Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Rozmowa na temat świętych, także błogosławionych, postaci biblijnych, ich życia, czego możemy się nauczyć z ich życia.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: pom » 2023-08-04, 16:15

Jak interpretujecie te słowa?
Dzienniczek 771

Dusza w tym samym momencie tonie cała w Nim i doznaje
szczęścia, dusza tak wielkiego, jak wybrani w niebie, chociaż wybrani w niebie widzą twarzą
w twarz Boga i są zupełnie szczęśliwi, absolutnie - jednak ich poznanie Boga nie jest równe,
dał mi to Bóg poznać. To głębsze poznanie zapoczątkowuje się tu na ziemi miarą łaski, ale i
w dużej mierze zależy od naszej wierności tej łasce. Jednak dusza doznająca tej niepojętej
łaski zjednoczenia, nie może powiedzieć, że widzi Boga twarzą w twarz, i tu jest cieniutka
zasłonka wiary, ale tak cieniutka, że dusza może mówić - widzi Boga i mówi z Nim. Jest
przebóstwiona, Bóg daje duszy poznać, jak bardzo ją miłuje i dusza widzi, że dusze lepsze i
świętsze od niej nie otrzymały tej łaski, dlatego ogarnia ją święte zdumienie i utrzymuje ją w
głębokiej pokorze i pogrąża się w swej nicości i zdumieniu świętym i im ona więcej się uniża,
tym Bóg ściślej się jednoczy z nią i zniża się do niej. Dusza w tym momencie jest jakoby
zatajona, zmysły jej nieczynne, ona w jednym momencie poznaje Boga i tonie w Nim.
Poznaje całą głębię Niezgłębionego, a im to poznanie jest głębsze, tym dusza goręcej pożąda
Go.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: faraon » 2023-08-04, 16:19

Ja interpretuje tak jak sa napisane. ;)

Dodano po 41 sekundach:
Jesli czegos nie rozumiesz to zapytaj.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: Albertus » 2023-08-04, 16:41

Może o to chodzi?
chociaż wybrani w niebie widzą twarzą
w twarz Boga i są zupełnie szczęśliwi, absolutnie - jednak ich poznanie Boga nie jest równe
To już chyba gdzieś sama Faustyna wyjaśniła porównaniem do różnych naczyń w które wlewa się wodę.

Wszystkie mają nalane do pełna i żadnemu niczego nie brakuje ale jednak jedne maja więcej a inne mniej.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: pom » 2023-08-04, 16:45

na początek
1.
otrzymujemy różne łaski Boże, ale czy tylko od nas zależy wierność tej łasce? Czy chodzi tu o rozwój w tej łasce, czy tylko trwanie na tym samym poziomie?
2.
Od czego zależy wielkość poznania Boga? w jakim stopniu zależy od rozwoju w miłości? w jakim od przywiązania do materii tego świata? W jakim stopniu od pokory?
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: Andej » 2023-08-04, 20:24

pom pisze: 2023-08-04, 16:451. otrzymujemy różne łaski Boże, ale czy tylko od nas zależy wierność tej łasce? Czy chodzi tu o rozwój w tej łasce, czy tylko trwanie na tym samym poziomie?
Głównie zależy od każdego z nas. Ale też od okoliczności, środowiska, czynników zewnętrznych oraz siły woli. Przekonania, że to słuszne.
Konieczny rozwój. Stagnacja jest cofaniem się. Regres. Bez rozwoju, nie ma postępu.
pom pisze: 2023-08-04, 16:452.Od czego zależy wielkość poznania Boga? w jakim stopniu zależy od rozwoju w miłości? w jakim od przywiązania do materii tego świata? W jakim stopniu od pokory?
Od Boga. Wydaje mi się, że od strony człowieka wielką role odgrywają emocje, uczucia. Miłości trzeba się uczyć całe życie. Doskonalić. Ale czy to prowadzi do poznania Boga? Wątpię. Ale rozwija to cnoty. Otwiera na Boga. Wtedy łatwiej o łaskę poznawania Boga. Trzeba całe życie szturmować do Boga, wtedy okazuje nam łaskę poznania.
Uważam, że pokora jest warunkiem koniecznym. Jak też zaufanie. Idące w parze z miłością.
Przywiązanie do materii jest przeszkodą. Warto minimalizować. Ale bez przesady. Aby brak jakichś dóbr nie spowodował odsunięcia Boga na dalszy plan.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13891
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2222 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: sądzony » 2023-08-04, 22:58

