Niezwykłe odwiedziny

[Maria Zięcina]

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Drodzy Czytelnicy, jestem założycielką Róży Różańcowej i osobą głęboko wierzącą. Chciałabym podzielić się z Wami moim doświadczeniem. Minął już rok i nie będę trzymać w tajemnicy tak pięknego cudu, którego zobaczyłam u siebie w domu. Było to wtedy, kiedy cała Polska modliła się za ojczyznę. Oglądałam transmisję Mszy Św. z kościoła p.w. Św. Andrzeja Boboli - marzec 2022 rok. Msza Św. była późno w nocy, byłam już zmęczona po całym dniu i na chwilę zrobiło mi się nawet słabo. Już miałam się położyć do spania, ale spojrzałam na obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, który wisi nad moim łóżkiem i cichutko wyszeptałam: ,,Gdyby Matunia Boża dała mi trochę siły, to mogłabym uczestniczyć jeszcze we mszy Św.'' I za moment wykrzyknęłam: ,,O Jezu, Matka Boża? I to w moim pokoju?". Myślałam, że się rozpłacze, ale jak zobaczyłam żywą, radosną i prześliczną twarz, to nie było mowy o płaczu. Pragnęłam Ją przytulić, pocałować, ale byłam bardzo zestresowana, nie mogłam nawet dostrzec ani rąk ani nóg, tylko samo Oblicze, a koło jej głowy było widać różaniec, a na głowie zauważyłam trochę białej chusty. Patrząc na Jej przepiękne Oblicze, onieśmielona, zapytałam: ,,Matuniu Boża, proszę Cię powiedz mi, czy rzeczywiście jesteś Ty?" Mrugnęła prawym okiem.
Drodzy Państwo, radość na Jej twarzy była ,,nieziemska". Jak długo żyje tu na Ziemi, to takiej radości nigdy nie widziałam.
Z całego gorącego serca dziękuję Trójcy Przenajświętszej oraz Królowej Różańca Świętego za ten wielki skarb, jaki otrzymałam z nieba, za to, że mogłam przeżyć i doświadczyć takiego cudnego objawienia jako zwykła, skromna osoba.
Zostańcie z Bogiem.

[abi]

ledwo co ja widzialas i mrugnęła prawym okiem... hm

[pom]

@Maria Zięcina

Wierzę Ci, że doświadczyłaś tej łaski Bożej, Chwała Panu.

Dziękuję, że dałaś świadectwo bo ono dla niektórych Dusz jest budujące.