Pytanie, czy Twoja ufność jest pełna? Dziecko, które wierzga u rodzica na ręku, bo się boi, że ten je upuści, nie będzie ułatwiało drogi, gdy ten będzie chciał je nieść na barana. To samo dotyczy sytuacji, gdy dziecku się wydaje, ze samo sobie poradzi z jakąś trudnością - a jeśli sobie nie poradzi, to obawia się utraty miłości ze strony rodziców.
Już sobie nie radzę.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1389
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 526 times
- Been thanked: 757 times
Re: Już sobie nie radzę.
Ostatnio zmieniony 2023-05-13, 13:08 przez AdamS., łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Już sobie nie radzę.
Możesz mieć rację w tym, że moja ufność nie jest pełna. Nie rozwiązuje to chyba w pełni moich problemów, ale na pewno trochę mi pomogłeś to zrozumieć. Szczególnie poprzez aluzję do dziecka. DziękujęAdamS. pisze: ↑2023-05-13, 13:07Pytanie, czy Twoja ufność jest pełna? Dziecko, które wierzga u rodzica na ręku, bo się boi, że ten je upuści, nie będzie ułatwiało drogi, gdy ten będzie chciał je nieść na barana. To samo dotyczy sytuacji, gdy dziecku się wydaje, ze samo sobie poradzi z jakąś trudnością - a jeśli sobie nie poradzi, to obawia się utraty miłości ze strony rodziców.