Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5463
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 867 times
Been thanked: 1431 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: abi » 2024-04-23, 19:27

Van Holstein mówi, że motorem napędowym niezwykłego wzorca ewolucji rodzaju Homo mogło być opanowanie narzędzi czy ognia. Dzięki temu Homo nie musiał czekać na pojawienie się fizycznych zmian – na przykład zębów zdolnych do poradzenia sobie z nowymi rodzajami żywności – ale mógł dostosowywać nisze ekologiczne do siebie. Ponadto użycie narzędzi pozwalało na łatwe zajmowanie kolejnych nisz ekologicznych oraz konkurencję z innymi gatunkami, co może wyjaśniać sukces ewolucyjny rodzaju Homo. W końcu doprowadziło to do pojawienia się gatunku H. sapiens, zdolnego do życia w niemal każdym środowisku i korzystania z niemal każdego źródła pożywienia. A to mogło przyczynić się do wyginięcia wszystkich innych gatunków Homo.

https://kopalniawiedzy.pl/Konkurencja-p ... kDvsVaUQMc
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Piotr55
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 227
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 26 times
Been thanked: 6 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Piotr55 » 2024-04-23, 23:54

Przecież kwestia jest już jasna. W wyniku mutacji u niektórych osobników, małp oczywiście, może nawet imieniem Adam , rozpoczął się proces zwiększenia objętości mózgu. I powstała osobna linia. Gdyby nosiciela, mutanta Adama zjadł lew, nie byłoby człowieka. Ew. dużo, dużo później i trochę inny.
Co ciekawe, mutacja po 2 mln lat powtórzyla się, jakby dla pewności? Mutacja rzadka, jak na loterii, ale możliwa bez interwencji Siły wyższej. Co nie znaczy , że jej nie było .

Dodano po 7 minutach 5 sekundach:
Dowód na jakiś rodzaj kreacji leży nie w ewolucji człowieka, bo ta słynna mutacja miała szansę około 13 milionów do 1. Takie wygrane padają w totku.
Niemożliwe natomiast było samorzutne powstanie pierwszej żywej, replikującej się komórki z prazupy .
Ani na Ziemi, ani w kosmosie. Bo musiałby on istnieć niewyobrażalnie dłużej, niż 13 mld lat .

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 112 times
Been thanked: 68 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: marcin » 2024-04-24, 00:13

A sa na to jakies dowody?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19234
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2646 times
Been thanked: 4665 times
Kontakt:

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-24, 09:08

Piotr55 pisze: 2024-04-24, 00:01 Przecież kwestia jest już jasna. W wyniku mutacji u niektórych osobników, małp oczywiście, może nawet imieniem Adam , rozpoczął się proces zwiększenia objętości mózgu. I powstała osobna linia.
Owszem, choć jedno zastrzeżenie: to nie była mutacja o małpy, lecz u naszego wspólnego z małpą przodka.
Niemożliwe natomiast było samorzutne powstanie pierwszej żywej, replikującej się komórki z prazupy .
Ani na Ziemi, ani w kosmosie. Bo musiałby on istnieć niewyobrażalnie dłużej, niż 13 mld lat .
Tak wynik z aktualnych wyliczeń, rzeczywiście. Dodam, że owo "niewyobrażalnie" to bardzo wielka liczba.
Nie jestem jednak pewien, czy i wówczas byłoby to możliwe...
Ostatnio zmieniony 2024-04-24, 09:09 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Piotr55
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 227
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 26 times
Been thanked: 6 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Piotr55 » 2024-04-24, 10:12

Między innymi dlatego nie jestem ateistą, czyli takim zwykłym Indianinem, lecz agnostykiem.
Ludzka nauka jest ułomna i omylna. Racjonalność nie pozwala całkowicie wykluczyć czegokolwiek.
Nawet trafności nauk KK. Dlatego ciągle mnie to inspiruje. Niczego nie wykluczam.
100 lat temu Droga Mleczna była dla nauki całym kosmosem. A dziś? A jutro?

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 670
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 43 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Przeemek » 2024-04-24, 15:18

abi pisze: 2024-04-23, 19:27 Van Holstein mówi, że motorem napędowym niezwykłego wzorca ewolucji rodzaju Homo mogło być opanowanie narzędzi czy ognia. Dzięki temu Homo nie musiał czekać na pojawienie się fizycznych zmian – na przykład zębów zdolnych do poradzenia sobie z nowymi rodzajami żywności – ale mógł dostosowywać nisze ekologiczne do siebie. Ponadto użycie narzędzi pozwalało na łatwe zajmowanie kolejnych nisz ekologicznych oraz konkurencję z innymi gatunkami, co może wyjaśniać sukces ewolucyjny rodzaju Homo. W końcu doprowadziło to do pojawienia się gatunku H. sapiens, zdolnego do życia w niemal każdym środowisku i korzystania z niemal każdego źródła pożywienia. A to mogło przyczynić się do wyginięcia wszystkich innych gatunków Homo.

https://kopalniawiedzy.pl/Konkurencja-p ... kDvsVaUQMc
Świetny artykuł....... dobrze, że pani go przywołała. Więc przeanalizujmy......

1. Cały artykuł podkreśla, cytując dr Van Holsteina konkurencję, rywalizację, jako jeden z elementów, a nawet kluczowych - "odgrywała olbrzymią rolę" - napędzania ewolucji:
"...w którym stwierdzają, że rywalizacja odgrywała olbrzymią rolę w ciągu pięciu milionów lat ewolucji homininów i wpływała na powstawanie gatunków...."
Mało tego, rywalizacja i wyginięcie słabszych jest jasno określane przez ewolucję sukcesem:
"...nisz ekologicznych oraz konkurencję z innymi gatunkami, co może wyjaśniać sukces ewolucyjny rodzaju Homo..."


