Albertus pisze: ↑2023-07-20, 22:51
Tak jak opinie papieża na przykład że istnieją cywilizacje pozaziemskie których przedstawicieli można chrzcić nie oznaczają że taki pogląd wyraża wiarę Kościoła, nie mówiąc nawet o żadnym zatwierdzeniu takich poglądów przez Kościół, tak jest też z innymi opiniami na inne tematy.
Jest kolosalna różnica pomiędzy opinią (np. czy istnieją kosmici, czy nie) a po prostu przyjęciem faktów, stwierdzonych przez naukę (np. ewolucja).
Natomiast rozsądnym jest przyjąć, iż nawet podobna opinia wypowiedziana przez papieża oznacza, iż podobne zapatrywanie nie jest sprzeczne z katolicką ortodoksją.
Natomiast wypowiedź, iż gdyby istnieli, to można chrzcić jest już wypowiedzią konfesyjną, jak najbardziej. Oczywiście, niskiej rangi (bo tematy hipotetyczne nie wymagają wysokiej), ale jednak.
Warto sobie uświadomić (mówił o tym na którejś z sesji biskup Siemieniewski), że orzeczenia Kościoła NIE są źródłem prawdy. Kościół tylko je ogłasza, a nie tworzy prawd. Jeśli obserwujemy Rzeczywistość, byłoby pewnym brakiem rozsądku twierdzić, że to, co widzimy, nie zachodzi, bo Kościół się jeszcze na ten temat nie wypowiedział.
=====================Casus heliocentryzmu==============
Dobrze to ilustruje casus heliocentryzmu:
W pierwszym orzeczeniu eksperci naukowi powołani przez Inkwizycję na proces Galileusza stwierdzili, że teoria Kopernika jest ”głupia i absurdalna z punktu widzenia nauki“ (dosłownie: "filozofii"), przy czym nie odwoływano się w ogóle do argumentów z wiary. Orzeczenie było jak najbardziej poprawne w tym sensie, że wyniki obserwacji były bliższe teorii Ptolemeusza z epicyklami niż teorii Kopernika (Kopernik nie wiedział, że orbity są elipsoidalne, a nie kołowe, to odkrył dopiero Kepler).
W drugim orzeczeniu wypowiedziano się co do aspektów doktrynalnych - stwierdzono, że
"jest ta doktryna z formalnego punktu widzenia heretycka, to znaczy sprzeciwia się interpretacji Objawienia wyłożonemu przez Kościół". Jednak w ostatecznym dokumencie wykreślono słowo "heretycka".
Jednak zdecydowano się upomnieć go, aby porzucił rzeczoną opinię; w przypadku odmowy posłuszeństwa, Komisarz ma mu nakazać, w obecności notariusza i świadków,
aby powstrzymał się całkowicie od nauczania lub obrony tej opinii i doktryny, a nawet od dyskutowania jej.
Co ciekawe, nadzorujący proces Robert Bellarmin (późniejszy święty) w liście zastrzegł, że gdyby pokazano dowód na heliocentryzm, powinni oni raczej przyznać że nie rozumieją odpowiednio tych fragmentów Pisma Św, niż usiłować z tym walczyć, natomiast nie należy zmieniać nauczania pochopnie. Podobnie zresztą kardynał Maffeo Barberini pisał, iż napisał, że teoria kopernikańska może być prawdziwa, lecz dopóki nie zostanie udowodniona, nie może być używana do interpretacji Pisma. Kiedy został papieżem (Urban VII) stwierdził, iż
„Kościół nigdy nie uznał dzieł Kopernika za heretyckie i tego nie uczyni”.
Ostrożne wypowiedzi Kościoła na temat heliocentryzmu (a nawet czasowy zakaz głoszenia podobnych poglądów!) nie oznaczał bynajmniej, ze po udowodnieniu Rzeczywistość nie była heliocentryczna, do momentu oficjalnego dementi Kościoła.
======================================================
Powtarzam: w tym wątku nie negujemy ustaleń naukowych.
Chciałbym, by mottem tego wątku były słowa św. Jana Pawła II:
„Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że prawda naukowa, która ze swej natury należy do Prawdy Bożej, może dopomóc filozofii i i teologii w pełniejszym rozumieniu osoby ludzkiej oraz Bożego Objawienia na temat człowieka – pełnego i doskonałego Objawienia w Jezusie Chrystusie.”
Zatem zaniechajmy tu rozważań, czy istnieje ewolucja. Skupmy się raczej na tym, jak może nam pomóc w owym
"pełniejszym rozumieniu osoby ludzkiej oraz Bożego Objawienia na temat człowieka – pełnego i doskonałego Objawienia w Jezusie Chrystusie."