Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 25 mar 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 39 times
Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Witajcie jak w tytule znalazłam dziś pieniądze na chodniku i je wzięłam. Nieduża kwota. Wyszłam z założenia że znalezione nie kradzione. Rozejrzałam się jeszcze czy ktoś ich nie szuka ale ludzie spokojnie przechodzili, nawet jak podniosłam i widziałam później że jakaś para szła w tym kierunku ale szli spokojnym krokiem uznałam że raczej nie zgubili. I teraz się zastanawiam bo może ktoś ich jednak będzie szukał. Pieniądze już wzięte minął jakiś czas, myślę że i tak jak by ktoś ich szukał to już w tym czasie. Powiedzcie czy dobrze zrobiłam czy wy też tak byście zrobili? Miejsce w którym znalazłam to chodnik w otwartej galerii handlowej ( na dworze).
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 13:24 przez Aga1986, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Jesli masz z tym klopot, to daj je jakiemus potrzebujacemu.
Pewnie wielu takich jest w twojej okolicy.
Ja mialem raczej odwrotnie, pierw dawalem, a pozniej znajdowalem takie same kwoty w takich samych nominalach.
Im wiecej dawalem, tym wiecej dostawalem i nadal dostaje.
Obroc je w wieksze dobro niz wlasne zadowolenie ze znalezienia.
Pewnie wielu takich jest w twojej okolicy.
Ja mialem raczej odwrotnie, pierw dawalem, a pozniej znajdowalem takie same kwoty w takich samych nominalach.
Im wiecej dawalem, tym wiecej dostawalem i nadal dostaje.
Obroc je w wieksze dobro niz wlasne zadowolenie ze znalezienia.
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 13:35 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Znalezione, jak kradzione. Tak prawi prawo. Z tego co mi się wydaje, jest jakaś kwota, poniżej której nie ma obowiązku oddania, przekazania policji. Ktoś dociekliwy może sprawdzi.
Ale od strony etycznej, to rada Faraona jest ze wszech miar słuszna. Przekaż te pieniądze na jakiś słuszny cel. I dołóż cegiełkę od siebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 25 mar 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 39 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Dobrze. Pomyślałam że przed kościołem w niedzielę stoi często pan zbierający na coś, więc to jemu dam jutro te pieniądze. Pozdrawiam.
Dodano po 2 minutach 40 sekundach:
Faraonie fajne jest to co piszesz, że znajdowałeś zawsze kwoty które dawałeś innym.
Dodano po 2 minutach 40 sekundach:
Faraonie fajne jest to co piszesz, że znajdowałeś zawsze kwoty które dawałeś innym.
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 13:45 przez Aga1986, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Nie zawsze. tak bylo na poczatku, jakby ktos chcial mi powiedziec ze na tym nie strace, a jedynie zyskam.
A kwoty ktore dostawalem dziesiatki i setki razy przekraczaly te ktore dalem komus potrzebujacemu, a te otrzymane dalej rozdawalem.
To jest niemal jak rozmnazanie pieniedzy i coraz wieksze kwoty.
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 13:53 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 25 mar 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 39 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Super:-)
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 13:54 przez Aga1986, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Wiesz, jak ktorys z tych potrzebujacych sie za ciebie pomodli, to tak jakby sam Jezus sie za toba wstawial u Ojca.
"gdy byllem glodny nie nakarmiliscie mnie, gdy bylem spragniony, nie napoiliscie mnie, gdy bylem uwieziony, nie odwiedziliscie mnie".
"gdy byllem glodny nie nakarmiliscie mnie, gdy bylem spragniony, nie napoiliscie mnie, gdy bylem uwieziony, nie odwiedziliscie mnie".
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 14:02 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2542
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 412 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Żadne kradzione! Znalezione pieniądze oddaje się podając swoje dane miejscowym organom. Wówczas zgłaszasz ewentualne roszczenie o 10% znaleźnego. Jeśli po dwóch latach nie znajdzie się właściciel, własność przechodzi na znalazce czyli ciebie.
Mniejszych kwot nikt nie oddaje organom, a przekazanie bezdomnemu nie zmienia faktu że właściciel nadal nie ma tego co zgubił. Nie ma pół moralności. Bezdomnego można zasilić bez znaleźnego.