Nauka KRK:
"374 Pierwszy człowiek nie tylko został stworzony jako dobry, lecz także ukonstytuowany w przyjaźni ze swoim Stwórcą oraz w harmonii z sobą samym i otaczającym go stworzeniem. Stan ten przewyższy jedynie chwała nowego stworzenia w Chrystusie.
375 Kościół, interpretując w autentyczny sposób symbolizm języka biblijnego w świetle Nowego Testamentu i Tradycji, naucza, że nasi pierwsi rodzice Adam i Ewa zostali ukonstytuowani w stanie "świętości i sprawiedliwości pierwotnej" 234 . Tą łaską świętości pierwotnej było "uczestnictwo w życiu Bożym" 235 ."
376 Promieniowanie tej łaski umacniało wszystkie wymiary życia człowieka. Dopóki człowiek pozostawał w zażyłości z Bogiem, nie miał ani umierać 236 , ani cierpieć 237 . Wewnętrzna harmonia osoby ludzkiej, harmonia między mężczyzną i kobietą 238 , a wreszcie harmonia między pierwszą parą i całym stworzeniem konstytuowała stan nazywany "pierwotną sprawiedliwością".
...
385 Bóg jest nieskończenie dobry i wszystkie Jego dzieła są dobre.....
"


Owszme walka o zasoby zaczęła się według Biblii, np. Księga Rodzaju 3:17-19 mówi o trudzie zdobywania pożywienia i znoju na ziemi, ale po wypędzeniu z Edenu - czyli po tym jak Adam i Ewa już w pełni ukształowani ludzie zgrzeszyli. Kiedy miałaby niby ta rywalizacja istnieć przed Adamem i Ewą, nawet jeszcze nie rozpatrując kontekstu "przed grzechem", choć również istotny, czyli przed pierwszymi w pełni ukształtowanymi ludźmi? Skoro świat był "dobry", a ludzie od początku stworzenia żyli w harmoni? Jak sam Bóg zapewnił, świat został stworzony jako idealny i harmonijny, bez rywalizacji i cierpienia, dopóki grzech pierworodny nie wprowadził bólu i trudu do życia ludzkiego - Bóg wszystko zapewniał? Czy Bóg stworzył świat po to by była walka o przetrwanie, ewolucyjne dostosowywanie się, często walka o teren, za nim w ogóle jeszcze pierwsi ludzie zaistnieli?

Taką osobą jest Bóg? Stwarza "dobry" świat od samego początku z zamysłem, aby już od początku była walka, cierpienie, ból, wielopokoleniowe przystosowywanie się - np. ile milionów Zięb Darwina musiało umrzeć i męczyć się z pożywieniem, za nim wyewoluowały małe dzioby, pozwalające im żywić się owadami? Tak naucza wykładani Biblii?

I wreszcie jak godzicie naukę KRK, skoro jasno stwierdza:"...Wewnętrzna harmonia osoby ludzkiej, harmonia między mężczyzną i kobietą 238 , a wreszcie harmonia między pierwszą parą i całym stworzeniem" - Ludzie żyli w harmoni ze stworzeniem i sobą, ale za nim byli ludzie/Homo, było mnóstwo lat walki o prztrwanie, rywalizacji i konkurencji. Według Ewolucji: "... do wyginięcia wszystkich innych gatunków Homo.."...Gdzie ta harmonia? Trochę jednak było rywalizacji wśród pierwszych ludzi/homo, za nim nastała harmonia.... Ewolucja i tak z definicji nigdy się nie zatrzymuje....nie robi sobie przerw... "na kawę"......


2. Kim jest człowiek według nauki KRK:

357 Człowiek, ponieważ został stworzony na obraz Boży, posiada godność osoby: nie jest tylko czymś, ale kimś. Jest zdolny poznawać siebie, panować nad sobą, w sposób dobrowolny dawać siebie oraz tworzyć wspólnotę z innymi osobami; przez łaskę jest powołany do przymierza ze swoim Stwórcą, do dania Mu odpowiedzi wiary i miłości, jakiej nikt inny nie może za niego dać.
358 Bóg wszystko stworzył dla człowieka 209 , ale on został stworzony, aby służyć Bogu i kochać Go oraz by ofiarować Mu całe stworzenie:
Jakaż to istota otoczona tak wielkim poważaniem otrzyma istnienie? Jest nią człowiek, wielka i wspaniała postać żyjąca, cenniejsza w oczach Bożych niż całe stworzenie. Jest nią człowiek; dla niego istnieje niebo i ziemia, morze i całe stworzenie. Do jego zbawienia Bóg przywiązuje taką wagę, że dla niego nie oszczędził nawet swego jedynego Syna. Bóg nie przestał bowiem czynić wszystkiego, by doprowadzić człowieka do siebie i posadzić go po swojej prawicy 210 .
359 "Tajemnica człowieka wyjaśnia się naprawdę dopiero w tajemnicy Słowa Wcielonego" 211 :
Święty Paweł poucza nas, że dwóch ludzi dało początek rodzajowi ludzkiemu: Adam i Chrystus... Stał się - mówi - pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam - duchem ożywiającym. Pierwszy został stworzony przez ostatniego; od Niego też otrzymał duszę dającą życie... Drugi Adam umieścił swój obraz w pierwszym, gdy go stwarzał. Dlatego przyjął jego ciało i imię, aby nie zginęło to, co uczynił na swe podobieństwo. Jest zatem pierwszy Adam i ostatni Adam. Tamten pierwszy ma początek,
362 Osoba ludzka, stworzona na obraz Boży, jest równocześnie istotą cielesną i duchową. Opis biblijny wyraża tę rzeczywistość językiem symbolicznym, gdy stwierdza, że "Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" (Rdz 2, 7). Cały człowiek jest więc chciany przez Boga.
377 "Władanie" światem, które Bóg od początku powierzył człowiekowi urzeczywistniało się przede wszystkim w samym człowieku jako panowanie nad sobą. Człowiek był nieskazitelny i uporządkowany w swoim bycie, ponieważ był wolny od potrójnej pożądliwości 239 , która poddaje go przyjemnościom zmysłowym, pożądaniu dóbr ziemskich i afirmacji siebie wbrew nakazom rozumu.
390 Opis upadku (Rdz 3) używa języka obrazowego, ale stwierdza wydarzenie pierwotne, fakt, który miał miejsce na początku historii człowieka 251..........
399 Pismo święte pokazuje dramatyczne konsekwencje tego pierwszego nieposłuszeństwa. Adam i Ewa tracą natychmiast łaskę pierwotnej świętości 264 . Boją się Boga 265 , utworzyli sobie fałszywy Jego obraz, widząc w Nim Boga zazdrosnego o swoje przywileje 266 .
402 Wszyscy ludzie są uwikłani w grzech Adama. Stwierdza to św. Paweł: "Przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami" (Rz 5, 19); "Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli..." (Rz 5,12)


