Chrześcijańska zbroja
-
- Bywalec
- Posty: 182
- Rejestracja: 1 maja 2018
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 13 times
Chrześcijańska zbroja
W Liście do Galacjan BW, czytamy tak:
"6:10
W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego.
6:11
Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi.
6:12
Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
6:13
Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
6:14
Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
6:15
I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
6:16
A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
6:17
Weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże."
Chciałabym porozmawiać o tym fragmencie i poznać Wasze zdanie.
Czy i jak w praktyce dnia codziennego stosujecie te polecenia św. Pawła.
Przede wszystkim nie bardzo wiem, co zrobić z wersetem 12. Mówi się, że kto widzi i czuje jakąś inną rzeczywistość (a przecież o tym Paweł pisze) to ... ma się zbadać, ma wziąć tabletki itd.itp.
"6:10
W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego.
6:11
Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi.
6:12
Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
6:13
Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
6:14
Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
6:15
I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
6:16
A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
6:17
Weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże."
Chciałabym porozmawiać o tym fragmencie i poznać Wasze zdanie.
Czy i jak w praktyce dnia codziennego stosujecie te polecenia św. Pawła.
Przede wszystkim nie bardzo wiem, co zrobić z wersetem 12. Mówi się, że kto widzi i czuje jakąś inną rzeczywistość (a przecież o tym Paweł pisze) to ... ma się zbadać, ma wziąć tabletki itd.itp.
Ostatnio zmieniony 2023-05-08, 17:11 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6014
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Ale to nie chodzi o to że mamy widzieć demony albo je jakoś czuć aby z nimi walczyć.Wiesława pisze: ↑2023-05-08, 16:06 W Liście do Galacjan BW, czytamy tak:
"6:10
W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego.
6:11
Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi.
6:12
Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
6:13
Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
6:14
Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
6:15
I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
6:16
A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
6:17
Weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże."
Chciałabym porozmawiać o tym fragmencie i poznać Wasze zdanie.
Czy i jak w praktyce dnia codziennego stosujecie te polecenia św. Pawła.
Przede wszystkim nie bardzo wiem, co zrobić z wersetem 12. Mówi się, że kto widzi i czuje jakąś inną rzeczywistość (a przecież o tym Paweł pisze) to ... ma się zbadać, ma wziąć tabletki itd.itp.
Wystarczy że przyjmujemy wiarą ich istnienie i widzimy owoce ich działalności w świecie.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 354 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Kolor czcionki cytowanego listu.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- Elbrus
- Bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Ateista
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 36 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijańska zbroja
To jest fragment z Listu do Efezjan.
Nie. Autor wskazuje, że wierzący walczą ze zwierzchnościami duchowymi, powietrznymi, niebieskimi, demonicznymi, a nie z ziemskimi - obie zwierzchności istnieją, ale z tymi drugimi nie walczą (ze zwierzchnością Boga w niebie i ze zwierzchnością starszych zboru w Kościołach też nie walczą).
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)(NJB)
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)(NJB)
-
- Bywalec
- Posty: 182
- Rejestracja: 1 maja 2018
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 13 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Elbrus
Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
Niemniej dziękuję za poprawienie. Chyba na tym kończy się mój udział w dyskusjach, gdzie cytaty są podstawą.
Dodano po 5 minutach 48 sekundach:
Albertus
Chodzi mi raczej o to, w jaki sposób "walczycie" z tymi istotami. Czy mamy przyjąć, że wszelkie zło, które nas lub innych ludzi dotyka pochodzi od tych istot demonicznych (nazwijmy w uproszczeeniu i dla potrzeb rozmowy). Czyli, jeśli ktoś nam czyni źle to jest on pod wpływem zła? Jak walczyć, reagować? W praktyce. A my, jeśli coś złego czynimy innym - to zły w nas działa?
Nie wiem, czy dość precyzyjnie umiem przekazać myśl...
Oczywiście, masz rację. Ta połka wzięła się stąd, jak sądzę, że chwilę przed napisaniem tego posta rozmawiałam o Liście do Galacjan i pewnie jeszcze w głowie mi został. Za pomyłkę przepraszam.To jest fragment z Listu do Efezjan.
Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
No to jest problem, bo chyba za stara jestem, aby to ogarnąć. Nie umiem takich cudactw robić
Niemniej dziękuję za poprawienie. Chyba na tym kończy się mój udział w dyskusjach, gdzie cytaty są podstawą.
Dodano po 5 minutach 48 sekundach:
Albertus
Albertusie, ja wierzę w świat duchowy, niewidzialny, istniejący blisko nas.Ale to nie chodzi o to że mamy widzieć demony albo je jakoś czuć aby z nimi walczyć.
Wystarczy że przyjmujemy wiarą ich istnienie i widzimy owoce ich działalności w świecie.
