Abstract pisze: ↑2024-02-22, 09:13
Co do naszej osobowości. Bazą jest interpretacja danych jakie do nas docierają, budowania wiązań przyczynowo-skutkowych o które opieramy swoje sądy, kręgosłup moralny, samoocenę, ocenę otaczającej nas rzeczywistości itd. Kluczem jest subiektywność, pomimo tych samych danych dochodzimy czasem do innych wniosków.
Skopiowanie danych z naszego mózgu to jedna sprawa, ale przeniesienie interpretatora NAS na nośnik który w ten sam sposób co w ciele obrabiałby dane to już całkiem inna bajka.
No właśnie, pojawia się pytanie czy tu można wyekstrahować stałą, niezmienną osobowość, czy znowu jest to tylko kwestia umowna, że w ogóle coś takiego istnieje? No bo nasze poglądy mogą się zmieniać, świadomość w różnych tematach może wzrastać, albo przeciwnie, można się cofać pod wpływem różnych czynników, więc tak naprawdę jest to coś zmiennego. To samo dotyczy ciała, psychiki, uczuć, myśli, doświadczeń sensorycznych itp. Wszystko to jest chwilowe, zmienne, nietrwałe, a jedynym stałym elementem jest świadomy obserwator, który jest przed tym wszystkim, jest stałą obecnością. Dlatego właśnie to jest temat dyskusyjny, bo co oni mieliby skopiować, skoro wszystko się zmienia, a na zmiany wpływają różne czynniki? Moim zdaniem takie skopiowanie osobowości nie jest możliwe, być może można stworzyć podobnego człowieka i skopiować dane z konkretnego czasu, ale ten człowiek nie jest tym samym i stałym przez całe życie.
Tomek_T pisze: ↑2024-02-22, 23:08
Koncepcja Boga deistycznego jest nieweryfikowalna. Jeśli istnieje to nie mamy jak się o tym dowiedzieć. Dlatego nie wierzę ani w istnienie takiego Boga, ani w jego nieistnienie.
Mówimy o wierze, więc nie o czymś weryfikowalnym naukowo, a ja odniosłam się do Twojej wypowiedzi, gdzie stwierdziłeś, że żaden teista nie zaproponował Ci takiej definicji Boga, w którą mógłbyś uwierzyć. Ja nie pytam o to czy wierzysz czy nie wierzysz, tylko dostałeś propozycję Boga dla osób, które nie uznają Boga religii. Czy taka definicja Ci odpowiada?
Tomek_T pisze: ↑2024-02-22, 23:08
Nie do końca rozumiemy świadomość, ale jak już pisałem w dyskusji na tym forum, uważam że świadomość jest funkcją naszego materialistycznego mózgu. Ale to temat na inną dyskusję.
Jeżeli różnych tematów nie rozumiemy, to nie możemy też jednoznacznie stwierdzić, że jest tak jak uważamy, bo to jest właśnie temat podlegający dyskusji, a nie coś co zostało już jednoznacznie stwierdzone. Otwartość umysłu zakłada branie pod uwagę różnych możliwości w takich tematach, a nie tylko utwierdzanie się w swoich przekonaniach, bo to zdecydowanie nie jest podejście naukowe.