Andy72 pisze: ↑2023-06-08, 19:48
Edom pisze: ↑2023-06-08, 19:28
Jahwe według mnie, i dokumentów historycznych to Bóg Ojciec, Wybawiciel / Zbawiciel, Bóg Ojciec Jezusa,
Bóg Edomu.
Czy Izrael jest ludem wybranym?
Myślę że tak, przez
Jehowę - Mocnego
Boga Izraela.
Czyli Jahwe, ten dobry a Jehowa ten zły?
Jahwe Andy według mnie, i wielu historyków,
to jeden z głównych Elohimów (bogów) - to Bóg Edomu / Idumejczyków / Esseńczyków, Nazarejczyków, oryginalnych Chrześcian.
i nie mył Go proszę z JEHOWĄ - Bogiem Żydów / Izraela.
Imię Jahwe oznacza 'ZBAWICIEL',
a dokładne tłumaczenie (z Żydo-hebrajskiego języka) imienia Jehowa to - 'NISZCZYCIEL'.
JAHWE, według mnie nie był jednak w oryginalnym poczecie Elohimów, a jeżeli był, to cztery tysiące lat temu został On zesłany przez Boga (EL) na ziemię, i został zrodzony z kobiety.
Znamy jego imię JAHWE z wykopalisk archeologicznych Sumeru, odnalezione na tabliczkach datowanych ok. 2000 lat p.n.e., ale imię to NIE występuje jako imię Boga
lecz człowieka.
W książce "Cywilizacja Żydowska" czytamy:
- "W Babilonii znane było także imię Jahu, względnie Jahweh, ale nie znamy tam ani jednego Boga o nazwie podobnej."
Na Malcie, na ścianie antycznej świątyni Ġgantija in Xagħra, Gozo, widnieje imię Jahwe. Jest to jedna z najstarszych inskrypcji w języku Fenickim, pochodząca z roku ok. 1500 p.n.e.. Odkryta w roku 1912, mówi nam ona:
- "Z miłości do naszego Ojca Jahwe". {"To the love of our Father Jahwe".}
3500 lat temu
Fenicjanie uważali Jahwe za swojego Ojca - Patryjarchę, nasówa się więc pytanie - kim właściwie byli Fenicjanie, ludzie pochodzący od Jahu / Jahwe? Kim był Patriarcha Fenicjan?
W księdze Dawne Dzieje Izraela - Józefa Flawiusza, czytamy że Fenicjanie to Idumejczycy / Edomici, a wiemy przecież że
Patryjarchą Edomitów jest Ezaw.
______________________
But still, take out of Dean Prideaux, at the year 129, the words of Ammouius, a grammarian, which fully confirm this account of the Idumeans in Josephus:
- "The Jews," says he, are such by nature, and from the beginning, whilst the Idumeans were not Jews from the beginning,
but Phoenicians and Syrians; (ARAMEANS)
but being afterward subdued by the Jews, and compelled to be circumcised, and to unite into one nation, and be subject to the same laws, they were called Jews."
_______________________
Na pewno Fenicjanie to nie Żydzi, którzy uzurpują sobie dziś prawo do tej świątyni, i do Boga Jahwe.
http://en.wikipedia.org/wiki/Talk:Phoenicia
'Jahwe'- jako imię Boga - pojawia się po raz pierwszy w semickiej kulturze Arabii (Semici to potomkowie Sema syna Noego, w tym wypadku
Minejczycy / Esseńczycy (potomkowie Ezawa), z wyznania Nazarejczycy, i proszę nie mylić ich z Żydami, innymi Izraelitami, czy z żydowską religią).
Wyryta w skale Minejska inskrypcja z XV wieku p.n.e. pokazuje Boskie imię
JAH, Którego drugie imię to MIŁOŚĆ (WADD). Prawdopodobnie tu, w Arabii w krainie Midianitów / Kenitów, Mojżesz poznał Boga Jahwe (Księga Sdz 1,16; Lb 10,29).
Długo zanim Mojżesz wylądował w krainie Midjanitów,
Jahwe był Patronem opiekuńczym Edomickiego miasta Ejlat nad Morzem Czerwonym.
