Jak znaleźć konserwatywnych przyjaciół?

[Robin91]

Szczęść Boże.

Mam 32 lata a od 2011 roku czyli skończenia liceum zmagam się z depresją. Życie towarzyskie - żadne. Nie wiem czy moja w tym wina czy też nie. Nie przepadam za większością ludzi w moim wieku a nie mówiąc już pokoleniu Z. Wiem, że wiara nie pozwala na uczucie niechęci wobec kogokolwiek. Nie podoba mi się styl życia większości osób z mojego i młodszych pokoleń. W jaki sposób mogę znaleźć stricte konserwatywnych przyjaciół a w ten sposób może i przyszłą żonę? Na duszpasterstwo akademickie jestem już raczej za stary. Poza tematem dodam, że moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół. Oczywiście mam pracę od 4 lat dopiero. Proszę o rady kochani.

[Ate]

- poszukaj jakie wspólnoty są w twojej parafii lub w pobliskich parafiach, jeśli w twojej nic takiego nie ma
- uczęszczaj na rekolekcje
- jedź na pielgrzymki

To są dobre sposoby poznawania katolików.

[sądzony]

Szczęść Boże.
Mam 32 lata a od 2011 roku czyli skończenia liceum zmagam się z depresją.

U mnie depresję zdiagnozowano około 2000 r. Z czasem diagnozę zmieniono na ChAD.

Życie towarzyskie - żadne. Nie wiem czy moja w tym wina czy też nie.

Myślę, że to może być wynik depresji, a jeśli tak to żadna w tym Twoja wina.
Rozumiem, że bierzesz leki i jesteś w stanie remisji?

Nie przepadam za większością ludzi w moim wieku a nie mówiąc już pokoleniu Z.

Ja nie przepadałem za ludźmi w ogóle, Ty jedynie części.
Co to "pokolenie Z" - jak to rozumiesz?
Nie przepadając za pokoleniem w swoim wieku, nie przepadasz za sobą samym. Rozumiem, że to wynik depresji?
Jaki byłeś przed diagnozą?

Wiem, że wiara nie pozwala na uczucie niechęci wobec kogokolwiek.

Wiara nie zabrania uczuć.

Nie podoba mi się styl życia większości osób z mojego i młodszych pokoleń. W jaki sposób mogę znaleźć stricte konserwatywnych przyjaciół a w ten sposób może i przyszłą żonę?

Wydaje mi się, że co do przyjaciół, to się tak nie dzieje.
Przyjaciel to ten, z którym czujesz się bezpiecznie.

Poza tematem dodam, że moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół. Oczywiście mam pracę od 4 lat dopiero. Proszę o rady kochani.

Może terapia?

[abi]

Pokolenie Z (ang. Generation Z), in. zoomerzy, generacja Z, Post-Millennials, pokolenie internetowe, Pokolenie C– pokolenie ludzi urodzonych od roku 1995 do roku 2012



pokolenie BB (baby boomers, boomers, bumerzy) - urodzeni w latach 1946-1964.
pokolenie X - urodzeni w latach 1965-1980.
pokolenie Y (millenialsi) - urodzeni w latach 1981-1995
pokolenie Z (Gen Z) - urodzeni w latach 1995-2012.
pokolenie Alfa (Alpha) – urodzeni w latach 2010–2025

[sądzony]

Pokolenie Z (ang. Generation Z), in. zoomerzy, generacja Z, Post-Millennials, pokolenie internetowe, Pokolenie C– pokolenie ludzi urodzonych od roku 1995 do roku 2012

Czyli ci co jak idą to pod nogi patrzą przez wyświetlacz i kamerę telefonu?

