Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Dzień dobry,
Dwa tygodnie temu obroniłem pracę licencjacką z historii. Zdałem na ocenę bardzo dobrą (5). Ogólnie zawsze się dobrze uczyłem. Mam już 22 lata skończone i zastanawiam się jak będzie wyglądała moja przyszłość. Mam kilka problemów z tym związanych: po pierwsze nie chce mieć rodziny. Nie cierpię młodych kobiet, które wodzą na pokuszenie młodych mężczyzn swoim wyzywającym strojem. Od czasu gimnazjum nie gadałem z żadną młodą dziewczyną gdyż jest między nami wzajemna nienawiść...
Po drugie: od kilku miesięcy nie mam komputera, smartfona, ani nawet zwykłej komórki i chcę, żeby tak było do końca. Pomimo ich braku napisałem pracę licencjacką o długości ponad 50 stron pisząc ją (tak jak tę wiadomość) na komputerze w bibliotece uniwersyteckiej, lub miejskiej.
Dopiero teraz gdy pozbyłem się tych szatańskich narzędzi poczułem jak smakuje życie. Na wszystko mam czas, mam dużo ruchu dzięki czemu schudłem kolejne 17 kg. Codziennie chodzę do kościoła. Przestałem też palić papierosy(a paliłem ok. 40-50 sztuk dziennie, które to samodzielnie wykonywałem przez co było mnie stać na wypalenie takiej ilości). Przestałem się bać wszystkiego, codziennie sam chodzę do sklepów nawet takich w których mnie zagadują. Nawet obrony licencjatu się specjalnie nie bałem.
Chciałem się Was spytać, czy będę mógł znaleźć pracę i czy poradzę sobie w życiu bez komputera i smartfona. Telefon stacjonarny mogę mieć, nie przeszkadza mi on. Moja mama ciągle mnie straszy, że w przyszłości nic nie zrobię bez komputera i smartfona - nie znajdę pracy, nie zapłacę za mieszkanie, nawet nie zrobię zakupów, gdyż wszystko będzie on-line. Wierzę, że Bóg mi dopomoże w tym postanowieniu pozbycia się tych dwóch narzędzi złego, ale chciałem się Was poradzić ze względu na to, że słowa mamy po raz kolejny zasiały we mnie wątpliwości.
Dwa tygodnie temu obroniłem pracę licencjacką z historii. Zdałem na ocenę bardzo dobrą (5). Ogólnie zawsze się dobrze uczyłem. Mam już 22 lata skończone i zastanawiam się jak będzie wyglądała moja przyszłość. Mam kilka problemów z tym związanych: po pierwsze nie chce mieć rodziny. Nie cierpię młodych kobiet, które wodzą na pokuszenie młodych mężczyzn swoim wyzywającym strojem. Od czasu gimnazjum nie gadałem z żadną młodą dziewczyną gdyż jest między nami wzajemna nienawiść...
Po drugie: od kilku miesięcy nie mam komputera, smartfona, ani nawet zwykłej komórki i chcę, żeby tak było do końca. Pomimo ich braku napisałem pracę licencjacką o długości ponad 50 stron pisząc ją (tak jak tę wiadomość) na komputerze w bibliotece uniwersyteckiej, lub miejskiej.
Dopiero teraz gdy pozbyłem się tych szatańskich narzędzi poczułem jak smakuje życie. Na wszystko mam czas, mam dużo ruchu dzięki czemu schudłem kolejne 17 kg. Codziennie chodzę do kościoła. Przestałem też palić papierosy(a paliłem ok. 40-50 sztuk dziennie, które to samodzielnie wykonywałem przez co było mnie stać na wypalenie takiej ilości). Przestałem się bać wszystkiego, codziennie sam chodzę do sklepów nawet takich w których mnie zagadują. Nawet obrony licencjatu się specjalnie nie bałem.