Eliat nad Morzem Czerwonym to antyczny port państwa Edomu (potomków Ezawa), a znaczenie słowa Edom to Czerwony. Morze Czerwone było w antycznych czasach zwane Morzem Edomu.
Z archeologii i Biblii wiemy że Jah / Jahwe pochodził z Edomu, państwa w Palestynie, z okresu kiedy Żydzi byli jeszcze w egipskiej niewoli, i wyznawali wielu bogów.
Jest też inna ciekawa opinia na temat Boga Jahwe, oparta na kulturze Wedyjskiej.
________________
"Pradawny wedyjski Bóg Słońce imieniem
Yahvah czczony był na Bliskim Wschodzie, w Arabii, a także w Egipcie i Mezopotamii, a odmiany jego imienia jak Yave, Yahve czy Yayash znane są doskonale.
Wszyscy zatem, którzy swoje źródła religijne i metafizyczne wywodzą od Boga Słońca imieniem Yahvah (YHVH) powinni na dobre zająć się zgłębianiem wedysjkiego oryginału.
Zatem zarowno tradycje żydowska, chrześijańska jak i islamska powinny powrócić do swoich korzeni, którymi są Wedy oraz tradycyjny, magiczny kult solarny, gdzie Yahvah, Yahve, YHVH jest tajemnym wedyjskim imieniem Boga Słońca! "
____________________
Według mnie, ci ludzie nie wielbili Słońca, ale Miłosiernego Boga, którego w swych rysunkach wyrażali pod postacią Światłości i Ciepła - Słońca. Taka forma inskrypcji znana jest również z historii Egiptu, z epoki faraona Akanentona.
Tak też wyglądają dziś dzisiejsze monstrancje.
W Wikipedii czytamy też:
- "Dowody z antycznego Egiptu
Według Botterwika i Rinerena, najwcześniejsze występowanie imienia "Yahu" jest włączone w nazwę "kraina Shasu-y/iw", na egipskiej liście nazw regionów odnalezionej w świątyni Amona w Solebie (zob. również Shasu of Yhw), z czasów Amenhotepa III (1402-1363 pne.).[3]"
------------
"Evidence from ancient Egypt
According to Botterweck and Ringgren, the earliest known occurrence of the name "Yahu" is its inclusion of the name "the land of Shasu-y/iw" in a list of Egyptian place names found in the temple of Amon at Soleb (see also Shasu of Yhw), from the time of Amenhotep III (1402-1363 BCE).[3] "
------------
- "Nazwa tego miejsca wskazuje na assocyjację z ze wschodnimi ludami z 14-tego do 13-tego wieku pne. Późniejsze wzmianki z ery Ramzesa II (ok. 1303 - 1213 pne.) łączą Yahu z Górami Seiru." (Seir to Biblijny Edom)
-----------
"The place name appears to be associated with Asiatic nomads in the 14th to 13th centuries BCE. A later mention from the era of Ramesses II (c. 1303 BCE – 1213 BCE) associates Yahu with Mount Seir."
-----------
- "wnioskując z tych dokumentów, ogólnie uważa się że Yahu odnosi się do miejsca w obrębie Moabu i Edomu.[4] Czy Bóg był nazwany od miejsca, czy miejsce od Boga, nie zostało jeszcze ustalone [5].
------------
"From this, it is generally supposed that this Yahu refers to a place in the area of Moab and Edom.[4] Whether the god was named after the place, or the place named after the god, is undecided.[5]"
------------
http://en.wikipedia.org/wiki/Yahweh_(Canaanite_deity)
Zadziwiającym jest że
Egipskiego Boga Ozyrysa też nazywano JAH, i jest to klucz do rozwiązania zagadki kim w rzeczywistości był JAHWE.
W Wiki czytamy:
"Ozyrys
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ozyrys
_____________
Ozyrys - (egip. Isir lub Iszir) w mitologii egipskiej
bóg śmierci i odrodzonego życia, Wielki Sędzia zmarłych. Syn bogini Nut i boga Geba,
brat Seta, Izydy i Neftydy.
