Mam dość życia.

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Drwal » 2023-07-06, 16:07

To jest krzyż, który trzeba nieść, przejdzie Ci za jakiś czas.
Kobiety po aborcji i osoby LGBT powinniśmy kochać, bo to jakby nie patrzył są dzieci Boże, ale nigdy ale to nigdy nie możemy popierać tego co robią, zawsze powinniśmy upominać złe czyny z miłością, jak pisał Andej.
Z tym policzkiem to jest tak, żeby nigdy samemu nikomu sprawiedliwości nie wymierzać, jak pisał św Paweł, ale zawsze masz prawo bronić się przed złem.
Na twoje samopoczucie polecam Ci Eucharystię, Komunię, lub też spowiedź one naprawdę powodują pokój w duszy. Dobra jest też adoracja Najświętszego Sakramentu i czytanie Słowa Bożego.
Życzę powodzenia.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 86 times
Been thanked: 174 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Lwica » 2023-07-06, 16:30

Drwal pisze: 2023-07-06, 16:07 To jest krzyż, który trzeba nieść, przejdzie Ci za jakiś czas.
Kobiety po aborcji i osoby LGBT powinniśmy kochać, bo to jakby nie patrzył są dzieci Boże, ale nigdy ale to nigdy nie możemy popierać tego co robią, zawsze powinniśmy upominać złe czyny z miłością, jak pisał Andej.
Z tym policzkiem to jest tak, żeby nigdy samemu nikomu sprawiedliwości nie wymierzać, jak pisał św Paweł, ale zawsze masz prawo bronić się przed złem.
Na twoje samopoczucie polecam Ci Eucharystię, Komunię, lub też spowiedź one naprawdę powodują pokój w duszy. Dobra jest też adoracja Najświętszego Sakramentu i czytanie Słowa Bożego.
Życzę powodzenia.
Nie obiecuj czegoś, czego nie jesteś pewien.
Niektórzy po prostu muszą nauczyć się żyć z tym. Nie sugeruję, że akurat Robin z tego nie wyjdzie.

Ja też polecam, tak jak zresztą pisałam, Eucharystię, w ogóle pogłębianie wiary. Ale to prawdopodobnie nie będzie wystarczające do końca, bo jednak trzeba żyć i funkcjonować. Nie można się nastawić, że to załatwi sprawę.
A funkcjonowanie wychodzi z czynów, o które ciężko bo kolega w ogóle nie może się psychicznie zebrać. I cierpi podwójnie bo widzi jak czas mu leci przez palce.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Drwal » 2023-07-06, 22:13

@Lwica
Za jakiś czas na serio możę mu przejść.
I miejmy taką nadzieję.
W każdym razie zawierzenie Bogu i sakramenty to najlepsze lekarstwo
Ostatnio zmieniony 2023-07-06, 22:13 przez Drwal, łącznie zmieniany 1 raz.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19194
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2641 times
Been thanked: 4655 times
Kontakt:

Re: Mam dość życia.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-07, 10:51

Niedobrze byłoby na nich poprzestać.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 713
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Quinque » 2023-07-12, 23:24

Robin91 pisze: Smucę się codziennie, że muszę żyć XXI wieku
Ja też mam depresję (np. mój stan zgadza się z tym co o depresji pisała Sofia Carozza - myslenie o śmierci, zajęcia które lubłeś nie dają ci radości, + brak chęci i motywacji do robienia czegokolwiek) ale nie z powodu koncepcji światopoglądowych, tylko z powodu naturalizmu metodologicznego i badań nad ewolucją oraz neurobiolgią. Tak mówiłem wiele razy. Człowiek starożytny widział w zjawiskach przyrody powód do oddawaniu czci ich stwórcy. Dziś człowiek zamiast duszy widzi połączenia między synapsami, to smutne i współczesne przyrodoznastwo odbiera mi chęć do życia
pisze: że nie mogę popełnić samobójstwa, bo trafię do piekła.
To jeden z powodów ale zauważ ze twojej matce czy ojcu byłoby bardzo źle gdybyś strzelił samobója
Ostatnio zmieniony 2023-07-12, 23:31 przez Quinque, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Andej » 2023-07-13, 09:19

Quinque pisze: 2023-07-12, 23:24 Człowiek starożytny widział w zjawiskach przyrody powód do oddawaniu czci ich stwórcy.
TO całkiem niedawna starożytność. Moja Mama widział dzieła Stwórcy niemal we wszystkim. W motylu, spadającym liściu, płatku kwiatka. Widzą pszczołę zachwycała się jej pięknem i mądrością Stwórcy. Niepowtarzalnością każdego stworzenia.
Quinque pisze: 2023-07-12, 23:24 Dziś człowiek zamiast duszy widzi połączenia między synapsami
uzupełniłbym to zdanie słowami wyróżnionymi pogrubieniem i podkreśleniem.
Dziś człowiek, który nie ma wiary i miłości do Boga, zamiast duszy widzi połączenia między synapsami. Moja Mama nie widziała synaps, ani połączeń między nimi. Ale widziała dzieła Boże. Miała wiarę i miłość do Boga. Wszędzie dostrzegała Jego wpływ na całą otaczającą rzeczywistość. Może dlatego, że była wierzącą humanistką (Historia na UJ).

