Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Wczoraj w jednym z serwisów informacyjnych była relacja jak to na ulicy leżał jak się okazało chory człowiek i nikt z przechodzących koło niego dorosłych ludzi nie pomógł mu, mniemając zapewne, że to pijaczek. Dopiero dwóch młodych chłopaków zainteresowało się nim i zaczęło udzielać pomocy, jak relacjonował jeden z nich: kolega zaczął dzwonić na numer alarmowy, ja próbowałem zatrzymać dorosłych ale jedna pani powiedziała, że nam nie pomoże, bo śpieszy się do Kościoła. Udało im się zatrzymać straż pożarną, która uratowała człowieka.
Dopiero wieczorem dotarły do mnie słowa tej kobiety i zacząłem zastanawiać się jaka wiara jest w tej kobiecie, jak ona wierzy w Boga, jak nasze społeczeństwo wierzy. Dla tej kobiety, opuszczenie Mszy było zapewne czymś niedopuszczalnym, wręcz pewnie grzechem, dla niej pewnie bycie w Kościele to powiedzenie patrz Boże oto jestem jak zawsze jestem prawdziwie wierząca, tylko Boga wtedy w Kościele nie było leżał tam na ulicy. Zastanawiam się jak ta kobieta wychodząc z Kościoła czuła się, była spełniona, miała poczucie błogości prawdziwej katoliczki, zastanawiam się jaka jest ta wiara naszego społeczeństwa jak ją rozumieją.
Dopiero wieczorem dotarły do mnie słowa tej kobiety i zacząłem zastanawiać się jaka wiara jest w tej kobiecie, jak ona wierzy w Boga, jak nasze społeczeństwo wierzy. Dla tej kobiety, opuszczenie Mszy było zapewne czymś niedopuszczalnym, wręcz pewnie grzechem, dla niej pewnie bycie w Kościele to powiedzenie patrz Boże oto jestem jak zawsze jestem prawdziwie wierząca, tylko Boga wtedy w Kościele nie było leżał tam na ulicy. Zastanawiam się jak ta kobieta wychodząc z Kościoła czuła się, była spełniona, miała poczucie błogości prawdziwej katoliczki, zastanawiam się jaka jest ta wiara naszego społeczeństwa jak ją rozumieją.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
No. Ja mam taką zasadę: prymat człowieka przed Bogiem. Może brzmieć obrazoburczo, ale tylko na pierwszy rzut oka. Bo jak ktoś widzi tylko Boga, a nie widzi człowieka, to to nie jest Ewangelia. To się musi ze sobą równać.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19235
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
O ile historyjka jest prawdziwa (szczerze mówiąc, wątpię: wygląda na wymyśloną pod tezę - jaki to był serwis informacyjny?) mogła się zdarzyć.
Stara historia:
Łk 10:30-36 "Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go ograbili, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. (31) Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. (32) Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. (33) Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: (34) podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. (35) Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. (36) Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?"
Stara historia:
Łk 10:30-36 "Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go ograbili, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. (31) Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. (32) Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. (33) Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: (34) podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. (35) Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. (36) Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?"
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1425
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 553 times
- Been thanked: 791 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Wiem co chciałaś przez to powiedzieć, ale takie ustawienie prymatu chyba nie jest najszczęśliwszym sformułowaniem Twojej myśli, bo gdy koncentrujemy się na człowieku, w rezultacie gubimy z oczu i Boga i człowieka. Do tego prowadzi np. utylitaryzm, który pierwotnie też miał na względzie wyłącznie dobro człowieka, a w imię tego dobra doprowadził do rozwinięcia machiny aborcji czy eutanazji. Myślę, że najlepszą odpowiedzią na ten dylemat są słowa, które padły wcześniej. Czy Bóg był przy tej kobiecie w kościele, gdy obojętnie przeszła obok potrzebującego?