pom pisze: 2023-08-04, 16:15 Jak interpretujecie te słowa?
Dzienniczek 771

Dusza w tym samym momencie tonie cała w Nim i doznaje
szczęścia, dusza tak wielkiego, jak wybrani w niebie, chociaż wybrani w niebie widzą twarzą
w twarz Boga i są zupełnie szczęśliwi, absolutnie - jednak ich poznanie Boga nie jest równe,
dał mi to Bóg poznać. To głębsze poznanie zapoczątkowuje się tu na ziemi miarą łaski, ale i
w dużej mierze zależy od naszej wierności tej łasce. Jednak dusza doznająca tej niepojętej
łaski zjednoczenia, nie może powiedzieć, że widzi Boga twarzą w twarz, i tu jest cieniutka
zasłonka wiary, ale tak cieniutka, że dusza może mówić - widzi Boga i mówi z Nim. Jest
przebóstwiona, Bóg daje duszy poznać, jak bardzo ją miłuje i dusza widzi, że dusze lepsze i
świętsze od niej nie otrzymały tej łaski, dlatego ogarnia ją święte zdumienie i utrzymuje ją w
głębokiej pokorze i pogrąża się w swej nicości i zdumieniu świętym i im ona więcej się uniża,
tym Bóg ściślej się jednoczy z nią i zniża się do niej. Dusza w tym momencie jest jakoby
zatajona, zmysły jej nieczynne, ona w jednym momencie poznaje Boga i tonie w Nim.
Poznaje całą głębię Niezgłębionego, a im to poznanie jest głębsze, tym dusza goręcej pożąda
Go.
To opis kontemplacji wlanej.

Dodano po 19 minutach 9 sekundach:
Tak na kolanie:
Dusza w tym samym momencie tonie cała w Nim i doznaje szczęścia, dusza tak wielkiego, jak wybrani w niebie, chociaż wybrani w niebie widzą twarzą w twarz Boga i są zupełnie szczęśliwi, absolutnie - jednak ich poznanie Boga nie jest równe, dał mi to Bóg poznać.
Kontemplacja wlana jest Łaską Bożą poprzedzoną drogą kontemplacyjną. Mistycy opisują, iż jest to doczesny stan duchowego przebywania w Królestwie Niebieski. Ciałem pozostajemy na ziemi, duchem jesteśmy już w niebie.
To głębsze poznanie zapoczątkowuje się tu na ziemi miarą łaski, ale i w dużej mierze zależy od naszej wierności tej łasce.
Droga kontemplacji jest drogą modlitwy. Ustna, myślna, ciszy dyskursywna, ciszy niedyskursywna (medytacja chrześcijańska). Przechodzi się również proces oczyszczenia (św. Jan od Krzyża pisze o Nocy Ciemnej [zmysłów i ducha], św. Teresa z Avili o mieszkaniach).
Jednak dusza doznająca tej niepojętej łaski zjednoczenia, nie może powiedzieć, że widzi Boga twarzą w twarz, i tu jest cieniutka zasłonka wiary, ale tak cieniutka, że dusza może mówić - widzi Boga i mówi z Nim.
Użyte słowo „zjednoczenia” sugeruje, że chodzi o łaskę kontemplacji wlanej.
Jest przebóstwiona, Bóg daje duszy poznać, jak bardzo ją miłuje i dusza widzi, że dusze lepsze i świętsze od niej nie otrzymały tej łaski, dlatego ogarnia ją święte zdumienie i utrzymuje ją w głębokiej pokorze i pogrąża się w swej nicości i zdumieniu świętym i im ona więcej się uniża, tym Bóg ściślej się jednoczy z nią i zniża się do niej.
Słowo „przebóstwiona”, oraz opis, raz jeszcze wskazuje na miłosne zjednoczenie duszy w kontemplacji wlanej.
Dusza w tym momencie jest jakoby zatajona, zmysły jej nieczynne, ona w jednym momencie poznaje Boga i tonie w Nim.
Opis oczyszczenia duszy z władz duchowych i pragnień zmysłowych (cielesnych) w procesie przejścia przez Noc Ciemną. „Tonie w Nim” to dalszy opis zjednoczenia z Bogiem.
Poznaje całą głębię Niezgłębionego, a im to poznanie jest głębsze, tym dusza goręcej pożąda Go.
Opis niekończącej się Miłości duszy i „Umiłowanego” (patrz „Pieśń Duchowa” św. Jan od Krzyża). Tęsknota za ostatecznym połączeniem w Niebie.