Poślubił Izydę, był władcą ziemi, podziemi i krainy umarłych (Pola Jaru). Miał dwóch synów: Anubisa z Neftydą i Horusa z Izydą.
Przed wiekami nauczył ludzi uprawy roli. Został zabity przez swojego brata Setha, ...
Ozyrys nie mógł żyć na ziemi, ale żył w zaświatach.
Przedstawiany był w postaci człowieka w koronie atef na głowie z insygniami władzy królewskiej w dłoniach - berłem heka, symbolizującym władzę, oraz biczem neheh, symbolizującym wieczność,...
Jego personifikacją było lunarne bóstwo
Jah.
Został zabity przez własnego brata a następnie wskrzeszony przez bogów, stał się władcą świata podziemnego i sędzią zmarłych. Z biegiem czasu przemienił się w uniwersalnego boga - najważniejszy przejaw panteistycznego bytu."
_______________
Dodano po 18 minutach 6 sekundach:
Albertus pisze: ↑2023-06-08, 22:05
Edom pisze: ↑2023-06-08, 21:50
Albertus pisze: ↑2023-06-08, 19:35
... Po drugie to, jeśli chodzi o historię Jakuba i Ezawa z księgi Rodzaju, problem leżał w Ezawie który
sprzedał swoje
błogosławieństwo
za miskę soczewicy.
Czy pewny jesteś Albertusie że Ezaw sprzedał swoje
Błogosławieństwo ???
Ja tego w żadnym Biblijnym wydaniu jeszcze nie widziałem, a przejrzałem dziesiątki wydań, w kilku językach.
30 Gdy Izaak wypowiedział swe błogosławieństwo nad Jakubem i gdy ten tylko co odszedł od niego, wrócił z łowów brat Jakuba, Ezaw.
31 I on także przyrządził ulubioną potrawę ojca, zaniósł mu ją i rzekł do niego: «Podnieś się mój ojcze, i jedz to, co twój syn upolował, abyś mi udzielił błogosławieństwa!»
32 Izaak go zapytał: «Kto ty jesteś?» A on odpowiedział: «Jam syn twój pierworodny, Ezaw!»
33 Izaak bardzo się zatrwożył i rzekł: «Kim więc był ten, który upolował zwierzynę i przyniósł mi, a ja jadłem z niej, zanim ty wróciłeś, i pobłogosławiłem mu? Przecież to on otrzymał błogosławieństwo!»
34 Gdy Ezaw usłyszał te słowa swojego ojca, podniósł głośny pełen goryczy lament, i rzekł do ojca: «Daj i mnie błogosławieństwo, mój ojcze!»
35 Izaak powiedział: «Przyszedł podstępnie brat twój i zabrał twoje błogosławieństwo!»
36 A wtedy Ezaw: «Nie darmo dano mu imię Jakub! Dwukrotnie mnie już podszedł: pozbawił mnie mego przywileju pierworodztwa, a teraz odebrał za mnie błogosławieństwo!»2
37 Izaak na te słowa odrzekł Ezawowi: «Skoro uczyniłem go twoim panem, wszystkich zaś jego krewnych - jego sługami, i zapewniłem mu obfitość zboża oraz moszczu, to cóż mogę dla ciebie uczynić, mój synu?»
38 Lecz Ezaw rzekł do ojca: «Czyż miałbyś tylko jedno błogosławieństwo, mój ojcze? Pobłogosław także i mnie, ojcze mój!»
I Ezaw rozpłakał się w głos.
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=27
No tak. Masz rację - nie bezpośrednio błogosławieństwo
Sprzedał przywilej pierworództwa z którym wiązało się błogosławieństwo.
Jak by nie patrzeć to problem leżał w postępowaniu i nastawieniu Ezawa wobec rzeczy niematerialnych takich jak pierworództwo.