Natomist kim jest człowiek według dr Van Holsteina - czyli co ewolucja twierdzi:
"Van Holstein mówi, że motorem napędowym niezwykłego wzorca ewolucji rodzaju Homo mogło być opanowanie narzędzi czy ognia. Dzięki temu Homo nie musiał czekać na pojawienie się fizycznych zmian – na przykład zębów zdolnych do poradzenia sobie z nowymi rodzajami żywności – ale mógł dostosowywać nisze ekologiczne do siebie. Ponadto użycie narzędzi pozwalało na łatwe zajmowanie kolejnych nisz ekologicznych oraz konkurencję z innymi gatunkami, co może wyjaśniać sukces ewolucyjny rodzaju Homo. W końcu doprowadziło to do pojawienia się gatunku H. sapiens, zdolnego do życia w niemal każdym środowisku i korzystania z niemal każdego źródła pożywienia. A to mogło przyczynić się do wyginięcia wszystkich innych gatunków Homo."

Definicja naukowa Homo:
Człowiek (Homo) – rodzaj ssaka naczelnego z podrodziny Homininae, będącego w obrębie rodziny człowiekowatych (Hominidae). Dzieli się on na współcześnie żyjącego człowieka rozumnego (Homo sapiens) oraz już wymarłe w gatunki człowieka zręcznego (Homo habilis), wyprostowanego (Homo erectus) i neandertalskiego (Homo neanderthalensis). [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_(rodzaj) ]

- Czyli był jakiś pra-człowiek("Homo" oznacza "człowiek". Jest to termin używany zarówno w języku potocznym, jak i w naukowych klasyfikacjach gatunków, zwłaszcza w biologii i paleontologii, do określania gatunków), z którego powstało kilka innych pra-ludzi, a z tych przetrwał Homo-Sapiens - czyli taki już "człowiek - rozumny", reszta Homo wyginęła z powodu tego, że jakiemuś Homo, w jego linii potomstwa udało się opanować ogień i narzędzia. Piękna historia nie?

- KRK naucza, że cała Ziemia i stworznie została stworzone dla człowieka: " Jest nią człowiek; dla niego istnieje niebo i ziemia, morze i całe stworzenie. ...Władanie" światem, które Bóg od początku powierzył człowiekowi". Ewolucja twierdzi, że człowiek i jego początek to czysty przypadek, nic mu nie było dane, sam jest przypadkowym jej produktem..... czyli, że to tylko przypadek, jakaś linia Homo oponowała narzędzia i ogień, inne Homo wyginęło...nie wspominając o innych gatunkach..... ot, dzieło zrządzenia losu i przypadków..... Ziemia i niebo dla człowieka...... to nawet nie mieści się w słowniku ewolucji....

- Skoro: "Opis upadku ............ stwierdza wydarzenie pierwotne, fakt, który miał miejsce na początku historii człowieka". To dlaczego tyle Homo przed tym "updakiem" z powodu grzechu, wcześniej upadało? Walczyło o przetrwanie, w cierpieniu, bólu i śmierci? I większośc wyginęła.....? KKK402 potwierdza, że śmierć przyszła po grzechu (w pełni ukształtownych ludzi) Adama, to czemu tyle człowiek/Homo ginęło wcześniej?

To się pytam.... jak wy to chcecie godzić z Biblią? I nawet nauką KRK? Dla teorii wymyślonej przez człowieka naginacie(alegoryzujecie) Biblię?

3. Czy ewolucja jest prawdzia? Jak inni mówią faktem?

- Sam artykuł pokazuje jak "ewolucja" udowadnia swoją toerię:
"Autorzy obecnych badań wykorzystali modelowanie bayesowskie oraz analizy filogenetyczne i na tej podstawie wykazali, że większość gatunków homininów powstała w warunkach niskiej konkurencji o zasoby lub przestrzeń. Wzorzec, który widzimy u wielu wczesnych homininów jest podobny do wzorca obserwowanego u innych ssaków. Specjacja zwiększa się, a później wypłaszcza i zaczyna się wymieranie. To wskazuje, że konkurencja międzygatunkowa jest ważnym czynnikiem ewolucyjnym, mówi van Holstein."[ https://kopalniawiedzy.pl/Konkurencja-p ... kDvsVaUQMc ]

A czym to jest "modelowanie bayesowskie" :
"Wnioskowanie bayesowskie (statystyka bayesowska) – metoda wnioskowania statystycznego, w której korzysta się z twierdzenia Bayesa do aktualizowania prawdopodobieństwa subiektywnego hipotez w oparciu o dotychczasowe prawdopodobieństwo oraz nowe dane. Wnioskowanie bayesowskie znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach, takich jak badania naukowe, inżynieria, filozofia, medycyna, sport czy prawo."[ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wnioskowanie_bayesowskie]
Sami wyliczcie ile w tej metodzie statycznej jest możliwości błędów wynikających z samej metody, do tego ile założeń powziętych może wpłynąć na wynik takiej alalizy........