Mniejszych kwot nikt nie oddaje organom, a przekazanie bezdomnemu nie zmienia faktu że właściciel nadal nie ma tego co zgubił. Nie ma pół moralności. Bezdomnego można zasilić bez znaleźnego.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5394
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 856 times
- Been thanked: 1411 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
jesli bylaby to suma kilkudziesieciu zl to bym po prostu wziela, oczywiscie w znaczeniu pojedynczy banknot
natomiast wieksza sume lub w portfeliku zatrzymalabym wywieszajac obok miejsca znalezienia kartke - znaleziono pieniadze (i moj tel)
natomiast wieksza sume lub w portfeliku zatrzymalabym wywieszajac obok miejsca znalezienia kartke - znaleziono pieniadze (i moj tel)
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
A jak wyobrazasz sobie w praktyce znalezienie wlasciciela znalezionych pieniedzy, szczegolnie gdy jest to pojedynczy banknot?Abstract pisze: ↑2023-04-22, 14:21 Żadne kradzione! Znalezione pieniądze oddaje się podając swoje dane miejscowym organom. Wówczas zgłaszasz ewentualne roszczenie o 10% znaleźnego. Jeśli po dwóch latach nie znajdzie się właściciel, własność przechodzi na znalazce czyli ciebie.
Mniejszych kwot nikt nie oddaje organom, a przekazanie bezdomnemu nie zmienia faktu że właściciel nadal nie ma tego co zgubił. Nie ma pół moralności. Bezdomnego można zasilić bez znaleźnego.
Daj ogloszenie i podaj swoj nr. telefonu, to w ciagu godziny bateria ci padnie od odbierania telefonow od potencjalnych wlascicieli.
No, chyba ze ktorys poda ci nr seryjny banknotu to bedziesz mial pewnosc ze to jego banknot.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2542
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 412 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz ze zrozumieniem. Później swój. Przemyśl do czego się odnosisz. Gdzie ja pisałem o jakimś ogłoszeniu?faraon pisze: ↑2023-04-22, 15:01 A jak wyobrazasz sobie w praktyce znalezienie wlasciciela znalezionych pieniedzy, szczegolnie gdy jest to pojedynczy banknot?
Daj ogloszenie i podaj swoj nr. telefonu, to w ciagu godziny bateria ci padnie od odbierania telefonow od potencjalnych wlascicieli.
No, chyba ze ktorys poda ci nr seryjny banknotu to bedziesz mial pewnosc ze to jego banknot.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Znalazłam pieniądze i je wzięłam.
Chodzi o to ze jest wyjatkowa rzadkoscia by znajdujac jakiekolwiek pieniadze byla jakas szansa na znalezienie wlasciciela.
Nawet chyba jesli byla by to walizka z pieniedzmi i przekazal bys ja wladzom, to jesli nie znajdzie sie wlasciciel to wladze przekaza te pieniadze na jakis cel charytatywny. A dawanie potrzebujacym od czegos trzeba zaczac. Niekoniecznie od znalezionych pieniedzy.
Z drugiej strony, jesli chodzilo by o te 10 % znaleznego, to jak obliczysz faktyczna wartosc np. przedmiotu zabytkowego, ktorego jedynym sposobem na wlasciwa waluacje jest sprzedarz na aukcji? Do tej kwoty np. w celach ubezpieczeniowych dodale sie spory % z uwagi na prawdopodobienstwo trudnosci znalezienia takiego samego przedmiotu i ewentualnych kosztow nabycia go by zastapic ten ubezpieczony.
Ogolnie mowiac to nie sa takie proste sprawy jakby sie wydawalo. poza tym, jak mowia Anglicy, " rubish for some, can be treasure for others". " smieci dla jednych moga byc skarbem dla innych".
Nawet chyba jesli byla by to walizka z pieniedzmi i przekazal bys ja wladzom, to jesli nie znajdzie sie wlasciciel to wladze przekaza te pieniadze na jakis cel charytatywny. A dawanie potrzebujacym od czegos trzeba zaczac. Niekoniecznie od znalezionych pieniedzy.
Z drugiej strony, jesli chodzilo by o te 10 % znaleznego, to jak obliczysz faktyczna wartosc np. przedmiotu zabytkowego, ktorego jedynym sposobem na wlasciwa waluacje jest sprzedarz na aukcji? Do tej kwoty np. w celach ubezpieczeniowych dodale sie spory % z uwagi na prawdopodobienstwo trudnosci znalezienia takiego samego przedmiotu i ewentualnych kosztow nabycia go by zastapic ten ubezpieczony.
Ogolnie mowiac to nie sa takie proste sprawy jakby sie wydawalo. poza tym, jak mowia Anglicy, " rubish for some, can be treasure for others". " smieci dla jednych moga byc skarbem dla innych".
Ostatnio zmieniony 2023-04-22, 15:45 przez faraon, łącznie zmieniany 2 razy.