Chodzi mi raczej o to, w jaki sposób "walczycie" z tymi istotami. Czy mamy przyjąć, że wszelkie zło, które nas lub innych ludzi dotyka pochodzi od tych istot demonicznych (nazwijmy w uproszczeeniu i dla potrzeb rozmowy). Czyli, jeśli ktoś nam czyni źle to jest on pod wpływem zła? Jak walczyć, reagować? W praktyce. A my, jeśli coś złego czynimy innym - to zły w nas działa?
Nie wiem, czy dość precyzyjnie umiem przekazać myśl...
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Zamiast cudactw można zaznaczyć cytowany tekst biblijny i kliknąć na ekranie klawisz z napisem BIBLIA, ostatni klawisz z prawej tuż na oknem dialogowym. Nawet daltoniści nie maja z tym problemu, a co dopiero kobiety, które znacznie lepiej odróżniają kolory. W czasach, gdy trzeba było korzystać z palety do oznaczania cytatów z Biblii, zdarzało mi się wybierać różne kolory.
Ad rem. Słowo Boże zawiera prawdę, która jest i zbroją i orężem. Daje siłę. Ale nie raz bywa przyczyną klęski, ale ino w oczach ludzi, a nie Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1420
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 785 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Przede wszystkim dziękuję Ci, Wiesławo, za zaproszenie do wspólnego rozważania tego ciekawego i bardzo ważnego fragmentu. Myślę, że dotyka on samego rdzenia chrześcijaństwa, bo przenosi akcent walki ze zmagań zewnętrznych na wewnętrzne pole duchowe. W moim odczuciu te słowa wskazują również na to, żeby nie definiować wroga w drugim człowieku - nawet wtedy, gdy wydaje się on wcieleniem zła. Zawsze sprawca grzechu jest jednocześnie jego ofiarą.Wiesława pisze: ↑2023-05-08, 16:06 Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
6:13
Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
6:14
Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
6:15
I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
6:16
A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
Do nas należy jedynie uzbroić się w tarczę wiary (tj. pełnego zawierzenia) i pancerz sprawiedliwości (tj. w pragnienie prawdy). Wziąć zbroję Bożą - to nosić w sobie ufność, że cokolwiek się stanie, będzie to z woli Bożej - i przez to stanie się udziałem również mojego zwycięstwa, jeśli tylko sam tej woli pragnę. Obuć nogi - to być nieustannie gotowym do głoszenia słowa i dawania świadectwa, bo tylko w ten sposób możemy zainicjować czyjeś nawrócenie. Nie uczynimy tego przemocą. A Chrystus jest Drogą - dlatego buty są ważniejsze niż miecz.
-
- Bywalec
- Posty: 182
- Rejestracja: 1 maja 2018
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 13 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Andej
Teraz pozwolę sobie wypróbować funkcję.
A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.
Hura! Działa.
Dodano po 14 minutach 15 sekundach:
Co myślisz o wersecie 12. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
Wiemy z innego Listu, że św.Paweł był "porwany" do innej rzeczywistości; chyba chodzi tu o jakieś wizje w stanie odmiennej świadomości. Dziś/obecnie są już badania w tej dziedzinie i niektórzy mogą ten inny świat zobaczyć i opisać go tym, którzy takiego daru nie mają. Także osoby podczas śmierci klinicznej, a także śpiączki oglądają inną rzeczywistość.
Czy myślisz, że ten werset może dotyczyć takich zdarzeń?
Ponadto: co to znaczy, że "w powietrzu" są jakieś złe istoty? Czy one mogą ingerować w ludzką świadomość i powodować, że człowiek coś robi źle i według ich woli?
Ja to piszę także pod kątem obecnych wydarzeń światowych. Od kilkudziesięciu lat mamy wysyp zła i to na obszarze całego świata, w dodatku w każdej dziedzinie życia. Czy jest możliwe, że te istoty złe z "okręgów niebieskich" przyparły jakiś atak na nas ludzi?
Widzę też, że każda pojedyncza próba sprzeciwu, jakieś głosy rozsądku natychmiast spotykają się z takim wielkim sprzeciwem grup ludzi, że ręce opadają.
Może na razie tyle.
Bardzo dziękuję, że mi wytłumaczyłeś. Prawdę mówiąc ja nie zauważyłam tej opcji "Biblia" w listewce, gdzie są różne możliwości wklejania. Pierwszy raz na forum jakimkolwiek (oczywiście mam na myśli fora o tematyce wiary, religii, Pisma św.itp.) jest taka opcja. Myślę, że powinna być na każdym.Zamiast cudactw można zaznaczyć cytowany tekst biblijny i kliknąć na ekranie klawisz z napisem BIBLIA, ostatni klawisz z prawej tuż na oknem dialogowym.
Teraz pozwolę sobie wypróbować funkcję.
A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.
Hura! Działa.
