A tu fajna polemika ... charyzmatyk-lefebrysta

[Drwal]

Jak już pisałem w założonym przez siebie wątku
Każda Msza Święta jest Mszą Świętą, na każdej Mszy Świętej Jezus zstępuje na Ziemię.
Jednak Msza sprawowane przez lefebrystów jest niegodziwa, gdyż lefebryści są schizmatykami i nie uznają posoborowej Mszy, która jak wspomniałem jest przyjściem Jezusa na Ziemię.

[Morkej]

lefebryści są schizmatykami

Formalnie nie są, ponieważ zdjęto nadane kary ekskomuniki na biskupów. W tym momencie można mówić o nieuregulowanym statusie kanonicznym, ale w żadnym wypadku o schizmie.

[konserwa]

nawiazujac do wypowiedzi drwala, to rownie dobrze mozna by powiedzeic, ze papiez jest schizmatykiem, bo zabrania katolickiej Mszy sw ( w rycie nadzwyczajnym ), a przeciez msyza sw. jest przede wszystkim Bezkrwawa Ofiara, a nie tylko przyjsciem Jezusa na ziemie.

[Marek_Piotrowski]

nawiazujac do wypowiedzi drwala, to rownie dobrze mozna by powiedzeic, ze papiez jest schizmatykiem, bo zabrania katolickiej Mszy sw ( w rycie nadzwyczajnym ), a przeciez msyza sw. jest przede wszystkim Bezkrwawa Ofiara, a nie tylko przyjsciem Jezusa na ziemie.

Nie, nie można równie dobrze powiedzieć. To bzdura.

[konserwa]

Oczywiscie , ze jedna bzdura i druga bzdura. A bzdury mzna powiedziec, bo jedynie zakneblowanie ust zapobiega mowieniu bzdur.

[Tek de Cart]

a tu odpowiedź ks. Bańki

[Andej]

Niepokoi mnie franciszkowe ograniczanie sprawowania mszy w starym rycie. Tym bardziej w świetle tego, jak prze do homonowinek i skręca w lewo liberalizując co się da.
Zupełnie inna skalę ma zniechęcanie do jakiegoś rytu, od odwracania ludzi od Boga. A tym jest zniechęcanie do uczestnictwa w Najświętszej Ofierze. Franek ogranicza, ale nigdy nie stwierdził, że lepsze jest rezygnowanie z uczestnictwa.

Zupełnie inną wagę ma jedno i drugie.

Zastanawiam się też, czy ludzie starzy jak ja, nie podchodzą to zmian forsowanych przez Franciszka tak, jak w trakcie Vaticanum II starzy ludzi komentowali postanowienia soborowe. Ja w swojej młodości (moi rodzice też) z otwartością przyjmowaliśmy. Może ze względu na środowisko tzw. inteligencji katolickiej. (A środowisko to miało też swoje wady, jak też niezbyt ładną przeszłość.)

[konserwa]

Mnie tez Franciszek niepokoi. Niestety ...

[Marek_Piotrowski]

Nie chcę się wypowiadać - to skomplikowane - w sprawie tego zakazu, jednak bardziej ogólnie patrząc, niepokoi mnie trochę asymetria podejścia obecnego Papieża: zdaje się być dużo bardziej surowy wobec wykroczeń marginesu pseudotradycjonalistycznego, niż wobec przewinień pseudocharyzmatycznego, homoseksualnego, irenistycznego itp.
Nie mam pojęcia z czego to wynika.

[CiekawaXO]

Marek,z nowych czasów.Papieze czego ruszyć nie mogą,to nie ruszają. Ale co mogą, chcą dostosować do dzisiejszych czasów. Do odkryć, do nauki.
Zaczęto też wydaje mi sie bardziej słuchać wiernych.

[Repart]

Mnie już od dłuższego czasu niepokoi działalność Franciszka w związku z jego popieraniem inicjatyw chociażby ONZ. Ufam, że wie co robi.

[Marek_Piotrowski]

Marek,z nowych czasów.Papieze czego ruszyć nie mogą,to nie ruszają. Ale co mogą, chcą dostosować do dzisiejszych czasów. Do odkryć, do nauki.
Zaczęto też wydaje mi sie bardziej słuchać wiernych.

Nie wydaje się, by sprawy rozwadniania niektórych nauk, irenizmu, homo+LGBT itd można było tym usprawiedliwić.

[Tek de Cart]

po prostu zbyt przyzwyczailiśmy się do dobrych papieży a przecież Kościół przetrwał już nie takich...

[Morkej]

Nie chcę się wypowiadać - to skomplikowane - w sprawie tego zakazu

Na pewno jest skomplikowane, ale mnie w tym całym zakazie zastanawia, dlaczego papież nie zastosował takich ograniczeń TYlko w stosunku do tych grup/wspólnot, które przejawiały tendencje rozłamowe. Ciężko mi uwierzyć, że papież nie miał takich informacji albo nie mógł ich otrzymać. A tak oberwało się wszystkim. Trochę na zasadzie jak nauczycielka w
szkole - jeden nabroi, nie chce się przyznać, to kara zbiorowa na całą klasę.

[konserwa]

Mnie nie dziwi. To wszystko co chce powiedziec.