęśliwy.

"Człowiek duchowy" przyjmuje i dźwiga cierpienie "człowieka zmysłowego", "człowiek zmysłowy" potęguje cierpienia duchowe.

Ale poniekąd tak.
Wszyscy jesteśmy "chorzy" na grzech oraz nieszczęśliwi w tęsknocie za Ojcem.
:)

Choć znamy drogę i kierunek, tu w życiu doczesnym, zawsze będziemy odczuwać jakąś "pustkę".
Tak uważam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