Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Mogę zająć dwie minutki? Przepraszam że niepokoję ale muszę dostać odpowiedź
Byłam do spowiedzi i zastanawiałam się czy powiedzieć o tym że planuje czyli też pragne zrobić coś złego grzesznego ( ciężki grzech )
I zapytałam księdza czy jeżeli ktoś ma zamiar zrobić coś złego czy to grzech
- odparł że nie
I nie powiedziałam
Boje sie że jest to spowiedź zatajona bo mogłam o tym powiedzieć a nie powiedziałam
Byłam do spowiedzi i zastanawiałam się czy powiedzieć o tym że planuje czyli też pragne zrobić coś złego grzesznego ( ciężki grzech )
I zapytałam księdza czy jeżeli ktoś ma zamiar zrobić coś złego czy to grzech
- odparł że nie
I nie powiedziałam
Boje sie że jest to spowiedź zatajona bo mogłam o tym powiedzieć a nie powiedziałam
-
- Bywalec
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 kwie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 11 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Jeśli miałaś zamiar, a nie zrobiłaś - do tego momentu nie ma grzechu ciężkiego.
Jak już zrobisz, to wiesz że miałaś zamiar. Czyli ten grzech jest tylko to zależy od kalibru jak bardzo ciężki.
Jak już zrobisz, to wiesz że miałaś zamiar. Czyli ten grzech jest tylko to zależy od kalibru jak bardzo ciężki.
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
To było jakieś pragnienie i plan na przyszłość ( ciezki grzech ) ale to plany nie zrobilam tego
Dodano po 10 minutach 23 sekundach:
Więc???
Dodano po 10 minutach 23 sekundach:
Więc???
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Słusznie się boisz. Sądzę, że ksiądz niezbyt zrozumiał.Patrycja pisze: ↑2023-04-09, 20:59 Byłam do spowiedzi i zastanawiałam się czy powiedzieć o tym że planuje czyli też pragne zrobić coś złego grzesznego ( ciężki grzech )
I zapytałam księdza czy jeżeli ktoś ma zamiar zrobić coś złego czy to grzech
- odparł że nie
I nie powiedziałam
Boje sie że jest to spowiedź zatajona bo mogłam o tym powiedzieć a nie powiedziałam
Ale w tych dniach wyjaśniałem w jakimś innym wątku.
Planowanie może być grzechem ciężkim. Ale taż może być pokusą, którą odrzucasz.
Jeśli planujesz coś złego, to spowiedź nie jest ważna. Bo świadczy o tym, że nie wyrzekasz się grzechu. Że nie postanawiasz poprawy. Plan, który nie został zrealizowany z przyczyn zewnętrznych jest w takim samym stopniu grzechem ciężkim, jak i jego dokonani.
Jednym z warunków koniecznych spowiedzi, jest wyrzeczenie się grzechu. Jeśli nie porzuciłaś planów, to znaczy, że nie chcesz poprawy. A nawet gorzej. Bo zamiast pozbyć się grzechu, zamiast z nim walczyć, świadomie pogrążasz się w nim. Teraz, na dodatek, przyjęłaś świętokradczo Komunię świętą?
Zdecyduj się? Bóg czy grzech? Jaki kierunek wybierasz? Chcesz iść do Boga, czy demonstracyjnie odwracasz się do Niego plecami?
Przypominam, planowanie grzechu nie jest grzechem tylko wtedy, gdy zwalczasz pokusę. I odrzucasz ten plan.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
No wiadomo że odrzucam, i teraz jak o tym myśle to przeciez nie planuje robic takich rzeczy chyba że uległabym pokòsie ale chodzi mi o moment spowiedzi. Dotyczy to tego że planuje wzbudzic w pewnej osobie uczucia jakiejs litosci przywiązania bardziej na zasadzie przyjazni przynaleznosci ale ta osoba kojarzy mi sie z scenami intymnymi i boje sie ze to tez jest w planach. Natomiast wczesniej wyznalam ze mam nieczyste mysli no ale o przyszlosci nic nie wspomnialam
Dodano po 3 minutach 2 sekundach:
Teraz chyba sobie zdalam sprawe ze nie planowalam dotrzec do tej osiby po to zeby z nią grzeszyc nieczystoscià tylko to mialy byc inne uczucia bliskosci przyjazni
A stwierdzilam ze planowalam cos zlego bo ta osoba kojarzy mi sie z nieczystymi scenami i nieczysto o niej myslalam. I wydaje mi sie ze moglabym jej ulec co oczywiscie watpie zeby ta osoba chciala wgl cos takiego robic. To jest moja chora wyobraznia.
