Myśli
-
- Początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: 14 lut 2023
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 2 times
Myśli
Mam pewien problem. Chodzi o to, że często nachodzą mnie złe myśli ze złorzeczeniem. Od razu staram się je odrzucać, ale nie zawsze "odpływają". Oczywiście nie chce nikomu źle życzyć bo tak nie można. Naprawdę się staram, ale no nie zawsze wychodzi. Zna ktoś jakieś rady? Czy takie mysli, które same mnie nachodzą to grzech?
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1425
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 553 times
- Been thanked: 791 times
Re: Myśli
Czy to są myśli "życzące komuś zła", czy też takie, w które wkradają się przekleństwa? Pierwsze wymagałyby dotarcia do ich podłoża. Być może są wyrazem zwykłej frustracji, bezsilności - ale mogą też mieć głębsze podłoże, wymagające wspólnej modlitwy nad Tobą (o taką modlitwę można poprosić księdza lub wspólnotę w parafii - najczęściej praktykują ją grupy Odnowy w Duchu Świętym). Może to być jednak zwykłe natręctwo, nie wymagające poważniejszych ingerencji na płaszczyźnie duchowej.Chrześcijanin pisze: ↑2023-04-09, 15:57 Mam pewien problem. Chodzi o to, że często nachodzą mnie złe myśli ze złorzeczeniem. Od razu staram się je odrzucać, ale nie zawsze "odpływają". Oczywiście nie chce nikomu źle życzyć bo tak nie można. Naprawdę się staram, ale no nie zawsze wychodzi. Zna ktoś jakieś rady? Czy takie mysli, które same mnie nachodzą to grzech?
Przed chwilą rozlała mi sie herbata na biurko i krzyknąłem "cholera" - niby niewinne przekleństwo, ale też mnie smuci, że wychodzi ze mnie w chwilach zdenerwowania. Trzeba nad tym pracować - w modlitwie i myślach wracając do chwil, w których coś nam nie wyszło, potknęliśmy się, albo coś się zawaliło. Wystarczy sobie wtedy wyobrazić, że bez takich sytuacji mogłoby zaistnieć jeszcze większe zło. Kiedyś nawet doszedłem do takiego przyzwyczajenia, że za każde potknięcie czy przewrócenie dziękowałem Bogu...
-
- Początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: 14 lut 2023
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 2 times
Re: Myśli
Są to myśli zyczace komuś zła, ale ja oczywiście nie chce nikomu życzyć źle. Staram się je odrzucać wydaje mi się że jest coraz lepiej. Czuje niestety, że jest coś we mnie "nie Bożego".AdamS. pisze: ↑2023-04-11, 12:05Czy to są myśli "życzące komuś zła", czy też takie, w które wkradają się przekleństwa? Pierwsze wymagałyby dotarcia do ich podłoża. Być może są wyrazem zwykłej frustracji, bezsilności - ale mogą też mieć głębsze podłoże, wymagające wspólnej modlitwy nad Tobą (o taką modlitwę można poprosić księdza lub wspólnotę w parafii - najczęściej praktykują ją grupy Odnowy w Duchu Świętym). Może to być jednak zwykłe natręctwo, nie wymagające poważniejszych ingerencji na płaszczyźnie duchowej.Chrześcijanin pisze: ↑2023-04-09, 15:57 Mam pewien problem. Chodzi o to, że często nachodzą mnie złe myśli ze złorzeczeniem. Od razu staram się je odrzucać, ale nie zawsze "odpływają". Oczywiście nie chce nikomu źle życzyć bo tak nie można. Naprawdę się staram, ale no nie zawsze wychodzi. Zna ktoś jakieś rady? Czy takie mysli, które same mnie nachodzą to grzech?