Czym jest sama filogenetyka?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filogenetyka , https://www.encyklopedia.dinozaury.com/ ... 20kopalnym). - analizuje się wykopaliska (5% globalnie wszytskich gatunków znaleziono, to dużo?) i przez morfologię - czyli porównanie, jak bardzo są one podobne, mają cechy podpbne(a kto ma decydować do czego i jak jest podobne?, jest to badanie o wysokeij subiektywnoci w wyborze cech - zarówno sam wybór cech morfologicznych do analizy, jak i zależność od dostępnych danych oraz interpretacji badacza..?). Analiza genetyczna - porównywanie genów(tutaj znowu, trzeba specjalistycznej wiedzy, bo analiza DNA niekoniecznie odzwierciedla rzeczywiste pokrewieństwo organizmów, jest wiele problemów, czynników i założeń aby wyciągnąć "prawidłową" analizę...). Analiza Statystczna(stochastyczna)........sama statystyka ze swojej definicji, jest obarczona błędem, ale to nie wszystko, co jeszcze trzeba wziąc pod uwagę przy takiej analizie:
Założenia modelu: Każdy model statystyczny opiera się na pewnych założeniach dotyczących rozkładu danych, zależności między zmiennymi itp. Jeśli te założenia są nieprawidłowe, wyniki mogą być mylące lub błędne. Na przykład, jeżeli założymy normalność danych, gdy w rzeczywistości rozkład jest inny, wyniki testów statystycznych mogą być niepoprawne.
Jakość i ilość danych: Modelowanie statystyczne jest mocno zależne od jakości i ilości dostępnych danych. W paleontologii często mamy do czynienia z niekompletnymi zbiorami danych, które mogą być fragmentaryczne lub rzadkie. To może prowadzić do dużych niepewności w oszacowaniach.
Interpolacja i ekstrapolacja: Modelowanie statystyczne często wymaga interpolacji (szacowania wartości wewnątrz zakresu obserwowanych danych) lub ekstrapolacji (szacowania wartości poza zakresem obserwowanych danych). Ekstrapolacja jest szczególnie ryzykowna i może prowadzić do błędnych wniosków, jeśli model nie jest odpowiedni poza zakresem danych.
Błąd modelu: Każdy model statystyczny jest tylko przybliżeniem rzeczywistości i może zawierać błędy. Błędy te mogą wynikać zarówno z niewłaściwego doboru modelu, jak i z ograniczeń samej metody statystycznej.
Przeszacowanie lub niedoszacowanie: W modelowaniu statystycznym istnieje ryzyko przeszacowania lub niedoszacowania pewnych parametrów, szczególnie gdy model jest nadmiernie dopasowany do danych (overfitting) lub gdy jest zbyt uproszczony (underfitting).
Niepewność i błędy pomiaru: Wiele metod datowania, na których opierają się analizy statystyczne, ma swoje własne niepewności i błędy pomiaru, które muszą być uwzględnione w analizie. To oznacza, że każde datowanie może mieć pewien zakres błędu, który wpływa na ostateczne wyniki modelowania.
Reprezentatywność próbek: W przypadku analiz filogenetycznych i ewolucyjnych, ważne jest, aby próbki były reprezentatywne dla badanych populacji. Jeśli dane pochodzą z niewielkiej liczby znalezisk, mogą nie oddawać pełnego obrazu historii ewolucyjnej gatunku.


To mają być "fakty", twierdzenie nowych prawdobodobieństw hipotez opartych o obecne? Oszacowania? Modele przez symulacje? Plus nowe dane? Nie padło jeszcze stwierdzenie "na podstawie dowodu naukowego(twardego dowodu)..?

- A jak jest z datowaniem:
"Autorzy badań przypominają, że szczątki, które znajdujemy w zapisie kopalnym nie pozwalają dokładnie datować czasu, w którym dany gatunek występował. Zachowanie się szczątków zależy bowiem od warunków, w jakich przebywały, a ponadto badania koncentrują się w konkretnych miejscach na świecie. Dlatego też to, co znajdujemy, najprawdopodobniej nie jest ani najstarszym, ani najmłodszym przedstawicielem konkretnego gatunku. Dlatego uczeni wykorzystali metody statystyczne do określenia nowych dat początku i końca istnienia większości znanych gatunków homininów."

Powyżej jest króciutka lista podsumowująca z czym musi się zmierzyć takie statystyczne przewidywanie.....aby mieć jakąś nawet orientację co do przedstawionego wyniku....

Podsumowując:
Każdy kto czyta artykuł to widzi...... konkurencja doprowadziła, rywalizacja zaprowadziła, najprawdopodobniej to..., najprawdopodobniej tamto...., mogło być to.... mogło się wydarzyć tamto......, dotychczas sądzono.....(i się jednak zmieniło)...., motorem napędowym wzorca ewolucji.. mogło być......... to mogło przyczynić się.....statystycznie rzecz biorąc..... Iście praca naukowa.....

Widać zatem, że "naukowcy" często posługują się sformułowaniami ostrożnymi, wyrażającymi prawdopodobieństwa i możliwości, zamiast stawiać twarde tezy. Wynika to z ograniczeń dostępnych danych i metod badawczych w dziedzinie paleontologii i ewolucji.
Z kolei na pewno dla chrześcijanina, twarde fakty i dowody, to przede wszystkim zapisy w Piśmie Świętym opisujące stworzenie świata przez Boga. Kluczowe są tu zwłaszcza opisy zawarte w Księdze Rodzaju, są one niepodważalnym autorytetem i podstawą do odrzucania teorii ewolucji.

W każej innej dziedzinie życia normalnie byśmy nie brali poważnie takich stwierdzeń "naukowych" lub trzymali się ich z daleka, z pewnością żądali więcej, niż tylko szacunków...
- W medycynie: "Najprawdopodobniej ta terapia wyleczy Pana chorobę, ale nie mamy na to twardych dowodów". Pacjent oczekiwałby by czegoś pewniejszego przed podjęciem leczenia, nie uważacie?
- W inżynierii lotniczej: "Ten nowy model samolotu prawdopodobnie będzie bezpieczny w locie, nasze symulacje stochastyczne na to wskazują". Linie lotnicze chyba potrzebowałyby solidniejszych gwarancji przed wdrożeniem?
- W sądownictwie: "Oskarżony mógł popełnić zarzucany mu czyn, analizy statystyczne to sugerują, ale nie mamy niezbitych dowodów". Bez przekonujących dowodów trudno byłoby skazać, czy nie?
- Przy zatwierdzaniu nowego leku: "Modelowanie bayesowskie wskazuje, że ten lek prawdopodobnie nie będzie miał poważnych skutków ubocznych". Wymagane byłyby kompleksowe badania kliniczne, a nie tylko szacunki statystyczne..... pewnie pan Marek byłby pierwszy, który taki lek na sobie by przetestował.... ach ci foliarze i antyszczepionkowcy, nie?

