Czy Komunia była świętokradzka?

[Radek]

Szczęść Wam Boże, przychodzę z takim pytaniem. Wczoraj naszły mnie poważne wątpliwości czy ze względu na moją przeszłość duchową nie potrzebowałbym spowiedzi generalnej (dzisiaj wiem już, że nie jest to konieczne), jednak mimo tych wątpliwości poszedłem do Komunii Świętej, dodam, że byłem wczoraj także u spowiedzi. Podczas mszy byłem, może nie pewny, ale w dość mocnym przekonaniu, że spowiedź generalna jest mi potrzebna, a mimo to przyjąłem Najświętszy Sakrament. Czy w takiej sytuacji zrobiłem to świętokradzko? Pozdrawiam

[Andej]

Nie widzę podstaw do tych wątpliwości. Ale jeśli to cię dręczy, to spytaj księdza, a nie forumowicza.
Jeśli spełniłeś wszystkie warunki dobrej spowiedzi, to wszystko jest ok.

[AdamS.]

Wczoraj naszły mnie poważne wątpliwości czy ze względu na moją przeszłość duchową nie potrzebowałbym spowiedzi generalnej (dzisiaj wiem już, że nie jest to konieczne), jednak mimo tych wątpliwości poszedłem do Komunii Świętej, dodam, że byłem wczoraj także u spowiedzi.

Z tego co wiem, spowiedź generalna nie jest warunkiem przystępowania do spowiedzi. Nawet jeśli była długa przerwa wypełniona ciężkimi grzechami, wystarczy zwykła spowiedź, która przecież nie ma mniejszej "mocy" niż generalna. Ta ostatnia jest raczej potrzebna do pewnego rozrachunku z przeszłością (jeśli człowiek sobie z nią nie radzi - lub też staje przed perspektywą pożegnania się z życiem).

[amisz]

"Czasem trucizna jansenizmu działa w niezwykle subtelny sposób: w skrupułach, dziwnym poczuciu niegodności, ciągłym niepokoju, czy aby jest się jeszcze zdatnym do przyjęcia komunii świętej" - pisze Dariusz Piórkowski SJ w książce "Ciało dla Ciała. Eucharystia i duchowa terapia".
https://deon.pl/wiara/dariusz-piorkowsk ... ch,2662685

[amisz]

Dla mających wątpliwości, pomocne mogą być słowa ks. Bogusława Kowalskiego.