Rdz25:29 Gdy pewnego razu Jakub gotował jakąś potrawę, nadszedł z pola Ezaw bardzo znużony 30 i rzekł do Jakuba: «Daj mi choć trochę tej czerwonej potrawy, jestem bowiem znużony». Dlatego nazwano go Edom5. 31 Jakub odpowiedział: «Odstąp mi najprzód twój przywilej pierworodztwa!» 32 Rzekł Ezaw: «Skoro niemal umieram [z głodu], cóż mi po pierworodztwie?» 33 Na to Jakub: «Zaraz mi przysięgnij!» Ezaw mu przysiągł i tak odstąpił swe pierworodztwo Jakubowi. 34 Wtedy Jakub podał Ezawowi chleb i gotowaną soczewicę. Ezaw najadł się i napił, a potem wstał i oddalił się. Tak to Ezaw zlekceważył przywilej pierworodztwa.
Jak by nie było to ,tak jak już pisałem, dla nas nie ma to większego znaczenia gdyż obietnica dana przez Boga Abrahamowi i jego potomstwu jest naszym udziałem jako członków Kościoła Chrystusowego.
Teraz masz częściowo rację Albertusie, ale nadal niezupełnie zrozumiałeś znaczenie 'Praw Syna Pierworodnego', 'Pierworództwa', i 'Błogosławieństwa'.
Spójrzmy na tą historię jeszcze raz.
W Biblii wyraźnie pisze że
PRZYWILEJ SYNA PIERWORODNEGO, który w czasach Patryjarchów należał się
SYNOWI KTÓRY SIĘ PIERWSZY URODZIŁ, składał się z
DWÓCH części:
Pierwszą częścią był
MATERIALNY SPADEK po ojcu (trochę ZWODNICZO przetłumaczony na język polski jako PIERWORODZTWO), na który to majątek Jakub / Izrael był tak pazerny, że odmówił on umierającemu z wycieńczenia bratu miski soczewicy (dopóki Ezaw nie zrzekł się swojej części majątku na korzyść Jakuba).
Drugą częścią
PRZYWILEJU SYNA KTÓRY SIĘ PIERWSZY URODZIŁ było
duchowe BŁOGOSŁAWIEŃSTWO - Obietnica / Kontynuacja Przymierza jakie Bóg zawarł z Abrahamem, na którym EZAWOWI tak bardzo zależało, że gorzko zapłakał na samą myśl że mógłby go utracić.
Powtórzmy jeszcze raz znaczenie tych wyrazów:
PRZYWILEJ SYNA KTÓRY SIĘ PIERWSZY URODZIŁ - Prawo pierwszego syna do dziedzictwa po zmarłym ojcu materialnego majątku, i duchowego błogosławieństwa.
PIERWORODZTWO - materialny spadek (majątek) po zmarłym ojcu, NIE mający nic wspólnego z Błogosławieństwem (na który to majątek Jakub był tak pazerny że nawet jako nastolatek zażądał go od swojego umierającego z wycieńczenia brata Ezawa).
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO - duchowe błogosławieństwo, udzielone przez Boga Abrahamowi, i przekazywane z pokolenia na pokolenie, przez syna pierworodnego (na którym Ezawowi tak bardzo zależało że zapłakał gorzko na samą myśl że mógłby go utracić).
A teraz zobaczmy
z czego właściwie "okradł" Jakub / Izrael swojego brata Ezawa / Edoma, oszukując schorowanego, ślepego ojca Izaaka.
O historii tego "oszustwa" czytamy w Księdze Rodzaju 27).
Zacznijmy może od określenia tego
jakie znaczenie ma Boże Błogosławieństwo, przenoszone poprzez syna pierworodnego Izaaka.
W dzisiejszym materialnym świecie słowo "błogosławieństwo" można usłyszeć prawie wyłącznie podczas nabożeństw. Nawet wtedy dla większości parafian jest to tylko ostatni element w porządku nabożeństw - element który i dla tej większości nie ma szczególnego znaczenia.
Wyobraźmy sobie jednak "Błogosławieństwo" jako 150 karatowy brylantowy pierścionek przekazywany z pokolenia na pokolenie, np. taki jak Burton podarował Taylor. Czy nie wzbudziło by ono większego zainteresowania? Napewno tak, choć taki brylant nie zagwarantuje nic poza dumą z posiadania go, i obawą przed złodziejami.