W tego typu krytycznych sytuacjach, gdzie konsekwencje decyzji są bardzo poważne, prawdopodobieństwa i przypuszczenia nie wystarczą. Oczekiwane są twarde dowody, eksperymenty potwierdzające i wysokie standardy naukowe zanim coś zostanie zaakceptowane jako fakt. Ale Ewolucja jednak stanowi tu wyjątek.........

Dodano po 28 minutach 21 sekundach:
Piotr55 pisze: 2024-04-24, 00:01 Przecież kwestia jest już jasna. W wyniku mutacji u niektórych osobników, małp oczywiście, może nawet imieniem Adam , rozpoczął się proces zwiększenia objętości mózgu. I powstała osobna linia. Gdyby nosiciela, mutanta Adama zjadł lew, nie byłoby człowieka. Ew. dużo, dużo później i trochę inny.
Co ciekawe, mutacja po 2 mln lat powtórzyla się, jakby dla pewności? Mutacja rzadka, jak na loterii, ale możliwa bez interwencji Siły wyższej. Co nie znaczy , że jej nie było .

Dodano po 7 minutach 5 sekundach:
Dowód na jakiś rodzaj kreacji leży nie w ewolucji człowieka, bo ta słynna mutacja miała szansę około 13 milionów do 1. Takie wygrane padają w totku.
Niemożliwe natomiast było samorzutne powstanie pierwszej żywej, replikującej się komórki z prazupy .
Ani na Ziemi, ani w kosmosie. Bo musiałby on istnieć niewyobrażalnie dłużej, niż 13 mld lat .
Ewolucjoniści opierają się na badaniach i analizach wyjaśniając proces ewolucji człowieka od wspólnych przodków z innymi naczelnatymi, jednak żaden z tych "dowodów" nie jest na tyle bezpośredni i niepodważalny, by stwierdzić fakt. Czy to skamieniałości przodków człowieka i innych homininów, zawierają zbyt wiele luk. Czy badania genetyczne i porównania DNA - wskazują na bliskie pokrewieństwo człowieka z innymi naczelnatymi - co jednak posiada kompletnie inne racjonalne wyjąśnienie - ID, to jeszcze nie rozstrzygają ścieżek ewolucyjnych. Inne anatomiczne podobieństwa, biogeografia, obserwacje mikroewolucji, czy analizy filogenetyczne i modele matematyczno-statystyczne - obarczone "tonami" założeń wyjściowych...............to żaden z tych dowodów nie dostarcza bezpośrednich, niepodważalnych informacji o konkretnych zdarzeniach, mutacjach czy nazwach przodków człowieka. Są to poszlaki pośrednie.

Odwoływanie się do "mutacji u niektórych osobników małp" jako przyczyny zwiększenia objętości mózgu jest hipotetyczne, nie poparte konkretnymi dowodami skamieniałości czy badań genetycznych. Czy stwierdzenia "mutacja rzadka jak na loterii" są wyłącznie spekulacjami dotyczącymi zdarzeń, na których nie ma bezpośrednich dowodów.
Ostatnio zmieniony 2024-04-24, 15:49 przez Przeemek, łącznie zmieniany 8 razy.

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 112 times
Been thanked: 68 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: marcin » 2024-04-24, 16:14

Niektorzy wspominaja tu o zwiekszeniu objetosci mozgu, lecz pomijaja fakt ze wielkosc mozgu nie stanowi o inteligencji czy jakimkolwiek rozwoju, czy to fizycznego czy duchowego.
Wielkosc mozgu zalezy od wielkosci organizmu i zlozonosci jego funkcji i funkjonowania jako calosci i fizycznych mozliwosci sluzacych do tego funkcjonowania.
Wiele zwierzat ma znacznie wiekszy mozg od czlowieka, jednak nie sa inteligentniejsze czy bardziej rozwiniete.
Jak tez sa zwierzeta o malym mozgu, choc ich organizmy funkcjonuja na znacznie wyzszym poziomie funkcji organizmu nawet od czlowieka, oczywiscie poza inteligencja i duchowoscia.
Ostatnio zmieniony 2024-04-24, 16:19 przez marcin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19234
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2646 times
Been thanked: 4665 times
Kontakt:

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-24, 16:28

Nie ma to jak wyjąć sobie taką rzecz, którą (ponoć) ktoś mówi i z nią dyskutować.

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 112 times
Been thanked: 68 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: marcin » 2024-04-24, 16:43

Skad my to znamy? :))

Herb
Początkujący
Początkujący
Posty: 68
Rejestracja: 13 kwie 2024
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 5 times
Been thanked: 11 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Herb » 2024-04-25, 07:40

Wiara i nauka w dobie sekularyzacji. Powrót hipotezy Boga
Faith and Science in the Age of Secularization: Return of the God Hypothesis
Zamek Królewski w Niepołomicach


Program konferencji

Poniedziałek, 3 czerwca

10.00 – Rejestracja

11.00 – Otwarcie (Prezes SKCH, Sławomir Olejniczak, o. Michał Chaberek)

11.15 – Wykład I: Bóg, przypadek i ewolucja. Jay W. Richards

12.00 – Przerwa

12.30 – Wykład II: Kosmiczne precyzyjne zestrojenie jako argument na rzecz projektu. Brian Miller

13.30 – Obiad

14.30 – Wykład III: Dlaczego białka mówią “nie” ewolucji niekierowanej? Douglas Axe

16.30 – Niespodzianka. Wyjazd na ciekawe wydarzenie.

