Z czego wynika piękno Maryji? Czy Pan Bóg mi wybaczy?

[Karoca0182]

Witajcie. Otóż jakiś czas temu zainteresowałam się tematem Maryji. Czytałam o objawieniach, wizjonerach itp. Opisywana jest jako najpiękniejsza kobieta. Natrafiłam nawet na informację, że jeden z wizjonerów powiedział, że jak ją zobaczył to nie chciał już żadnej innej kobiety w swoim życiu bo Maryja była najpiękniejsza. Czytałam, że jest teoria, że jest najpiękniejsza, bo Bóg wybrał najpiękniejszą urodziwą kobiete na całej ziemi na matke swojego syna. Zaczełam się zastanawiać, że jeżeli jest to prawda, to dlaczego tak jest skoro dla Boga nie liczy się wygląd fizyczny człowieka. Była też teoria, że wybral przeciętną dziewczynę, a gdy wstąpiła do nieba zyskała nieziemskie piękno, coś w tym stylu. Mam niską samoocenę i uważam się za brzydką osobę z wyglądu. Przez to zazdroszczę ciągle pięknym kobietom i dziewczyną, nie umiem tego powstrzymać, wszystko się wtedy we mnie gotuje gdy widze taką osobe i odczuwam do niej niechęċ, a wręcz nienawiść, traktuje ja jak zagrozenie. Nie chcę nawet mieć męża nigdy bo boje się, że zostawi mnie dla jakiejś ładniejszej jak to często bywa. Gdy przeczytałam o tym wszystkim, że Maryja jest najpiękniejsza ze wszystkich kobiet itp. pojawiła się we mnie straszna zazdrość. Nie chcę zazdrościć Maryji, przecież to matka Jezusa. Jednocześnie nie umiem zatrzymać w sobie tej zawiści, boje się, że grzeszę tym. Z czego wynika piękno Maryji? Co mam zrobić by uspokoić zazdrość? Nie wiem tez co o tym wszystkim sadzic bo np. Dzieci ktorym objawila sie Maryja mowily ze zadna figurka chocby jak najbardziej starannie wykonana nie odwzoruje jej pieknego wygladu, a tymczasem wykonano kiedys figurke ktora wedlug wizjonerow z Medjugorie wiernie odwzorowuje jej wygad.

[Andy72]

Musisz popracować nad zazdrością.
A czy zazdrościsz Bogu że jest wszechmogący? U mnie to budzi zachwyt.
Bóg ani Maryja nie są naszymi rywalami.

[Tek de Cart]

piękno to nie tylko fizyczność. Dużo piękniejsza jest radosna i miła kobieta z przeciętną fizycznością od złośliwej modelki... Generalnie uśmiech zawsze dodaje piękna więc trenuj uśmiechanie się. Do tego dobro serca też upiększa zewnętrze osoby, więc warto pielęgnować czynienie dobra z uśmiechem.

[Dezerter]

Nic nam nie wiadomo z Biblii, by Maria matka Jezusa była laską, że opiszę to po młodzieżowemu
Natomiast piękno Marii na pewno wynikało z piękna duchowego, że szczęścia życia z takimi ludźmi jak Jozef, Jezus, Maria Magdalena, Apostołowie itd
A teraz promieniuję pięknem Boga z którym przebywa
Musisz zmienić w sobie tą niepotrzebną zawiść, bo jest to bardzo destrukcyjne dla ciebie i relacji i z Bogiem i z bliźnimi i sobą samym
Tek dobrze radzi, a ja dodam, że dla mężczyzn równie ważne jak uroda, czyli ładna buzia, jest zgrabna serwetka, nad która możesz przecież popracować i ją wyrzeźbić.
Ale wiem jeszcze coś, czego jestem akurat pewny, jest Ktoś dla , którego jesteś najpiękniejsza -to Ojciec w niebie, bo dla niego każdy z nas jest najpiękniejszym, kochanym i chcianym dzieckiem
a uroda przemija

[Andej]

Opisywana jest jako najpiękniejsza kobieta. Natrafiłam nawet na informację, że jeden z wizjonerów powiedział, że jak ją zobaczył to nie chciał już żadnej innej kobiety w swoim życiu bo Maryja była najpiękniejsza.

Nie chodzi o wygląd. Maryja była (jest) najpiękniejsza, bo kocha. Miłość idealizuje wszystko. Piękno duchowe tak promieniuje, że nawet gdyby była garbata i obsypana wrzodami byłaby najpiękniejsza dla kochających Ją.
Większość mężczyzn nie szuka pięknych fizycznie kobiet. Szukają zrozumienia i piękna duchowego.
A najbardziej szpeci zazdrość i nienawiść. Zły stosunek do innych osób. Niska samoocena, to problem psychiczny. Nie masz pojęcia jak wielu facetów uważa Cię za piękną. Tylko nie potrafią tego powiedzieć.
Ja uważam, że każda kobieta jest piękna. Jeśli jest uczciwa i dobra. Te cechy górują na fizycznymi.

[Albertus]

Jeśli kobieta ma autentyczną, wewnętrzną relację z Chrystusem to widać to w jej oczach, twarzy, zachowaniu a nawet ruchach i postawie. Po prostu bije z niej wewnętrzne piękno, radość , pokój, miłość i wyrozumiałość dla innych.
Chcesz być piękna - zostań prawdziwą chrześcijanką która ma wewnętrzną relację z Jezusem.

[sądzony]

Piękno Maryi "bierze się/wynika" z Boga. Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Maryja była kimś szczególnym bo była jeszcze Matką Bożą.
Tak. Bóg już Ci wybaczył. Nie oznacza to jednak, że możemy grzeszyć.
Każdy z nas jest piękny.
Czasem po prostu tego nie dostrzegamy.

