Efezjan pisze: ↑2024-04-22, 10:15
Problem w tym, że sam nie mogę...
Wszyscy jesteśmy małpami. Należymy do świata zwierząt. Biologia w szkole była?
Ja opisywałem człowieka następująco:
Królestwo zwierząt: regnum zoa,
Podkrólestwo: metazoa - tkankowce.
i dalej szła ta drabinka, aż doszła do małp wąskonosych.
Jako zwierzęta z rozwiniętymi mózgami, dokonaliśmy swoistej uzurpacji, że niby jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, tymczasem to Bóg został stworzony na nasze podobieństwo.
Przyjrzałeś (lub doczytałeś)się metodom jakie stosują ewolucjoniści do takich wniosków?
Wiesz, że brakuje niezbitych dowodów na istnienie form przejściowych, które jednoznacznie wskazywałyby na ewolucyjne pochodzenie człowieka od małpoludzkich przodków? A nauka o ewolucji człowieka jest pełna spekulacji i często opiera się na skąpym materiale dowodowym, co często prowadzi do błędnych wniosków. Skamieniałości tzw. małpoludzi często są źle interpretowane lub nadinterpretowane przez naukowców. Wiele takich znalezisk to albo czysto ludzkie, albo czysto małpie kości, a połączenia tych dwóch są wynikiem błędów lub szukania podobieństw pod założenie.
Weźmy np. słynną Lucy.... bo najlepiej udokumentowanego Hominida....
- Brak tzw. "foramen magnum - duży, owalny otwór w kości potylicznej u podstawy czaszki.". Lucy nie posiada zachowanego tgo otworu, który jest kluczowym elementem w diagnozowaniu postawy dwunożnej. Brak tej części szkieletu w Lucy utrudnia jednoznaczne stwierdzenie, że chodziła ona wyprostowana jak człowiek.
- Kształt i położenie "foramen magnum". Nawet w przypadkach, gdy "foramen magnum" jest zachowane u innych osobników "Australopithecus afarensis - Lucy", to jego kształt i położenie są bardziej zbliżone do małp niż do ludzi. To sugeruje, że Lucy mogła mieć pozycję ciała bardziej przypominającą czworonogi niż dwunożne.
- Kształt miednicy. Jest bardziej podobny do miednicy małp niż ludzi. Oznacza to, że jej układ mięśniowy i możliwości ruchowe różniły się znacznie od ludzkich, co wskazywałoby na ograniczoną zdolność do dwunożnego chodzenia.
- Konstrukcja stawu biodrowego. Badania wykazały, że stawy biodrowe Lucy nie były przystosowane do efektywnego dwunożnego chodzenia, co jest typowe dla ludzi. Lucy miała konstrukcję bardziej przystosowaną do wspinaczki lub chodzenia na wszystkich czterech kończynach.
- Budowa kręgosłupa. Lucy nie posiadała typowej dla ludzi krzywizny lędźwiowej, która jest ważna dla amortyzacji i równowagi podczas chodzenia na dwóch nogach.
- Zachowanie stawów nadgarstkowych. Są badania które sugerują, że Lucy mogła posiadać mechanizmy blokujące staw nadgarstkowy, co jest charakterystyczne dla zwierząt "knuckle-walking" (chodzących na zgiętych palcach), a nie dla dwunożnych ludzi.
Lucy, mimo niektórych cech sugerujących dwunożność, nadal miała wiele anatomicalnych cech typowych dla małp, co czyni ją bardziej podobną do innych naczelnych niż do ludzi.
A nie przyszło ci nigdy do głowy, że podobieństwa w przyrodzie nie muszą wynikać z przypadku czy wspólnego pochodzenia, są inne możliwe i logiczne wyjaśnienia, moga być świadectwem inteligentnego projektu wszechświata.
W inżynierii i projektowaniu widzimy, że podobne rozwiązania są często stosowane przez różnych konstruktorów do rozwiązania tych samych problemów. Na przykład kształt opływowy występuje w różnych samolotach, samochodach, a nawet w projektowaniu turbin wiatrowych, ponieważ jest to optymalny kształt aerodynamiczny - i masz wspólną cechę w wielu różnych "gatunkach".
Analogicznie, w świecie przyrody obserwujemy podobne rozwiązania "konstrukcyjne" u różnych organizmów do wykonywania tych samych funkcji. Skrzydła ptaków i owadów pozwalają na lot, choć pochodzą od zupełnie odmiennych form życia. Oko występuje u zwierząt, roślin, a nawet u bakterii, ponieważ jest to przydatne rozwiązanie do odbierania światła.
Te podobieństwa nie muszą wynikać ze wspólnego przodka, ale mogą być rezultatem wykorzystania tych samych sprawdzonych "patentów" przez inteligentnego Projektanta świata przyrody. Tak jak inżynierowie stosują te same efektywne rozwiązania, tak Stwórca mógł użyć doskonałych wzorców wielokrotnie w swoim dziele stworzenia. Dlatego obecność podobieństw w przyrodzie niekoniecznie musi być dowodem na ewolucję od wspólnego przodka, ale raczej świadectwem mądrości i inteligencji stojącej za całym stworzeniem. Takie założenie wynikające z obserwacji oferuje w pełni racjonalne i logiczne wyjaśnienie tych podobieństw.