Tu bym tylko jedno uściślił - całkiem możliwe, że nie było Go W KOŚCIELE TEJ KOBIETY (to tylko przypuszczenie, bo nie mamy wglądu w jej duszę). Ten paradoks trwa od czasu przyjścia na świat Jezusa i sytuacje te powtarzają się nieustannie. Chrześcijaństwo, które chce być dostojną religią - z przepełnionymi złotem świątyniami i niekończącymi się celebracjami - staje się tylko... jedną z wielu religii. Tymczasem jego wyjątkowość polega na nieustannym przezwyciężaniu sacrum przez sanctum - przekraczaniu przestrzeni religijnej przez uświęcającą się duszę człowieka. Ale czy to jest prymat człowieka nad Bogiem? Myślę, że dzieje się wręcz odwrotnie - to jest właśnie oddanie pełnej czci Bogu, jak mówi Pismo:
"On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko." (Dz 17,24)
Prymat Boga nad człowiekiem nie polega więc na sprawowaniu posługi religijnej, ale na wejściu w głąb siebie i odnalezieniu w tej głębi Boga żywego, a następnie na wyjściu ku światu z tym odnalezionym Bogiem. Nie chodzi tu o porzucanie kościołów, bo one spełniają ważną rolę wspólnotową (to w nich możemy spotykać się z Bogiem w wymiarze całej wspólnoty). Jednak nie należy do przestrzeni sakralnej sprowadzać całej istoty duchowego życia.
Ostatnio zmieniony 2023-04-21, 09:13 przez AdamS., łącznie zmieniany 2 razy.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
@AdamS. chodzi mi o to, że to musi być równoważne. Bóg i człowiek są równie ważni, a nie że Bóg jest najważniejszy. Nie hołduję tej zasadzie w realnym życiu. Ale masz rację, nie poświęciłabym człowieka np. W Imię wiary, cokolwiek by to nie było,"nie złożyłabym dziecka w ofierze".
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19235
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Przeciwnie, Bóg jest najważniejszy. Nie ma żadnej równoważności pomiędzy Stwórcą a stworzeniem. A ludzie są bardzo ważni dla nas nie z innego powodu, tylko z takiego, że Bóg jest dla nas ważny.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Tu nie chodzi o to, co ta kobieta ma w sercu. Ktoś prosi o pomoc, a to zignorowała bo Kościół. Chore.
Dodano po 1 minucie 26 sekundach:
Dodano po 58 sekundach:
Jakbyś stracił teraz wiarę to byłbyś złośliwy na forach internetowych?
Dodano po 1 minucie 26 sekundach:
Czy to oznacza, że jak ktoś nie wierzy w Boga, to człowiek nie będzie dla tego kogoś ważny? Dla mnie tak to nie działa. I wiara w Boga nie jest gwarantem dobrego traktowania ludzi.Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-04-21, 10:59 Przeciwnie, Bóg jest najważniejszy. Nie ma żadnej równoważności pomiędzy Stwórcą a stworzeniem. A ludzie są bardzo ważni dla nas nie z innego powodu, tylko z takiego, że Bóg jest dla nas ważny.
Dodano po 58 sekundach:
Jakbyś stracił teraz wiarę to byłbyś złośliwy na forach internetowych?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19235
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Dlaczego? Nie ma takiego logicznego wynikania. Dla mnie tak to nie działa.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-21, 11:09 Tu nie chodzi o to, co ta kobieta ma w sercu. Ktoś prosi o pomoc, a to zignorowała bo Kościół. Chore.
Dodano po 1 minucie 26 sekundach:Czy to oznacza, że jak ktoś nie wierzy w Boga, to człowiek nie będzie dla tego kogoś ważny?Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-04-21, 10:59 Przeciwnie, Bóg jest najważniejszy. Nie ma żadnej równoważności pomiędzy Stwórcą a stworzeniem. A ludzie są bardzo ważni dla nas nie z innego powodu, tylko z takiego, że Bóg jest dla nas ważny.
Marna zaczepka.Jakbyś stracił teraz wiarę to byłbyś złośliwy na forach internetowych?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Jedyną "ofiarą" jakiej Bóg oczekuje to otwarcie się na Jego miłość.
Łatwiej jest gdy uświadomimy sobie, a najlepiej "doświadczymy" tego, że wszystko co mamy, kim jesteśmy, że w ogóle istniejemy jest Łaską Jego Miłości.
Nie ma już ofiar, a miłosierdzie.
