Zadośćuczynienie bliźniemu

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-18, 19:12

Jest osoba która mnie krzywdzi, jeśli nie mogę już tego znieść i reaguję agresją to czy w ramach zadośćuczynienia muszę ją przepraszać i prosić o wybaczenie?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Andej » 2023-06-18, 19:38

Wydaje mi się, że jeśli jest to reakcja adekwatna do doznawanych krzywd, to masz prawo do obrony.
Przede wszystkim, to Ty musisz umieć przebaczać.
Wydaje mi się, że prośba o przebaczenie musi być wyważona. Nie powinno być to oznaką słabości, bo wtedy może nasilić agresję.
Ale warto najpierw porozmawiać. Jeśli uda się wypracować jakieś porozumienie o nieagresji, to otworzy to drogę do wzajemnego przebaczenia.
Weź pod uwagę, że czasem ktoś może nie być świadomy tego, jak krzywdzi. Ale może to być też prowokowanie do Twoich wybuchów.
Jednak wydaje mi się, ze sam powinieneś przebaczyć, bo wtedy spokojniej podejdziesz do rozmowy, sytuacji.
Zdaję sobie sprawę jak trudno jest wybaczać w sytuacji ciągłej krzywdy. Ale i na to można się zdobyć. Przekonałem się na sobie, że to pomaga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-18, 19:44

Jestem w stanie przebaczyć(i już to zrobiłem w sercu) ale chcę widywać tą osobę najmniej jak to możliwe aby znów mnie nie krzywdziła i abym nie miał okazji do reakcji, nie chcę grzeszyć ale nie wytrzymuję i też jestem agresywny wobec niej. A jak jej nie widzę to mam spokój i czyste sumienie.
Czy muszę ją przepraszać? Wyśmieje mnie.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6032
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Albertus » 2023-06-18, 20:01

Marek pisze: 2023-06-18, 19:12 Jest osoba która mnie krzywdzi, jeśli nie mogę już tego znieść i reaguję agresją to czy w ramach zadośćuczynienia muszę ją przepraszać i prosić o wybaczenie?
Czy to ktoś z bliskiej rodziny?

Jeśli tak to najlepiej przeprosić i prosić o wybaczenie bo nie da się tak żyć we wzajemnej ciągłej agresji nawet jeśli to ta druga strona prowokuje konflikt.
Ostatnio zmieniony 2023-06-18, 20:15 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Andej » 2023-06-18, 20:02

Marek pisze: 2023-06-18, 19:44 chcę widywać tą osobę najmniej jak to możliwe aby znów mnie nie krzywdziła i abym nie miał okazji do reakcji,
To jest słuszna postawa. Zwłaszcza, gdy nie potrfisz się skutecznie i adekwatnie obronić.
Marek pisze: 2023-06-18, 19:44 Czy muszę ją przepraszać? Wyśmieje mnie.
Jeśli jest duże prawdopodobieństwo takiej reakcji, to bym nie próbował.

Jeśli się coś zdarzy, to pokaż swoja klasę i opanuj emocje. Okażesz w ten sposób swoja wyższość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-18, 20:35

Na zaczepki słowne zazwyczaj nie reaguję ale wtedy są szturchnięcia, klepnięcia i już nie wytrzymam.

Czy taka agresja z mojej strony(słowna a czasem odepchnięcie czy uderzenie) to grzechy ciężkie?
Wiem że to eskalacja ale czasem się nie da powstrzymać.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Andej » 2023-06-18, 20:54

Obrona nie jest agresją. Masz prawo do obrony.
Uważam, że grzechem jest robienie z siebie kozła ofiarnego, czy pośmiewiska.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-18, 20:59

No ale wtedy mówię wulgarnie aby ta osoba dała mi spokój i ją obrażam albo uderzę(czasem nie adekwatnie do tego co ona zrobiła).

To jest trudne, wolałbym jej nie widywać ale nie ma takiej mozliwości.
Bardziej mnie męczy chyba to że popełniam grzech reagując na tą osobę i nie mogę iść do komunii niż to że ona mnie krzywdzi.
Chciałbym mieć świety spokój i czyste sumienie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15003
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4222 times
Been thanked: 2960 times
Kontakt:

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Dezerter » 2023-06-19, 21:09

Marek pisze: 2023-06-18, 20:59 No ale wtedy mówię wulgarnie aby ta osoba dała mi spokój i ją obrażam albo uderzę(czasem nie adekwatnie do tego co ona zrobiła).