Dodano po 14 minutach 15 sekundach:
Świetne spojrzenie. Dziękuję.AdamS. pisze: ↑2023-05-10, 10:28Przede wszystkim dziękuję Ci, Wiesławo, za zaproszenie do wspólnego rozważania tego ciekawego i bardzo ważnego fragmentu. Myślę, że dotyka on samego rdzenia chrześcijaństwa, bo przenosi akcent walki ze zmagań zewnętrznych na wewnętrzne pole duchowe. W moim odczuciu te słowa wskazują również na to, żeby nie definiować wroga w drugim człowieku - nawet wtedy, gdy wydaje się on wcieleniem zła. Zawsze sprawca grzechu jest jednocześnie jego ofiarą.Wiesława pisze: ↑2023-05-08, 16:06 Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
6:13
Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
6:14
Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
6:15
I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
6:16
A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
Do nas należy jedynie uzbroić się w tarczę wiary (tj. pełnego zawierzenia) i pancerz sprawiedliwości (tj. w pragnienie prawdy). Wziąć zbroję Bożą - to nosić w sobie ufność, że cokolwiek się stanie, będzie to z woli Bożej - i przez to stanie się udziałem również mojego zwycięstwa, jeśli tylko sam tej woli pragnę. Obuć nogi - to być nieustannie gotowym do głoszenia słowa i dawania świadectwa, bo tylko w ten sposób możemy zainicjować czyjeś nawrócenie. Nie uczynimy tego przemocą. A Chrystus jest Drogą - dlatego buty są ważniejsze niż miecz.
Co myślisz o wersecie 12. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
Wiemy z innego Listu, że św.Paweł był "porwany" do innej rzeczywistości; chyba chodzi tu o jakieś wizje w stanie odmiennej świadomości. Dziś/obecnie są już badania w tej dziedzinie i niektórzy mogą ten inny świat zobaczyć i opisać go tym, którzy takiego daru nie mają. Także osoby podczas śmierci klinicznej, a także śpiączki oglądają inną rzeczywistość.
Czy myślisz, że ten werset może dotyczyć takich zdarzeń?
Ponadto: co to znaczy, że "w powietrzu" są jakieś złe istoty? Czy one mogą ingerować w ludzką świadomość i powodować, że człowiek coś robi źle i według ich woli?
Ja to piszę także pod kątem obecnych wydarzeń światowych. Od kilkudziesięciu lat mamy wysyp zła i to na obszarze całego świata, w dodatku w każdej dziedzinie życia. Czy jest możliwe, że te istoty złe z "okręgów niebieskich" przyparły jakiś atak na nas ludzi?
Widzę też, że każda pojedyncza próba sprzeciwu, jakieś głosy rozsądku natychmiast spotykają się z takim wielkim sprzeciwem grup ludzi, że ręce opadają.
Może na razie tyle.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1420
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 785 times
Re: Chrześcijańska zbroja
Ten wysyp zła faktycznie jest dziś szczególnie odczuwalny. Nie potrzeba jednak do tego jakiegoś nalotu fantastycznych postaci z powietrza. Myślę, że wolny duchowych światów toczą się w głębi nas samych. Słowo "powietrze" odbieram tu jako metaforę tego, co materialnie jest niewidzialne, więc doskonale pasuje to do walki wewnętrznej, którą każdy z nas musi stoczyć najpierw w sobie samym (z własnymi pokusami), aby móc dopiero potem skutecznie stawić czoła złu na zewnątrz nas.Wiesława pisze: ↑2023-05-11, 10:16 Co myślisz o wersecie 12. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Wiemy z innego Listu, że św.Paweł był "porwany" do innej rzeczywistości; chyba chodzi tu o jakieś wizje w stanie odmiennej świadomości. [...] Ponadto: co to znaczy, że "w powietrzu" są jakieś złe istoty? Czy one mogą ingerować w ludzką świadomość i powodować, że człowiek coś robi źle i według ich woli?
Ja to piszę także pod kątem obecnych wydarzeń światowych. Od kilkudziesięciu lat mamy wysyp zła i to na obszarze całego świata, w dodatku w każdej dziedzinie życia. Czy jest możliwe, że te istoty złe z "okręgów niebieskich" przyparły jakiś atak na nas ludzi?
Widzę też, że każda pojedyncza próba sprzeciwu, jakieś głosy rozsądku natychmiast spotykają się z takim wielkim sprzeciwem grup ludzi, że ręce opadają.
A kwestię spotkań z rzeczywistością inną niż materialna zostawiam sobie na czas śmierci. Wierzę, że wtedy już nie w ciele będzie moja tożsamość, a w duszy, która wyjdzie na spotkanie z Panem. Z wielu relacji śmierci klinicznych, o których wspominasz, wiem, że to spotkanie jest bardziej realne niż wszelkie doświadczenia w sferze materialnej razem wzięte. Od mojego świadomego wejścia w przestrzeń wiary jej istotę stanowią dla mnie tęsknota za tym właśnie spotkaniem. Wiem, że nic innego nie jest w stanie dać mi szczęścia, jak tylko bliskość Chrystusa,zanurzonego w Ojcu i Duchu Świętym - tajemnicy Jedynego Boga, który jest Źródłem i Oceanem naszej "rzeki życia".