Czy mogę wycofać lekkomyślne i bezsensowne wyrzeknięcię się jakiejś osoby przed Bogiem?

[Karoca0182]

Witajcie. Miałam taki moment, że przeczytałam złe, lecz niekoniecznie prawdziwe infornacje o pewnej zmarłej osobie. Powiedziałam (chyba pod wpływem też emocji) Bogu, że wyrzekam się dla niego tej osoby, rzeczy z nią związanych itp. Z perspektywy czasu wydaje mi się to bardzo lekkomyślne, bo ta osoba tak naprawdę nie wydawała się być bardzo zła, a te informacje o niej mogą nie być wcale prawdą. Jak mogę odwołać te wyrzeknięcie się przed Bogiem? Ciągle myśle o tej osobie, ale boje się, że grzesze nawet myśląc o owym człowieku. Czy już do końca życia nie będę mogła czytać, myśleć itp. o tej osobie i mieć z nią cokolwiek wspólnego bo przez te wyrzeknięcie zgrzesze przeciwko Bogu? Czuję się przez to okropnie, mam wrażenie że musze unikać teraz do końca życia wszystkiego co z tą osobą związane, nie rozmawiać o niej itp. Boję się, że w przeciwnym wypadku pójdę do piekła. Z góry przepraszam za być może ,,dziwne" pytanie, jestem dość skrupulatna. Może przesadzam.

[Marek_Piotrowski]

Tak, możesz. A nawet powinnaś wycofać.

[Tek de Cart]

Tak, przesadzasz. Wycofać jak najbardziej możesz. Co wcale nie znaczy, że masz wrócić do czytania czy myślenia o tej osobie Nasz Bóg jest Bogiem Miłości i Prawdy. I naszym zadaniem jest dążyć do miłości i prawdy w naszym życiu. Więc możesz sprawdzić informacje, aby dojść jak najbliżej do prawdy. Ale przede wszystkim kochać Boga i Jego się pytać co robić dalej. Może to odcięcie się od tej osoby było Jego wolą? Bo może nawet jeśli ta osoba jest 'ok' to za bardzo Cię angażowała albo w jakiś sposób odciągała Cię od Twojej ścieżki?

[Albertus]

Witajcie. Miałam taki moment, że przeczytałam złe, lecz niekoniecznie prawdziwe infornacje o pewnej zmarłej osobie. Powiedziałam (chyba pod wpływem też emocji) Bogu, że wyrzekam się dla niego tej osoby, rzeczy z nią związanych itp. Z perspektywy czasu wydaje mi się to bardzo lekkomyślne, bo ta osoba tak naprawdę nie wydawała się być bardzo zła, a te informacje o niej mogą nie być wcale prawdą. Jak mogę odwołać te wyrzeknięcie się przed Bogiem? Ciągle myśle o tej osobie, ale boje się, że grzesze nawet myśląc o owym człowieku. Czy już do końca życia nie będę mogła czytać, myśleć itp. o tej osobie i mieć z nią cokolwiek wspólnego bo przez te wyrzeknięcie zgrzesze przeciwko Bogu? Czuję się przez to okropnie, mam wrażenie że musze unikać teraz do końca życia wszystkiego co z tą osobą związane, nie rozmawiać o niej itp. Z góry przepraszam za być może ,,dziwne" pytanie, jestem dość skrupulatna. Może przesadzam.

Takie wyrzekanie się kogokolwiek zmarłego nie jest rzeczą dobrą. A poza tym bezsensowną i niepotrzebną. Można wyrzec się ewentualnie wszelkich grzechów i zła związanego z taką osobą.

A odwołać takie wyrzekanie najlepiej odwołać w ten sam sposób w jaki się je wykonało. A poza tym to może warto wyznać to na spowiedzi.

Bóg jest miłosierny i rozumie nasze słabości.

[Andej]

Ciągle myśle o tej osobie, ale boje się, że grzesze nawet myśląc o owym człowieku. Czy już do końca życia nie będę mogła czytać, myśleć itp. o tej osobie i mieć z nią cokolwiek wspólnego bo przez te wyrzeknięcie zgrzesze przeciwko Bogu? Czuję się przez to okropnie, mam wrażenie że musze unikać teraz do końca życia wszystkiego co z tą osobą związane, nie rozmawiać o niej itp.

Uważam, że masz obowiązek modlić się w intencji zbawienia tej osoby.
Jeśli mowa o grzechu, to raczej wynika on z rezygnacji z modlitw i myślenia o tej osobie.
Każdy zasługuje na zbawienie. Za każdego warto i trzeba się modlić.
Zawsze, gdy przypomni Ci się ta osoba, to poświęć jakąś modlitwę w jej intencji. Lub przynajmniej westchnij do Boga prośbę o jej zbawienie.

[Karoca0182]

A jeśli wyrzeklam sie przed Bogiem też pewnych piosenek w obawie że są złe, jednak teraz widze że nie ma na to żadnego dowodu a to mogłby być zwykłe plotki, to czy mam prawo odwołać również i to wyrzeknięcie i słuchać tych piosenek, jeśli nie ma żadnego dowodu na to, że niosą ze sobą jakieś niebezpieczeństwo? Obawim się że do konca zycia nie bede mogla ich posluchac bo pójde do piekła ze wzgledu na to że sie ich wyrzekłam przed Bogiem. Czy jak poslucham ich po tym wyrzeknięciu to zgrzesze? Dziękuję za odpowiedzi.

[Andej]

Czy uważasz, że Bóg nie zna Twoich intencji?
Wyrzekasz się zła. Uznając, ze gdzieś jest zło, wyrzekasz się tego. To jest dobre. A gdy okazuje się, że ocena błędną była, to zmieniasz postanowienie
A tak szerzej, to nie należy zbyt pochopnie czegoś obiecywać, czy ofiarować. Lepiej jest zastanowić się, przemyśleć, a może i poradzić się kogoś. Na przykład spowiednika.
Wiara uczy nas miłość. A miłość przebacza. Miłość nie widzi złego. Miłość przezwycięża zło. Także zło, które jest w nas.

Nie ma człowieka, który by nigdy nie pobłądził. A miłosierdzie Boże jest bezgraniczne. Żal, postanowienie poprawy, to najlepsza droga.

[Karoca0182]

Dziękuję za odpowiedzi. Już się wcześniej wystraszyłam, że pójdę do piekła za posłuchanie piosenki której się wyrzekłam.