Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lukasz_1
Bywalec
Bywalec
Posty: 141
Rejestracja: 10 paź 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 31 times
Been thanked: 14 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: lukasz_1 » 2023-05-30, 20:16

Taka sytuacja wydaje mi się, nie wiem jak to określić, zbawieniem bez udziału człowieka? Czegoś tu brakuje.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6437
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 888 times
Been thanked: 725 times
Kontakt:

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: CiekawaXO » 2023-05-30, 20:56

Mi brakuje napisania tego uroczyście, że dzieci te idą do nieba. Nadzieja mnie wcale nie uspokaja.
I w ogóle jak to brzmi.
Ale Kościół się pewnie boi, że jak to tak pewnie sformułuje, to ludzie się nie będą chrzcić i będą mieć gdzieś ten sakrament.
W zasadzie to ja nie rozumiem tego sakramentu:)

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2571
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 414 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Abstract » 2023-05-30, 21:13

lukasz_1 pisze: 2023-05-30, 20:16 Taka sytuacja wydaje mi się, nie wiem jak to określić, zbawieniem bez udziału człowieka? Czegoś tu brakuje.
Sprecyzowałbym, świadomości istnienia.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1995
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 191 times
Been thanked: 275 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Andy72 » 2023-05-30, 22:35

CiekawaXO pisze: 2023-05-30, 20:56 Mi brakuje napisania tego uroczyście, że dzieci te idą do nieba. Nadzieja mnie wcale nie uspokaja.
Czyli te dzieci byłyby szczęściarzami, nie dość że nie muszą się męczyć na świecie tylko od razu są w niebie, to jeszcze omija je ryzyko potępienia. Następnym krokiem rozumowania byłoby że aborcja jest "dobra" bo tworzy aniołki.
Może jest tak, że idą do Nieba, jednak z powodu braku zasług mają niższy poziom niż miałyby wtedy gdyby żyły, że jest to ogromna krzywda?
Podobnie wydaje się logiczne że i piekło powinno mieć wiele poziomów, różniących się ogromnie od siebie.
Bo czy w jednym kotle byliby, przysłowiowo, "jakiś biedny onanista" i "Hitler"?
Skoro piekło ma wiele poziomów, to błędne rozumowanie człowieka byłoby: pewnie i tak pójdę do piekła , mogę grzeszyć
natomiast diabły w tym czasie rozumowały by: zaklepaliśmy już mu piekło, teraz tylko walczymy o jak największe cierpienia w tym piekle
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Drwal » 2023-05-30, 22:51

CiekawaXO pisze: 2023-05-30, 19:34 @abi i @lukasz_1 tłumy zbawionych powiadacie? A jaką macie pewność, że będą Zbawieni?
Napewni nie będą potępieni, bo Bóg jest miłosierny i nie zależy mu na naszym potępieniu lub zbawieniu
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1995
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 191 times
Been thanked: 275 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Andy72 » 2023-05-30, 22:53

Na Zbawieniu zależy, chyba zamiast "lub" miało byc "ale" :)
Ostatnio zmieniony 2023-05-30, 22:53 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: faraon » 2023-05-31, 03:25

Czy nie potraficie pozostawic Bogu nic co jest jego Wola, a jedynie chcecie mu naarzucac swoja wole?
Czy to jest chocby w najmniejszym stopniu Chrzescijanskie i swiadczy o chocby podstawowym rozumieniu wiary w Boga?
Radzil bym pozostawienie ludzi z takimi problemami z ich problemami, zamiast rozgrzebywac te ich problemy i kreowanie ich w coraz wiekszej ilosci.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3515
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 370 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-05-31, 07:12

lukasz_1 pisze: 2023-05-30, 13:15 Witam,

chciałbym poruszyć temat poronienia poprzez niezagnieżdżenie się zarodka(dzieje się to od 6 do 12 dnia od zapłodnienia).
Nie wszystkie zapłodnione komórki jajowe przechodzą pomyślnie przez ten proces, wiele z nich nie implantuje się i zostaje usunięte wraz z menstruacją.
Nie jestem w stanie znaleźć wiarogodnych informacji na temat ilości takich poronień, natknąłem się na źródła mówiące ze odsetek pomyślnie implantowanych zarodków to zakres 30-60%.

