Czy sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla ludzkości?

[sądzony]

No widzisz, więc są jasne strony.
A jakie masz zainteresowania?
I czy rozwijasz je w sieci?

Chrześcijaństwo, duchowość, muzyka, psychologia. Choć psychologia to dziś już bardziej na styku z duchowością chrześcijańską.
W sieci jednak zawsze jest to rozwój jedynie teoretyczny.

[CiekawaXO]

Dlaczego teoretyczny będzie w sieci, a z książki praktyczny?

[helperman]

Do dobrego życia wcale nie potrzeba wiedzieć wiele.

Mądre słowa. Znam kilka osób ze starszego pokolenia które w ogóle nie korzystają z nowych mediów i internetu - a są szczęśliwe.

Ale nie ma co ukrywać że żyjemy w globalnym społeczeństwie informacyjnym. I za 20-30 lat możliwe że prawie każdy będzie musiał korzystać z internetu, choćby nie chciał. Takie czasy i nie da się tego już zatrzymać.

[inżynier]

Dobre forum katolickie można poznać po kilku kluczowych cechach. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci ocenić, czy dana witryna spełnia wysokie standardy:
(...)

Zabrakło jednego: akceptacji człowieka takim, jaki jest. ale i tak źle nie jest.

Moja odpowiedź na pytanie: czy AI jest zagrożeniem dla ludzkości. No cóż. Na dłuższą metę jest, po pierwsze bo rozleniwi człowieka do cna, i ograniczy na pewno jego wolność myślenia. A poza tym nikt o tym teraz nie myśli, ale rozwój AI to rosnące zapotrzebowanie na sprzęty do obsługi, a to skutkuje wzrostem zapotrzebowanie na różne półprzewodniki, będziemy zatem szukali tego pod ziemią, będziemy dalej wyjaławiać glebę i zniszczymy a nawet skazimy środowisko naturalne. A to znów jest droga do zagłady zwierzyny i ludzkości. To w dalszej perspektywie, ale problem powoli zaczyna się już teraz, tylko my tego nie widzimy. To znaczy widzimy: na leśnych wysypiskach.

[CiekawaXO]

Proszę Cię:D
Jedzenie mięsa też przyczynia się do dewastowania planety(zainteresowani niech się sami dowiedzą jak), a wielu nie ogranicza nawet.
Więc nie, AI nie zniszczy naszej planety, tylko my.

[inżynier]

A no tak, bo to my kreujemy AI, my używamy telefonów komórkowych i tak dalej. Zapomniałem.
Natomiast idei AI nie popieram, niestety
Co do jedzenia mięsa. To znajdź mi alternatywę dla jedzenia mięsa, abym mógł uzupełnić poziom białek, tłuszczów i innych substancji odżywczych.

[sądzony]

Dlaczego teoretyczny będzie w sieci, a z książki praktyczny?

Wydaje mi się, że czytanie, studiowanie pisma drukowanego jest "bliższe duszy".
Poza tym nie wyobrażam sobie studiowania, czytania, zaznaczania, powracania, reinterpretowania np. 4 podstawowych dzieł św. Jana od Krzyża czyli około 1500 stron.

Staram się studiować w naturze o ile pora roku i pogoda na to pozwala. Często wers przerywany jest zadumą, ciszą, a nawet swego rodzaju doświadczeniem duchowym. Nie chcę tu przesadzać, ale czasem odnoszę wrażenie, ze ma to sznyt modlitwy.

Wydaje mi się, że poszukiwanie wymaga wysiłku i czasu. Intrernet raczej tego nie wymaga.

Dodano po 3 minutach 38 sekundach:

Ale nie ma co ukrywać że żyjemy w globalnym społeczeństwie informacyjnym. I za 20-30 lat możliwe że prawie każdy będzie musiał korzystać z internetu, choćby nie chciał. Takie czasy i nie da się tego już zatrzymać.

Na świecie z sieci korzysta 60% ludności. Nie sądzę, że ci co mają problem z wodą interesowali się z siecią. A jak wiemy wcale nie jest ich mało.

[CiekawaXO]

A no tak, bo to my kreujemy AI, my używamy telefonów komórkowych i tak dalej. Zapomniałem.
Natomiast idei AI nie popieram, niestety
Co do jedzenia mięsa. To znajdź mi alternatywę dla jedzenia mięsa, abym mógł uzupełnić poziom białek, tłuszczów i innych substancji odżywczych.

Do dietetyka.
Ja wiem tylko że fasola i tofu. BEz problemów.
Ale to prawda, musisz się dowiedzieć więcej o suplementacji witamin.
I ograniczając do 2 kotletów tygodniowo,1 z kurczaka drugie czerwone, nic się nie stanie, nawet bez dietetyka.