Jednak prawdziwe Błogosławieństwo, które w rzeczywistości pochodzi od Boga, ma niesamowitą moc. Błogosławieństwo Boże, takie jak Bóg udzielił Abrahamowi i jego potomkom (Ks. Rodz.12:2-3), nie tylko przynosi:
Urodzaj,
Pomyślność,
Dobrobyt,
Szczęście,
Pomoc,
Ochronę,
Zdrowie,
Pokój,
ale jest ono tym wszystkim co nadaje piękno życiu. Służy ono też nie tylko pojedyńczemu człowiekowi, ale też całej wspólnocie.
Czemu więc tak mało ludzi przwiązuje wagę do Bożego Błogosławieństwa, i nie zabiega o nie?
Czy jest temu winna Biblia, Żydzi i Żydowsko-Chrześcijański kler?
Myślę że tak.
Sposób w jaki przedstawiają nam oni Boże Błogosławieństwo niejednego napełnia grozą. Zaraz napiszę dlaczego tak myślę.
Dziś na świecie jest około sześć miliardów egzemplarzy Biblii, plus virtualne Biblie dostępne dla każdego za darmo. Stosunkowo niewielu osobnikom udało się przeczytać Biblię od 'deski do deski', jednak pierwszą biblijną księgę - Księgę Rodzaju, zmęczyło większość z nas. Wielu doczytało się do Rozdziału 27 tej księgi, w którym opisana jest słynna 'Biblijna akcja', kiedy to przedsiębiorcza matka, wraz ze swoim ukochanym synalkiem Jakubciem, wykradają od schorowanego i ślepego ojca 'Boże Błogoslawienstwo', to Boże Błogosławieństwo które prawnie należało się starszemu bratu Jakuba - Ezawowi / Edomowi.
Ta słynna akcja, mająca na celu pozbawienie Ezawa /Edoma Bożego Błogosławieństwa, i nadająca Izraelowi miano 'Narodu Wybranego', często jest dziś rozgłaszana przez Żydowsko-Chrześcijański kler, i to nie tylko na ambonach i w szkółkach niedzielnych, a też i w internecie.
Czy naprawdę Jakubowi udało się wykraść 'Boże Błogosławieństwo' przygotowane dla Ezawa / Edomu, błogosławieństwo które jak pisze Biblia, przekazywane było z ojca na Pierworodnego Syna, i to w obecności samego Boga (Ks. Rodz.27:7)? Zaraz zobaczymy.
Najciekawszym jest to co dzieje się dalej z tym świeżo "Błogosławionym" Jakubem, ktory jest pewien że akcja się powiodła, i że teraz on i jego potomkowie są przenosicielami Błogosławieństwa jakim Bóg obdarzył Abrahama.
Zaraz po podstępnej próbie obrabowania swego brata Ezawa z 'Bożego Błogosławieństwa', już ponad osiemdziesiąt letni Jakub, został wysłany przez swoją matkę do jej politeistycznego brata Labana, aby w końcu znalazł sobie on żonę. (Ks. Rodz.28:2)
Podczas kilkudniowej wędrówki, śpiąc z kamieniem pod głową, Jakub miał koszmarny sen, z którego wzbudziwszy się próbował ubić interes z WSZECHMOCNYM BOGIEM ABRAHAMA
W Księdze Rodzaju 28 czytamy:
"(16) A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał:
Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem.
(17) I zdjęty trwogą rzekł:
O, jakże miejsce to przejmuje grozą!
Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba!
(18) Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę.
(19) I dał temu miejscu nazwę Betel. - Natomiast pierwotna nazwa tego miejsca była Luz.
(20) Po czym złożył taki ślub:
Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem,
jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się (21)
i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego,
Pan będzie moim Bogiem.
(22) Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga.
Z wszystkiego, co mi dasz, będę Ci składał w ofierze dziesięcinę.
(Ks. Rodzaju 28:1-22, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 1994-2001
- dom Boga miałby przejmować grozą???
-
jeżeli ??? - a co zamierzał zrobić Jakub jeżeli nie??? Co miało się stać jeśli by Bóg nie chciał zagwarantować opieki Jakubowi?
Czy planował Jakub znaleść sobie innego Boga?