To jest trudne, wolałbym jej nie widywać ale nie ma takiej mozliwości.
Bardziej mnie męczy chyba to że popełniam grzech reagując na tą osobę i nie mogę iść do komunii niż to że ona mnie krzywdzi.
Chciałbym mieć świety spokój i czyste sumienie.
Jeśli to dzieje się w szkole to idź do pedagoga szkolnego - naprawdę warto
A jeśli poza szkołą, to opowiedz o tym rodzicom, albo jakiemuś ogarniętemu wujkowi, starszemu kuzynowi itp, a może wikaremu/księdzu
Ja miałem w rodzinie boksera, niezły osiłek z niego był, już samym wyglądem powalał jak tylko , ktoś z rodziny miał kłopoty, to wystarczyło postraszyć nim (bywało, że musiał się pofatygować osobiście) i rozrabiaka pokorniał i stawał się grzeczny jak miś pluszowy.
Taka sytuacja nie może trwać dłużej *-:)
Powiedz stanowczym ale spokojnym głosem, że koniec z takim zachowanie, że nie tolerujesz tego i nie akceptujesz, że cię to rani. Postaw sprawę jasno, że jeśli się to powtórzy, to poskarżysz się/zgłosisz to nauczycielowi/rodzicowi/księdzu/policji/starszemu koledze osiłkowi - do wyboru w zależności od twojego rozeznania.
Naruszane nietykalności fizycznej jest karalne przez prawo.
Jak zagrozisz, to bądź konsekwentny i nie czuj się winny
ostrzegłeś, a on sam wybrał i się zdecydował na problemy
Przemyśl temat i przygotuj się do takiej rozmowy, ale nie odkładaj za długo.
Dasz radę Marku :!:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-19, 21:41

Ale ta osoba to mój tata.
Ma zapisane tabletki i ich nie bierze.

I co z tym zadośćuczynieniem?

I z innej beczki. Możliwe że choroba taty jest dziedziczna.
Czy jak pozmam dziewczynę to muszę jej o tym powiedzieć że jest czasa że bęfę miał to samo co tata?
Zostawi mnie jak nic :(
Ostatnio zmieniony 2023-06-19, 21:53 przez Marek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 86 times
Been thanked: 174 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Lwica » 2023-06-19, 22:07

Przede wszystkim panuj nad agresją swoją fizyczną żeby nic się nie stało i żeby nie doszło do szarpaniny.
Czytałeś jak reagować na osobę agresywną? Żeby nie dochodzić się z nią, nie wchodzić w dyskusję, nie siedzieć kiedy ona stoi, tylko też wstać. Kiedy on podnosi głos, Ty zniżaj, zmieniaj temat, zapytaj czy może nie potrzebuje pomocy.... Też zależy na co choruje tata.
Psychiczne choroby to ciężki orzech niestety.

Musisz schować swoją dumę i spróbować zrozumieć sytuację. Wtedy jest dużo łatwiej.
Czyli: "on jest chory, on naprawdę nie chce mnie krzywdzić, dlatego nie biorę tego do siebie bo wszystko co mówi na mnie źle jest efektem choroby".
Pamiętaj żeby nie stracić jego zaufania bo pod chorobą jest człowiek, który cierpi i on się boi odrzucenia.
A czy to grzech, to najlepiej pójdź pójść do spowiedzi i porozmawiaj.

Ja mam też sytuację ciężką z jedną osobą i normalnie mówię na spowiedzi, że pracuję nad nerwami, ale pojawiają się nadal czasami. I tłumaczę sytuację pokrótce (bo trafiam na różnych spowiedników).
Możesz chodzić co miesiąc, w piątki pierwsze dodatkowo i o tym rozmawiać na spowiedzi, będziesz mieć dodatkowe wsparcie i motywację na poprawę. I bardziej czyste sumienie, że się starasz.

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-19, 22:13

Marek pisze: 2023-06-19, 21:41 I co z tym zadośćuczynieniem?

I z innej beczki. Możliwe że choroba taty jest dziedziczna.
Czy jak pozmam dziewczynę to muszę jej o tym powiedzieć że jest czasa że bęfę miał to samo co tata?
Zostawi mnie jak nic :(
A to?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Andej » 2023-06-19, 22:19

Marek pisze: 2023-06-19, 22:13 Czy jak pozmam dziewczynę to muszę jej o tym powiedzieć że jest czasa że bęfę miał to samo co tata?
Jak będziesz mieć pewność lub dowiesz się, że jest duże prawdopodobieństwo, to rzeczywiście trzeba poinformować. Ale na pewno nie mówić o tym każdej dziewczynie, ale tylko tej, z którą będziesz się chciał wiązać na całe życie.
Jednak nie wiem, czy to będzie konieczne, gdy ona go pozna. Sama się zorientuje.

Jakie masz perspektywy, aby się usamodzielnić? Wyjechać do innego miasta?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Marek
Przybysz
Przybysz
Posty: 19
Rejestracja: 18 cze 2023
Has thanked: 1 time

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: Marek » 2023-06-20, 00:09

Choroba nazywa się zespół paranoidalny lub schizofrenia paranoidalna(jak na moje to zgadza się może połowa objawów max, nie ma żadnych omamów).
Dziadek też na coś chorował, nie wiem na co.
Więc ja pewnie też, w internecie jest napisane że schizofrenia jest dziedziczna w 17%.

Aktualnie przeprowadzka jest raczej nie możliwa.
Nie wiem też czy zostawienie 2 młodszegi rodzeństwa i mamy z tatą to dobry pomysł.
Ostatnio zmieniony 2023-06-20, 01:09 przez Marek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6300
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Zadośćuczynienie bliźniemu

Post autor: CiekawaXO » 2023-06-20, 02:03

Nie bierze leków? Zgłoś do opieki społecznej, niech coś z tym robią. Idź i przedstaw sytuację. Jeszcze was pozabija. Nie wiesz co będzie a tak żyć się nie da. Niech go przymusowo leczą.

ODPOWIEDZ