Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6445
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 889 times
- Been thanked: 725 times
- Kontakt:
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
No ja uważam, wbrew nauczaniu Kościoła, że mieszkanie razem jest dobrym miejscem na poznanie siebie. Oczywiście nie będę tego propagować i nikomu doradzać, ale to moja prywatna opinia.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Zgadzam się z Tobą w 100%. Jest jednak poznanie jedynie cielesno-zmysłowe na płaszczyźnie psychicznej.
Brak natomiast poznania duchowego. Wciąż przecież żyjemy wtedy w grzechu, co jednoznacznie zamyka na Ducha.
Mieszkałem tak żoną (nieżoną) 15 lat.
Może wydarzyć się wtedy wiele zła.
Zdarzają się jednak cuda gdzie Duch Boży potrafi pomóc i w takiej sytuacji.
Nie liczyłbym jednak na cuda.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6445
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 889 times
- Been thanked: 725 times
- Kontakt:
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Ja nie pisze o seksie przed ślubem @sądzony .
Ja piszę o pozaniu charakteru i zobaczenia kogoś w jego naturalnych warunkach, a nie warunkach randkowych.
Ja piszę o pozaniu charakteru i zobaczenia kogoś w jego naturalnych warunkach, a nie warunkach randkowych.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Czyli piszesz o mieszkaniu z kimś 2-5 lat bez seksu?
Czy pomieszkaniu z kimś 3 miesiące, poznaniu i ślubie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Małżeństwo jest tak indywidualnym tworem, jednym z miliardowych możliwości wariantów doboru dwóch osób że każdy z nas co do doświadczenia i wyobrażenia będzie pisał o czymś innym. Każdy z nas jest indywidualną psychiczną zupą determinowaną silnie zróżnicowanym doświadczeniem życiowym z różnym stopniem dodawania do tej zupy przypraw danego doświadczenia, w połączeniu z inną zupą tworzy się za każdym razem unikalny wywar, nakładanie wspólnych norm na coś takiego pozostaje jedynie w sferze życzeniowej. Efektem tego mamy dla przykładu skrajne sytuacje aby określić pewien przedział, jedna kobieta poprawia w wazonie kwiaty które co dopiero dostała od swojego kochającego męża, a druga wciąga swojego męża leżącego na wycieraczce drzwi we własnych odchodach do domu.
Przysięga powinna być składana wzajemnie a nie sobie indywidualnie w związku z drugą osobą. Niedotrzymanie postanowień powinno mieć konsekwencje już tutaj, wówczas wielu oprawców nie wykorzystywałoby przysięgi do znęcania się nad drugą osobą, przemianowania miłości w syndrom sztokholmski. Gdyby nie silny popęd seksualny i wczesna zdolność rozrodcza w bardzo niedojrzałym psychicznie wieku ludzi edukacja par i sposób ich doboru byłby na całkiem innym bardziej dojrzałym poziomie.
Przysięga powinna być składana wzajemnie a nie sobie indywidualnie w związku z drugą osobą. Niedotrzymanie postanowień powinno mieć konsekwencje już tutaj, wówczas wielu oprawców nie wykorzystywałoby przysięgi do znęcania się nad drugą osobą, przemianowania miłości w syndrom sztokholmski. Gdyby nie silny popęd seksualny i wczesna zdolność rozrodcza w bardzo niedojrzałym psychicznie wieku ludzi edukacja par i sposób ich doboru byłby na całkiem innym bardziej dojrzałym poziomie.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
No bo jeżeli to pierwsze to się zgadzam. Jest to jednak wyczyn, moim zdaniem, porównywalny z pohamowaniem się przed masturbacją w okresie dojrzewania.
Możliwy, ale bardzo trudny i wydaje mi się b. rzadki.
Dodano po 7 minutach 8 sekundach:
Zgadzam się. Ale czy z punktu widzenia chrześcijanina cel małżeństwa sakramentalnego nie jest jeden, a mianowicie ucieleśnienie Boga, poprzez trójkątną relację, Bóg-mąż-żona, w Kościele jaką stanowi rodzina.Abstract pisze: ↑2023-08-18, 09:43 Małżeństwo jest tak indywidualnym tworem, jednym z miliardowych możliwości wariantów doboru dwóch osób że każdy z nas co do doświadczenia i wyobrażenia będzie pisał o czymś innym. Każdy z nas jest indywidualną psychiczną zupą determinowaną silnie zróżnicowanym doświadczeniem życiowym z różnym stopniem dodawania do tej zupy przypraw danego doświadczenia, w połączeniu z inną zupą tworzy się za każdym razem unikalny wywar, nakładanie wspólnych norm na coś takiego pozostaje jedynie w sferze życzeniowej. Efektem tego mamy dla przykładu skrajne sytuacje aby określić pewien przedział, jedna kobieta poprawia w wazonie kwiaty które co dopiero dostała od swojego kochającego męża, a druga wciąga swojego męża leżącego na wycieraczce drzwi we własnych odchodach do domu.