- kamień miałby być domem Bożym???
- z każdej dychy jaką Bóg dałby Jakubowi, Jakub miałby oddać Mu tylko złotówkę???
Nic dziwnego że Bóg nie zgodził się na tak stawiane warunki i nie zagwarantował opieki Jakubowi.
Już dochodząc do celu podróży "Błogosławiony" zakochuje się w kobiecie, prawdopodobnie nastolatce(Ks. Rodz. 29:18-30) której nie może poślubić, bez poślubienia jej starszej siostry. Za ten podwójny nabytek "Błogosławiony" musi paść bydło swojego wuja przez 14 "błogosławionych" lat.
Podczas tych 14 lat "Błogosławiony" 'błogosławi' jeszcze dwóm nieślubnym niewolnicom, płodząc z niemi czterech synalków. (Ks. Rodz.30:4-18).
W końcu i jedynej ukochanej żonie udaje się urodzić syna dla "Błogosławionego", niestety, kilka lat później, będąc jeszcze młodą kobietą, umiera ona rodząc "Błogosławionemu" drugiego syna.
Jakub skończył swą wyprawę po żonę jako poligamista i pastuch swojego politeistycznego wuja i teścia Labana, pasąc jego trzodę przez ponad dwadzieścia lat.
Po 21 latach pasenia bydła, kiedy "Błogosławiony" spłacił swoje dwie żony i dorobił się trochę własnej trzody (czyszcząc z majątku swoich szwagrów i teścia (Ks. Rodz.30:42), (Ks. Rodz.31:1; 31:14)), nawiewa on cichcem, podczas nieobecności swojego teścia, do domu swego ojca Izaaka.
Jakub zabrał swoje dwie żony, dwie nałożnice, prawie tuzin dzieciaków i majątek którego się podstępem (używając tryku) dorobił, i cichcem nawiał od swojego wuja i pana.
Politheistyczna Rachela, ukochana żona "Błogosławionego", kradnie z domu swego ojca bożki, aby im one błogosławiły podczas 'błogosławionej' ucieczki (Ks. Rodz.31:19).
Okradziony z ze swoich bogów Laban, dowiedziawszy się o ucieczce 'Błogosławionego', udaje się w pościg za nim, aby odzyskać swoich bożków, ale sprytna Rachel, mając okres, ukrywa przed ojcem nowych Jakubowych bożków pod spudnicą, siadając na nich. Tak że bożki rodzinne idą z politeistyczną rodzinką "Błogosławionego" do kraju Kannan.
Czytamy o tym zdarzeniu w Księdze Rodzaju 31
"(30) Skoro jednak już wybrałeś się w drogę (mówi Laban do Jakuba), bo bardzo zatęskniłeś za domem ojca swego, to dlaczego ukradłeś bożki moje?
(31) Odpowiedział Jakub i rzekł do Labana: Bałem się, bo myślałem, że odbierzesz mi córki swoje. (32) Natomiast ten, u którego znajdziesz bożki swoje, niech umrze!
W obecności krewnych naszych zbadaj, co twego jest u mnie, i weź to sobie. A Jakub nie wiedział, że Rachela je skradła."
(Ks. Rodzaju 31:1-55, Biblia Warszawska)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 1994-2001
(Zastanawiające jest jaką wartość przykładał Jakub do bożków Labana, że gotów był skazać na śmierć tego kto bożki by zabrał. W efekcie tegoż przekleństwa Rachela, ukochana żona Jakuba wkrótce zmarła).
Następne Jakub wdał się w bijatykę z 'Kimś', upierając się aby 'ten Ktoś' go POBŁOGOSŁAWIŁ'.
(23) Ale tej jeszcze nocy wstał i zabrawszy obie swe żony, dwie ich niewolnice i jedenaścioro dzieci, przeprawił się przez bród potoku Jabbok. (24) A gdy ich przeprawił przez ten potok, przeniósł również [na drugi brzeg] to, co posiadał.
(25) Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, (26) a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim.
(27) A wreszcie rzekł: Puść mnie, bo już wschodzi zorza! Jakub odpowiedział:
Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!