Nie mamy nic co możemy dać Bogu, prócz szczęścia, miłości i zbawienia, którego dla nas pragnie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
@Marek_Piotrowski No to cieszę się że uważasz, że ateiści mogą być dobrzy dla ludzi mimo braku wiary. Bo napisałeś że ludzie są dla nas ważni nie z innego powodu, że Bóg jest dla nas ważny. Ale wyjaśnione.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19235
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Z powodu Boga, a nie ich poglądów czy postępowania.
Niestety, "bycie dobrym" to za mało na zbawienie, choć jest to ważne. ALe o tym już nie w tym wątku.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6378
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 887 times
- Been thanked: 724 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
Bycie dobrym może być wystarczajace, jeśli robisz to w myśl zasad w jakich zostałeś wychowany, a nie Znasz Jezusa, albo zależnie od kultury w której się wychowałeś-i nie Znasz Jezusa, albo odrzuciłeś Jezusa, bo wpojono ci zły jego obraz(katecheza w szkole też się liczy). W pewnych sytuacjach to musi wystarczyć. Wydaje mi się że nie będziemy sądzeni ile godzin byliśmy Mszach, albo ile się modliliśmy, a z podobieństwa do Jezusa. Jako że katolikom wierzącym więcej dano, to od nich będzie Bóg wymagał owego podobienstwa więcej. Paradoksalnie trudniej osiągnąć Zbawienie w KK niż... Np. będąc buddystą.
Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
Jak bardzo bardzo źle się stało, że wierzę w Objawienia w Rwandzie. Tam Matka Boska poprosiła jedną z wizjonerek o dar z życia - została zabita maczetą.sądzony pisze: ↑2023-04-21, 11:41Jedyną "ofiarą" jakiej Bóg oczekuje to otwarcie się na Jego miłość.
Łatwiej jest gdy uświadomimy sobie, a najlepiej "doświadczymy" tego, że wszystko co mamy, kim jesteśmy, że w ogóle istniejemy jest Łaską Jego Miłości.
Nie ma już ofiar, a miłosierdzie.
Nie mamy nic co możemy dać Bogu, prócz szczęścia, miłości i zbawienia, którego dla nas pragnie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
św. Jan od Krzyża pisze, iż będziemy sądzeni z miłości.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-21, 13:39 Bycie dobrym może być wystarczajace, jeśli robisz to w myśl zasad w jakich zostałeś wychowany, a nie Znasz Jezusa, albo zależnie od kultury w której się wychowałeś-i nie Znasz Jezusa, albo odrzuciłeś Jezusa, bo wpojono ci zły jego obraz(katecheza w szkole też się liczy). W pewnych sytuacjach to musi wystarczyć. Wydaje mi się że nie będziemy sądzeni ile godzin byliśmy Mszach, albo ile się modliliśmy, a z podobieństwa do Jezusa. Jako że katolikom wierzącym więcej dano, to od nich będzie Bóg wymagał owego podobienstwa więcej. Paradoksalnie trudniej osiągnąć Zbawienie w KK niż... Np. będąc buddystą.
Ja w to wierzę. To pozwala mi dostrzec jak słabo wypadam.
Nie znam tej opowieści.CiekawaXO pisze: ↑2023-04-21, 13:39 Dodano po 2 minutach 15 sekundach:Jak bardzo bardzo źle się stało, że wierzę w Objawienia w Rwandzie. Tam Matka Boska poprosiła jedną z wizjonerek o dar z życia - została zabita maczetą.sądzony pisze: ↑2023-04-21, 11:41Jedyną "ofiarą" jakiej Bóg oczekuje to otwarcie się na Jego miłość.
Łatwiej jest gdy uświadomimy sobie, a najlepiej "doświadczymy" tego, że wszystko co mamy, kim jesteśmy, że w ogóle istniejemy jest Łaską Jego Miłości.
Nie ma już ofiar, a miłosierdzie.
Nie mamy nic co możemy dać Bogu, prócz szczęścia, miłości i zbawienia, którego dla nas pragnie.
Nie wiem czy źle, że wierzysz. Wiara to proces.
Ja wierzę w Boga, który zabił swego Syna. To pozwala mi wierzyć jeszcze "mocniej".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19235
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Jaka jest wiara naszego społeczeństwa
A ja myślałem że Żydzi (względnie, rozszerzająco, ludzie) rękoma Rzymian Dz 2:23