Czy noszenie długich włosów przez chłopaków jest stosowne?

[Faith]

Zastanawiam się nad tym bo jednak hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy. Ale nie wiem czy obecnie jest to tak istotna kwestia, w moim otoczeniu jednak sporo przedstawicieli płci męskiej nosi długie włosy i to zarówno tych w moim wieku (17,18 lat) jak i starszych w stylu trzydzieści parę. W tym mój chłopak któremu takie włosy poprostu pasują. I nie wiem jak powinnam się do tego odnosić bo jeszcze nie spotkałam się z tym żeby stanowiło to gdzieś jakiś problem. No poprostu nie wiem.

[Lwica]

Nie widzę problemu. Dlaczego "hańba"?
Powiem Ci, że u nas w parafii jest że trzech facetów 30-50 lat z dłuższymi włosami, którzy są zaangażowani bardziej w życie religijne i jeden nawet dla dzieci coś prowadzi.

Księdza też kojarzę, który ma czarne włosy za ramiona.

[Repart]

Również nie rozumiem, dlaczego ma to być hańbą. Jeżeli noszenie długich włosów nie ma nic wspólnego z utożsamianiem się chłopa jako kobiety to nie widzę problemu.

[Andej]

Pół wieku temu nosiłem włosy na ramiona. Wtedy było to bardzo tępione. Mi się podobało.
Teraz też o tym myślałem, jednak krótkie są bardziej wygodne. Łatwiejsze w konserwacji.
Ale setki, żeby nie powiedzieć, tysiące lat mężczyźnie nosili długie włosy. Długoś włosów nie jest demonstracja płci. Nie widzę w tym zla. A nawet mi się to podoba.
Natomiast nie zawsze (choć czasem tak bywa) podobają mi się kobiece głowy wystrzyżone na jeża. Ale w końcu jest to praktyczna fryzura. Grzebień zbędny. Jak też trwała lub inne zabiegi.

[Marek_Piotrowski]

Bywają rzeczy, które w konkretnym czasie i miejscu (w konkretnej kulturze) są uważane za nieprzyzwoite. Nie ma w tym nic złego, że kiedy mówimy, iż chrześcijanin powinien porządnie się zachowywać czy wyglądać, odnosimy to do aktualnej kultury.
Podobną rzecz mógłby napisać np. papież 200 lat temu w sprawie noszenia spodni przez kobiety - albo 50 lat temu w sprawie noszenia przez mężczyzn kolczyków w uchu.
To co byłoby właściwie pornografią przed wiekami, dziś mamy w lecie na każdej plaży.
Czy to oznacza, że nasza kultura jest jakaś nieprzyzwoita? Nie, po prostu są inne niektóre normy (no, nasza kultura bywa nieprzyzwoita z wielu innych powodów, ale nie wchodźmy w niuanse).

Być może za 70-100 lat np.topless będzie na plaży zupełnie normalnym zachowaniem (zdaje się, że w Australii już tak jest). Znana jest historia opowiadana bodajże przez Cejrowskiego, o plemieniu, gdzie zakrywanie tyłka przez mężczyzn uważane jest za podejrzane...

[miłośniczka Faustyny]

Jest stosowne. Moim zdaniem ładnie wyglądają tacy, którzy mają włosy np. do ramion albo krótsze. Dłuższe zazwyczaj wyglądają już trochę gorzej, chociaż nie zawsze. To tak odnośnie estetyki.
A jeśli chodzi o kwestie moralne, to nie ma to żadnego znaczenia.

Ale nie rozumiem po co niektórzy mężczyźni zapuszczają brody, to wygląda nieładnie. A zwłaszcza u młodych osób. No jaki w tym sens? Miałam kolegę, który był całkiem przystojny, ale zapuścił sobie taką brodę. I aż miałam ochotę mu doradzić, żeby ją zgolił, ale nie wypadało jakoś tak otwarcie mu tego powiedzieć. Tym bardziej, że zawsze przy tym byli inni ludzie, więc nie chciałam mu przykrości zrobić, tak mówiąc przy innych osobach.

[Marek_Piotrowski]

No wiesz, łamiesz mi serce.
Kiedyś zgoliłem brodę. Wyszedłem z łazienki. Żona popatrzyła... i delikatnie zasugerowała "Może jednak zapuść..."

[sądzony]

Ale nie rozumiem po co niektórzy mężczyźni zapuszczają brody, ...

Wtedy myślą, że mają coś z wikingów
Żartuję. Gdybym miał obfitszy zarost też pewnie bym nosił.

[CiekawaXO]

Niestosowne jest noszenie krótkich

[Lwica]

No wiesz, łamiesz mi serce.
Kiedyś zgoliłem brodę. Wyszedłem z łazienki. Żona popatrzyła... i delikatnie zasugerowała "Może jednak zapuść..."

Zależy kto i co, jaki typ włosów, ile ich jest, jaki kształt twarzy itd. no nie da się tak prosto. Mnie osobiście bardziej podobają się bez brody, szczególnie młodsi mężczyźni.
No chyba, że taka sytuacja...

[faraon]

Ale nie rozumiem po co niektórzy mężczyźni zapuszczają brody, ...

Wtedy myślą, że mają coś z wikingów
Żartuję. Gdybym miał obfitszy zarost też pewnie bym nosił.

Ja zauwazylem ze gdy mialem dluzsza biala brode, spotykalem sie ze specyficznym dla wieku szacunkiem nawet ze strony osob nieco tylko mlodszych ode mnie. Nawet przepuszczanie w kolejce do kasy.
A w latach 70-tych to przez wiele lat mialem wlosy prawie do pasa tak ze wychylajac reke do tylu na plecy, moglem zlapac konce wlosow.

[miłośniczka Faustyny]

No wiesz, łamiesz mi serce

To żart, czy naprawdę Cię uraziłam? No wiesz, jeśli lubisz brodę, to się nie przejmuj, ważne, że Tobie się podoba. Tak samo ja mam, że niektórym się nie podobają farbowane włosy, ale i tak farbuję (dzisiaj sobie zrobiłam rude).

[faraon]

No wiesz, łamiesz mi serce

To żart, czy naprawdę Cię uraziłam? No wiesz, jeśli lubisz brodę, to się nie przejmuj, ważne, że Tobie się podoba. Tak samo ja mam, że niektórym się nie podobają farbowane włosy, ale i tak farbuję (dzisiaj sobie zrobiłam rude).

A wiesz jak beda wygladaly twoje wlosy za 30 lat, po takich farbowaniach i trwalych fryzurach?

[Lwica]

No wiesz, łamiesz mi serce

To żart, czy naprawdę Cię uraziłam? No wiesz, jeśli lubisz brodę, to się nie przejmuj, ważne, że Tobie się podoba. Tak samo ja mam, że niektórym się nie podobają farbowane włosy, ale i tak farbuję (dzisiaj sobie zrobiłam rude).

A wiesz jak beda wygladaly twoje wlosy za 30 lat, po takich farbowaniach i trwalych fryzurach?

Mało kto trzyma włosy 30 lat wystarczy je obciąć.

[faraon]

Same wlosy tak, ale co z ich cebulkami?
Wytrzymaja 30 lat dzialania przeroznej chemii i temperatur, lokowek, czy suszarek?