(28) Wtedy [tamten] go zapytał:
Jakie masz imię?
On zaś rzekł: Jakub.
(29) Powiedział:
Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś.
(30) Potem Jakub rzekł:
Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię? Ale on odpowiedział: Czemu pytasz mnie o imię? - i pobłogosławił go na owym miejscu.
(31) Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc:
Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie.
(32) Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę.
(33) Dlatego Izraelici nie jadają po dzień dzisiejszy ścięgna, które jest w stawie biodrowym, gdyż Jakub został porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno."
(Ks. Rodzaju 32:1-33, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 1994-2001
Kilka prostych pytań:
- Czy z powyższego tekstu wynika że Jakub widział Boga który Błogosławił Abrahama twarzą w twarz?
- Czy walczył i wygrał Jakub z Bogiem Abrahama, i z ludźmi?
- Kim właściwie był TEN nieznajomy, który nazwał Jakuba imieniem trzech bogów : Is (Isis), Ra, El, i fałszywie mu kadził, że wygrał on z Bogiem i z ludźmi? Czy przypadkiem nie był to ZWODZICIEL / SZATAN.
Wygląda na to że ten "KTOŚ", kto "uszkodził Jakubowi biodro" (delikatnie mówiąc kopnął go w d...) stał się wkrótce Jakuba nowym bogiem - MOCNYM BOGIEM IZRAELA.
Mówi nam o tym następny rozdział Biblii, Księga Rodzaju 33.
"(15) Wtedy Ezaw zapytał: A może ci przynajmniej zostawić do pomocy kilku moich ludzi? (16) Lecz Jakub odpowiedział: Ależ to zbyteczne! Obyś tylko ty, panie mój, zachował dla mnie swoją życzliwość. Udał się zatem Ezaw jeszcze tego samego dnia w drogę powrotną do Seiru,
(17) a Jakub wyruszył do Sukkot, gdzie też zbudował sobie dom, a dla swych trzód zrobił szałasy. Dlatego nadano tej miejscowości nazwę Sukkot. (18) W swej drodze powrotnej z Paddan-Aram dotarł Jakub szczęśliwie aż do Sychem w Kanaanie. (19) Osiadł w pobliżu tego miasta, nabywszy od synów Chamora za sto kesitów pole, na którym rozbił namioty.
(20) Tam też zbudował ołtarz, na którym składał ofiary SWEMU BOGU, to jest BOGU IZRAELA.
(Ks. Rodzaju 33:1-20, Biblia Warszawsko-Praska)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 1994-2001
I proszę nie mylić tego boga - BOGA IZRAELA - JEHOWY,
z BOGIEM NAJWYŻSZYM, NOEGO, MELCHIZEDEKA, ABRAHAMA, IZAAKA, EZAWA, HIOBA czy CHRYSTUSA.
Jak czytamy w następnym rozdziale Biblii, w przeciwieństwie do BOGA NAJWYŻSZEGO, ten nowy bóg Jakuba, BÓG IZRAELA - ŻYDOWSKI BÓG JEHOWA, nie ma nic przeciwko mordowaniu niewinnych, bezbronnych ludzi, okradaniu ich i braniu w niewolę wdów i dzieci.
Wkrótce 'błogosławiona' rodzina przybywa do miasta Sechem, gdzie pod przewodnictwem nowego Boga Izraela synalkowie "Błogosławionego" mordują wszystkich mężczyzn, kradną ich dobytek a ich wdowy i osierocone dzieci uprowadzają w "Błogosławioną" niewolę.
Czytamy o takiej akcji Izraela (Jakuba i jego synalków) już w następnym rozdziale Księgi Rodzaju - 34:
"(25) A gdy na trzeci dzień doznawali wielkiego bólu, dwaj synowie Jakuba, Symeon i Lewi, bracia Diny, porwawszy za miecze, wtargnęli do miasta, które niczego nie podejrzewało, i wymordowali wszystkich mężczyzn. (26) Zabili mieczem również Chamora i jego syna Sychema i odeszli.