Każdy widzi to, co go interesuje. W zależności od tego, w którą stronę patrzy. Ten, kto patrzy z miłością na Boga, widzi Jego miłość. Ten, kto patrzy w przeciwną stronę widzi cień. Mrok. A w mroku łączące się synapsy.

Zwróć głowę ku Światłu Bożemu. Zaufaj Mu. Wypłyń na głębię!
Ostatnio zmieniony 2023-07-13, 09:19 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: konserwa » 2023-07-13, 10:54

Andej napisal tak jak sie rzeczy maja - przez mikroskop nigdy nie spostrzeze sie Boga.

Robin91
Początkujący
Początkujący
Posty: 59
Rejestracja: 25 maja 2023
Been thanked: 7 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Robin91 » 2023-07-27, 12:38

Jeszcze się pożalę. Wiele rzeczy mnie przerasta. W marcu przyszłego roku kończy mi się orzeczenie o niepełnosprawności. Dzięki temu nie muszę pracować fizycznie. Codzienne przygnębienie to nie powód aby być uznanym za niepełnosprawnego. Nie chcę udawać kogoś kim nie jestem, bo to grzech. Jedynym sposobem by nie pracować fizycznie jest pójście na studia, ale to już za późno. Muszę utrzymać rodziców. Muszę też schudnąć ale bardzo nie lubię ćwiczyć. Wszystko razem to sumując myślę jedynie o śmierci.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Andej » 2023-07-27, 13:14

Robin91 pisze: 2023-07-27, 12:38 Muszę utrzymać rodziców. Muszę też schudnąć ale bardzo nie lubię ćwiczyć. Wszystko razem to sumując myślę jedynie o śmierci.
Doskonały pomysł. Jak już to uczynisz, to zapewne w niebie znajdziesz jakąś dobrą pracę i będziesz utrzymywać rodziców. A także się nimi opiekować. Ale, zanim umrzesz postaraj się zapewnić sobie dobrze płatna robotę w niebie. No i pozwolenie, na sprawowanie opieki nad rodzicami.
Jednak dopóki nie otrzymasz promesy zatrudnienia, powstrzymaj się od umierania.
I już teraz zacznij szukać roboty. Jakiejkolwiek.
Kiedyś zbankrutowała forma, w której pracowałem. Najpierw szukałem pracy ciekawej, z dobrym dojazdem i przyzwoitą płacą. Po dwóch tygodniach zacząłem szukać pracy z dowolnym dojazdem. A po 3 czy 4 tygodniach jakiejkolwiek. Bo miałem na utrzymaniu rodzinę. Miałem imperatyw. Po prostu przestało się liczyć to, co dla mnie dobre, bo ważniejsze było dobro rodziny. Dzwoniłem, jeździłem, czytałem ogłoszenia i sam dawałem ogłoszenia. I znalazłem. Niezbyt dobrą, ale wziąłem. I dalej intensywnie szukałem. Po trzech miesiącach (około) znalazłem przyzwoitszą. Trochę dalej, ale stabilniej. I przepracowałem w niej ponad ćwierć wieku. Musiałem się nieco przekwalifikować. Sporo uczyć. Ale miałem dopiero 40 parę lat, więc dałem radę.
Po to, aby utrzymać rodzinę byłem gotów wziąć każdą robotę, która zapewniałaby utrzymanie. Nawet kopanie rowów.

Zastanów się, co jest dla Ciebie ważne. Twój komfort? Strach przez zmianami?
Skorzystaj z pomocy psychologa. Albo i psychiatry. Powinno pomóc.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6060
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 459 times
Been thanked: 921 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Albertus » 2023-07-27, 14:21

Robin91 pisze: 2023-07-27, 12:38 Jeszcze się pożalę. Wiele rzeczy mnie przerasta. W marcu przyszłego roku kończy mi się orzeczenie o niepełnosprawności. Dzięki temu nie muszę pracować fizycznie. Codzienne przygnębienie to nie powód aby być uznanym za niepełnosprawnego. Nie chcę udawać kogoś kim nie jestem, bo to grzech. Jedynym sposobem by nie pracować fizycznie jest pójście na studia, ale to już za późno. Muszę utrzymać rodziców. Muszę też schudnąć ale bardzo nie lubię ćwiczyć. Wszystko razem to sumując myślę jedynie o śmierci.
Jest wiele zajęć do których nie trzeba wykształcenia ani jakichś specjalnych umiejętności a które nie wymagają jakiejś ciężkiej pracy fizycznej.