[Karoca0182]

Dziękuję za odpowiedzi. Już myślałam że Bóg wybrał Maryję bo była jakby to powiedzieć najpiękniejsza fizycznie. Niektórzy wizjonerzy mówili że kazda rysa jej twarzy jest idealna itp. Teraz juz wiem ze chodzi o jej milosc do Boga, czyli ze z tego wynika jej piekno. Zastanawiam sie czy w zyciu pozagrobowym wygląda się lepiej niż w tym ziemskim. Np. Czy Jezus i Maryja przeszli taka przemiane i wygladaja inaczej niz na ziemi. Ciekawe czy z nami tak będzie

[sądzony]

Zastanawiam sie czy w zyciu pozagrobowym wygląda się lepiej niż w tym ziemskim.

Wydaje mi się i wierzę, że w życiu pozagrobowym (w Niebie) bije z nas przede wszystkim Boży Blask co sprawia, że piękniejemy Miłością

[Albertus]

Dziękuję za odpowiedzi. Już myślałam że Bóg wybrał Maryję bo była jakby to powiedzieć najpiękniejsza fizycznie. Niektórzy wizjonerzy mówili że kazda rysa jej twarzy jest idealna itp. Teraz juz wiem ze chodzi o jej milosc do Boga, czyli ze z tego wynika jej piekno. Zastanawiam sie czy w zyciu pozagrobowym wygląda się lepiej niż w tym ziemskim. Np. Czy Jezus i Maryja przeszli taka przemiane i wygladaja inaczej niz na ziemi. Ciekawe czy z nami tak będzie

Jezus i Maryja są już w ciałach zmartwychwstałych i przemienionych, nieśmiertelnych i niezniszczalnych takich jakie będą mieli wszyscy zbawieni po zmartwychwstaniu ciał.Natomiast inna sprawa jak się ludziom objawiają w objawieniach prywatnych. Być może są to po prostu wizje dostosowane do możliwości percepcyjnych odbiorcy.

[faraon]

Dziękuję za odpowiedzi. Już myślałam że Bóg wybrał Maryję bo była jakby to powiedzieć najpiękniejsza fizycznie. Niektórzy wizjonerzy mówili że kazda rysa jej twarzy jest idealna itp. Teraz juz wiem ze chodzi o jej milosc do Boga, czyli ze z tego wynika jej piekno. Zastanawiam sie czy w zyciu pozagrobowym wygląda się lepiej niż w tym ziemskim. Np. Czy Jezus i Maryja przeszli taka przemiane i wygladaja inaczej niz na ziemi. Ciekawe czy z nami tak będzie

Po tamtej stronie cialo jest dokladnym odbiciem duszy, im dusza czystrza tym piekniejsza, a tym samym jej cialoNawet zapach jest piekny.

[Ras.]

Wow, teraz to po całości ciała aż ciarki mnie przeszły, zaprawdę Ja Jestem był jeszcze przed Abrahamem, piękne to nie do opisania, a zarazem smutne patrząc na świat dzisiaj

[psalm13]

Może warto się zastanowić skąd ta zazdrość się wzięła. Nie ma swojego źródła w zazdrości o konkretną osobę? Pewnie faceta..?

Pomaga też spojrzenie na człowieka nie przez pryzmat tego co ma i jak wygląda, a co przeżył i dostrzeganie w nim dobra. To już chyba zostało powiedziane. Pomaga jeszcze świadomość, że zawsze znajdzie się ktoś "lepszy", mądrzejszy, piękniejszy, bardziej ambitny, cieszący się większym uznaniem itd. i w drugą stronę "gorszy".

Pomaga styczność z osobami, które nie mają zupełnie nic. Napatrzenie się na osobę np. z zaawansowanym Alzheimerem nie należy do przyjemnych.. ale uświadamia jak bardzo może nie być nic.

[Andej]

Pomaga jeszcze świadomość, że zawsze znajdzie się ktoś "lepszy", mądrzejszy, piękniejszy, bardziej ambitny, cieszący się większym uznaniem itd. i w drugą stronę "gorszy".

Czy mamy prawo porównywać się z innymi? Czy powinniśmy to robić?

Wydaje mi się, że zawsze jest to szkodliwe. Jak słusznie zauważyłaś, że wtedy ktoś lub mu, staje gorszy lub lepszy. A tymczasem wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Nikt z nas nie dostanie więcej lub mniej. Po denarze, jak robotnicy z winnicy. Tj. tyle, ile będzie potrzebne, tyle, ile Bóg wyznaczył.

[psalm13]

Pomaga jeszcze świadomość, że zawsze znajdzie się ktoś "lepszy", mądrzejszy, piękniejszy, bardziej ambitny, cieszący się większym uznaniem itd. i w drugą stronę "gorszy".

Czy mamy prawo porównywać się z innymi? Czy powinniśmy to robić?

Wydaje mi się, że zawsze jest to szkodliwe. Jak słusznie zauważyłaś, że wtedy ktoś lub mu, staje gorszy lub lepszy. A tymczasem wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Nikt z nas nie dostanie więcej lub mniej. Po denarze, jak robotnicy z winnicy. Tj. tyle, ile będzie potrzebne, tyle, ile Bóg wyznaczył.

Jeśli nie chodzi o konkretne osoby, a jedynie fakt, który jest jak najbardziej prawdą to... Czemu nie? Jak widzisz napisałam słowa ''lepszy'' gorszy'' w cudzysłowie. Ale to, że zawsze znajdzie się ktoś bardziej w tę lub w tę stronę jest faktem. Nie w ogólnym znaczeniu, ale pod względami wymienionych cech tj. mądrość, wygląd, ambicja, uznanie itp. W czym problem?