Potrzebujący przed kościołem

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1967
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 431 times

Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Praktyk » 2023-05-07, 17:36

„Nie dam proszącemu przed kościołem, bo nie będę mieć na tacę”.

Mieliście kiedyś taką rozterkę? Zabieracie z domu jednego pieniądza na tacę, a tu pach człowiek bez nóg przed kościołem. I teraz gdzie wrzucić ? :)

No wypadałoby potrzebującemu, proboszcz biedny nie jest, ale może to oszust przed tym kościołem… albo na alkohol przepuści…itp.

Co wtedy sobie myślicie ?:)
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Andej » 2023-05-07, 18:40

Kiedyś, gdym mieszkał w innej parafii, każdy proszący o wsparcie na terenie należącym do kościoła musiał uzyskać zgodę proboszcza. Proboszcz weryfikował, czy jest to ktoś rzeczywiście potrzebujący pomocy, czy "pracownik" mafii wymuszającej żebranie. Zawsze, gdy był ktoś pozytywnie zweryfikowany to, było taka informacja w ogłoszeniach czytanych na koniec mszy św. Wtedy nikt nie miał wątpliwości, czy wspierać, czy przechodzić obojętnie. I wsparcie wtedy było rzeczywiście przyzwoite.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13788
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: sądzony » 2023-05-07, 20:08

Praktyk pisze: 2023-05-07, 17:36 No wypadałoby potrzebującemu, proboszcz biedny nie jest, ale może to oszust przed tym kościołem… albo na alkohol przepuści…itp.
Chyba chodzi o intencję.
Co miesiąc wpłacam drobną kwotę na dziecko afrykańskie przez fundację. Nie wiem ile procent do niego trafia. Wierzę, że większość.
Wydaje mi się, że nie pieniądz, a dobro niesie dobro.
Może to naiwne, ale tak mam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6263
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 873 times
Been thanked: 709 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: CiekawaXO » 2023-05-07, 21:00

Praktyk pisze: 2023-05-07, 17:36 „Nie dam proszącemu przed kościołem, bo nie będę mieć na tacę”.

Mieliście kiedyś taką rozterkę? Zabieracie z domu jednego pieniądza na tacę, a tu pach człowiek bez nóg przed kościołem. I teraz gdzie wrzucić ? :)

No wypadałoby potrzebującemu, proboszcz biedny nie jest, ale może to oszust przed tym kościołem… albo na alkohol przepuści…itp.

Co wtedy sobie myślicie ?:)
Niepełnosprawnym zawsze potrzeba pieniędzy. Sytuacja którą opisałeś, jest bardzo żenująca. Nigdy bym sobie nie wybaczyła i patrzyła na siebie z obrzydzeniem, gdybym nie dała kasy. I nie musisz. Możesz kupić jedzenie. Porozmawiać co potrzeba.

Dodano po 2 minutach 2 sekundach:
sądzony pisze: 2023-05-07, 20:08
Praktyk pisze: 2023-05-07, 17:36 No wypadałoby potrzebującemu, proboszcz biedny nie jest, ale może to oszust przed tym kościołem… albo na alkohol przepuści…itp.
Chyba chodzi o intencję.
Co miesiąc wpłacam drobną kwotę na dziecko afrykańskie przez fundację. Nie wiem ile procent do niego trafia. Wierzę, że większość.
Wydaje mi się, że nie pieniądz, a dobro niesie dobro.
Może to naiwne, ale tak mam.


Sądzę że jak jest sprawdzona fundacja, trafia gdzie trzeba. Fajnie że się podjąłeś.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2487
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1041 times
Been thanked: 936 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Susanna » 2023-05-08, 09:29

Dałabym w tej sytuacji temu człowiekowi niepełnosprawnemu.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Andej » 2023-05-08, 10:00

Problem w tym, że człowiek wrażliwy, co by nie zrobił, zawsze ma poczucie, że jest świnią albo jeleniem.
Nie dasz, czujesz się jak świnia. Dasz, czujesz się wykorzystany jak jeleń. Jedno wyciszysz, drugie się pojawi.
Może trzeba to i tu? A może lepiej być jeleniem niż świnią? Tylko co wtedy, gdy ten biedny kaleka kupi za pół godziny flaszkę i wpadnie pod samochód lub tramwaj? Czy odpowiedzialność nie spada na tego, kto wspomógł?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13788
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: sądzony » 2023-05-08, 10:17

Andej pisze: 2023-05-08, 10:00 Problem w tym, że człowiek wrażliwy, co by nie zrobił, zawsze ma poczucie, że jest świnią albo jeleniem.
Nie dasz, czujesz się jak świnia. Dasz, czujesz się wykorzystany jak jeleń. Jedno wyciszysz, drugie się pojawi.
Może trzeba to i tu? A może lepiej być jeleniem niż świnią? Tylko co wtedy, gdy ten biedny kaleka kupi za pół godziny flaszkę i wpadnie pod samochód lub tramwaj? Czy odpowiedzialność nie spada na tego, kto wspomógł?
No a jak kupisz u prywaciarza spodnie, a on za to kupi flaszkę i wpadnie pod samochód to ok?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Andej » 2023-05-08, 10:24

Ano nie, w krótkim czasie zacznie żebrać przy takiej gospodarności. Lepiej nie kupować, wtedy bez flaszki zacznie żebrać.
Masz całkowitą rację i bardzo bystre spojrzenie na problem. Szczerze podziwiam.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Aga1986
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 25 mar 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 74 times
Been thanked: 39 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Aga1986 » 2023-05-11, 19:04

Kiedyś też się zastanawiałam na co wyda pieniądze żebrak czy na wódkę czy jedzenie. Ale po jakimś czasie doszłam do wniosku że to już jego rzecz, co zrobi z pieniędzmi, jeśli tam stoi / żebrze/ siedzi to znaczy że ich potrzebuje. Widocznie sytuacja go zmusiła . Staram się zawsze dawać. Przecież nie ma napisane że zbiera na alkohol albo narkotyki.