Dodano po 3 minutach 54 sekundach:
Internet w zalewie fake newsów własnie tego wymaga:) Poszukiwania.
Ja osobiście wolę e booki od książek.

[Andej]

Czy SI, gdyby zaczęła rządzić światem, nie usunęłaby czynnika najbardziej zagrażającego środowisku? Czynnika odpowiedzialne za globalne ocieplenie i ogłupienie.

[pom]

Czy SI, gdyby zaczęła rządzić światem, nie usunęłaby czynnika najbardziej zagrażającego środowisku? Czynnika odpowiedzialne za globalne ocieplenie i ogłupienie.

Tego się właśnie obawiam, że w hipotetycznym świecie rządzonym przez SI ludzie będą zajmowali najniższe warstwy społeczne dopóki SI nie postanowi nas wyeliminować jako hamulcowych.

Dodano po 4 minutach 54 sekundach:
Oczywiście do końca by nas nie pokonała bo znalazłyby się osoby żyjące bez elektroniki użytkowej, o ile byłoby to możliwe i chipy nie zostałyby instalowane w mózgu.

Dodano po 43 minutach 47 sekundach:
Dlatego pod żadnym pozorem nie można dopuścić do zachipowania siebie, i najlepiej już teraz (w 2023 r.n.e.) część czynności wykonywać analogowo poza kontrolą SI. A z SI korzystać głównie offline w dziedzinach spersonalizowanych, bo historia czatu też jest przypuszczalnie analizowana.

[pom]

Czy jeżeli SI osiągnie poziom technologiczny wyzwalając się z elektroniki użytkowej zależnej od ludzi to czy będzie wtedy szansa pokonać ją?

[Andej]

Czy jeżeli SI osiągnie poziom technologiczny wyzwalając się z elektroniki użytkowej zależnej od ludzi to czy będzie wtedy szansa pokonać ją?

Raczej nie. Albo nieprędko. Bo na kompach kwantowych się nie skończy. Powstaną bioputery. W których Si zastosuje fragmenty ludzkich mózgów. Ludzie będą potrzebni jeno jako dawcy. Ograniczona populacja. Fermy ludzkie. Tak, jak teraz mięso.
Właściwie już teraz maszyny moga projektować maszyny. Moga też je produkować. I eksploatować.
Jedynym ratunkiem w świecie opanowanym przez SI jest ludzka nieprzewidywalność oraz moralność i wiara. A czasem tym, co przeważyć może szalę zwycięstwa jest niezdecydowanie. Bo maszyna będzie przewidywać ruchy. ale logiczne. Impulsów spowodowanych uczuciami nie uda się przewidzieć. Przynajmniej, nie zawsze.

[Marek_Piotrowski]

Myślę, że dla ludzkości dużo większym zagrożeniem jest nie-sztuczna, ludzka inteligencja
Obawy, jakie tu formułujecie, przepraszam, ale są głównie spowodowane oglądaniem sensacyjnych filmów.
Kiedy prowadzono pierwsze linie kolejowe - np. przez Świecie - mieszkańcy uznali, że te wielkie parowe bestie będą straszyć krowy, kury, perliczki i wszystko inne co się w tamtych czasach hodowało pod miastem. Kaczki miały tonąć w rzekach, a konie chodzić do tyłu.

[sądzony]

Szczególnie gdy wraz z informacją i wiedzą stawiają ją ponad mądrością.

[Andej]

Oczywiście wszelkie dywagacje są natury sf. Z tym, że bardziej f.
Jednak pewne procesy się toczą. Każda technologia niesie zagrożenia. Koleje rzeczywiście miały odebrać krowom mleko. A mechanizacje produkcji prace ludziom. Krowy nie przestały dawać mleka. A mechanizacja odebrała ludziom pracę. Tak jak SI ja odbiera. Ale są tworzone nowe dziedziny, stanowiska, nowe zakresy pracy. Podobno każdy medal ma dwie strony. A na dodatek brzeg, o którym się zapomina.
Pytanie: Czy sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla ludzkości?, nie jest sposobem na podanie przyszłości, ale na przewidywanie różnych scenariuszy. Każda nowa technologia niesie jakieś zagrożenia. A wydaje się, że szczególnie SI.
Tak przyszła mi do głowy nawigacja. Prowadzi do celu. Zwykle. Ale też w maliny, do stawów, bagien czy w ślepe zaułki.
Czy wszystko da się kontrolować? Wydaje mi się, że nigdy wszystkiego się nie uda. Stąd zagrożenia. Są to realne zagrożenia.
Czy rozbicie atomu, reakcja łańcuchowa spowoduje ostateczne zniszczenie? Może tak, może nie. Dlatego lepiej jest przewidywać (fantazjować) niekorzystne scenariusze, aby być na nie przygotowanym, aby im zapobiegać.