Trudno mi pojąć że tak wiele dzieci traci życie, a ich rodzice nie są nawet świadomi tego faktu.
Zwykle jest tak ze jest w jakiejś formie to życie uszkodzone.Ważne jest to byśmy my sie do tego nieświadomie lub swiadomie nie przyczyniali.

Dodano po 25 minutach 22 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-05-30, 20:01 Tak, masz rację. NA pewno chce. Tylko że Zbawienie dla tych dzieci jest określone mianem NADZIEJA. Mamy nadzieję że będą Zbawione. Czy nadzieja to pewność?
My jako dorośli tez mamy nadzieję, nie pewność.☺

Awatar użytkownika
lukasz_1
Bywalec
Bywalec
Posty: 141
Rejestracja: 10 paź 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 31 times
Been thanked: 14 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: lukasz_1 » 2023-05-31, 10:08

faraon pisze: 2023-05-31, 03:25 Czy nie potraficie pozostawic Bogu nic co jest jego Wola, a jedynie chcecie mu naarzucac swoja wole?
Czy to jest chocby w najmniejszym stopniu Chrzescijanskie i swiadczy o chocby podstawowym rozumieniu wiary w Boga?
Radzil bym pozostawienie ludzi z takimi problemami z ich problemami, zamiast rozgrzebywac te ich problemy i kreowanie ich w coraz wiekszej ilosci.
Nikt tu nie narzuca swojej woli. Chodzi o zrozumienie, świadomość i podzielenie się swoją opinią.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-31, 10:24

abi pisze: 2023-05-30, 19:18 uwazam ze Bóg mial obawy czy znajdzie sie choc dziesięciu sprawiedliwych
i chcial sobie zapewnic tlumy zbawionych O:-)
Dlaczego "sobie"?
lukasz_1 pisze: 2023-05-30, 20:01 Czy to jest jedyny cel dla którego zostali stworzeni Ci ludzie? Musi być coś jeszcze.
A zbawienie to mało?
CiekawaXO pisze: 2023-05-30, 20:06 Wcale. Dlatego mam bolączkę, dlaczego nie jest to dogmat wiary, a tylko jakaś "nadzieja".
Dogmaty wiary muszą wynikać z Objawienia. Ponieważ Bóg w tej sprawie niczego nam nie objawił, więc jest to - bardzo wiarygodny, ale jednak - wniosek teologiczny z tego, co ogólnie wiemy o naturze Boga. Nie mamy więc prawa przedstawiać tego jako dogmatu, bo wnioski - choćby wydawały się oczywiste - są jednak orzeczeniami ludzkimi.
lukasz_1 pisze: 2023-05-30, 20:16 Taka sytuacja wydaje mi się, nie wiem jak to określić, zbawieniem bez udziału człowieka? Czegoś tu brakuje.
Zbawienie człowieka - każdego z nas - jest przede wszystkim dziełem Boga. Właściwie nasz udział sprowadza się do przyjęcia tego zbawienia.
Myślę, że dzieci nienarodzone przyjmują to zbawienie w wolnym akcie woli w momencie śmierci.
Andy72 pisze: 2023-05-30, 22:35 Czyli te dzieci byłyby szczęściarzami, nie dość że nie muszą się męczyć na świecie tylko od razu są w niebie, to jeszcze omija je ryzyko potępienia. Następnym krokiem rozumowania byłoby że aborcja jest "dobra" bo tworzy aniołki.
To jest rozumowanie w rodzaju "dobrym uczynkiem jest zabijać i zjadać misjonarzy, bo jako męczennicy mają większe szanse na Niebo".

Awatar użytkownika
lukasz_1
Bywalec
Bywalec
Posty: 141
Rejestracja: 10 paź 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 31 times
Been thanked: 14 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: lukasz_1 » 2023-05-31, 10:49

Marek_Piotrowski pisze: 2023-05-31, 10:24
lukasz_1 pisze: 2023-05-30, 20:01 Czy to jest jedyny cel dla którego zostali stworzeni Ci ludzie? Musi być coś jeszcze.
A zbawienie to mało?
Oczywiście że nie. Miałem na myśli to że nie ma żadnego śladu i celu ich istnienia(dla drugiego człowieka na ziemi).
Marek_Piotrowski pisze: 2023-05-31, 10:24
lukasz_1 pisze: 2023-05-30, 20:16 Taka sytuacja wydaje mi się, nie wiem jak to określić, zbawieniem bez udziału człowieka? Czegoś tu brakuje.
Myślę, że dzieci nienarodzone przyjmują to zbawienie w wolnym akcie woli w momencie śmierci.
Też tak uważam.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6437
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 888 times
Been thanked: 725 times
Kontakt:

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: CiekawaXO » 2023-05-31, 11:18

@Marek_Piotrowski jasne że dogmaty muszą wynikać z Objawienia. Jednak Objawienie nie musi pisać wprost: idą do Nieba.
I moim zdaniem Objawienie właśnie to potwierdza, że idą do Nieba:
Psalm 116: "Pan jest łaskawy i sprawiedliwy i Bóg nasz jest miłosierny." To jest ta podwalina w Biblii. Bóg jest sprawiedliwy, a niesprawiedliwością byłoby, gdyby te dzieci nie były Zbawione. Tymczasem jest: nadzieja, że będą.
Dalej obstaję przy swoim, że ta kwestia która spędzała sen z powiek ludziom, jak jeszcze istniała teoria limbusu dla dzieci nieochrzczonych (straszne, co musieli przeżywać rodzice...), że Kościół gdyby dał pewność że będą Zbawione, doprowadziłoby to do osłabienia znaczącego Chrztu Świętego, i konieczności Chrzczenia dzieci jak najszybciej. Może byłyby chrzczone później, bo skoro i tak idą do nieba, to po co się śpieszyć.

Nawiasem mówiąc też pewnie wtedy nie przypuszczano, że limbus odejdzie do lamusa, bo przecież św. Augustyn postawił sprawę jasno. Też pewnie były kłótnie i spory, że przecież to i tamto. A jednak, zniesiono tę teorię. Poniekąd. Bo pozostała nadzieja, no ale nie jest to pewnik.

Pamietam spór Szustaka z ateistą Karolem Fijałkowskim: Szustak powiedział że dzieci te idą do nieba, na 100 procent. Na to Fijałkowski, ateista, powiedział okej, masz takie zdanie, ale przeczysz nauce Kościoła: nie wiadomo czy tam idą. Mocne. No i miał rację, nie wiadomo.
Ostatnio zmieniony 2023-05-31, 11:20 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: faraon » 2023-05-31, 11:43

Nie wiem czy bedzie to zrozumiale, ale Chrzest jest tym samym co starotestamentowe ofiarowanie dziecka-potomka Bogu.
Dlatego tez Chrzest jest nieodwracalny, a przez to zadna apostazja nie ma najmniejszego sensu czy znaczenia i jest bezsensownym wymyslem czlowieka.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-31, 12:41

CiekawaXO pisze: 2023-05-31, 11:18 @Marek_Piotrowski jasne że dogmaty muszą wynikać z Objawienia. Jednak Objawienie nie musi pisać wprost: idą do Nieba.
I moim zdaniem Objawienie właśnie to potwierdza, że idą do Nieba:
Kluczowe słowa: "moim zdaniem". Moim też, ale na czyimś zdaniu nie opiera się dogmatów.
Psalm 116: "Pan jest łaskawy i sprawiedliwy i Bóg nasz jest miłosierny." To jest ta podwalina w Biblii. Bóg jest sprawiedliwy, a niesprawiedliwością byłoby, gdyby te dzieci nie były Zbawione. Tymczasem jest: nadzieja, że będą.
Dalej obstaję przy swoim, że ta kwestia która spędzała sen z powiek ludziom, jak jeszcze istniała teoria limbusu dla dzieci nieochrzczonych (straszne, co musieli przeżywać rodzice...), że Kościół gdyby dał pewność że będą Zbawione, doprowadziłoby to do osłabienia znaczącego Chrztu Świętego, i konieczności Chrzczenia dzieci jak najszybciej. Może byłyby chrzczone później, bo skoro i tak idą do nieba, to po co się śpieszyć.
Nie chrzci się dzieci przed narodzeniem.
Nadto chrzest nie ma jedynie funkcji "ochrony przed potępieniem". Jest ich całkiem sporo. Tak na szybko, niekompletna lista:
Jezus powiedział:
„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”/Mk 16,16/

bowiem, jak oznajmił Nikodemowi:
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.” /J 3,5b/
dlatego też nakazał apostołom:
„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”/Mt 28,19/
A wiec CEL PIERWSZY - ZBAWIENIE.