Dodano po 11 minutach 45 sekundach:
pom pisze: 2023-08-04, 16:45 na początek
1.
otrzymujemy różne łaski Boże, ale czy tylko od nas zależy wierność tej łasce? Czy chodzi tu o rozwój w tej łasce, czy tylko trwanie na tym samym poziomie?
Łaska wymaga rozeznania, otwarcia, przyjęcia i współpracy.
To wszystko poniekąd zależy od nas.
Współpraca jest rozwojem.
pom pisze: 2023-08-04, 16:45 2.
Od czego zależy wielkość poznania Boga?
Od tego samego od czego zależy "wielkość" poznania sąsiada.
Od relacji, którą budujemy, moim zdaniem, głównie poprzez obecność i rozmowę czyli, jednym słowem, modlitwę.
pom pisze: 2023-08-04, 16:45 w jakim stopniu zależy od rozwoju w miłości?
Nie wiem co przez to rozumiesz.
Ja staram się dostrzegać w jaki sposób kocha mnie Bóg i próbować uczyć się tego od Niego.
Oczywiście to nie jest proste.
pom pisze: 2023-08-04, 16:45 w jakim od przywiązania do materii tego świata?
Św. Jan od Krzyża pisał by nie przywiązywać się nawet do tego w jaki sposób myślimy o Bogu ...
pom pisze: 2023-08-04, 16:45 W jakim stopniu od pokory?
Tak. Pokora jest bardzo ważna. Pewnie dlatego tak często o niej zapominam.
:)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: pom » 2023-08-05, 08:11

1. Czy poznanie Boga bardziej zależy od rozwoju w cnotach kardynalnych, czy od rozwoju w umiejętności kontemplacji i medytacji?

Dodano po 23 minutach 40 sekundach:
2. Co rozumiecie jako rozwój w miłości do Boga - czy tylko wypełnianie Przykazań? Co rozumiecie jako
cnoty teologalne?

3. Co rozumiecie pod pojęciem cnoty moralne?
Ostatnio zmieniony 2023-08-05, 08:42 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: Andej » 2023-08-05, 08:41

Na pewno nie bardziej. Albo inaczej, bo bardziej to czy tamto w zależności od osoby.

Nie istnieje żaden uniwersalny kanon, który zapewnia poznanie Boga. Właściwie nic nie zapewnia poznania Boga. Nie wiadomo, czy zbawienie na to pozwala.
Dlatego zamiast poznać Boga należy Go poznawać. W takiej mierze jak On sam zechce się nam objawiać.
Poznawać za pośrednictwem jednej z wymienionych dróg, jeśli któraś z nich prowadzi do tegoż. Lub korzystając z zupełnie innych dróg, w zależności od własnego rozeznania. Od talentów, charyzmatów, umiejętności, predyspozycji itd. otrzymanych od Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13891
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2222 times

Re: Św. Faustyna - Dzienniczek - jak interpretujesz ten fragment?

Post autor: sądzony » 2023-08-05, 10:19

pom pisze: 2023-08-05, 08:35 1. Czy poznanie Boga bardziej zależy od rozwoju w cnotach kardynalnych, czy od rozwoju w umiejętności kontemplacji i medytacji?
W chrześcijaństwie, moim zdaniem, chodzi o Miłość, której doświadczamy, otrzymujemy od Boga. Miłości uczy nas Ojciec poprzez Syna w Duchu Świętym. Zbliżanie się do Boga jest swego rodzaju "odwracaniem" się od świata, a zbliżaniem się do Boga, który jest źródłem Miłości.

Nie pomylmy jednak kolejności: "Boża miłość spotkania w Jezusie Chrystusie nie jest nagrodą za trud wyrzeczenia, ale jest niezasłużonym darem i warunkiem wejścia w noc wyrzeczenia, oczyszczenia i wyzwolenia." o. J. W. Gogola OCD, to Bóg nas powołuje.

Wszystko jest ważne. Moim zdaniem jednak ważniejsza jest modlitwa (myślę tu o medytacji, która składa się na drogę kontemplatywną). Nie istnie umiejętność kontemplacji wlanej. Nie my stanowimy o łasce.
pom pisze: 2023-08-05, 08:35 2. Co rozumiecie jako rozwój w miłości do Boga - czy tylko wypełnianie Przykazań?
Miłość to żywa relacja z Bogiem. "Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo." Wydaje mi się, że im bliżej nam Bogu, tym bardziej Bóg używa nas jako naczynie do niesienia miłości innym.
pom pisze: 2023-08-05, 08:35 Co rozumiecie jako cnoty teologalne?
Wiara, nadzieja, miłość. Św. Jan od Krzyża pisze, iż na drodze kontemplacyjnej wiara "zastąpić" ma rozum, nadzieja pamięć, natomiast miłość ma zająć miejsce naszej woli. To jednak skrajne uproszczenie. Trudno wyjaśnić to co trudno pojąć :)
pom pisze: 2023-08-05, 08:35 3. Co rozumiecie pod pojęciem cnoty moralne?
Cnoty moralne to cnoty kardynalne.
Ostatnio zmieniony 2023-08-05, 10:22 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święci i postacie biblijne”