I jestem strasznym skrupulantem dodam
Dodano po 3 minutach 2 sekundach:
Teraz chyba sobie zdalam sprawe ze nie planowalam dotrzec do tej osiby po to zeby z nią grzeszyc nieczystoscià tylko to mialy byc inne uczucia bliskosci przyjazni
A stwierdzilam ze planowalam cos zlego bo ta osoba kojarzy mi sie z nieczystymi scenami i nieczysto o niej myslalam. I wydaje mi sie ze moglabym jej ulec co oczywiscie watpie zeby ta osoba chciala wgl cos takiego robic. To jest moja chora wyobraznia.
I jestem strasznym skrupulantem dodam
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5395
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 857 times
- Been thanked: 1411 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
@Dezerter tak?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Tu nie chodzi o jakies przyczyny zewnętrzne bo to mialo sie dopiero wydarzyc. Pozatym chyba to byly skojarzenia z myslami i pragnienie tego
Opisalam wyzej szczegolowo
Opisalam wyzej szczegolowo
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Odpisałem szczegółowo.
Ale mogę podać przykład.
ktoś zobaczył jakiś przedmiot, który się bardzo spodobał. Tak bardzo, że pożądasz tego przedmiotu. Na przykład w szkolnej gablotce z eksponatami. Zapragnął ukraść. Zaplanował kiedy przyjdzie, gdzie się ukryje itd. Ale w przeddzień przedmiot ów został zabrany z gablotki i wysłany do muzeum, albo przekazany właścicielowi, który tylko ro wypożyczył. Zatem plan niezrealizowany. Ale był plan, był zamiar, chęć realizacji. Grzech na równi z dokonaniem czynu.
Albo inny przykład podany przez Mateusza. Dotyczy akurat pożądanie nie przedmiotu w gabloty, ale chęci zdobycia kobiety.
Mt 5.28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.
A ja Ci powiadam, że nie tylko na kobietę. I nie tylko spogląda. Ale też w myślach sobie wyobraża, że ją (np. tę rzecz) posiada.
Każdy, kto pogrąża się w myślach grzesznych, już się w swoim sercu dopuścił grzechu.
A jeśli masz na myśli, myśli erotyczne, pożądliwe, seksualne, to:
Każdy, kto pogrąża się w myślach pożądliwych, już się w swoim sercu dopuścił cudzołóstwa, kradzieży, zemsty...
Jedna to, że przychodzą takie myśli, nie jest samo w sobie grzechem. Jeśli je skutecznie odpędzasz, to nie jest to grzechem, ale zwalczeniem pokusy.
Jest takie polskie przysłowie: Od rzemyczka do koniczka. Najpierw pozwalasz sobie na odrobinkę, potem na nieco więcej, aż okno Overtona otworzy się na tyle, aby iść na całość.
Ostatnio zmieniony 2023-04-10, 08:09 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4215 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
Planowanie może być grzechem, podkreślenie mojeAndej pisze: ↑2023-04-09, 21:38Słusznie się boisz. Sądzę, że ksiądz niezbyt zrozumiał.Patrycja pisze: ↑2023-04-09, 20:59 Byłam do spowiedzi i zastanawiałam się czy powiedzieć o tym że planuje czyli też pragne zrobić coś złego grzesznego ( ciężki grzech )
I zapytałam księdza czy jeżeli ktoś ma zamiar zrobić coś złego czy to grzech
- odparł że nie
I nie powiedziałam
Boje sie że jest to spowiedź zatajona bo mogłam o tym powiedzieć a nie powiedziałam
Ale w tych dniach wyjaśniałem w jakimś innym wątku.
Planowanie może być grzechem ciężkim. Ale taż może być pokusą, którą odrzucasz.
Jeśli planujesz coś złego, to spowiedź nie jest ważna. Bo świadczy o tym, że nie wyrzekasz się grzechu. Że nie postanawiasz poprawy. Plan, który nie został zrealizowany z przyczyn zewnętrznych jest w takim samym stopniu grzechem ciężkim, jak i jego dokonani.
Nie widzę podstaw natomiast do stwierdzenia, że ksiądz niezbyt zrozumiał, a nawet jeśli to "cokolwiek zwiążecie jest rozwiązane" i .