Można na przykład siedzieć w jakimś miejscu i coś sprzedawać albo na przykład być stróżem nocnym na jakiejś budowie albo w jakiejś firmie itp poza tym firmy często chętnie zatrudniają niepełnosprawnych bo maja wtedy jakieś dofinansowania.

Jeśli masz jeszcze orzeczenie o niepełnosprawności to szukaj takiej pracy, choćby na krótki czas. Jak się sprawdzisz, zapoznasz z ludźmi i zrobisz dobre wrażenie to jest duża szansa że cię zostawią. Sympatycznej, miłej, pracowitej i już poznanej osoby pracodawcy czasem głupio i żal się pozbyć nawet jak straci pewne korzyści wynikające z orzeczenia o niepełnosprawności. :D
Ostatnio zmieniony 2023-07-27, 14:22 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Robin91
Początkujący
Początkujący
Posty: 59
Rejestracja: 25 maja 2023
Been thanked: 7 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Robin91 » 2023-07-28, 12:13

Mam wiele problemów na głowie, które mnie przerastają. Czego dałem już wcześniej przykłady. Ostatni mój przykład - nie lubię pracować z ludźmi. Napiszę to wprost - nie lubię ludzi. Wiem, że to brzmi strasznie. Gdyby nie moje lenistwo to już dawno mógłbym pracować zdalnie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19194
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2641 times
Been thanked: 4655 times
Kontakt:

Re: Mam dość życia.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-28, 12:17

To polub, zamiast narzekac i usprawiedliwiać się w stylu "taki już jestem, tak już mam". To nie pogoda - można zmienić.

Robin91
Początkujący
Początkujący
Posty: 59
Rejestracja: 25 maja 2023
Been thanked: 7 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Robin91 » 2023-07-28, 12:30

Może przesadziłem. Nie lubię nietolerancyjnych ateistów. Doprowadzają mnie oni do furii. Mam niestety z takim jednym styczność w pracy. Niestety mamy w pracy telewizor i rytualnie ogląda on propagandę w TVN-ie. Odechciewa się wszystkiego. Obrzydliwi są to ludzie. Żadne argumenty do nich trafiają. Nie muszą być od razu wierzący ale żeby byli tolerancyjni. Uwielbiają mówić o tolerancji ale w ich przypadku to tylko gadanie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Andej » 2023-07-29, 15:15

Robin91 pisze: 2023-07-28, 12:30 Niestety mamy w pracy telewizor i rytualnie ogląda on propagandę w TVN-ie.
Czy nie masz prawa do protestu? Żądania, aby nie włączać ośrodków propagandowych?
Ale tefałen rzeczywiście męczy. Od jakiegoś czasu zauważam wspólną cechę większości (są wyjątki) oglądaczy TVN. Nienawiść. Nie potrafią powiedzieć zwolennik PISu, tylko zawsze pisor. O politykach PISu, Kaczor, kurdupel, kłamca, Pinokio itd. Drugą cechą, nie tylko tefałenowców, ale wszystkich lemingów, niezależnie od orientacji, jest brak pamięci. Jednemu, gdy nawał Morawieckiego kłamcą, zacząłem wyliczać kłamstwa jego idola. Piana na ustach, krzyk, niedopuszczanie do głosu i wrzask, że kłamię. Na propozycję, aby przejrzeć internety i odszukać, też nie. Bo tam same kłamstwa (przyznaję są kłamstwa, ale i prawda też, Zwłaszcza, gdy archiwalne nagrania.)

Ja bym stale żądał wyłączenia telewizora. Nie wiem, czy zdobyłbym się na sabotaż. Raczej nie. Ale zapewne szukałbym pracy. A gdybym znalazł, to w wypowiedzeniu podałbym przyczynę rezygnacji z pracy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Robin91
Początkujący
Początkujący
Posty: 59
Rejestracja: 25 maja 2023
Been thanked: 7 times

Re: Mam dość życia.

Post autor: Robin91 » 2023-07-31, 21:52

Ciągle muszę coś dodawać od siebie.

Dodatkowo cierpię z powodu wysokiego libido. Szukałem kiedyś informacji o tym jak stać aseksualnym gdyż generalnie nie lubię współczesnych kobiet. Znalezienie porządnej kobiety to jak szukanie igły w stogu siana. Nawet większość katoliczek mi nie odpowiada. Chciałbym, żeby moja potencjalna żona miała ten sam stosunek do osób lgbt co ja. Dlatego chcę popełnić samobójstwo gdyż każe mi się traktować te osoby jak święte krowy a gdy się powie, że ich się nie lubi to w oczach społeczeństwa jest się nie wiadomo jakim potworem. Niektórzy napiszą, że mam obsesję wokół tego tematu. Być może tak, ale piszę to też w imieniu innych ludzi którzy mają te same zdanie.

Zablokowany

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”