Chciałem się Was spytać, czy będę mógł znaleźć pracę i czy poradzę sobie w życiu bez komputera i smartfona. Telefon stacjonarny mogę mieć, nie przeszkadza mi on. Moja mama ciągle mnie straszy, że w przyszłości nic nie zrobię bez komputera i smartfona - nie znajdę pracy, nie zapłacę za mieszkanie, nawet nie zrobię zakupów, gdyż wszystko będzie on-line. Wierzę, że Bóg mi dopomoże w tym postanowieniu pozbycia się tych dwóch narzędzi złego, ale chciałem się Was poradzić ze względu na to, że słowa mamy po raz kolejny zasiały we mnie wątpliwości.
Ostatnio zmieniony 2023-07-20, 12:27 przez Piootr, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
"Nigdy nie gadałem z żadną młodą kobietą gdyż jest między nami wzajemna nienawiść..." To mi się nie podoba. Wzajemna nienawiść? To TY nienawidzisz. Nie one. Nie sugeruj czegoś, czego nie ma. Większość nawet Cię na oczy nie widziała.
Poza tym skupiasz się na samych typach kobiet, które opisałeś. Chodzisz do kościoła? Ja tak i widzę naprawdę różne młode (nawet zaczynając od 18 roku życia) kobiety, które chodzą bez makijażu albo po prostu np rzęsy pomalowane czy lekki podkład, w ubraniach po prostu "normalnych". Poza tym jakby ta kobieta zdjęła makijaż czy włożyła worek zamiast spódniczki, to już byś ją lubił? Przecież to ten sam człowiek. Nie podoba Ci się taki styl? To szukaj znajomych/dziewczyny w innym towarzystwie. I błagam, nie pisz, że NIE MA teraz takich. Bo są.
Rozumiem po części o co Ci chodzi bo faktycznie jest teraz moda na wyzywające stroje, tylko dodam, że to nie dotyczy jedynie bardzo młodych kobiet. A wszystkich (no może w małym stopniu 60+).
Poza tym skupiasz się na samych typach kobiet, które opisałeś. Chodzisz do kościoła? Ja tak i widzę naprawdę różne młode (nawet zaczynając od 18 roku życia) kobiety, które chodzą bez makijażu albo po prostu np rzęsy pomalowane czy lekki podkład, w ubraniach po prostu "normalnych". Poza tym jakby ta kobieta zdjęła makijaż czy włożyła worek zamiast spódniczki, to już byś ją lubił? Przecież to ten sam człowiek. Nie podoba Ci się taki styl? To szukaj znajomych/dziewczyny w innym towarzystwie. I błagam, nie pisz, że NIE MA teraz takich. Bo są.
Rozumiem po części o co Ci chodzi bo faktycznie jest teraz moda na wyzywające stroje, tylko dodam, że to nie dotyczy jedynie bardzo młodych kobiet. A wszystkich (no może w małym stopniu 60+).
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
licencjat z historii i praca bez komputera...? może być ciężko. Nauczyciel komputera używa coraz więcej, każdy inny zawód związany z historią też... skany dokumentów historycznych np. zamiast czytania oryginałów, artykuły naukowe, książki
bez komputera to możesz robić za szpadlowego albo innego nosiciela cegieł, teraz nawet magazynier czy kierowca ubera z komputerem i smartfonem musi być ogarnięty...
komputera używasz w publicznym otoczeniu i jak rozumiem żyjesz z tym więc pytanie czy jak w pracy dostaniesz komputer do pracy to też będziesz go używał?
bez komputera to możesz robić za szpadlowego albo innego nosiciela cegieł, teraz nawet magazynier czy kierowca ubera z komputerem i smartfonem musi być ogarnięty...
komputera używasz w publicznym otoczeniu i jak rozumiem żyjesz z tym więc pytanie czy jak w pracy dostaniesz komputer do pracy to też będziesz go używał?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- helperman
- Bywalec
- Posty: 179
- Rejestracja: 8 lis 2019
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 50 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Cześć Piotr
Twoje słowa i świadectwo świadczą o tym że postawiłeś sobie wysokie wymagania.
Jan Paweł II użył kiedyś tych znanych słów:
Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali
Czy:
Wypłyń na głębię
Więc chyba po prostu chcesz wcielać te słowa w życie.