Święty Piotr nauczał:
„Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.”
/Dz 2,38/
„Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (…)
Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu.
Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy.
Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga.”
/Rz 6,3.7-10/
Jak widać, Chrzest jest na ODPUSZCZENIE GRZECHOW. CEL DRUGI)
Czemu?
„Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa.”/Gal 3,27/
a wiec by PRZYOBLEC SIĘ W CHRYSTUSA, trzeba się ochrzcić. CEL TRZECI.
Zrobić to także należy by mieć udział w Jego śmierci:

„Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć?”/Rz 6,3/
Po co?
„Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.”
/Rz 6,4/
A wiec CEL CZWARTY: Chrzest powoduje WKROCZENIE W NOWE ZYCIE!
Dzięki czemu?
„Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.”/Mt 3,11/
Mamy więc CEL PIĄTY – PRZYJĘCIE MOCY DUCHA ŚWIĘTEGO
Chrzest daje też UCZESTNICTWO W KOŚCIELE (CEL SZÓSTY):
„Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.”/ 1 Kor 12,13/

Dlatego nie zwlekaj!
„Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!”
/Dz 22,16/

Zrobisz tak, jak wszyscy którzy przechodzili na chrześcijaństwo (Dz 2,41 ;8,12-13 ; 8,38 ; 10,48; 16,33; 18,8). Trudno im się dziwić, sporo nauka o chrztach jest jednym z fundamentów chrześcijaństwa(Hbr 6,1-2) i to nie jedynie nauka o chrzcie „nawrócenia” (tj. Janowym), ale o chrzcie w Imię Jezusa:
„Jaki więc chrzest przyjęliście? - zapytał. A oni odpowiedzieli: Chrzest Janowy. Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest w Jezusa - powiedział Paweł. Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa.”/Dz 19,3-5/

Podsumowując, Chrzest Święty jest potrzebny do:
1. ZBAWIENIA
2. ODPUSZCZENIA GRZECHÓW
3. PRZYOBLECZENIA SIĘ W JEZUSA
4. WKROCZENIA W NOWE ZYCIE
5. PRZYJĘCIA MOCY DUCHA ŚWIĘTEGO
6. WEJŚCIA W CIAŁO JEZUSA-KOŚCIÓŁ


Ta lista nie jest kompletna.
Nawiasem mówiąc też pewnie wtedy nie przypuszczano, że limbus odejdzie do lamusa, bo przecież św. Augustyn postawił sprawę jasno. Też pewnie były kłótnie i spory, że przecież to i tamto. A jednak, zniesiono tę teorię.
Sama widzisz, jak niedobre byłoby dogmatyzowanie nauk, nie zawartych bezpośrednio w Objawieniu. Dlatego ani limbus, ani zbawienie nie zostały nigdy zdogmatyzowane i bardzo dobrze.
Pamietam spór Szustaka z ateistą Karolem Fijałkowskim: Szustak powiedział że dzieci te idą do nieba, na 100 procent. Na to Fijałkowski, ateista, powiedział okej, masz takie zdanie, ale przeczysz nauce Kościoła: nie wiadomo czy tam idą. Mocne. No i miał rację, nie wiadomo.
Miał.
Ostatnio zmieniony 2023-05-31, 12:43 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1995
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 191 times
Been thanked: 275 times

Re: Odsetek poronień, które pozostają niezauważone.

Post autor: Andy72 » 2023-05-31, 15:12

Marek_Piotrowski pisze: 2023-05-31, 10:24 To jest rozumowanie w rodzaju "dobrym uczynkiem jest zabijać i zjadać misjonarzy, bo jako męczennicy mają większe szanse na Niebo".
Jak lemowski Orybazy.
To nie jest moje rozumowanie, ale walczący ateiści podają to jako "paradoks":
"aborter, który i tak idzie do piekła spełnia dobre uczynki wysyłając nienarodzone dzieci prosto do nieba. Z tyle dobra zrobionego w życiu należy mu się niebo"

tutaj trzeba wyjaśnić:
po pierwsze , krzywdzi te dzieci nie dając im się zasłużyć
po drugie, św. Faustyna napisała że aniołowie, gdyby mogli zazdrościć, zazdrościli by nam cierpienia i Komunii, aborter zabiera im te możliwości
po trzecie, życie to dar, jakim prawem zabiera im ten dar?

poza tym
logiczne jest że piekło może mieć poziomy, więc odpada rozumowanie: i tak będę w piekle więc hulaj dusza!
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”