21:00 - Powrót do Niepołomic

Wtorek, 4 czerwca

7.30 – Msza św. (opcjonalnie)

8.15 – Śniadanie

9.15 – Wykład IV: Św. Tomasz z Akwinu i ewolucja. o. Michał Chaberek

10.15 – Wykład V: Czy nasza planeta jest uprzywilejowana? - Nowe spojrzenie. Jay W. Richards

11.15 – Przerwa

11.45 – Wykład VI: Teorie spontanicznego powstania życia i ich naukowa porażka. Brian Miller

13.00 – Obiad

14.30 – Wykład VII: Dlaczego niekierowana ewolucja nie może obejść wokół tego „nie”? Douglas Axe

15.30 – Wykład VIII: Teologia Johna Templetona. o. Michał Chaberek

16.30 – Przerwa

17.30 – Panel: Jak porzuciłem darwinizm? Jak odkryłem inteligentny projekt?

18.30 – Sesja: pytania i odpowiedzi

19.30 – Zakończenie konferencji

https://konferencja.wiarainauka.pl/program
W Chrystusie ukryte są wszystkie skarby mądrości i wiedzy.

Awatar użytkownika
Piotr55
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 227
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 26 times
Been thanked: 6 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Piotr55 » 2024-04-25, 08:35

marcin pisze: 2024-04-24, 16:14 Niektorzy wspominaja tu o zwiekszeniu objetosci mozgu, lecz pomijaja fakt ze wielkosc mozgu nie stanowi o inteligencji czy jakimkolwiek rozwoju, czy to fizycznego czy duchowego.
Wielkosc mozgu zalezy od wielkosci organizmu i zlozonosci jego funkcji i funkjonowania jako calosci i fizycznych mozliwosci sluzacych do tego funkcjonowania.
Wiele zwierzat ma znacznie wiekszy mozg od czlowieka, jednak nie sa inteligentniejsze czy bardziej rozwiniete.
Jak tez sa zwierzeta o malym mozgu, choc ich organizmy funkcjonuja na znacznie wyzszym poziomie funkcji organizmu nawet od czlowieka, oczywiscie poza inteligencja i duchowoscia.
Po części prawda, ale nie na temat.
Jeśli znasz sprawę, pewnie wiesz, czemu tylko ludzie chorują na zatoki, a czworonogi nie?
I wiesz także, jak przyjęcie pozycji pionowej umożliwiło ludzką mowę przez inne usytuowanie krtani?
I dlaczego mamy kość ogonową?
I czemu czasem umiemy ruszać uszami?

Dodano po 1 minucie 12 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2024-04-24, 16:28 Nie ma to jak wyjąć sobie taką rzecz, którą (ponoć) ktoś mówi i z nią dyskutować.
Znasz słowo "dyskutować" ?
Nie tylko "nauczać"? "kaznodziejować"?
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 670
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 43 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Przeemek » 2024-04-25, 10:30

Piotr55 pisze: 2024-04-25, 08:36 Po części prawda, ale nie na temat.
Jeśli znasz sprawę, pewnie wiesz, czemu tylko ludzie chorują na zatoki, a czworonogi nie?
I wiesz także, jak przyjęcie pozycji pionowej umożliwiło ludzką mowę przez inne usytuowanie krtani?
I dlaczego mamy kość ogonową?
I czemu czasem umiemy ruszać uszami?
Cechy te faktycznie mogą być interpretowane jako pozostałości ewolucyjne po przodkach człowieka (np. kość ogonowa). Ale ich sama obecność nie wyjaśnia, w jaki sposób rozwinęła się ludzka inteligencja, samoświadomość na poziomie obserwowanym u Homo sapiens.

Cechy anatomiczne i fizjologiczne, takie jak pionowa postawa czy umiejętność mowy, są ważne dla rozwoju gatunku ludzkiego. Jednak nie są bezpośrednio związane z wyjaśnieniem rozwoju zdolności poznawczych, rozumowania abstrakcyjnego itp. Tego rodzaju cechy mogłyby być równie dobrze przypisane inteligentnej ingerencji Stwórcy w ramach koncepcji inteligentnego projektu, a nie ślepego procesu ewolucji.

Trzeba zrzumieć, że są to obserwacje cząstkowe, które nie składają się na spójny, kompleksowy ciąg przyczynowo-skutkowy bezpośrednio tłumaczący ścieżkę ewolucji prowadzącą do ludzkiego umysłu. No i są badane pod kątem założenia, że wyeolouowały... nie ma nic złego prowadzić badania pod założenia i tezy..... ale nie ma też nic złego, sprawdzić je pod kątem innego założenia..... i jest idelna spojność, kiedy tego rodzaju cechy mogłyby być równie dobrze przypisane inteligentnemu projektowi Stwórcy.

Wymienione przez ciebie cechy fizyczne i anatomiczne rzeczywiście mogą sugerować powiązania ewolucyjne między człowiekiem a innymi formami życia. Jednak nie stanowią one bezpośredniego i niepodważalnego dowodu na powstanie ludzkiej inteligencji, samoświadomości i zdolności kognitywnych właśnie w drodze ewolucji. Są to raczej poszlaki niepozwalające rozstrzygnąć jednoznacznie tego kluczowego problemu. Wymagałoby to innych, bardziej bezpośrednich dowodów na ścieżki ewolucji umysłu ludzkiego.
Ostatnio zmieniony 2024-04-25, 10:31 przez Przeemek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19234
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2646 times
Been thanked: 4665 times
Kontakt:

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-25, 10:44

Nie ma potrzeby odwoływać się do - rzeczywiście licznych pozostałości makro. Pozostałości w naszym DNA są niezaprzeczalne i dużo bardziej jednoznaczne.

Awatar użytkownika
Piotr55
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 227
Rejestracja: 23 kwie 2024
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: pod Otwockiem
Wyznanie: Deista
Has thanked: 26 times
Been thanked: 6 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Piotr55 » 2024-04-25, 11:36

Ewolucja to jedno. Spory o szczegóły trwają.
Myślano, że DNA z RNA, okazuje się, że niekoniecznie.
Itd .
Czy jakikolwiek kreacjonizm , nie tylko w kwestii życia białkowego, ale i człowieka myślącego można wykluczyć? Nie próbował bym . Przeciwnie. Zakładam, że był. To drugie.