Przysięga powinna być składana wzajemnie a nie sobie indywidualnie w związku z drugą osobą. Niedotrzymanie postanowień powinno mieć konsekwencje już tutaj, wówczas wielu oprawców nie wykorzystywałoby przysięgi do znęcania się nad drugą osobą, przemianowania miłości w syndrom sztokholmski. Gdyby nie silny popęd seksualny i wczesna zdolność rozrodcza w bardzo niedojrzałym psychicznie wieku ludzi edukacja par i sposób ich doboru byłby na całkiem innym bardziej dojrzałym poziomie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Relacja występuje wtedy gdy obie strony zapraszają Boga, wystarczy że jedno Boga wyprosi za pośrednictwem wolnej woli i małżeństwo jest praktycznie martwe.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Zgadzam się. A zatem, wydawać by się mogło, że w małżeństwie, a może inaczej, na etapie poszukiwania partnera, najistotniejsze powinno być poznanie duchowości kandydata i ewentualnego potencjału rozwoju na tej płaszczyźnie.
Dodano po 25 minutach :
... chociaż z drugiej strony jeżeli para idzie do ołtarza, to czy nie zakłada się w tym akcie działania Ducha Świętego i tym samym realizację powołania ...
Dodano po 2 minutach 2 sekundach:
W sensie przecież duchowość, w rozumieniu owoców działania Ducha, a co za tym idzie Miłości, może zrodzić się dopiero w samym procesie uduchowiania jakim jest małżeństwo sakramentalne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
niestety ale obecnie najczęściej młodzież przestaje chodzić do kościoła niedługo po bierzmowaniu.
Z moich skrajnych przykładów dwóch położeń żon o których wspomniałem. Która z nich w momencie przysięgi bierze pod uwagę że będzie ciągła pijanego męża z wycieraczki, myślę że żadna. A która ma cichą nadzieje że będzie od męża dostawać kwiaty bez okazji, myślę że obie.
Fakty są takie że do szczęśliwego małżeństwa potrzebna jest praca dwojga, wiemy że często tak nie jest, stąd asekuracyjnie Kościół izoluje warunkowanie treści przysięgi do indywidualnych treści. Do wypełniania postanowienia "pozornie" nawet gdy zostaniesz opuszczony.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
W warunkach naturalnych to raczej nie bylby dom tylko szalas lub jaskinia.CiekawaXO pisze: ↑2023-06-20, 17:18 Ja piszę właśnie o tych, którzy chcą się poznać w warunkach naturalnych, a nie o takich którzy mają wyznaczoną datę ślubu. Zresztą data ślubu to nie sakrament.
Dodano po 2 minutach 54 sekundach:
Lepiej się teraz w dom pobawić, niż później się bawić do końca życia w dom samemu, bo się męża nie poznało i trzeba było odejść.
Dodano po 1 minucie 15 sekundach:
Możecie mnie zlinczować, ale codziennie dziękuję Bogu że nie doszło do małżeństwa z pewną osobą, a przez mieszkanie razem mogłam poznać jak naprawdę się zachowuje i jak spędza wolny czas.
Wtedy to napewno nie mieliby czasu i sily grzeszyc.
A przed slubem to masz dobrze poznac narzeczonego, a nie meza.
A tak w ogole to dobrze bylo by aby prawo traktowalo wspolzycie jako zawarcie zwiazku malzenskiego.
Nie bylo by wtedy tylu problemow z nieslubnymi dziecmi a co wazniejsze usuwaniu ciazy.
Nie bylo by tez zbyt wielu chetnych do przypadkowego wspolzycia z kim popadnie, a pozamalzenskie wspolzycie bylo by bigamia, czyli karalne.
Ostatnio zmieniony 2023-08-18, 11:24 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Jest dużo prostsze rozwiązania. Popęd seksualny pojawia się tylko podczas głębokich relacji między kobietą i mężczyzną, zanika gdy zaczyna dominować zło. Wówczas cały ten ściek komplikacji między kobietą i mężczyzną, gwałty i pedofilia nie miałyby miejsca.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
Z jednej strony Duch nie działa jedynie poprzez "chodzenie do kościoła", z drugiej jednak, wierzę, że gdy działa człowiek pragnie tworzyć wspólnotę jaką jest Kościół.
Zgadzam się, ale czy ta praca ma w ogóle sens, rację bytu, efekt jeżeli wykluczymy z niej Boga?
Co to oznacza, bo nie rozumiem?
Czy przysięga miałaby brzmieć: "i nie opuszczę cię aż do śmierci, chyba że będziesz pił lub mnie pobijesz"?
PS: wybacz mi, ale wydaje mi się, że "bronisz" jakiejś "bliskiej" sprawy, co w pewien sposób więzi Cię w pewnej narracji.
PS2: z drugiej strony każdy z nas broni bliskiej sobie sprawy
Dodano po 2 minutach 11 sekundach:
No ale tak nie jest.
Często wręcz odwrotnie.
Bywa, że "kręci" nas to co "nieludzkie"
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
@sądzony jak najbardziej jestem za warunkową przysięgą. Sprawa jest mi bliska, ponieważ blisko mnie jest coraz więcej rozwodów u ludzi których znam od lat. Mam też przykład stworzenia piekła w domu przez współmałżonka i w konsekwencji samobójstwa jednego z dzieci.
Ostatnio zmieniony 2023-08-18, 12:16 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
No ale uważasz, że powodem tych wydarzeń jest niewarunkowanie przysięgi?
Czym różniłby się wtedy sakrament małżeństwa od ślubu cywilnego gdyby mógł zakończyć się rozwodem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Małżeństwo, nauka Kościoła, Sprawdzam!
@sądzony a czy sakrament małżeństwa funkcjonuje dzięki temu że różni się od przysięgi cywilnej? Jeśli coś ukradnę odpowiadam przed Bogiem ale również systemem prawnym. To i to kończy się konsekwencjami.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.