Choć z radykalnymi przekonaniami też trzeba uważać żeby sobie nie zaszkodzić.
W każdym razie życzę Ci dobrej i teraźniejszości i przyszłości
Twoje słowa i świadectwo świadczą o tym że postawiłeś sobie wysokie wymagania.
Jan Paweł II użył kiedyś tych znanych słów:
Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali
Czy:
Wypłyń na głębię
Więc chyba po prostu chcesz wcielać te słowa w życie.
Choć z radykalnymi przekonaniami też trzeba uważać żeby sobie nie zaszkodzić.
W każdym razie życzę Ci dobrej i teraźniejszości i przyszłości
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Sorry, ale w całości oświadczeń nie widzę tu zdrowych wysokich wymagań, lecz neurozę. I to ma poziomie wymagającym pomocy specjalistycznej.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Bardzo się cieszę i gratuluję. A co z magisterką?
Czy uważasz, że masz predyspozycje od bycia nauczycielem> Czy raczej praca w jakichś archiwach?
Są osoby aseksualne. Jeśli tak jest i nie chcesz z tym walczyć... Na pewno na siłę nie powinieneś tego zmieniać tylko dlatego, że inni ludzie mają inne zdanie.
Nienawiść jest zaprzeczeniem tego, czego uczył Chrystus. Jest jaskrawym sprzeciwem wobec przykazań, które nam dał.
Nie rozumiem, jak można pogodzić wiarę z nienawiścią.
Czy aż tak się boisz kobiet, że je nienawidzisz?
Skąd pomysł, że szatańskie? Szatańskie jest tylko niewłaściwie korzystanie z nich. Każdy przedmiot może służyć do czynienie dobra i zła. Zwykła laska może być wsparciem dla chromego, jak też narzędziem do bicia jakiegoś człowieka.
Tak samo komputer. Może być narzedziem do pracy, rozrywki, oszustw. Za jego pomocą można oddawać chwałę Bogu lub walczyć z Nim. To zależy od człowieka. To właściciel decyduje, jak będzie wykorzystany.
Z tego wynika, że niezbyt dobrze korzystałeś wcześniej z tego sprzętu elektronicznegoPiootr pisze: ↑2023-07-20, 12:26 Dopiero teraz gdy pozbyłem się tych szatańskich narzędzi poczułem jak smakuje życie. Na wszystko mam czas, mam dużo ruchu dzięki czemu schudłem kolejne 17 kg. Codziennie chodzę do kościoła. Przestałem też palić papierosy(a paliłem ok. 40-50 sztuk dziennie, które to samodzielnie wykonywałem przez co było mnie stać na wypalenie takiej ilości).
Ale doskonale, że zrzucasz wagę, że masz więcej ruchu. Wspaniale, że rzuciłeś palenie.
To też wielki krok do przodu. Mam nadzieję, że z czasem przestaniesz się bać elektroniki. Im mniej strachu, tym bardziej otwierasz się na świat. A w szczególności na Boga.
Nie sądzę, aby niemożliwe było życie bez sprzętu elektronicznego. Z pewnością będzie się dało jakoś egzystować. Ale znacznie trudniej. I będzie to obarczone dużo większym ryzykiem. Np. płatności. Już teraz opłacenie czynszu czy podatku gotówką wymaga udania się do siedziby firmy. Alternatywą są płatności elektroniczne, ale korzystanie z publicznych kompów do tego celu, jest obarczone znacznie większym ryzkiem, niż korzystanie z własnego sprzętu.
A w przypadku choroby, złamania nogi, ktoś będzie musiał wyręczyć. Też trudne.
Słusznie wierzysz. Bóg pomoże. Ale zwykle pomaga tym, którzy się starają. Którzy walczą i chcą coś osiągnąć.
Ucieczka nie jest rozwiązaniem
A mam straszy. Z przesadą. Ale dla Twojego dobra. Bo kocha Cię. I tak jak umie stara się przełamywać Twoje bariery.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Nie wiem, czy Bóg pomoże, bo wątpię, by owa alienacja była Jego wolą dla @Piootr .