Nie można wyrzekać się czegoś i żałować za coś czego się nie zrobiło.
Niezrealizowanie planu zmienia moim zdaniem materię z ewentualnej ważnej na dużo mniej ważną, więc gdybanie, że grzech ciężki to nieuprawnione stwierdzenie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
No cóż, księża wykładowcy wykładają to konkretnie. Wytłumaczyłem i wyjaśniłem. Jednak każdy ma swoje sumienie.
Jedni wolą zaczekać na definitywne wyjaśnienie na Sądzie Ostatecznym, inni sugerują się nauczanie teologów, aby unikać niespodzianek.
Ja jedynie przedstawiam to, co zapamiętałem z wykładów ks. J.Gniewniaka jak też nauk wykładanych przez dydaktyków z ATK. Jednak rzeczywiście, jest to moje zdanie. Powtarzane po kimś, ale moje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5395
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 857 times
- Been thanked: 1411 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
zaraz ulozycie nowy talmud do 10 przykazan
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Bywalec
- Posty: 195
- Rejestracja: 11 kwie 2023
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 124 times
Re: Czy wogòle to jest grzech i jak wygląda sytuacja ?
To że chciałaś wzbudzić w kimś uczucie, aby ten ktoś się do Ciebie przywiązał, czyli wejść w relację przyjaźni z tą osobą, to nie jest kategoria grzechu - stawiam że chodzi może o to że nie umiesz lub nie wiesz jak inaczej się zachować wobec tej osoby, a chciałabyś być jego/jej przyjaciółką, bliską koleżanką?Patrycja pisze: ↑2023-04-09, 22:10 No wiadomo że odrzucam, i teraz jak o tym myśle to przeciez nie planuje robic takich rzeczy chyba że uległabym pokòsie ale chodzi mi o moment spowiedzi. Dotyczy to tego że planuje wzbudzic w pewnej osobie uczucia jakiejs litosci przywiązania bardziej na zasadzie przyjazni przynaleznosci ale ta osoba kojarzy mi sie z scenami intymnymi i boje sie ze to tez jest w planach. Natomiast wczesniej wyznalam ze mam nieczyste mysli no ale o przyszlosci nic nie wspomnialam
Nie wydaje mi się, aby takie plany były grzechem ciężkim - to raczej jest niedojrzałość postawy, wynikająca (chyba) z Twojego młodego wieku - zgaduję że może masz z 14-15 lat, tak? - a nie z jakiejś przewrotnej postawy, że deklarujesz jedno a chcesz robić coś przeciwnego.
Grzech miałby miejsce wtedy, jeśli masz z góry zaplanowane działanie które z całą pewnością jest grzechem i masz świadomość że nim jest - np. kradzież telefonu koleżance. I gdybyś, spowiadając się, miała postanowienie że za dwa dni to zrobisz (ukradniesz jej telefon). Taka spowiedź byłaby w tych okolicznościach nieważna, bo nie byłoby ani chęci ani decyzji, ani nawet próby porzucenia grzechu, tylko podjęta decyzja że telefon jest już praktycznie twój.
Co do chęci bycia w relacji z kimś (przyjaźń, bliskość) - to takie pragnienia nie są grzechem w ogóle, a jeśli twoje wątpliwości dotyczą tego, że miałaś "nieczyste" myśli związane z tą osobą, to zależy od rodzaju tych myśli. Przelotne myśli o kimś (że ta osoba się nam podoba, że jest atrakcyjna) - nie są grzechem. Grzech zaczyna się dopiero wtedy, jeśli wyobrażenia poszłyby w tym kierunku że wykorzystujesz jakoś tą osobę i ułożyłaś sobie w głowie cały film jak to się dzieje. Nie chcę tutaj pisać więcej, nie mając pewności co do twojego wieku, żeby z czymś nie przesadzić.
Ogólnie, gdyby taki grzech rzeczywiście zaistniał (że była to jakaś forma nie-czystego spojrzenia się na drugą osobę, prowadzona w myślach), to na następnej spowiedzi należałoby powiedzieć, że pojawiły się takie nieczyste myśli w stosunku do kolegi/koleżanki i że nie powiedziałaś o nich na poprzedniej spowiedzi. Dla spokoju sumienia możesz o tym powiedzieć, żeby Cię nie gryzło że coś zataiłaś.