[Lwica]

Ale przecież ludzie niewierzący też mogą być w podobnym typie jaki szukasz.
Powiem tak... Szukając porad zazwyczaj jest to coś w stylu: zapisz się na zajęcia dodatkowe, wychodź do ludzi, wolontariat, szukaj w starych znajomych, moze na osiedlu ostały się jeszcze osoby tak jak Ty, które chętnie będą chciały sis poznać.
No tylko, że nie zawsze to jest tak pięknie
Ja mam podobną sytuację, też ostatnio nie mam z kim spędzać czasu. Ostatnio przyglądam się ludziom w kościele, w parafii i zazwyczaj widzę kilka osób w podobnym wieku co ja. Według mnie oni są bez partnera/partnerki, także można by zagadać o byle co i zawsze już mieć do kogoś się uśmiechnąć. No ale gdzieś odwagi brak
Nie wiem czy też tak masz, ale ja od razu widzę czy ktoś jest samotny lub sam. To jakoś bije od człowieka. Nie musi być fizycznie sam, ale może czuć się w taki sposób. Ode mnie też bije pewnie, chociaż ja uśmiecham sow do ludzi tak po prostu czasami, także może to być trochę zamaskowane

[Robin91]

Może terapia?

Chodzę na terapię. Przechodzę obecnie ciężki okres w życiu - rozpad pierwszego w życiu związku. Próbuję o niej zapomnieć ale nie jest to łatwe.

[Susanna]

Kurcze:/ nie wiem co ci doradzic bo tez się z tym zmagam i zdałam sobie sprawę że nie mam już przyjaciół w realu. Ani znajomych. I nieświadomie chciałam ich znaleść w internecie, na forach czy instagramie A nie tędy droga

[bei]

Szczęść Boże.

Mam 32 lata a od 2011 roku czyli skończenia liceum zmagam się z depresją. Życie towarzyskie - żadne. Nie wiem czy moja w tym wina czy też nie. Nie przepadam za większością ludzi w moim wieku a nie mówiąc już pokoleniu Z. Wiem, że wiara nie pozwala na uczucie niechęci wobec kogokolwiek. Nie podoba mi się styl życia większości osób z mojego i młodszych pokoleń. W jaki sposób mogę znaleźć stricte konserwatywnych przyjaciół a w ten sposób może i przyszłą żonę? Na duszpasterstwo akademickie jestem już raczej za stary. Poza tematem dodam, że moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół. Oczywiście mam pracę od 4 lat dopiero. Proszę o rady kochani.

U mnie jest jeszcze cos takiego jak duszpasterstwo postakademickie dla starszych. Co prawda nie bylam ale myślę o tym od dawna. Są też inne wspólnoty.
Widze duże podobienstwo do mnie. Też mam 32 lata, niezbyt lubię ludzi, nie mam przyjaciół i w sumie nigdzie nie wychodzę poza pracą. Jest to jedyne co robie sensownego pozatym do niczego nie umiem sie zmobilizowac. Nie wiem czy to wynik depresji, możliwe ale dawno nie byłam u psychiatry chodzę tylko do psychoterapeuty co drugi tydzień. No i też niedawno zakończyłam zwiazek. W 2014 roku zdjagnozowano mi nerwice, ale ona zaczęła się wcześniej. Co jakiś czas mam też taki depresyjny nastrój, teraz bo nie biorę leków, a życie nie ułożyło się tak jak sobie wyobrażałam (chodzi o związek).
Ponoć po każdej burzy przychodzi słońce wiec prawdopodobie kiedyś będzie lepiej.

[Niegodna]

Chodzę na terapię. Przechodzę obecnie ciężki okres w życiu - rozpad pierwszego w życiu związku. Próbuję o niej zapomnieć ale nie jest to łatwe.

Sama psychoterapia? czy też farmakoterapia?

[Robin91]

Sama psychoterapia? czy też farmakoterapia?

Leki też.

[Dezerter]

Szczęść Boże.