Trzecie, powyższe nie zbliża nas do stwierdzenia, czy nauczanie KK jest prawdą obiektywną.
Niepojęty, nie zmierzony, światy stworzyłeś

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 670
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 43 times

Re: Być może i ewolucja jest prawdziwa ale...

Post autor: Przeemek » 2024-04-25, 11:52

Marek_Piotrowski pisze: 2024-04-25, 10:44 Nie ma potrzeby odwoływać się do - rzeczywiście licznych pozostałości makro. Pozostałości w naszym DNA są niezaprzeczalne i dużo bardziej jednoznaczne.
Zgadzam się, że pozostałości w ludzkim DNA są niezaprzeczalne i bardziej jednoznaczne niż obserwacje cech anatomicznych czy fizjologicznych......
Jednak ich interpretacja z perspektywy pochodzenia człowieka jest zupełnie inna.

Podobieństwa genetyczne między człowiekiem a innymi organizmami nie muszą wcale świadczyć o ewolucyjnym pochodzeniu jednych od drugich. Mogą one równie dobrze odzwierciedlać fakt, że wszystkie istoty żywe zostały stworzone przez tego samego inteligentnego Projektanta - Boga, zgodnie z Jego planem i zamysłem.

Gdy obserwujemy to samo rozwiązanie, ten sam wzorzec w różnych produktach stworzonych przez ludzi (samolotach, samochodach, maszynach, itd.), to nie wyciągamy wniosku, że jedno z tych urządzeń "wyewoluowało" z drugiego.
Wręcz przeciwnie - fakt wykorzystania wspólnego, sprawdzonego wzorca konstrukcyjnego ..... np. wykorzystania wspólnego wzorca w postaci kodu genetycznego zbudowanego z tych samych "cegiełek" - nukleotydów - jest wyraźną cechą/sygnałem, że wszystkie formy życia zostały zaprojektowane przez jednego, inteligentnego Stwórcę stosującego znane sobie i wypróbowane rozwiązania. Przecież różne organizmy żywe na tej samej planecie muszą spełniać szereg podobnych funkcji życiowych niezbędnych do przetrwania. Wymagają one syntezy zbliżonych białek budulcowych, enzymatycznych i strukturalnych dla złożonych procesów metabolicznych. Wszystkie żywe istoty czerpią energię z tych samych źródeł: związków węglowodanowych, tlenowych i azotowych. Ich organizmy muszą radzić sobie z podobnymi wyzwaniami środowiskowymi.
W takim kontekście, stworzenie różnych form życia przez inteligentnego Projektanta - Boga, w oparciu o ten sam uniwersalny kod genetyczny jest w pełni logiczne i celowe. Stosując znane sobie i sprawdzone "cegiełki" nukleotydów, Stwórca mógł zaimplementować we wszystkich stworzeniach zdolność do kodowania niezbędnych, zbliżonych białek funkcjonalnych. Pozwoliło to na efektywną konstrukcję podstawowych układów biochemicznych, takich jak układy trawienne, oddechowe czy krążenia - kluczowych dla życia w tym samym środowisku planetarnym.
Dlatego uniwersalny kod DNA nie musi być dowodem na ewolucję, ale raczej na inteligentny i pragmatyczny projekt stworzenia różnych form życia według spójnego, lecz optymalnego wzorca. Projektant posłużył się uniwersalnym narzędziem kodowania funkcji życiowych, dostosowanym do warunków istniejących na naszej planecie.

Dlatego obserwujemy dziś podobieństwa w materiałem genetycznym wielu organizmów. Nie oznacza to jednak, że jedne zostały "wytworzone"(tego fenomenu też bilogia nie wyjaśnia, wie tyle, że się samo-replikuje) z drugich w procesie ewolucji.
Te pozostałości w ludzkiej istocie po prostu pokazują, że człowiek - stworzony na obraz i podobieństwo Boże - pochodzi od tego samego Stwórcy co wszystkie inne stworzenia. Nie ma tu żadnej sprzeczności z dosłowną interpretacją Księgi Rodzaju.
Więc chociaż podobieństwa genetyczne są bardziej jednoznaczne niż cechy anatomiczne, to wcale nie dowodzą one teorii ewolucji. Przeciwnie, mogą być postrzegane jako dowód na istnienie inteligentnego Projektanta, który stworzył różne formy życia według pewnego uporządkowanego planu i wzoru, widocznego dziś w kodzie genetycznym.


P.S.===============================================
Polecam książkę Stephena Meyera "Signature in Cell" , wręcz zrewolucjonizowała nawet ateistów spojrzenie na temat ewolucji, ksiązka bardziej skupia się na "powstaniu/pochodzeniu życia", ale też wskazuje bazując na nowych odkryciach DNA, że proste wyjaśnienia ewolucyjne oparte na doborze naturalnym nie są wystarczające. Kilka kluczowych punktów z książki:

Informacyjna złożoność DNA: Meyer podkreśla, że DNA to nie tylko cząsteczka o dużej zdolności do przenoszenia informacji. Wykazuje również "określoną złożoność" lub "określoną informację". Oznacza to, że sekwencje DNA nie są tylko nieprawdopodobnie ułożone, ale także funkcjonalnie specyficzne, podobnie jak sensowne zdania lub kod komputerowy.
Błędna interpretacja DNA i białek: Omawia, jak niektórzy naukowcy błędnie postrzegają DNA i białka jako zawierające tylko informację Shannona lub posiadające jedynie zdolność do przenoszenia informacji. Jednak sekwencje DNA, podobnie jak kody komputerowe, są funkcjonalnie określone, a nie tylko przypadkowe lub złożone bez celu.
Niewystarczalność porównywania DNA z innymi genomami dla dowodów ewolucyjnych: Meyer argumentuje, że porównywanie DNA między gatunkami (takimi jak podobieństwo między ludźmi a szympansami) nie popiera w prosty sposób teorii ewolucyjnej z powodu wewnętrznej złożoności i określonej informacji zawartej w sekwencjach DNA, które są bardziej zgodne z inteligentnym projektem.
Pochodzenie kodu genetycznego: Książka kwestionuje pomysł, że kod genetyczny można wyjaśnić tylko za pomocą chemicznych powinowactw między kodonami a aminokwasami, podkreślając arbitralny charakter kodu. To sugeruje, że pochodzenie kodu genetycznego nie jest łatwo wytłumaczalne przez proste procesy ewolucyjne i może wskazywać na bardziej złożone wyjaśnienie.
O ewolucyjnych założeniach: Meyer krytykuje założenie, że podobieństwa w DNA między gatunkami wynikają wyłącznie z procesów ewolucyjnych. Argumentuje, że takie podobieństwa mogą być również zgodne z wspólnym projektem, zwłaszcza biorąc pod uwagę złożoną i określoną naturę informacji genetycznych.
Niewiadome dotyczące DNA: Książka omawia, jak wiele na temat DNA i jego funkcjonalnych mechanizmów w komórce pozostaje nieznane lub źle zrozumiane, podkreślając złożoność systemu informacji genetycznych i kwestionując prostsze wyjaśnienia ewolucyjne, które w dużej mierze opierają się na mutacji i doborze naturalnym.