(27) Wtedy [pozostali] synowie Jakuba przyszli do pomordowanych i obrabowali miasto za to, że zhańbiono ich siostrę. (28) Zabrali trzody, bydło i osły - wszystko, co było w mieście i na polu. (29) Całe ich mienie, wszystkie dzieci i kobiety uprowadzili w niewolę, zrabowawszy wszystko, co znaleźli w domach."
(Ks. Rodzaju 34:1-31, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 1994-2001
Bóg znów pojawia się "Błogosławionemu" i znów mu "Błogosławi" (Ks. Rodz.35:9),
Zanim "Błogosławiony" dociera do rodzinnego domu umiera jego ukochana żona (Ks. Rodz.35:19), za którą "Błogosławiony" pasł bydło przez dwadzieścia lat,
i matka która która razem z nim "wykradła" od ślepego ojca "Błogosławieństwo". Później umiera też jego jedyna córka - Dina.
Synowie "Błogosławionego" płodzą dzieci z Kananejskimi kobietami (Ks. Rodz.38:2), a najstarszy - Pierworodny synalek "Błogosławionego", z pełnym sukcesem dobrał się do jednej z konkubin "Błogosławionego". Oj dostało się mu za to po uszach; rozwścieczony "Błogosławiony" pozbawia tego synalka wszelkich praw 'Syna Pierworodnego. '
"Błogosławieństwo" przypadnie po śmierci "Błogosławionego" Judzie, czwartemu synowi Jakuba - Patryjarce Żydów, ponieważ drugi i trzeci synalek "Błogosławionego" też nieźle narozrabiali, mordując niewinnych ludzi, i robiąc ciś niejasnego ze zwierzętami (Ks. Rodz.49:6).
Oczekując śmierci ojca, ten czwarty kandydat na "Błogosławieństwo", płodzi dzieci z Kannanejską kobietą, a będąc pazernym na pieniądze sprzedaje swego najmłodszego brata w niewolę do Egiptu (Ks. Rodz.37:26), gdzie po niedługim czasie cała ta "Błogosławiona" rodzina ląduje, zostając tam jako naród w "Błogosławionej" niewoli przez następne 400 lat.
To tak w bardzo dużym skrócie o ??? "Błogosławieństwie Bożym" ??? jakie Jakub PODOBNO wykradł od ślepego ojca.
Przepraszam że zapytam - czy jest jeszcze jakiś kandydat na takie "Boże BŁOGOSŁAWIEŃSTWO"???
No, proszę nie uciekać!!!
Spróbujcie użyć trochę inteligencji, to naprawdę tak bardzo nie boli.
Zerknijmy może razem o co w tym 'skradzionym' przez Jakuba / Izraela "Błogosławieństwie" chodziło. Gdzie się podziały te "Góry Złota" - obietnica urodzaju, dobrobytu, szczęścia, pomyślności, ochrony, zdrowia, pokoju, tego wszystkiego co nadaje piękno życiu, i co służy pojedyńczemu człowiekowi jak równierz wspólnocie.
Zerknijmy jeszcze raz do Księgi Rodzaju 27, i patrząc sercem, odnajdźmy w niej PRAWDĘ - kto naprawdę otrzymał BOŻE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO, oszust Jakub, czy
uczciwy, miłosierny i bogobojny Ezaw.
Pozdrawiam
Dodano po 10 minutach 21 sekundach:
Dezerter pisze: ↑2023-06-08, 22:42
A mnie ciekawi jeszcze jakie księgi i autorów Nowego Przymierza uznaje Edom za natchnione przez Boga, które mają w sobie prawdziwą nazarę
Myślę Dezerterze że wszystkie księgi Biblii są 'natchnione' - dopuszczone przez Boga, część z nich aby nas nauczać, a inne aby nas sprawdzać czy potrafimy oddzielić ziarno od plewów, Prawdę od Kłamstwa.
Jeśli chodzi o historię kanonu i poprawność jego ksiąg to sam wiesz że zmieniane one były w zależności kto rządził Kościołem.
Dobrze wiemy że dzisiejsza pierwsza Ewangelia nie jest nawet tą którą Św. Hieronim umieścił w Wulgacie.
Oryginalna była napisana oryginalnie w języku aramejskim, a obecna w greckim