Mam 32 lata a od 2011 roku czyli skończenia liceum zmagam się z depresją. Życie towarzyskie - żadne. Nie wiem czy moja w tym wina czy też nie. Nie przepadam za większością ludzi w moim wieku a nie mówiąc już pokoleniu Z. Wiem, że wiara nie pozwala na uczucie niechęci wobec kogokolwiek. Nie podoba mi się styl życia większości osób z mojego i młodszych pokoleń. W jaki sposób mogę znaleźć stricte konserwatywnych przyjaciół a w ten sposób może i przyszłą żonę? Na duszpasterstwo akademickie jestem już raczej za stary. Poza tematem dodam, że moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół. Oczywiście mam pracę od 4 lat dopiero. Proszę o rady kochani.

To, że pracujesz to podstawa! nie rezygnuj z pracy (tej czy innej)
To, że wierzysz w Boga to bardzo dużo i też "ciągnie cię ku górze"
A konserwatywnych przyjaciół to znajdziesz w środowisku miłośników mszy trydenckiej/łacińskiej
jest kilku na naszym forum, dalej środowiska polityczne narodowo konserwatywne, monarchiści itp itd pewnie sam wiesz lepiej
Ja to raczej konserwatywny nie jestem

Dodano po 2 minutach 39 sekundach:
Kochani ludkowie forumowicze drodzy - wpiszcie miejscowości, albo regiony skąd jesteście to ułatwia kontakt

[sądzony]

Szczęść Boże.
Mam 32 lata a od 2011 roku czyli skończenia liceum zmagam się z depresją. Życie towarzyskie - żadne. Nie wiem czy moja w tym wina czy też nie. Nie przepadam za większością ludzi w moim wieku a nie mówiąc już pokoleniu Z. Wiem, że wiara nie pozwala na uczucie niechęci wobec kogokolwiek. Nie podoba mi się styl życia większości osób z mojego i młodszych pokoleń. W jaki sposób mogę znaleźć stricte konserwatywnych przyjaciół a w ten sposób może i przyszłą żonę? Na duszpasterstwo akademickie jestem już raczej za stary. Poza tematem dodam, że moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół. Oczywiście mam pracę od 4 lat dopiero. Proszę o rady kochani.

Tak sobie jeszcze pomyślałem i to nie żart.
Może weź sobie psa.

To w pewien sposób wypełni "dziurę relacyjną", uruchomi Cię do organizacji dnia, wyrwie z lenistwa, a "psiarstwo" pomaga nawiązywać relacje z psiarzami. Wiem bo mam. Regularne spacery pomogły mi zrzucić 5 kg, a w stanach głęboko depresyjnych byłem "zmuszony" wychodzić z nim na spacery co pozwalało mi oderwać się od swojej choroby. Zwierzęta uczą również odpowiedzialności za kogoś / coś innego. Moim zdaniem działa więc terapeutycznie zarówno na płaszczyźnie indywidualnej jak i społecznej.

[Andej]

zmagam się z depresją. Życie towarzyskie - żadne. moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół.

Z tego co napisałeś wynika, że problemem jest prokrastynacja. Sugeruję, abyś zwrócił się do poradni psychologicznej z prośba o ustalenie przyczyn i rodzaju prokrastynacji. A następnie podjął walkę i/lub leczenie jej. Sądzę, że prokrastynacja jest główna przyczyna twoich problemów. Ale, chyba na dodatek, jesteś introwertykiem.

[sądzony]

zmagam się z depresją. Życie towarzyskie - żadne. moja depresja powoduje u mnie m.in. kompletny brak zorganizowania w życiu i lenistwo. Może to spowodowane brakiem przyjaciół.

Z tego co napisałeś wynika, że problemem jest prokrastynacja. Sugeruję, abyś zwrócił się do poradni psychologicznej z prośba o ustalenie przyczyn i rodzaju prokrastynacji. A następnie podjął walkę i/lub leczenie jej. Sądzę, że prokrastynacja jest główna przyczyna twoich problemów. Ale, chyba na dodatek, jesteś introwertykiem.

Przecież, na tyle na ile rozumiem wpisy, autor jest w psychoterapii. Skąd pomysł pójścia do poradni psychologicznej?