Przed chwilą rozlała mi sie herbata na biurko i krzyknąłem "cholera" - niby niewinne przekleństwo, ale też mnie smuci, że wychodzi ze mnie w chwilach zdenerwowania. Trzeba nad tym pracować - w modlitwie i myślach wracając do chwil, w których coś nam nie wyszło, potknęliśmy się, albo coś się zawaliło. Wystarczy sobie wtedy wyobrazić, że bez takich sytuacji mogłoby zaistnieć jeszcze większe zło. Kiedyś nawet doszedłem do takiego przyzwyczajenia, że za każde potknięcie czy przewrócenie dziękowałem Bogu...
Mam też drugi problem. Często właśnie zdarza mi się przeklinać. Obiecywałem Bogu poprawę, ale no coś nie wychodzi. Wie ktoś jakim sposobem mógłbym się poprawić?
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1425
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 553 times
- Been thanked: 791 times
Re: Myśli
Post i modlitwa - to najskuteczniejszy sposób, jaki zostawił nam Pan. Zawierzenie w modlitwie i ogołocenie się w poście nie pozostawia szatanowi żadnego manewru. Post nie musi być jakąś wyniszczającą dietą - wystarczy odmówić sobie tego, co na co dzień odciąga nas od możliwości zatopienia się w Chrystusie... Będę się dziś za Ciebie modlił, Bracie!
-
- Początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: 14 lut 2023
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 2 times
Nieczyste myśli
Witam
Wczoraj byłem u spowiedzi i wypowiadałem się z oglądania pornografii. Kilka godzin po spowiedzi naszły mnie nieczyste myśli o tym filmiku (nie było to zaplanowane). Przez chwilę o nich myslalem, a później uświadomiłem sobie, że to może być grzech. Próbowałem je odganiać i po czasie mi się udalo. Podczas całej tej sytuacji nie czułem podniecenia. Czy to był grzech ciężki?
Wczoraj byłem u spowiedzi i wypowiadałem się z oglądania pornografii. Kilka godzin po spowiedzi naszły mnie nieczyste myśli o tym filmiku (nie było to zaplanowane). Przez chwilę o nich myslalem, a później uświadomiłem sobie, że to może być grzech. Próbowałem je odganiać i po czasie mi się udalo. Podczas całej tej sytuacji nie czułem podniecenia. Czy to był grzech ciężki?
Re: Nieczyste myśli
Nieczyste myśli to raczej jakby myśleć o stosunku płciowym wyobrażać sobie jak to się robi z kimś kto się komuś podoba.
Raczej na tym to polega jakieś obrazy w głowie że wyobraźnia kieruje na intymne sceny. Ale można też mieć w głowie obraz erotyki sam przez to przechodziłem i przechodzę. Blokować nie oglądać nie wchodzić na takie strony gdzie jest pornografia. Sam blokuje bo często oglądałem różne rzeczy takie i mnie to podniecało. Wiadomo że film obejrzany zostaje w pamięci tak samo jakbyśmy obejrzeli film sensacyjny albo horror nawet komedia. To zawsze sceny z filmu albo sytuacje z danym bohaterem mogą zostać w pamięci. Tak samo erotyka najlepiej nie sięgać po to nie oglądać nie wchodzić.
Ja to kiedyś wszedłem ale na trochę i mnie nie kręci już to porno jak kiedyś. Nie warto tym się zajmować to nie daje szczęścia. Myśli intymne sam miałem od wielu lat różne tam orgie mnie chodziły po głowie.
Trzeba to odganiać nie myśleć o tym nie zaprzątać sobie tym głowy. Nie ściągać tego na swój umysł że się zgadzam o tym myśleć albo mnie takie wyobrażenie sobie seksu z kimś kogo chciałbym za partnerke podnieca.