Już na tej podstawie widać, że złożoność DNA oraz specyficzny sposób jego organizacji i funkcjonowania w żywych komórkach stanowią znaczące wyzwanie dla tradycyjnej narracji ewolucyjnej, która opiera się wyłącznie na naturalnych procesach, takich jak mutacja i dobór naturalny. Meyer sugeruje, że cechy DNA często przypominają te w systemach zaprojektowanych bardziej niż cechy systemów ewoluujących naturalnie.

Jeszcze 30 lat temu sądzono, że regiony nazywana śmierciowe DNA(noncoding DNA), które stanowi ok 98% całego DAN, są biologicznie nieistotne, dlatego je ignorowano. Więc porównywnia szympansa do człowieka odbywa się prównując 2-3% DNA. Ale już od około 10 lat zaczynamy odkrywać do czego może służyć......... jedne z pierwszych odkryć opisał Jonathan Wells, w książce "The Myth of Junk DNA", Meyers rozszerzył:

Regulacja replikacji DNA: Niektóre sekwencje niekodującego DNA odgrywają kluczową rolę w regulacji procesu replikacji DNA, co jest fundamentem dla prawidłowej funkcji komórki i rozmnażania​​.
Regulacja transkrypcji: Niekodujące regiony DNA często zawierają regulatory transkrypcji, które kontrolują, jak geny są odczytywane przez RNA polimerazę​​.
Oznaczanie miejsc dla programowanych przegrupowań materiału genetycznego: Niektóre regiony niekodujące są zaangażowane w organizowanie przestrzenne chromosomów w jądrze komórkowym, co ma wpływ na ekspresję genów​​.
Wpływ na prawidłowe składanie i utrzymanie chromosomów: Te regiony wpływają na strukturę chromosomów i ich integralność, co jest kluczowe dla stabilności genetycznej komórki​​.
Kontrola interakcji chromosomów z błoną jądrową: Niektóre sekwencje niekodujące mogą regulować, jak chromosomy oddziałują z błoną jądrową, co wpływa na organizację przestrzenną i stabilność genetyczną komórek​​.
Regulacja obróbki, edycji i składania RNA: Niekodujące DNA ma również funkcje w procesowaniu RNA, w tym w jego edycji i składaniu, co jest istotne dla regulacji ekspresji genów​​.
Regulacja rozwoju embrionalnego i naprawa DNA: Te regiony mogą być kluczowe w procesach rozwoju zarodka oraz w mechanizmach naprawy DNA, co chroni organizm przed mutacjami genetycznymi​​.
Wspomaganie w obronie immunologicznej lub w walce z chorobami: Niektóre sekwencje niekodujące uczestniczą w odpowiedzi immunologicznej organizmu, co może mieć znaczenie w ochronie przed patogenami​​.

Meyer porównuje niekodujące regiony DNA do systemu operacyjnego w komputerze, który kieruje wieloma operacjami jednocześnie, wskazując na ich znaczenie i funkcjonalność daleko wykraczającą poza to, co pierwotnie sądzono o "śmieciowym DNA".​ Dlatego samo porównywanie sekwencji DNA między gatunkami, takimi jak ludzie i szympansy, nie stanowi wystarczającego dowodu na ewolucję w świetle złożoności i specyficznej natury informacji zawartej w DNA. Podobieństwa w DNA mogą być również zgodne z koncepcją wspólnego projektu.
Tradycyjne wyjaśnienie ewolucji oparte wyłącznie na mutacjach i doborze naturalnym jest nie niewystarczające w świetle odkryć dotyczących funkcjonalnej złożoności DNA i jego roli regulacyjnej w komórkach. Regiony niekodujące DNA, wcześniej uważane za "śmieciowe", okazały się pełnić wiele istotnych funkcji, takich jak regulacja replikacji DNA, transkrypcji, obróbki RNA, rozwoju embrionalnego i wielu innych procesów komórkowych. Porównywanie zaledwie 2-3% kodującego DNA między gatunkami może prowadzić do mylnych wniosków, ponieważ pomija się pozostałe 98% niekodującego DNA, które, jak się okazuje, pełni kluczowe funkcje regulacyjne.

W świetle tych informacji, opieranie teorii ewolucji wyłącznie na mutacjach i doborze naturalnym, bez uwzględnienia złożoności informacyjnej DNA i jego funkcji regulacyjnych, może być dużym uproszczeniem. Dalsze badania są niezbędne, aby lepiej zrozumieć rolę i pochodzenie kodu genetycznego oraz innych aspektów DNA, które wskazują na bardziej złożone wyjaśnienie niż tylko proste procesy ewolucyjne.


Jak chcesz dyskutować panie Marku, poza pustymi sloganami, to podaj jeden przykład tej "pozostałości" i napisz dlaczego jest to niezaprzeczalnym dowodem na ewolucję?
Ostatnio zmieniony 2024-04-25, 12:00 przez Przeemek, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