-
- Złoty mówca
- Posty: 6067
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 922 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Obawiam się że dyskusja z autorem tematu może nie być szczególnie dynamiczna skoro nie posiada on ani komputera ani smartfona...
- helperman
- Bywalec
- Posty: 179
- Rejestracja: 8 lis 2019
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 50 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Rzeczywiście @Marek_Piotrowski
Twoja doświadczona uwaga ma wiele racji. Ze swojej strony możemy wspierać serdecznym słowem, podpowiedzią i modlitwą. Bo i każdy z nas tego sam potrzebuje lub kiedyś może potrzebować. Pozdrawiam
Twoja doświadczona uwaga ma wiele racji. Ze swojej strony możemy wspierać serdecznym słowem, podpowiedzią i modlitwą. Bo i każdy z nas tego sam potrzebuje lub kiedyś może potrzebować. Pozdrawiam
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Komputera mogę używać w pracy tudzież w miejscu publicznym, natomiast nie ma możliwości abym posiadał to urządzenie (jak i jakiekolwiek inne które będzie obsługiwało internet) u siebie w zaciszu domowym.
Tak, chciałbym być nauczycielem historii. Pytanie czy sobie poradzę bez komputera w domu? Coraz bardziej obawiam się bezdomności spowodowanej tym, że za dajmy na to 20 lat nic nie będę mógł załatwić bez komputera w domu (rachunki, podatki) i przez to wyląduje na ulicy. Czy moje obawy są słuszne?
Dodano po 4 minutach 16 sekundach:
P.s komputer to nie takie samo narzędzie jak każde inne. Potrafi ono zniewalać ludzi, zabierać im każdą wolną chwilę. Oddala to od Boga i innych zainteresowan. Zamiast używać komputera wolę poczytać Biblię, rozwiązać krzyżówkę, przejść się po parku a nie zagłębiać się w wirtualny świat z którego nie ma wyjścia.
Co do kobiet; gardzę nimi i nie uważam to za grzech. Gdybym był papieżem to oblozylbym ekskomuniką każdą kobietę ubierającą się w wyzywający sposób. To nie służy niczemu innemu niż wodzeniu mężczyzn na pokuszenie. Choć jest wielu silnych którzy temu nie ulegną, są też słabi którzy przez to popadają w pożądliwość seksualna.
Tak, chciałbym być nauczycielem historii. Pytanie czy sobie poradzę bez komputera w domu? Coraz bardziej obawiam się bezdomności spowodowanej tym, że za dajmy na to 20 lat nic nie będę mógł załatwić bez komputera w domu (rachunki, podatki) i przez to wyląduje na ulicy. Czy moje obawy są słuszne?
Dodano po 4 minutach 16 sekundach:
P.s komputer to nie takie samo narzędzie jak każde inne. Potrafi ono zniewalać ludzi, zabierać im każdą wolną chwilę. Oddala to od Boga i innych zainteresowan. Zamiast używać komputera wolę poczytać Biblię, rozwiązać krzyżówkę, przejść się po parku a nie zagłębiać się w wirtualny świat z którego nie ma wyjścia.
Co do kobiet; gardzę nimi i nie uważam to za grzech. Gdybym był papieżem to oblozylbym ekskomuniką każdą kobietę ubierającą się w wyzywający sposób. To nie służy niczemu innemu niż wodzeniu mężczyzn na pokuszenie. Choć jest wielu silnych którzy temu nie ulegną, są też słabi którzy przez to popadają w pożądliwość seksualna.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Jesteś chory Piotrze - potrzebujesz pomocy. Znajdź dobrego spowiednika (który będzie Cie znał nie tylko z tego, co mu powiesz), psycholog też by się przydał.
- helperman
- Bywalec
- Posty: 179
- Rejestracja: 8 lis 2019
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 50 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
Witaj Piootr ponownie. Wydaje mi się że to jest dylemat lub nawet dramat niektórych ludzi. Ludzi duchowo i mentalnie nie z tego świata. Świata gdzie wulgaryzmy są właściwie już normą, gdzie człowiek poczciwy i wierzący musi się czasem mocno natrudzić żeby znaleźć choćby jedną życzliwą duszę.