Dodano po 9 minutach 24 sekundach:
Jedynie gdzieś czytałam że jeśli stoi jakaś kobieta z dzieckiem i trzyma na rękach śpiące dziecko to żeby nie dawać, bo to dziecko może być celowo napojone wódką lub narkotykami ( bo niemożliwe żeby spało tyle godzin) a pieniądze wtedy idą do kogoś kto się tym interesem zajmuje. Nie wiem na ile to prawda ale gdzieś to czytałam, krążyło po FB. Kiedyś często taki widok był w naszym mieście na targowisku. Dobrze że nie widziałam tego widoku ostatnio po tym co przeczytałam bo sumienie by mnie zżarło czy iść obudzić to dziecko czy kogoś zawiadomić.
Poza tym dzieciom nigdy nie odmówię pomocy jeśli widzę i widać że potrzebują.
Ostatnio zmieniony 2023-05-11, 19:16 przez Aga1986, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 774
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: pom » 2023-05-11, 19:32

Ja jak mogłem to jakoś reagowałem albo dawałem jałmużnę, albo prowadziłem do sklepu by dać jedzenie, albo rozmawiałem - to co sumienie moje podpowiada, jak trzeba było poprosić o dmuchnięcie to też itp.
Ostatnio zmieniony 2023-05-11, 19:36 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6263
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 873 times
Been thanked: 709 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: CiekawaXO » 2023-05-11, 21:01

Jeżeli matka żebrze z dzieckiem, nie daję. JEżeli nie ma na jego wyżywienie, powinna je oddać albo iść po pomoc. Oczywiście że może być tak, że je wykorzystuje i daje jakieś tabsy żeby było cicho.Albo nie puszcza do szkoły, bo dzieciak ma etat na żebraniu. Jeśli widzisz niedożywione dziecko- zgłoś policji. To też sposób powszechny w Afryce. Tam nie daję już nigdy nic, kompletnie, nawet bloków czy pisaków, kredek i piłek. A już na pewno nie słodyczy, co jest powszechne u białych.
Za to osoby niepełnosprawne-one już naprawdę nie mają życia w Polsce-daję zawsze.
Ostatnio zmieniony 2023-05-11, 21:02 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Ate
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 4 sie 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 60 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: Ate » 2023-05-12, 16:34

sądzony pisze: 2023-05-08, 10:17
Andej pisze: 2023-05-08, 10:00 Problem w tym, że człowiek wrażliwy, co by nie zrobił, zawsze ma poczucie, że jest świnią albo jeleniem.
Nie dasz, czujesz się jak świnia. Dasz, czujesz się wykorzystany jak jeleń. Jedno wyciszysz, drugie się pojawi.
Może trzeba to i tu? A może lepiej być jeleniem niż świnią? Tylko co wtedy, gdy ten biedny kaleka kupi za pół godziny flaszkę i wpadnie pod samochód lub tramwaj? Czy odpowiedzialność nie spada na tego, kto wspomógł?
No a jak kupisz u prywaciarza spodnie, a on za to kupi flaszkę i wpadnie pod samochód to ok?
Ciekawi mnie, czy ty tak na serio, czy tylko hobbystycznie?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13788
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: sądzony » 2023-05-12, 16:59

Ate pisze: 2023-05-12, 16:34 Ciekawi mnie, czy ty tak na serio, czy tylko hobbystycznie?
Tak gdzieś pomiędzy :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 774
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: pom » 2023-05-12, 17:02


Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jako miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący


Czy to trudno zrozumieć, że Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Szokują mnie i smucą niektóre Wasze wypowiedzi.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Potrzebujący przed kościołem

Post autor: faraon » 2023-05-12, 17:07

Zastanawiajace jest to ze wiele osob jakby stara sie wiedziec na co wyda pieniadze potrzebujacy.
Mysle ze nawet jakby mial wydac te konkretne nasze monety na piwo, to jest jego osobista sprawa i sprawa jego potrzeb, nie naszych i naszego o nich wyobrazenia.
Czy my sami nie wydajemy czesto duzo wiecej na piwo i na jakies napoje alkocholowe?
Czy nie trwonimy sami pieniedzy na cos co nam przktycznie nie jest potrzebne?
Czy ten czlowiek potrzebujacy jesli czaqsami dostanie troche wiecej, nie moze sobie tez pozwlic na troche wiecej tak jak my to robimy?
Czy jako potrzebujacy musi byc i czuc sie gorszy od nas ? Czy nie ma prawa poczuc sie choc chwile lepiej, albo chociaz nieco podobnie jak my majacy kase i wszelkie inne mozliwosci?

ODPOWIEDZ