Raczej na tym to polega jakieś obrazy w głowie że wyobraźnia kieruje na intymne sceny. Ale można też mieć w głowie obraz erotyki sam przez to przechodziłem i przechodzę. Blokować nie oglądać nie wchodzić na takie strony gdzie jest pornografia. Sam blokuje bo często oglądałem różne rzeczy takie i mnie to podniecało. Wiadomo że film obejrzany zostaje w pamięci tak samo jakbyśmy obejrzeli film sensacyjny albo horror nawet komedia. To zawsze sceny z filmu albo sytuacje z danym bohaterem mogą zostać w pamięci. Tak samo erotyka najlepiej nie sięgać po to nie oglądać nie wchodzić.
Ja to kiedyś wszedłem ale na trochę i mnie nie kręci już to porno jak kiedyś. Nie warto tym się zajmować to nie daje szczęścia. Myśli intymne sam miałem od wielu lat różne tam orgie mnie chodziły po głowie.
Trzeba to odganiać nie myśleć o tym nie zaprzątać sobie tym głowy. Nie ściągać tego na swój umysł że się zgadzam o tym myśleć albo mnie takie wyobrażenie sobie seksu z kimś kogo chciałbym za partnerke podnieca.
-
- Początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: 14 lut 2023
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 2 times
Re: Nieczyste myśli
To popełniłem grzech czy nie?Marcin89 pisze: ↑2023-09-09, 09:35 Nieczyste myśli to raczej jakby myśleć o stosunku płciowym wyobrażać sobie jak to się robi z kimś kto się komuś podoba.
Raczej na tym to polega jakieś obrazy w głowie że wyobraźnia kieruje na intymne sceny. Ale można też mieć w głowie obraz erotyki sam przez to przechodziłem i przechodzę. Blokować nie oglądać nie wchodzić na takie strony gdzie jest pornografia. Sam blokuje bo często oglądałem różne rzeczy takie i mnie to podniecało. Wiadomo że film obejrzany zostaje w pamięci tak samo jakbyśmy obejrzeli film sensacyjny albo horror nawet komedia. To zawsze sceny z filmu albo sytuacje z danym bohaterem mogą zostać w pamięci. Tak samo erotyka najlepiej nie sięgać po to nie oglądać nie wchodzić.
Ja to kiedyś wszedłem ale na trochę i mnie nie kręci już to porno jak kiedyś. Nie warto tym się zajmować to nie daje szczęścia. Myśli intymne sam miałem od wielu lat różne tam orgie mnie chodziły po głowie.
Trzeba to odganiać nie myśleć o tym nie zaprzątać sobie tym głowy. Nie ściągać tego na swój umysł że się zgadzam o tym myśleć albo mnie takie wyobrażenie sobie seksu z kimś kogo chciałbym za partnerke podnieca.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Nieczyste myśli
To zależy, na ile godziłeś się na te myśli.
Dlatego właśnie każdy ma sumienie własne, a nie cudze
Nie da się tego powiedzieć z opowiadań, bo nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak to było.To popełniłem grzech czy nie?
Dlatego właśnie każdy ma sumienie własne, a nie cudze
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2515
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1057 times
- Been thanked: 942 times
Re: Myśli
Witaj,
nie mi oceniać czy masz grzech czy nie, bo jestem skrupulantem i potem męczyłyby mnie wyrzuty sumienia że komuś coś źle doradziłam...a to bardzo delikatna sprawa, dlatego my tu możemy doradzać czy porozmawiać ale ostatecznie z pytaniem czy mamy grzech czy nie, powinniśmy udać się do spowiednika, on zawsze rozwieje wszelkie wątpliwości
nie mi oceniać czy masz grzech czy nie, bo jestem skrupulantem i potem męczyłyby mnie wyrzuty sumienia że komuś coś źle doradziłam...a to bardzo delikatna sprawa, dlatego my tu możemy doradzać czy porozmawiać ale ostatecznie z pytaniem czy mamy grzech czy nie, powinniśmy udać się do spowiednika, on zawsze rozwieje wszelkie wątpliwości
Ostatnio zmieniony 2023-09-09, 17:20 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!