Co do płacenia rachunków to niekoniecznie musisz sam przez telefon ale przykładowo w oddziale dowolnego banku. Przez samodzielne wypełnienie blankietu czy zlecenie to pracownikowi tegoż banku.
Trzymaj się Piootr, dobry Bóg widzi twoją wiarę. I na pewno w jakiś sposób będzie Cię wspierał. Z Panem Bogiem
Co do płacenia rachunków to niekoniecznie musisz sam przez telefon ale przykładowo w oddziale dowolnego banku. Przez samodzielne wypełnienie blankietu czy zlecenie to pracownikowi tegoż banku.
Trzymaj się Piootr, dobry Bóg widzi twoją wiarę. I na pewno w jakiś sposób będzie Cię wspierał. Z Panem Bogiem
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
To od użytkownika zależy, czy komp posiada dostęp do sieci.
Jeśli będziesz mieć dostęp do literatury fachowej, to tak. Sądzę, że jeszcze długo będzie można prenumerować fachową prasę (w formie papierowej).
Obawy są słuszne, ale wyolbrzymione. Można będzie złozyć w banku stałe dyspozycje, aby regulować płatności. Ale kosztem bieżącej kontroli.Piootr pisze: ↑2023-07-25, 16:33Tak, chciałbym być nauczycielem historii. Pytanie czy sobie poradzę bez komputera w domu? Coraz bardziej obawiam się bezdomności spowodowanej tym, że za dajmy na to 20 lat nic nie będę mógł załatwić bez komputera w domu (rachunki, podatki) i przez to wyląduje na ulicy. Czy moje obawy są słuszne?
To zależy wyłącznie od użytkownika. Dla mnie komputer jest podstawowym źródłem wiedzy i pogłębiania zainteresowań. Biblię czytam w kompie. {[(Jak był ksiądz na kolędzie, na stole leżała Biblia, widać, że niezbyt używana. Wyjaśniłem, że korzystam z kompa. Na to ksiądz proboszcz powiedział, że on gdy siedzi w konfesjnale i czeka, to też korzysta z Biblii w telefonie)]}Piootr pisze: ↑2023-07-25, 16:33 P.s komputer to nie takie samo narzędzie jak każde inne. Potrafi ono zniewalać ludzi, zabierać im każdą wolną chwilę. Oddala to od Boga i innych zainteresowan. Zamiast używać komputera wolę poczytać Biblię, rozwiązać krzyżówkę, przejść się po parku a nie zagłębiać się w wirtualny świat z którego nie ma wyjścia.
Taki stosunek do bliźnich, to grzech. Kochaj bliźniego jak siebie samego.
Piootr pisze: ↑2023-07-25, 16:33 Gdybym był papieżem to oblozylbym ekskomuniką każdą kobietę ubierającą się w wyzywający sposób. To nie służy niczemu innemu niż wodzeniu mężczyzn na pokuszenie. Choć jest wielu silnych którzy temu nie ulegną, są też słabi którzy przez to popadają w pożądliwość seksualna.
To samo z papierosami, łakociami, głupimi rozrywkami i wieloma innymi sprawami.
A dlaczego nie obłożyłbyś ekskomuniką mężczyzn ubierających się wyzywająco? Czy to nie jest kuszeniem do takiego samego grzechu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Jak będzie wyglądała moja przyszłość?
W czasach dzienników elektronicznych? Może być ciężko. W każdym razie gdybym była nauczycielką, nie chciałoby mi się iść np. do biblioteki za każdym razem, gdy miałabym wstawić oceny albo wysłać rodzicom informację o wywiadówce.
Po tym opisie sądzę, że jednak jest wiele narzędzi, które mogą działać w ten sposób. Alkohol może tak działać, toksyczne relacje mogą tak działać. Tak naprawdę wszystko zależy od samokontroli i od tego, czy masz rzeczywistość, do której chcesz wracać po wstaniu od komputera.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)