Zadałem to pytanie na innym forum i dostałem odpowiedź, ale dam je też tutaj, żeby poznać opinię innych (i mam nadzieję ostatecznie pozbyć się dylematu)
Kiedyś popełniłem grzech (wtedy nie miałem pojęcia ze to grzech).
Dwie spowiedzi temu przypomniałem sobie o tym wydarzeniu.
Miałem sformułowany grzech do innej sytuacji.
Stwierdziłem, ze bez sensu formułować kolejny skoro tamten pasuje również do tego incydentu.
Ale po pierwsze teraz już mam wątpliwości czy pasował .
Po drugie (jak dobrze pamiętam) o tym wydarzeniu pamiętałem tylko podczas rachunku sumienia, a później podczas powtarzania i samej spowiedzi myślałem tylko o tym, do którego sformułowałem ten grzech, a o tym opisywanym kompletnie nie pamiętałem
to było zatajenie, wyznanie czy zapomnienie?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: to było zatajenie, wyznanie czy zapomnienie?
Zapomniałeś. A gdy tak się dzieje, a sumienie dręczy, to wyznaj to przy kolejnej spowiedzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.